Szeflera - choroby i szkodniki

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sylwinka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 28 paź 2006, o 01:08
Lokalizacja: Warszawa

Szeflera - choroby i szkodniki

Post »

Roślinę, o której mowa odziedziczyłam z mieszkaniem (od roku się nią zajmuje). Początkowo rozwijała się bardzo ładnie, dosyć szybko wyrastały nowe liście, późną wiosną zaczęła nawet wypuszczać młode pędy na dole głównego pędu (który był już pozbawiony liści od kiedy mam tę roślinę). Latem zaczęły się problemy z opadaniem liści, zahamowaniem wzrostu. To mogło mieć jakiś związek z tym, że zastosowałam nabłyszczacz do liści (właśnie sobie przeczytałam cały wątek na ten temat). Kiedy roślina przestała rosnąć umyłam dokładnie jej liście ciepłą wodą (żeby się pozbyć tego wosku). Po jakimś czasie znów zaczęły pojawiać się nowe liście.

Ale jakoś od października zauważyłam ponowne zahamowanie wzrostu. Teraz z kolei jest coraz gorzej. Liście brązowieją; stopniowo pojawiają się brązowe plamki i po jakimś czasie brązowieje prawie cały liść, który z kolei następnie odpada. Na razie nie dzieje się to z najmłodszymi liśćmi (zarówno te na samej górze, jak i te, które rosną sobie na dole, na tych nowych pędach wyglądają w miarę zdrowo).
Ogólnie wydaje mi się, że liście są jakieś takie poskręcane i te stare są w ogóle jakieś sztywne (bardziej niż kiedyś). To "brązowienie" zaczyna być widoczne najpierw po spodniej stronie liścia i raczej zaczyna się od brzegów (najczęściej od wierzchołka liścia - mam na myśli ten nie połączony z ogonkiem). Kolor tego jest taki rudawy, i generalnie nie są to zeschnięte plamy (opadające liście wyglądają raczej jakby gniły).

Co to może być? Jak to wyleczyć (najlepiej jak najtaniej)?


Dodatkowe informacje o roślinie:

Wiosną przesadziłam ją do większej doniczki i raczej nie ma w niej za ciasno.
Ziemi używam uniwersalnej.
Latem i w sumie tak do połowy października, co tydzień nawoziłam (preparatem Bioekor).
Latem podlewałam średnio dwa razy w tygodniu, teraz raz. Generalnie nie pozwalam żeby miała za mokro lub za sucho. Podlewam wodą wodociągową (niestety warszawską), ale zawsze taką, która przynajmniej tydzień stoi w butelce plastikowej (nie prosto z kranu).
Stoi w środku pokoju, ale całkiem niedaleko okna (stanowisko dosyć jasne, choć może teraz jesienią nie do końca...).
Przez jakiś czas miałam problem z pewnymi małymi, białymi, skaczącymi owadami, ale się ich pozbyłam przez wymianę całej ziemi i zmniejszenia podlewania (od tego czasu, to jest jakoś od czerwca, ich nie widzę).

Z góry dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam,

Sylwia
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1407
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

Zahamowanie wzrostu może być spowodowane zasoleniem
chociaż wytrzymuje od 2-3,5 g KCL/l
czy liścię są podwiędnięte?
Wybij bryłe korzeniową i poddaj ją oględzinom.
Więcej informacji udzieli Ci Basia która jest najlepszym fachowcem z tej dziedziny
zrób zdjęcia liści i rośliny to bardzo pomoże w postawieniu właściwej diagnozy
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Opisz jak wygląda bryła ziemi po wyjęciu z doniczki jeśli oczywiście nie masz cyfrówki. Napisz też czy ta ziemia nie ma jakiegoś dziwnego zapachu.
Awatar użytkownika
Sylwinka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 28 paź 2006, o 01:08
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Rano zrobię zdjęcia (niestety mam tylko aparat w komórce, ale zobaczymy jak wyjdzie - teraz nie ma sensu, bo jest złe światło i taki aparat nie zrobi dobrego zdjęcia). Natomiast zapach ziemi... owszem zauważyłam ostatnio, że czuć zapach, z tym, że mnie się on wydaje takim całkiem zwykłym, nawet dość przyjemnym zapachem wilgotnej ziemi. Zweryfikowałam przed chwilą ponownie: ziemia ma tylko lekko wyczuwalny i moim zdaniem prawidłowy zapach. Co do wyglądu tej ziemi (może jednak najpierw opiszę, a potem jeszcze zrobię zdjęcia), to po pierwsze jest dość luźna na wierzchu, a małe bryłki jak już są to są pokryte białym nalotem (jak się temu bliżej przyjrzeć to mogą być malutkie kryształki jakiejś soli wytrącone).

