Lato w wiejskim ogrodzie cz.2

[delosperma]

Ten krzaczek to może brzostownica japońska. Czy te winogrona są słodkie? Resztą się poczęstowałam. Dziękuję.
Danusiu ,szkoda, że po te węgierki tak daleko, bo u nas puste drzewa.

[ewa w]

Marysiu moje brzoskwinie to już wspomnienie pozachwycam się Twoimi owockami bo moje drzewka jeszcze młodzież

[stokrotka_polna]

Do winogron zawołałam M, patrz, mówię, jakie piękne. Może i nam kiedyś będą tak owocować. M pokiwał głową i powiedział: może...
Entuzjazmu w tym nie było .
Pomidorki dorodne, brzoskwinki, jak malowane .

[mar33]

Marysiu nie jestem pewna masz drugą podpowiedź czy to może była "Fallopia japonica? nie jest to 100 %

-- 19 sie 2012, o 20:26 --

Marysiu dobrze że w USA Polacy dbają o ogrody bo Amerykanie to trawnik trochę ketmi i piwonie koniec bo za dużo roboty

[delosperma]

Encyklopedia Marysia Mar pewnie jak zwykle ma rację. Tutaj jest ta"hamerykanska"nieznajoma.http://www.robsplants.com/plants/fallojapon

[mar33]

Marysiu nie przeceniaj mnie ja po prostu ćwiczę pamięć i jestem wzrokowcem a książek ogrodniczych to u mnie jak u proboszcza biblii,tak że mam w czym szukać nie szukam w komputerze bo tak daleko nie zaszłam wolę papier jak wirtualne piękno,jedyne wirtualne to spotkania na kawusię w ogrodowych zakątkach,a zanosi mi się na real

[Maska]

Moje Marysie jesteście niezawodne jedna uzupełnia drugą ! Dziękuję za ekspresowe działanie. teraz już zapiszę co by nie uciekło!

Marysiu delospermo (co to piszę to jakoś mi dziwnie) i Stokrotko_polna winogrona rzeczywiście są wyjątkowe nie wymarzają. Posłałąm swego czasu mego M na szkolenie w gminie o uprawie winorośli. Bo to kiedyś było zagłębie winoroślowo winne. Zainteresowało go zaczął kupować różne rodzaje. Część rośnie tak sobie, część ma owoce takie sobie, część 18 maja przemarzła ale odbiła część nie, a te jedyne rosną coraz dorodniejsze i nic się ich nie ima. Najgorsze że ja mam inną nazwę zapisaną a M. inną.

[sylvi]

ja tam nie wiem, jak wy, ale dla mnie liczy się smak a potem ewentualnie nazwa moje winogrona białe i też nie deserowe dlatego nie widzę czy już dojrzały - muszę najpierw spróbować, ale przed połową września to nawet nie ma po co

[MaGorzatka]

Marysiu - no ja nie wiem, jak ty te entery stawiasz, skoro pod malinami jest podpis "złotlin". Może bym się i dała w konia zrobić, ale tak się składa, że złotlin bardzo bardzo mi się podoba, przytargałam sobie rok temu sadzonkę ze świętokrzyskiego od sąsiadki mojej mamy i cackam się z nią, żeby mi wyrosła na piękny krzaczek. I na pewno nie jest podobny do malin

A te nieregularne potwory to pomidory? Wyglądają wspaniale, wiesz może jaka to odmiana?

[Maska]

Sylwio ja te owocki na dotyk sprawdzam jak się ugina to próbuję ja twardziel to niech wisi spokojnie
Oj Małgoś Ty mnie wykończysz, przestanę chyba podpisywać, ale jak Ty mi się pytasz czy to pomidory to chyba muszę. Co Ty chcesz podpis złotlin jest pod złotlinem. Jak zajrzę do mojej skrzynki z nasionami to pewnie znajdę. Jeszcze zobaczymy jaki będą miały smak, bo jak kiepski to po co nazwa. W tej chwili mam dwa rodzaje które mi bardzo smakują jedne to żółte małe gruszeczki, a drugie (to też muszę sprawdzić) nieduże podłużne w ciemnym kolorze są bardzo treściwe. Na zewnątrz wszystkie pomidory sz... trafił tylko tunel !

[ElleBelle]

Ale przy niedzieli prowadzicie naukowe dyskusje

[Helios]

Powiało jesienią, a tu afrykańskie upały wracają.
Marysiu, czy u Ciebie M tez jest tylko od poważnych roślin? Tzn. drzew, drzewek owocowych, winorośli... Mojemu eMowi to nawet do krzewów trudno jest się zniżyć.
Chyba te drzewa powagi i ważności mu przydają

[zwkwiat]

Marysiu, Heleno, ja Wam powiem o co chodzi z tą ważnością drzew, mam to wypraktykowane , tam nie trzeba się schylać, nawet można stanąć w rozkroku ha,ha, tak to już jest, mają sztywne kręgosłupy,

[Maska]

Helenko Zosiu mój jest tylko i wyłącznie od winorośli. Na reszcie się nie zna. A z kręgosłupem absolutna racja

[delosperma]

Masko nie odpowiedziałaś na pytanie, czy winogrona są słodkie? Mniejsza o nazwę.
Twój sposób na sprawdzanie dojrzałości bardzo mnie zaintrygował. A z M-ami i ich kręgosłupami to tak jest. Mój podlewa, ale tylko wężem, bo stoi i leje. Z wężem wokół tokuję ja. Czasem sprawdza jakość oprysków i innych prac , ale na szczęście tylko na stojąco, przyziemne braki jakoś uchodzą. :;230Z rana już upał nie do zniesienia.