Podlewanie storczyków /czym podlewać? jak?..../
Catleya Royo-co jej dolega?
http://imageshack.us/photo/my-images/594/img0934ni.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/254/img0933bo.jpg/
Jak widać liście są pomarszczone i poskręcane. Na dodatek ma takie plamki czarne na nich. Nie wiem czy ma za mało wody, czy to raczej oznaka oparzeń słonecznych a może jeszcze coś innego? Wszelkie sugestie mile widziane. Trzymam doniczkę na parapecie w podłużnej podstawce wypełnionej keramzytem, do której dolewam wody.
Oprócz tego mam jeszcze dendrobium nobile, która w tych warunkach daje radę już kilka lat, a ostatnio oddzieliłam od niej keiki i rozsadziłam. Mimo, że kwitnie od czasu do czasu, to też trochę się martwię o jej kondycję, bo liście rosną harmonijkowato i szybko żółkną.
To matka:
http://imageshack.us/photo/my-images/41/img0939r.jpg/
A to jedno z 2 dzieci, bo drugie dałam już mamie ;P:
http://imageshack.us/photo/my-images/222/img0937ep.jpg/
Bardzo lubię swoje storczyki, więc chciałabym jakoś temu zaradzić, zanim będzie za późno ;<
http://imageshack.us/photo/my-images/254/img0933bo.jpg/
Jak widać liście są pomarszczone i poskręcane. Na dodatek ma takie plamki czarne na nich. Nie wiem czy ma za mało wody, czy to raczej oznaka oparzeń słonecznych a może jeszcze coś innego? Wszelkie sugestie mile widziane. Trzymam doniczkę na parapecie w podłużnej podstawce wypełnionej keramzytem, do której dolewam wody.
Oprócz tego mam jeszcze dendrobium nobile, która w tych warunkach daje radę już kilka lat, a ostatnio oddzieliłam od niej keiki i rozsadziłam. Mimo, że kwitnie od czasu do czasu, to też trochę się martwię o jej kondycję, bo liście rosną harmonijkowato i szybko żółkną.
To matka:
http://imageshack.us/photo/my-images/41/img0939r.jpg/
A to jedno z 2 dzieci, bo drugie dałam już mamie ;P:
http://imageshack.us/photo/my-images/222/img0937ep.jpg/
Bardzo lubię swoje storczyki, więc chciałabym jakoś temu zaradzić, zanim będzie za późno ;<
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1224
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Catleya Royo-co jej dolega?
Pić im się chce. Storczyki to nie są sukulenty.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Catleya Royo-co jej dolega?
Czyli mam rozumieć, że to zwykłe odwodnienie? ;)
Re: Catleya Royo-co jej dolega?
adves,
nie wiem jaka to jest dla Ciebie miara " zwykłe odwodnienie".
Storczyki ,które prezentujesz niestety są zasuszone z całymi konsekwencjami jakie widać w roślinach.
Czyli zasuszone , zagłodzone z rozpoczętym procesem wyniszczenia przez różne patogeny.
Warto jednak podjąć próbę rewitalizacji tych storczyków.
Póki rośliny żyją istnieje szansa ,ze storczyk podejmie współpracę.
Niektóre skutki.... niestety będą nieodwracalne, a proces "przywracania życia " to kilka miesięcy.
Powodzenia życzę - JOVANKA
nie wiem jaka to jest dla Ciebie miara " zwykłe odwodnienie".
Storczyki ,które prezentujesz niestety są zasuszone z całymi konsekwencjami jakie widać w roślinach.
Czyli zasuszone , zagłodzone z rozpoczętym procesem wyniszczenia przez różne patogeny.
Warto jednak podjąć próbę rewitalizacji tych storczyków.
Póki rośliny żyją istnieje szansa ,ze storczyk podejmie współpracę.
Niektóre skutki.... niestety będą nieodwracalne, a proces "przywracania życia " to kilka miesięcy.
Powodzenia życzę - JOVANKA
Re: Catleya Royo-co jej dolega?
Tzn. że powodem jest tylko brak wody, a nie jakieś inne czynniki. Jak mam się w takim razie nimi zająć. Jak już mówiłam stoją w tej podstawce z keramzytem napełniona wodą, bo gdzieś przeczytałam, że to dobra metoda żeby zwiększyć im wilgotność powietrza. Podlewam je czasem i spryskuję wodą. Nie tak dawno je przesadzałam do większych doniczek, co też niewątpliwie mogło je osłabić. No jasne, że warto, ale jak mam się zabrać do tej rewitalizacji? Wystarczy że będę je często i obficie podlewać? Czy powinnam też jakieś inne środki zastosować?
Re: Catleya Royo-co jej dolega?
a to podlewanie czasem to jak często? czy dostają jakiś nawóz?
Zgadzam się z przedmówcami- wg mnie są zasuszone, liście katlejastych są mięsiste, grube jak są zdrowe- twoim brakuje turgoru.
