Liliowce - uprawa z nasion
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce z nasion
Chyba żartujesz Michale.
Ty taki znawca tematu to wiesz chyba najlepiej kiedy i jak wysiewać i ......kiedy naprawdę zakwitną.
Romku całkiem ładne te twoje siewki.
Myślę, że z niektórych będziesz bardzo zadowolony.
Pamiętaj, że liliowiec dopiero w drugim a czasem dopiero w trzecim roku pokazuje jaki jest naprawdę.
Ty taki znawca tematu to wiesz chyba najlepiej kiedy i jak wysiewać i ......kiedy naprawdę zakwitną.
Romku całkiem ładne te twoje siewki.
Myślę, że z niektórych będziesz bardzo zadowolony.
Pamiętaj, że liliowiec dopiero w drugim a czasem dopiero w trzecim roku pokazuje jaki jest naprawdę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- romantroc11
- 50p
- Posty: 61
- Od: 20 cze 2009, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 10 kwie 2007, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Liliowce z nasion
He he Fajnie to ujełaś ;)kogra pisze:Chyba żartujesz Michale.
Ty taki znawca tematu to wiesz chyba najlepiej kiedy i jak wysiewać i ......kiedy naprawdę zakwitną.
po 9-10 miesiącach liliowce mają szanse na pierwsze kwitnienie ale w naszych warunkach przy normalnym wysiewie wiosennym w okolicy kwietnia kwitną po 2-3 latach chyba, że je troszkę podpędzimy to niektóre dadzą radę zakwitnąć za rok. Ja osobiście nie wysiewałem jeszcze w zimie nasion stąd moje pytanie ;) w tym roku dopiero będę robił wysiewy zimowe w okolicy listopada / grudnia przy jednoczesnym doświetlaniu tak z 16 h
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce z nasion
Romku- twoja siewka bardzo przypomina liliowca Sabra Salina.
Jeśli ma do tego duży kwiat, to jesteś bardzo blisko.
Michale - doświetlanie i owszem.
Ale czy potrzeba aż tyle godzin?
Mogą za bardzo wybiegnąć i stać się rachityczne.
Przy odpowiednim nawożeniu można pierwsze kwitnienie osiągnąć już po roku, ale przenawożone żle rosną i w gruncie mogą zginąć już pierwszej zimy.
Jeśli ma do tego duży kwiat, to jesteś bardzo blisko.
Michale - doświetlanie i owszem.
Ale czy potrzeba aż tyle godzin?
Mogą za bardzo wybiegnąć i stać się rachityczne.
Przy odpowiednim nawożeniu można pierwsze kwitnienie osiągnąć już po roku, ale przenawożone żle rosną i w gruncie mogą zginąć już pierwszej zimy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 10 kwie 2007, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Liliowce z nasion
Mam zamiar doświetlać diodami więc nie wiem jak to wyjdzie, mam zamiar podzielić regał na sektory 12h doświetlania, 14h i 16h obudowane folią aluminiową aby było jak największe wykorzystanie światła. Co myślisz o tym? Na temat liliowców mało jest info, a Ty jak byś radziła? Może pozostali fanatycy liliowców mają coś ciekawego do wniesienia w tą dyskusję?
Zapraszam do rozmowy.
Co do przenawożenia zgodzę się jak najbardziej, zwłaszcza przenawożenie azotem, najbardziej przenawożenie odbija się na stanowiskach gdzie są wiosną wysoko wody gruntowe ;)
Zapraszam do rozmowy.
Co do przenawożenia zgodzę się jak najbardziej, zwłaszcza przenawożenie azotem, najbardziej przenawożenie odbija się na stanowiskach gdzie są wiosną wysoko wody gruntowe ;)
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce z nasion
No to będzie niezłe doświadczenie.
Sama jestem ciekawa efektów jakie będą.
Ja swoje siewki nie doświetlałam zimą.
Stały na parapetach i czekały do wiosny na wysadzenie.
Myślę, że w przyszłym roku już niektóre zakwitną.
Sama jestem ciekawa efektów jakie będą.
Ja swoje siewki nie doświetlałam zimą.
Stały na parapetach i czekały do wiosny na wysadzenie.
Myślę, że w przyszłym roku już niektóre zakwitną.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 10 kwie 2007, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Liliowce z nasion
Zobaczymy jak mi wyjdzie sprawa z regałem bo na razie nie mam czasu się nim zająć.
Re: Liliowce z nasion
Regał z oświetleniem to fajna sprawa
Można ruszyć z siewkami już w styczniu i spore rośliny wysadzić po połowie maja do gruntu - wtedy jest duża szansa, że zakwitną jeszcze w tym samym roku!
Można też siać w lutym/marcu na parapecie bez doświetlania - też będzie OK i kilka siewek na 100 zakwitnie po 7 miesiącach uprawy.
