Podkładka do szczepienia róż

[alexia]

Witam ,padam na kolana,za Wasza wiedze.Kilka lat temu kupilam kilkadziesiat roz do nowego ogrodu mojej mamy.Byly bezposredmio od hodowcy/producenta-Tantau.Wszystkie sa b.dobre,chociaz nie maja optymalnych warunkow i opieki (mama ma 85 lat),nie bylo zadnej informacji o podkladach.Teraz sprawdzilam w katalogach i na ich stronach,ani slowa.Tantau`a mozna chyba traktowac jako "kompetentnego i uczciwego"producenta.Teraz mam pytanko,dotyczace roz sczepionych na pniu.W pszyszlym tygodniu będę 6 km.od szkolki T.i uwazam,ze bylo by grzechem tam nie pojechac.Nie wierze rowniez,ze nic nie kupie,mam tylko balkon,wiec zdecydowalam sie na szczepiona na 60-cio cm.pniu Aspirin.W opisie jako zastosowanie podaja m.in. "donice".I tu to pytanie,czy podklad do donic jest inny niz do gruntu ,maja przeciez ekstremalnie rozne warunki.Pozdrawiam.Ola
Ps.przepraszam za brak polskiej czcionki.

[Georginia]

Ja też jestem ciekawa,jak to wygląda.

[gloriadei]

Róże pienne są szczepione na caninie. Co to znaczy dla nas, którzy uprawiamy je w donicach?
Canina ma głęboki system korzeniowy, dlatego donica do takiej róży powinna mieć min. 30 cm wysokości.

[jarko]

Róże do donic (nie pienne), przez coraz większą ilość poważnych producentów, proponowane są od niedawna na własnym korzeniu. Dotyczy to oczywiście tylko wybranych, najodporniejszych odmian. Taka róża rozwiązuje wiele problemów, np.m.in.: można zastosować płytszą donicę lub korytko; jak zmarznie część nadziemna, róża może odbić od korzenia (i nie będzie to dziczka jak u szczepionych); z reguły jest znacznie bardziej długowieczna; nie występują wady (negatywne cechy), wynikające z typu zastosowanej podkładki. Róże na własnym korzeniu są nieco droższe, co jest uzasadnione dłuższym o rok okresem produkcji takiej róży. Ostatnio róże na własnym korzeniu produkuje się w dużych ilościach zwłaszcza w grupie róż okrywowych. Idealnie nadają się do obsadzania dużych powierzchni, również publicznych, tnie się je spalinowymi kosiarkami listwowymi, wystarczy tylko ustawić wysokość cięcia, a więc pielęgnacja jest nieporównywalnie prostsza i tańsza.

[alexia]

Dzięki,Gloriadei,juz poczytalam o roza Canina.
Nie chodzilo mi o wielkosc donicy ,tylko o oferte producenta:Taka sama odmiana szlachetna na pniu 60 cm.nadaje sie do donicy,a na 90 cm.juz nie .Dlatego pierwsze co przyszlo do glowy to rozne podkladki .
Dzięki Jarko za ciekawa informacja,rozejze sie za taka roza.Pozdrowienia Ola

[gloriadei]

Nie bardzo rozumiem, dlaczego róża na 90 cm pniu nie nadaje się do donicy? Po prostu tą mniejszą łatwiej wsadzić (mniejsze korzenie) i utrzymać w donicy.
Jak najbardziej wszystkie pienne się nadają do donic!
Ostatnio nawet taką wyższą nabyłam prosto od szkółkarza.
Inne dwie wys. 120cm też uprawiam w donicach od 2-3 lat.
Wszystkie dobrze rosną.

[alexia]

Ja tez nie rozumiem ,dlatego zapytalam.

[adamchodun]

