Walka z pokrzywami
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 12 kwie 2008, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Jak to? Dolistny to na pewno, ale kontaktowy? A to, że po pierwszym kontakcie trucizna dostaje się do korzeni i dlatego roślina zamiera, to nie jest dowód na działanie systemiczne?porzeczkowiec pisze:randap zadziała Ci kontaktowo wiec generalnie zawsze po nim wszystko odrasta. Do srodek dolistny
No i oczywiście, że NIE wszystko odrasta, tylko to, co skiełkuje z nasion, na które Roundup z definicji nie działa. Odporny też jest skrzyp, ale perz, pokrzywa czy podagrycznik powinny być wrażliwe na działanie glifosatu. Tylko stężenie oprysku trzeba dobrać odpowiednio. Ja zrobiłam za słabe i stąd problem. A pierwszy oprysk Sz.M. robił w zbyt niskiej temperaturze, stąd działania chemii w ogóle nie zauważyliśmy. Potem był ten słaby oprysk, taki "ekologiczny" jak mi się wydawało. No i trzeba było powtórzyć.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- zelwi
- 500p
- Posty: 705
- Od: 27 cze 2007, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Roundup w ogóle nie działa na pokrzywy - przekonałem się o tym wielokrotnie testując różne stężenia środka Jedyny efekt to plamy na liściach.
Jak można zwalczyć pokrzywy, skoro za każdym razem jak je wykopuję one znowu odrastają w tym samym miejscu, tyle że w większej ilości? Czy pokrzywa wytwarza organy przetrwalnikowe pod ziemią, tak jak skrzyp i jeżeli po wyrwaniu w ziemi zostanie trochę korzeni, to ona z nich odrasta?
Jak można zwalczyć pokrzywy, skoro za każdym razem jak je wykopuję one znowu odrastają w tym samym miejscu, tyle że w większej ilości? Czy pokrzywa wytwarza organy przetrwalnikowe pod ziemią, tak jak skrzyp i jeżeli po wyrwaniu w ziemi zostanie trochę korzeni, to ona z nich odrasta?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
U mnie pokrzywy "wzięło", kiedy pryskaliśmy Roundupem w większym stężeniu. Ważne jest jednak wybrać odpowiednią porę roku - u nas robiliśmy oprysk wiosną, kiedy młode rośliny miały po 10 cm wysokości. Zdechło wszystko i po drugim oprysku (jakiś miesiąc później) już nie odrosły.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Walka z pokrzywami
Temat, który spędza mi sen z powiek - pokrzywy. Mam ich w ogrodzie zdecydowanie za wiele. W jednej z części działki daję im wolną ręke, ale ostatnio opanowały miejsce wokół skalniaka. na razie przekopałam kawałek terenu, ale czuje, że to walka z wiatrakami Całe podłoże jest poplątane ich korzeniami. Juz okrągły tydzień wzruszam ziemie i ciągle wyciągam nowe korzenie.
Jak je zwalczyć?
Proszę o pomoc
Jak je zwalczyć?
Proszę o pomoc
Witam.
Folia taka musiałaby leżeć ze dwa sezony,być czarna i szczelna,bez dziur.Mechaniczna walka z pokrzywami poprzez wyrywanie ich kłączy to...po pierwsze ciężka robota,po drugie trza by to robić wielokrotnie(bo zawsze coś się urwie i wytworzy nową roślinę),po trzecie jest mocno inwazyjna-niszczysz wszystko co rośnie pośród tych pokrzyw.Mechanicznie można je zwalczyć, systematycznie je kosząc-normalnie jak trawnik~raz na tydzień,dwa-czasem starczy jeden sezon,czasem dwa.Tam gdzie to nie możliwe pozostaje glifosat(roundup lub zamiennik).Teraz walkę chemiczną możesz zacząć wczesną wiosną,gdy nowe rosliny osiągną 5-10cm.Gdy wyrosną nowe(czas trudno określić) i dojdą do podobnej wysokości zabieg powtarzamy.To co znowu wyrośnie można ściąć~wrzesień,październik i odrośnięte rośliny opryskać w listopadzie,grudniu powinno to sprawę zakończyć.Stężenie glifosatu(360 SL)~30ml/litr(to bardzo duże stężenie i nie ma potrzeby więcej dodawać),do roztworu dodać można kilka kropel płynu do mycia naczyń-poprawia wchłanianie herbicydu.
Wybór należy do Ciebie,Krzyś.
Folia taka musiałaby leżeć ze dwa sezony,być czarna i szczelna,bez dziur.Mechaniczna walka z pokrzywami poprzez wyrywanie ich kłączy to...po pierwsze ciężka robota,po drugie trza by to robić wielokrotnie(bo zawsze coś się urwie i wytworzy nową roślinę),po trzecie jest mocno inwazyjna-niszczysz wszystko co rośnie pośród tych pokrzyw.Mechanicznie można je zwalczyć, systematycznie je kosząc-normalnie jak trawnik~raz na tydzień,dwa-czasem starczy jeden sezon,czasem dwa.Tam gdzie to nie możliwe pozostaje glifosat(roundup lub zamiennik).Teraz walkę chemiczną możesz zacząć wczesną wiosną,gdy nowe rosliny osiągną 5-10cm.Gdy wyrosną nowe(czas trudno określić) i dojdą do podobnej wysokości zabieg powtarzamy.To co znowu wyrośnie można ściąć~wrzesień,październik i odrośnięte rośliny opryskać w listopadzie,grudniu powinno to sprawę zakończyć.Stężenie glifosatu(360 SL)~30ml/litr(to bardzo duże stężenie i nie ma potrzeby więcej dodawać),do roztworu dodać można kilka kropel płynu do mycia naczyń-poprawia wchłanianie herbicydu.
Wybór należy do Ciebie,Krzyś.