Co do liści (też sfotografuję rano), to powiedziałbym raczej, że są „oklapnięte”.

I jeszcze jedno pytanie: generalnie nie jestem fachowcem w dziedzinie botaniki i ogrodnictwa... Czy pisząc „wybij bryłę korzeniową” masz na myśli cały system korzeniowy, czy coś innego?

Reszta szczegółów jutro (to jest rano).

Pozdrawiam,

Sylwia
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1407
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

Sylwinka pisze: a małe bryłki jak już są to są pokryte białym nalotem (jak się temu bliżej przyjrzeć to mogą być malutkie kryształki jakiejś soli wytrącone).
to powiedziałbym raczej, że są „oklapnięte”.
Czy pisząc „wybij bryłę korzeniową” masz na myśli cały system korzeniowy, czy coś innego?
Sylwia
Z opisu wygląda na zasolenie
Cała roslinę wstaw do wiadra z deszczówka lub wodą destylowaną do czasu aż przestaną wylatywać bańki powietrza
Nie wolno Ci teraz nawozić
wybij znaczy wyjmij bryłe z doniczki
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Może nie mieć deszczówki ani destylowanej.
Dlatego preferuję natychmiastowe przesadzenie rośliny z usunięciem starej ziemi w takim zakresie jak jest to możliwe bez zbytniego uszkadzania korzeni.

Jeśli po wyjęciu z doniczki ziemia jest sucha to dość sporo jej wytrzepiesz lekko uderzając bryłą o podłogę. Z mokrej w ten sposób wyleci tylko to co jest luźne, a to co się da należy usunąć ręcznie.
Jeśli ziemia jest mokra to po przesadzeniu nie podlewaj tylko stuknij kilka razy doniczką o podłogę, żeby ziemia lekko osiadła dosyp w miarę potrzeby i spryskaj wierzchnią warstwę.
Awatar użytkownika
Sylwinka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 28 paź 2006, o 01:08
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ok, w labie mam dużo wody destylowanej, ale nie mogę tam dziś jechać. Czy w takiej sytuacji lepiej jest przesadzić roślinę bez zabiegów z wodą destylowaną, czy poczekać do poniedziałku/wtorku i zrobić tą kąpiel w wodzie destylowanej - generalnie mogę jednorazowo wynieść około 2 litrów, więcej bym nie uniosła :). (a może jeszcze lepsza byłaby woda miliporowa? tam to już w ogóle nie ma żadnych jonów, teoretycznie)

Zrobiłam kilka zdjęć. Głównie liści, bo mimo wszystko ich wygląd mnie niepokoi. Nie są te zdjęcia najwyższej jakości, ale coś tam widać.

http://c.wrzuta.pl/wi2369/1a4a0185000bf ... k9L0d&ft=f
http://c.wrzuta.pl/wi16199/b7295a30002b ... sWiNh&ft=f
http://c.wrzuta.pl/wi10701/345ac1ad0024 ... KttOZ&ft=f
http://c.wrzuta.pl/wi13826/57d896ae0007 ... pVED9&ft=f
http://c.wrzuta.pl/wi9264/460d7a9c00022 ... AaQKi&ft=f

Niektóre tak po prostu brązowieją, a inne mają jakby jakiś nalot po spodniej stronie (taki szarawo - brązowy). Natomiast ostatnie młode liście jakie urosły mają ciemne kropki.