Dobry wieczór,
Nawiązując do mojego postu z 17 lutego, w którym m.in. podkreślałem konieczność stosowania róży dzikiej Rosa canina jako podkładki dla róż w Polsce, chciałbym jeszcze raz wypowiedzieć się na ten temat.
Ostatnia zima w pełni potwierdziła moją tezę ? zresztą nie tylko moją, ponieważ są liczne wzmianki w literaturze, mówią o tym także producenci, że nie należy stosować w naszym kraju podkładek róży wielokwiatowej Rosa multiflora. Róże na tej podkładce zmarzły, podkładki także. Przekonali się o tym szkółkarze. W szkółkach, zwłaszcza we wschodniej i środkowej Polsce, całe plantacje róż (kilkadziesiąt hektarów) zaorano.
Zima była bardzo ?ostra? ? zresztą takie zimy zdarzają się w Polsce. Nie jest to często ? mniej więcej co 13 lat. Duży mróz po połowie lutego, po stosunkowo ciepłym grudniu i styczniu spowodował, że wiele roślin zmarzło. Na przemarznięcie roślin wpływ miały także inne czynniki: całkowity brak pokrywy śnieżnej, a także silne, mroźne, suche wiatry wschodnie. Zmarzły ozime rzepaki, ozime zboża (za wyjątkiem ?naszego? żyta), sady, wystąpiły znaczne uszkodzenia w szkółkach drzew owocowych, zmarzło wiele ozdobnych krzewów i drzew ? zwłaszcza introdukowanych w Polsce. Straty dotknęły wiele gatunków roślin, także róż. Okazało się, że nie ma najmniejszego sensu sadzić w (zwłaszcza w północno-wschodniej) Polsce niesprawdzonych odmian o niższej mrozoodporności, często pochodzących z Zachodniej Europy, a także ze znacznie cieplejszych stref klimatycznych. Dotyczy to zwłaszcza róż wielkokwiatowych? Róże te były wyhodowane w znacznie cieplejszych rejonach Europy. Natomiast, dobrze sprawdziły się tam gatunki i odmiany róż naturalnych (szczególnie odmiany Rosa rugosa), historycznych, niektórych róż pnących, okrywowych, niektóre odmiany róż angielskich (?!) ? dotyczy to np. odmian ?William Shakespeare 2000? ?nie uległy przemrożeniu nawet 1m pędy, ?Queen of Sweden?, ?A Shropshire Lad?, ?Constance Spry??
Pozdrawiam,
Adam Chodun

[wisteria]

Pani Szlązkiewicz - Kamila kilka razy wspomniała o długim okresie stratyfikacji caniny, a ja posiałam świeże nasiona jesienią i wiosną już wzeszły. Czy to znaczy, że nie jest to canina, względnie nie 100% canina?

[pesto]

Róże tej zimy wg. mojej wiedzy przemarzły nie tylko we wschodniej Polsce, ale w poznańskim również, czyli miejscu gdzie dominują szkółki na caninie.
Nie od dziś wiadomo, że każda pliszka swój ogonek chwali.

[robertP2]

Zima w tym roku w Poznańskim była bezśnieżna.I żadna moim zdaniem podkładka nie dała by rady,bo róże nie to co przemarzały to co na górze,ale całe były oblodzone i korzenie również,marzły całe.Nawet podkładki nie odbijały ,bo nie miało już co odbić.
Czasami bywa tak iż niektóre róże bardziej wytrzymałe wybijają jeszcze podkładki ,a w tym roku nie było nic.Rok był wyjątkowo trudny i wielu pasjonatów różanych płakało i wykopywało róże ,obiecując sobie,że nie posadzi już ani jednej.
Widzę co się dzieje po sklepach stanowiska różane wypełnione po brzegi,ale chętnych naprawdę brak.Ludzie są zniechęceni.
Mnie podobny spotkał przypadek parę lat temu.Po latach zniechęcenia powróciła pasja.Do skutku sadzić i wybierać własnych producentów.Nie wszystkie róże można mieć w ogrodzie ,bo istnieje coś takiego jak zdrowy rozsądek a także ubiegło letnie doświadczenia.
Powodzenia w zaczynającym się sezonie nasadzeń różanych.

[pesto]

zarówno canina jak i multiflora mają swoje oczywiste zalety jak i oczywiste wady.
Obie nie są idealnymi podkładkami pod róże.

To przypomina trochę spór, która odmiana róży jest najlepsza?
A przecież nie ma idealnej odmiany róży tzn. by była mrozoodporna, odporna na choróbska, super pachniała, obficie kwitła od wiosny do mrozów, o wielkim kwiecie utrzymującym się na pędzie przez miesiąc itp.

Dlatego arbitralne oświadczenie, że na jednej podkładce można uprawiać a drugiej nie powinno się stosować jest dla mnie żenujące.

[wisteria]

Mam dwie róże kupione od tego samego szkółkarza, pnące posadzone na różnych stanowiskach i na gorszym miejscu róża rośnie dobrze i już ma trzy metry, a na drugim "za dobrze" i metrowe pędy wiosną wyłamują się . Pewnie powinnam to miejsce przeznaczyć róży szczepionej na caninie.