Bartosz pisze: A masz może kielichowca chińskiego(Sinocalycanthus chinehsis).
Mam takiego kielichowca od 3 lat. Od mrozu nie cierpi, jednak w mojej lokalizacji z jakiegoś powodu rośnie beznadziejnie powoli - kilka cm rocznie.
pozdrawiam
tomek
A w jakich warunkach u ciebie rosnie tzn w jakim oświetleniu i w jakiej glebie ? . Z tego co wyczytałem na stronach to preferuje stanowisko słoneczne lub półcieniste a glebe żyzną lekko kwasną i stale wilgotną. Dobrze wiedziec ,że jest mrozoodporny. Jeszcze dziśgo zamówie i zobacze jak u mnie będzie sobie radził .
U mnie ten Chińczyk rośnie w cieniu (niezbyt chwilowo głębokim) paulownii i większych od niego (na razie) krzewów, w ziemi możliwie żyznej i dość kwaśnej. Jest pełen wigoru.
Tomaszu, trzymam kciuki za firmianę. Pochwal się na P.W. tegorocznymi zdobyczami, a ja zrewanżuję się tym samym
Firmiana simplex, "chińskie drzewo parasolowe". Z tym że przynależy ona do innej niż kolcosił rodziny, mianowicie zatwarowatych (Sterculiaceae). Ale jest deczko podobna.
Nic nie znalazłam!
Ze zdjęć wynika, że to piękny krzew. Może ktoś ma i coś powie?
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff Monika - "Przy malowniczej drodze"
Byłam małosprytna, ale adminka podpięła moje zapytanie pod właściwy wątek - proszę wstawcie zdjęcia waszych kolcosiłów. Powiedzcie jak Wam się po latach sprawują. Myślę o variegata ale jakoś nie mogę doczytać czy ma pokrój kulisty czy inny. Trzeba je ciąć?
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff Monika - "Przy malowniczej drodze"