EDIT: coś BBCode nie działa. forum nie obsługuje długich adresów?
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Ponieważ zdjęcia się nie otwierają to z opisu należałoby wnioskować, że przyczyną opadania liści może być ten szary nalot na spodniej stronie liści a nie błędy w uprawie. Jest to prawdopodobnie mączniak rzekomy. I tu bez opryku środkami przeciw mączniakowi rzekomemu się nie obejdzie.

Wstrzymaj się zatem z jakimkolwiek działaniem i spróbuj wkleić zdjęcia przez www.fotosik.pl

to ważne
Awatar użytkownika
Sylwinka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 28 paź 2006, o 01:08
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ok, umieszczam zdjęcia na fotosiku:). Na szczęście te linki działają.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/54b ... dae8b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cee ... f1c6f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bbb ... 92eb4.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/44c ... 6dd67.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0b1 ... 1a9e4.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/696 ... 6e0fd.html

W opisach podałam co chciałam pokazać na danym zdjęciu. Jak juz pisałam są one nienajlepszej jakości.

Czekam na diagnozę.

Pozdrawiam,

Sylwia

EDIT: przepraszam za wszystkie błędy w opisach (pośpiech). Ten nalot na liściach jest bardziej szarobeżowy, na zdjeciach jest ciemniejszy niż w rzeczywistosci.
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

W poniedziałek idź do sklepu ogrodniczego i poproś o środek na mączniaka rzekomego..
W dom u masz chyba jakiś opryskiwacz choćby po płynie go szyb, tylko go wypłucz woda z mydłem. Następnie postępuj zgodnie z instrukcją. Najczęściej stosuje się rozcieńczenie 0,1 % czyli 1 ml preparatu na litr wody ( w opakowaniu jest miarka). Do przygotowanego roztworu dodaj kilka kropel płunu do naczyć. On spowoduje, że preparat lepiej się będzie trzymał na liściach.

Wstaw roślinę do wanny i trzymając opryskiwacz około 30 cm od rośliny opryskaj dokładnie całą roślinę, a przede wszystkim liście od spodu.
Poczekaj aż obeschnie i dopiero postaw na miejsce stałe.
Uszkodzone liście już się nie zmienią, ale ty masz walczyć o te zdrowe jeszcze i o nowe zdrowe przyrosty.

Obserwuj roślinę, jeśli na jakimś liściu pojawi się taki nalot znowu nie czekaj tylko powtórz oprysk. Sygnałem, że wszystko jest w porządku będną zdrowe nowe przyrosty i brak kolejnych porażonych liści.
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1407
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

chciałbym potwierdzić diagnozę Basieńki ale mi się nie otwierają
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
Awatar użytkownika
Sylwinka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 28 paź 2006, o 01:08
Lokalizacja: Warszawa

Post »

chciałbym potwierdzić diagnozę Basieńki ale mi się nie otwierają
Dziwne, mnie się otwierają.

Za wszystkie rady bardzo dziękuję. Mam natomiast pytanie, czy to się mogło/może przenieść na inne rośliny? Obok szeflery stoi np. dracena. Na tej dracenie nie widzę na szczęście takiego nalotu, jednak z kolei prawie każdy liść ma jakieś drobne brązowe i suche plamy (podłużne, często wzdłuż nerwów). Natomiast na niektórych liściach scindapsus jest jakby cos podobnego, tyle że nalot jest tylko na wierzchu liścia. Może też go powinnam spryskać?

:?: Czy ten grzyb ma jakieś preferencje, co do atakowanych gatunków, czy pasożytuje na czym popadnie?
Pozdrawiam,

Sylwia
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1407
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

Dziwne ale na tym cytowanym się otworzyły to może ten mój windows media center

jeżeli Basia zdiagnozowała mączniaka to zastosuj 1% Biochicol,
ja natomiast widzę jeszcze bakteryjną plamistość liści
Xanthomonas campestris pv. hederae
i tutaj zastosowałbym 2,5%
przy czym liście z plamami usunąć i spalić
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”