Dodam do tego jedynie, że obiawy zakażenia mogą wystąpić dopiero po 2-3 latach i właśnie tele powinna trwac nasza obserwacja (kwarantanna dla tych roslin)Tomasz II pisze: Jeśli będą w kłączu, bo to najczęściej oferują, to posadzenie w bezpiecznym miejscu i obserwowanie.
Nie jest to wcale taka tragedia, gdyż dopiero po tym czasie hosta zaczyna wyglądać na prawdę atrakcyjnie.
Dla pocieszenia!!!
Najnowsze badania wykazały, że są odmiany host odporne na HVX
Taką odmianą jest Hosta Sagae - jednak jest to jeszcze ciągle etap badań i zbyt wcześnie, aby stwiedzić, że jstnieją hosty w 100 % odporne na wirusa.
I jeszcze jedno dla pocieszenia.
Jstnieją hosty, których wygląd wskazywałby na zakażenie wirusem - jednak badania wykazały w 100%, ze tak nie jest. Są to zdrowe mutacje - do tych należą między innymi.
"Cynthia"
'Kiwi Forest"
"Kiwi Las"
"Laella"
"Wild Bill"
"Xanadu Paisley"
Z tego nie należy oczywiście wyciągać wniosku, że widoczne na innych hostach obiawy chorobowe nie potwierdzają choroby. Te powyżej wymienione zostały przepadane na obecnośc wirusa.