Zgadzam się z przedmówcami- wg mnie są zasuszone, liście katlejastych są mięsiste, grube jak są zdrowe- twoim brakuje turgoru.
z pozdrowieniami z Wrocka
Kasia
Kasia
Re: Catleya Royo-co jej dolega?
Nie, nie dostają nawozu. Hmm no nie wiem, tak raz na tydzień? Bo gdzieś czytałam, że się nie podlewa często, żeby korzenie nie zgniły. Teraz będę częściej i zobaczę co z tego wyniknie.
Kąpiele storczyków
Wiem, że na forum jest dużo tematów związanych z podlewaniem, ale wpisując słowo kluczowe "podlewanie" w wyszukiwarce otrzymałam aż 1010 postów odpowiedzi. To bardzo dużo lecz przez przeczytanie mniej więcej kilkadziesiąt pierwszych nic nie znalazłam w temacie, który mnie interesował. A mianowicie:
czy można kąpać razem np. trzy storczyki w jednej misce, (tak do tej pory robiłam, ale może to błąd), albo jeden po drugim w tej samej wodzie, czy wodę używa się jednorazowo. Do tej pory w moim wypadku była to zwykła kranówa z własnej studni (ale za dużo żelaza), teraz zmieniam patent na przegotowaną odstałą (taką dostałam poradę). Czy macie jakieś doświadczenia a propos deszczówki z rejonów obrzeży Warszawy, ale okiem sięgam komin elektrociepłowni.
czy można kąpać razem np. trzy storczyki w jednej misce, (tak do tej pory robiłam, ale może to błąd), albo jeden po drugim w tej samej wodzie, czy wodę używa się jednorazowo. Do tej pory w moim wypadku była to zwykła kranówa z własnej studni (ale za dużo żelaza), teraz zmieniam patent na przegotowaną odstałą (taką dostałam poradę). Czy macie jakieś doświadczenia a propos deszczówki z rejonów obrzeży Warszawy, ale okiem sięgam komin elektrociepłowni.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- 3velyna
- 500p
- Posty: 855
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Kąpiele storczyków
Odradza się kąpanie wszystkich storczyków w tej samej wodzie, ze względu na ryzyko przeniesienia patogenów z chorych na zdrowe.
Oczywiście woda nie traci swoich właściwości po kolejnych kąpielach (jeśli chodzi o nawóz), jednak prawdopodobnie będzie bardziej zasolona (bo podczas moczenia rozpuszczają się zalegające w storczyku/ podłożu sole - ale myślę, że dotyczy to tylko tych, które podlewane są kranówka, odstałą i przegotowaną, a problem ten nie występuje w momencie, gdy moczy się rośliny w demineralizowanej/ destylowanej [jeśli się mylę - poprawić]).
Zależy jak dużą ma się kolekcję. Ja mam obecnie 9 Phalaenopsisów, z czego 5 to miniaturki (i je podlewam każdą osobno w małych osłonkach), 2 to midi (które też mają swoje osłonki, bo tak jest szybciej) oraz 2 normalnych, dorosłych rozmiarów, które podlewam tą samą wodą - bo tu jest jej już potrzeba więcej, a że moczę w demineralizowanej, to jest to już jakiś koszt. Moczę jednak najpierw tego pewniejszego, który jest ze mną dłużej i wiem, że żadnego choróbska i robaczków nie ma, a po nim drugiego.
Co do Warszawy się nie wypowiem, bo jestem ze Śląska
Oczywiście woda nie traci swoich właściwości po kolejnych kąpielach (jeśli chodzi o nawóz), jednak prawdopodobnie będzie bardziej zasolona (bo podczas moczenia rozpuszczają się zalegające w storczyku/ podłożu sole - ale myślę, że dotyczy to tylko tych, które podlewane są kranówka, odstałą i przegotowaną, a problem ten nie występuje w momencie, gdy moczy się rośliny w demineralizowanej/ destylowanej [jeśli się mylę - poprawić]).
Zależy jak dużą ma się kolekcję. Ja mam obecnie 9 Phalaenopsisów, z czego 5 to miniaturki (i je podlewam każdą osobno w małych osłonkach), 2 to midi (które też mają swoje osłonki, bo tak jest szybciej) oraz 2 normalnych, dorosłych rozmiarów, które podlewam tą samą wodą - bo tu jest jej już potrzeba więcej, a że moczę w demineralizowanej, to jest to już jakiś koszt. Moczę jednak najpierw tego pewniejszego, który jest ze mną dłużej i wiem, że żadnego choróbska i robaczków nie ma, a po nim drugiego.
Co do Warszawy się nie wypowiem, bo jestem ze Śląska
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Kąpiele storczyków
Ja każdego storczyka początkowo kąpałam osobno w nowej wodzie, ale to kosztowne (destylowana ;)) Teraz kąpię jeden po drugim, te, których jestem pewna jak 3velyna a te które są nowe, lub wyglądają podejrzanie kąpię osobno Zastanawiam się czy nie zacznę ich po prostu przelewać, bo w zimie bardzo długo mi przesychają...