Dużo wody i nawozu w pierwszym roku uprawy daje 90% gwarancję, że siewki zakwitną w drugim roku po wysianiu. Suche lato/ mroźna zima ograniczy kwitnienie młodych roślin i wtedy zakwitną w 3 roku
Z reguły diploidy rosną lepiej i kwitną szybciej niż siewki tetraploidalne.
Z drugiej strony niektóre odmiany TET (np. Lacy Dusk i Wonder of it All) dają bardzo żywotne potomstwo, które próbuje zakwitnąć w pierwszym roku uprawy!
Można ruszyć z siewkami już w styczniu i spore rośliny wysadzić po połowie maja do gruntu - wtedy jest duża szansa, że zakwitną jeszcze w tym samym roku!
Można też siać w lutym/marcu na parapecie bez doświetlania - też będzie OK i kilka siewek na 100 zakwitnie po 7 miesiącach uprawy.
Dużo wody i nawozu w pierwszym roku uprawy daje 90% gwarancję, że siewki zakwitną w drugim roku po wysianiu. Suche lato/ mroźna zima ograniczy kwitnienie młodych roślin i wtedy zakwitną w 3 roku
Z reguły diploidy rosną lepiej i kwitną szybciej niż siewki tetraploidalne.
Z drugiej strony niektóre odmiany TET (np. Lacy Dusk i Wonder of it All) dają bardzo żywotne potomstwo, które próbuje zakwitnąć w pierwszym roku uprawy!
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce z nasion
Dzięki Emilu za tak szczegółowe instrukcje.
Nie mam wprawdzie tych odmian, ale może kiedyś.......
Czy u Ciebie też tak powoli dojrzewają nasienniki na niektórych liliowcach?
U mnie sporo jest jeszcze całkiem zielonych, podczas gdy zapylane w tym samym okresie inne liliowce już dojrzały i zebrałam nasiona.
Nie mam wprawdzie tych odmian, ale może kiedyś.......
Czy u Ciebie też tak powoli dojrzewają nasienniki na niektórych liliowcach?
U mnie sporo jest jeszcze całkiem zielonych, podczas gdy zapylane w tym samym okresie inne liliowce już dojrzały i zebrałam nasiona.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Liliowce z nasion
Grażynko, nie ma za co
Lacy Dusk polecam tylko jako roślinę do krzyżowania, za to Wonder of it All jest świetny jako roślina ogrodowa i przy zapylaniu
W tym roku nasienniki dojrzewają stadami - długo nic aż w końcu pęka pierwszy a za nim w ciągu tygodnia otwiera się reszta.
Jeśli będą zapowiadać pierwsze przymrozki to zetnij całe pędy z niedojrzałymi nasiennikami i wstaw do wazonu - dojrzeją na spokojnie w domu. Nasiona z takiego bukietu trochę gorzej kiełkują ale w naszym klimacie nie ma innego wyjścia...
Lacy Dusk polecam tylko jako roślinę do krzyżowania, za to Wonder of it All jest świetny jako roślina ogrodowa i przy zapylaniu
W tym roku nasienniki dojrzewają stadami - długo nic aż w końcu pęka pierwszy a za nim w ciągu tygodnia otwiera się reszta.
Jeśli będą zapowiadać pierwsze przymrozki to zetnij całe pędy z niedojrzałymi nasiennikami i wstaw do wazonu - dojrzeją na spokojnie w domu. Nasiona z takiego bukietu trochę gorzej kiełkują ale w naszym klimacie nie ma innego wyjścia...
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce z nasion
U mnie doskonałym rodzicem jest Magic Ametyst i Spacecoast Starburt.
Bez problemów zawiązują nasiona.
Wprawdzie jeszcze nie wiem co nich wyrosło, ale w przyszłym roku mam nadzieję już zobaczyć pierwsze kwiaty.
Bez problemów zawiązują nasiona.
Wprawdzie jeszcze nie wiem co nich wyrosło, ale w przyszłym roku mam nadzieję już zobaczyć pierwsze kwiaty.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Liliowce z nasion
SC Starburst daje fajne siewki 'pomostowe'
Pomostowe dlatego, że chociaż same (według mnie) nie nadają się do zarejestrowania to po ich zapylaniu można dostać pięknie pofalbanione liliowce w wielu kolorach
Pomostowe dlatego, że chociaż same (według mnie) nie nadają się do zarejestrowania to po ich zapylaniu można dostać pięknie pofalbanione liliowce w wielu kolorach
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce z nasion
To prawda Emilu.
Te falbanki są niesamowite i chyba w żadnych innych przypadkach nie są aż tak regularne.
A czy próbowałeś wysiać pająki ?
Masz jakieś doświadczenia ?
Ja w tym roku zebrałam pierwsze krzyżówki pająków i jestem ciekawa co z tego wyjdzie.
Te falbanki są niesamowite i chyba w żadnych innych przypadkach nie są aż tak regularne.
A czy próbowałeś wysiać pająki ?
Masz jakieś doświadczenia ?
Ja w tym roku zebrałam pierwsze krzyżówki pająków i jestem ciekawa co z tego wyjdzie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki