Świerk (Picea) - choroby, szkodniki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
AndrzejG
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 17 lip 2007, o 16:49
Lokalizacja: PO

Post »

Już wiem - Confidor.
Na początku myślałem, że ten preparat jest na grzyby, które rozwijaja sie przy tych robalach.
Doczytałem i już wiem.
Pozdrawiam.
Andrzej.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Może bardzo długa lanca (albo i kilka) i opryskiwacz z solidną pompą sprężającą, żeby wytworzyć odpowiednie ciśnienie?

A może wystarczy opryskać tam, gdzie sięgasz - specyfikiem układowym, który rozprzestrzenia się po roślinie wraz z sokami, czyli wewnątrz? A więc trafi nawet do najodleglejszych rejonów drzewa :)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Mandred
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 16 maja 2008, o 19:08
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Post »

Można spróbować umieścić na drzewie owady które wcinają mszycę np. larwy biedronek lubią zajadać mszyce. Poszukaj, popytaj się, a może ktoś będzie znał jakieś owady bo osobiście to nie mam zielonego pojęcia co w Holandii występuje.
magda
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 11 kwie 2006, o 18:06
Lokalizacja: Rościmin

Post »

Tylko żeby jeszcze chciały siedzieć na tym drzewie :D
klekot
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 26 gru 2007, o 01:00
Lokalizacja: Amstelveen, Holandia

Post »

Doczytalam sie w koncu, ze srodkami takimi jak Mospilan i Confidor mozna podlewac rosliny i przez korzenie dostaja sie dalej. Czyli jestem nieco pocieszona :-) i dziekuje wszystkim za proby pomocy w rozwiazaniu mojego problemu.
Do Moderatorow - nie posiadam polskiej klawiatury.
biokopia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 23 maja 2008, o 11:03

świerkowiec większy - zaatakował świerk srebrny-pomocy

Post »

Witam. Potrzebuję pomocy, świerkowiec większy zaatakował mój dwudziestoletni świerk, już dużo igieł opadło, ale są nowe odrosty i boję się czy one też się nie zniszczą. Czytałam że można to pryskać ale dopiero w lipcu. Czy teraz też można wykonać jakieś zabiegi? proszę o pomoc, jaki preparat zastosować, w jakim terminie i czy da się uratować ten świerk. Czy w miejsce utraconych igieł wypuszczą nowe? proszę o pomoc.
Awatar użytkownika
gemciu83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 18 maja 2008, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PTB
Kontakt:

Post »

Ja też podpinam się pod ten temat :!:
Czy można teraz dokonać jakiegoś oprysku i czym pryskać :?:

Obrazek

Znalazłem jeszcze taki artykuł:
http://www.muratordom.pl/ogrod-i-otocze ... 3_2553.htm
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3025
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

Opryski co 10-14 dni mieszanką Confidor 200SL 0,08% z Telstar 100EC 0,05% w okresie wylęgu i linienia larw. To coś na zdjęciu to ciężarne samice.
Awatar użytkownika
gemciu83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 18 maja 2008, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PTB
Kontakt:

Post »

czyli zostaje termin lipcowy do wykonania oprysków
biokopia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 23 maja 2008, o 11:03

Post »

a jakby teraz opryskać preparatem Actellic 500sc? czy to coś pomoże?
greggis
50p
50p
Posty: 60
Od: 22 mar 2008, o 13:43
Lokalizacja: Jarocin

Post »

Opryski w tej chwili zbyt wiele nie dają.... samice i tak pozostaja na drzewie. Poradziłbym za to opryskać Topsinem aby zwalczyć grzyby które zwykle towarzyszą swierkowcowi. Czarny nalot na gałązkach to własnie grzyb. Pozdrawiam.
agamora77
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 31 maja 2008, o 10:52
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witam Wszystkich,
podłączam się do tego tematu, bo chyba nie ma sensu tworzyć nowego.

Dwa lata temu przeprowadziłam się do nowego mieszkania i byłam zachwycona otaczającymi budynek dużymi, pięknymi świerkami. Mając mieszkanie na ostatnim, trzecim pietrze mogłam się cieszyć ich górną częścią. Szczególnie przyjemna była wiosna, gdy pojawiały sie nowe przyrosty.
Niestety już w zeszłym roku coś zaczęło się z nimi dziać złego. Zeszła jesienią/zimą jedno z drzew straciło wszystkie igły i choć wiosną marniutkie przyrosty pojawiły się to niestety nie przetrwały. Z pozostałymi drzewami wtedy było wszystko ok. Niestety tej wiosny problem przerzucił się na inne i aż żal patrzeć jak marnieją.

Proszę o pomoc. Trochę poczytałam na forum o chorobach iglaków ale szczerze powiedziawszy nadal nie do końca umiem wydać właściwą diagnozę.
W załączeniu linki do zdjęć, które zrobiłam dzisiaj.

http://profession.pl/forumogrodnicze/up/agamora771.JPG
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/agamora772.JPG
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/agamora773.JPG
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/agamora774.JPG
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/agamora775.JPG
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/agamora776.JPG
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/agamora777.JPG
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/agamora778.JPG


Bardzo zależy mi aby je uratować szczególnie, że na sąsiedniej działce oddalonej od mojego balkonu o jakieś 12 metrów właśnie buduje się nowy blok. Zawsze milej jest mieć zielone drzewo niż okna sąsiadów :)

Będę wdzięczna za radę. Czy jest szansa na "odrodzenie" tego który jest całkowicie "goły" i co muszę zrobić z pozostałymi aby przeżyły.

Pozdrawiam,


Proszę o pisanie poprawną polszczyzną. Regulamin, dziękuję.
Obrazek
welpa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 3 cze 2008, o 13:59

Chory świerk

Post »

Proszę o pomoc i radę!
Mam na ogrodzie piękny kilkunastoletni i ponad 10 metrowy srebrny świerk. Nigdy nie miałem z nim problemów więc i nigdy wcześniej nie używałem żadnych środków ochrony ani specjalnego nawożenia do czasu....
Od połowy maja zauważyłem że dzieje się coś niedobrego. Na dolnych gałęziach ale tylko od strony pólnocnej zaczeły
żółknąc stare igły i się obsypywać, świeże przyrosty są nienaruszone. Sprawe powiem szczerze zbagatelizowałem. Niestety z czasem zauważyłem że zaatakowane są kolejne gałęzie i to zarówno te nad jak i obok miejsca gdzie się to zaczeło. Dostrzegłem też jedną gałąź zupełnie z drugiej strony drzewa i to dość wysoko w połowie wysokości świerka.
Obłamałem jedną z zarażonych gałęzi jako próbkę i szybko objechałek kilka okolicznych sklepów ogrodniczych.
Niestety w każdym z nich postawiono zupełnie inną diagnozę i sprzedano za każdym razem inne preparaty.
Jestem po dość obszernej lekturze tego forum i wydaje mi się że przyczną choroby mojego świerka mogą być przędziorki ale kilka faktów mi się nie zgadza. Przedziorki żerują chętnie na świeżych przyrostach a u mnie dolne gałęzie sa już zupełnie łyse ze starych igieł i tylko zostały własnie na końcach tegoroczne przyrosty. Przemarżnięcie też odpada. W moim rejonie gdzie mieszkam zimy wcale nie było tego roku. Minął tydzień od zastosowanie preparatów zakupionych w sklepach i nie widać efektów, choroba dalej się rozprzestrzenia, Wcześniej przed zastosowaniem środków, przez kilka dni obfice go podlewałem ale też bez skutku.. :(
Proszę o pomoc i dobrą radę jak uratować piękny świerk największa ozdobę mojego ogrodu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”