Re: Kąpiele storczyków
No właśnie stąd moje pytanie bo mam ich 12-naście sztuk w tym dwa mini. Trzy z nich tydzień temu przesadzałam do podłoża, ponieważ pogniła mi większość korzonków oczywiście z mojego błędu, ich teraz nie mogę być pewna, jedna niniatura miała wełnowca a stała razem ze wszystkimi, więc tak naprawdę żadnego nie mogę być pewna. Sprawdziłam cenę wody destylowanej, no rzeczywiście przy tej ilości kąpiąc każdego oddzielnie robi nie mały koszt a ilość mam zamiar powiększyć. Mam nadzieję, że pogodzą się z tą wodą przegotowaną ale oczywiście, gdy dadzą mi oznaki niezadowolenia pewnie ze słabości do nich skuszę się na destylowaną.
Może ktoś się znajdzie co ma doświadczenie z deszczówką z rejonów Warszawy.
Pozdrawiam Ewa
Może ktoś się znajdzie co ma doświadczenie z deszczówką z rejonów Warszawy.
Pozdrawiam Ewa
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- 3velyna
- 500p
- Posty: 855
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Kąpiele storczyków
ewa-es zawsze możesz mieszać pół na pół (demineralizowaną [destylowaną ciężko dostać w sklepach] z przegotowaną) jest też opcja inna: kupić dzbanek filtrujący Brity (tu dochodzą jednak koszty filtrów) i wodą z niego moczyć.
A co do wełnowców, to moja mini też raz dostała (miała chyba z 2-3 na pędzie) i po ich usunięciu nie wróciły oraz nie przeniosły się na inne. Obyło się bez chemii. Może u Ciebie też tak będzie?
Dufin, odradzam samo przelewanie, bo korzenie nie nasiąkną i mimo wszystko narobisz się więcej, bo częściej będziesz musiała to robić. Radzę wzamian zrobić więcej dziurek w doniczkach (ja wycinałam nawet wtedy, gdy storczyk był w środku, może niechlujnie ale pomogło) lub wyciągnąć z dotychczasowych osłonek (jeśli w nich trzymasz) i włożyć w większe.
Moje dorosłe storczyki stoją na parapecie (mini w szklarence), pod którym jest kaloryfer i moczę je średnio tak co 1,5 tygodnia, ale nie szkodziło im też podlanie co tydzień jak i co dwa tygodnie
A co do wełnowców, to moja mini też raz dostała (miała chyba z 2-3 na pędzie) i po ich usunięciu nie wróciły oraz nie przeniosły się na inne. Obyło się bez chemii. Może u Ciebie też tak będzie?
Dufin, odradzam samo przelewanie, bo korzenie nie nasiąkną i mimo wszystko narobisz się więcej, bo częściej będziesz musiała to robić. Radzę wzamian zrobić więcej dziurek w doniczkach (ja wycinałam nawet wtedy, gdy storczyk był w środku, może niechlujnie ale pomogło) lub wyciągnąć z dotychczasowych osłonek (jeśli w nich trzymasz) i włożyć w większe.
Moje dorosłe storczyki stoją na parapecie (mini w szklarence), pod którym jest kaloryfer i moczę je średnio tak co 1,5 tygodnia, ale nie szkodziło im też podlanie co tydzień jak i co dwa tygodnie
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Kąpiele storczyków
3velyna właśnie to mnie martwi, że samo przelanie może być za mało, chociaż myślałam przelać, zostawić wodę w podstawce niech podciągną ile mogą i jeszcze raz nią przelać. Wiesz, ja mocze moje storczyki raz na 3 tygodnie albo rzadziej :/ Nie wiem czy mi się tak podłoże w jednym momencie u wszystkich storczyków rozłożyło, czy to raczej wina zimy, tego, ze pokój mam chłodny, nie grzeję,wysoka wilgotność i mniejsza aktywność storczyków.. Podobno w zimie nie potrzebują aż tyle wody, żeby je moczyć, w lecie oczywiście moczyłabym je normalnie No cóż, pomyślę nad tym, zawsze można spróbować i zobaczyć jak często wówczas będą wymagały podlewania Nie trzymam ich w osłonkach ;) Planuję wszystkie poprzesadzać w nowe podłoże, ale jak już tyle wyczekałam to i do wiosny poczekam.. ale wtedy pojawi się nowy problem bo wówczas będą kwitły i nie wiem co lepsze, zaczekać pół roku aż przekwitnąć czy poprzesadzać je teraz kiedy puszczają łodygi.. Też myślę nad filtrem Brita, same wkłady nie są drogie a ich wymiana zależy od tego jak często się z dzbanka korzysta, więc w przypadku samych storczyków, byłoby to raz na miesiąc a nawet rzadziej