Witam, jestem tutaj nowy wiec jak coś źle napisałem to przepraszam... Mój problem tkwi w moich palmach które kupiłem rok temu na liściach wyszło mi jakieś cholerstwo. Nie wiem co to jest i jak pozbyć się tego ? Może ktoś natknął się na ten problem ?
Te plamki, jakie są? To sa plamki, czy coś wypukłego? Czy są wilgotne, czy suche i wykruszające się? Czy można je ściągnąć np. nozykiem? Niestety zdjęcia nie dają zbyt wiele informacji...
Na razie obstawiałabym mączniaka (pomaga na to przetarcie mlekiem + często trzeba sięgnąć po chemię), ale nie jestem pewna, bo z czymś takim, akurat na palmie się nie spotkałam. Jedyne plamki jakie widziałam na palmach to raczej brązowe i suche.
To, szczerze mówiąc nie wiem co to jest, ale od razu postarałabym się to zmyć wodą z dodatkiem ludwika... może to wciornastki albo mączlinki?
Ogólnie liście wyglądają na bardzo zainfekowane, cokolwiek by to nie było - najlepiej chyba było by zapakować kawałek liścia w woreczek i zanieść do sklepu z chemia ogrodnicyczą, tam powinni doradzić, czym to spryskać, by sobie poszło.