Identyfikacja róż - część 2

[doromichu]

prosze o identyfikacje rozy posadzona w tym roku miala byc pnaca -ma kolor pudroworozowy

ladnie pachnie ,roslinka ma okolo metra,wydaje sie być odporna na czarna plamistosc i nie odporna na szara plesn[/quote]
te plamy na lisciach to po oprysku na plesn

niestety nie mozna edytowac postu ,wiec dodaje po raz drugi

[Deirde]

Idepozapałki - nie jest to LO - niestety trzeba by było przejrzeć stronę Schultheisa, może tam wśród historycznych znalazła by się podobna róża.
doromichu - na pierwszym zdjęciu kwiat jest podobny do Souvenir de la Malmaison - sprawdź to na helpie.

[idepozapalki]

Deirde dziękuję za podpowiedź.
Zajrzałem do Schultheisa, przejrzałem wszystkie historyczne i postawiłem na Blairii 2. Po niemiecku mogę jednak tylko przeglądać obrazki.

Sądzę że pokrój kwiatu i jego wielkość jest bardzo zbliżony do mojego. Pojawił się jednak problem, bo Blairii 2 to burbonka, a wg mojej obecnej wiedzy burbonki kwitną przez lato. Dopytałem jak kwitnie moja i dowiedziałem się, że ona kwitnie tylko raz więc to nie jest Blairii. O Blairii w sieci też jest niewiele informacji.
Wygląda na to, że będę musiał zaczekać do przyszłego roku z identyfikacją tego krzewu. Róża ta ładnie się rozkrzewia od korzenia. W miejscu z którego ją przesadzałem już mam 3 małe róże i właściwie nie mam co z nimi zrobić bo na taki krzak trzeba mieć trochę wolnego miejsca.
Ten ponad 20 letni różany korzeń który przesadziłem wiosną zaplątany jest też z jakąś dziką śliwką która razem z nim rośnie. Na razie śliwka wybija energicznie nowe pędy które obrywam jednak zastanawiam się nad jesiennym ponownym wykopaniem korzenia i wyrzuceniem z niego korzenia śliwki. Czy ma to sens czy po prostu zaczekać aż korzeń śliwki zgnije z braku liści i słońca ?

[robertP2]

O widzisz idepozapałki mamy taką samą róże byłem w sklepie późny maj była jedna jedyna.Już odchodziłem,ale usłyszałem głos ,ba głos to był krzyk i płacz : wracaj ! weź mnie do ogrodu ,bo ta amatorka co przychodzi do sklepu to nie odróżni Zamku Królewskiego od kurnika uratuj mnie! płacz i lament i krzyk ,nie miałbym serca żeby nie wziąść .Amatorka wzieła pospolitki a ja to cudo.Tak obaj mamy cudo posadzone. Kwiat na kwiecie długo kwitnie i ładnie pachnie ,zapach zbliżony do rosa rugosa.Nie boi się niczego upałów,deszczu i wiatru.Na wiosnę jak będzie wezmę drugą.

[Deirde]

Blairii są 3 typy - tu jest opisane o nich po angielsku:
http://www.helpmefind.com/rose/plants.p ... ARCH&tab=1
Jedna z nich powtarza kwitnienie ale musisz zobaczyć czy zgadzają się kwiaty na zdjęciach.

[idepozapalki]

robertP2
Tę róże mogę spokojnie polecić (jeżeli moja to rzeczywiście ta). Nie będzie z nią najmniejszych problemów. Możesz nawet nie podlewać i tak urośnie. U mnie to jest róża bezobsługowa, pomijając cięcie od czasu do czasu. Młode pędy wybijające z ziemi trzeba tylko opalikować i dość wysoko podwiązać, bo strasznie rwie się w górę. Silny wiatr niezabezpieczone przewraca i usychają im końce - przerabiałem to jakiś czas temu. Wprawdzie powoli odrośnie, jednak zabezpieczony krzew będzie wyższy i mocniejszy bez uszkodzonego dołu. Gdy dół już się wzmocni z różą nie ma kłopotów.
Do wiosny to możesz mieć własne krzaczki bo u mnie odbija z korzeni. W tym momencie mam już 3 i jestem bez pomysłu gdzie je mogę posadzić, bo to jednak wielki krzak. Obok róży (tak z pół metra) pojawiły się też dwa odrosty i gdyby je rozsadzić to byłyby kolejne krzewy. Jeżeli mogę zasugerować to zaczekaj trochę. Możesz mieć kolejny krzew bez kupowania bo nowe pędy ładnie wyskakują z ziemi obok i albo posłużą do zagęszczenie krzewu, albo gdy zechcesz to rozsadzisz.

Deirde
Byłem przekonany, że wszystkie burbonki kwitną więcej niż raz w sezonie. Z tego co pamiętam, to kwiaty mojej są bardzo podobne do Blairii 2 z helpmefind.
Moje porównanie z opisem:
Kwitnie raz - zgadza się
Wzrost 300 do 455cm - w czerwcu widziałem koniec różanego pędu na wysokości blisko 4 metrów. Pewnie rósł by dalej, ale po przesadzeniu roślinie brakowało soków i koniec obumarł.
Szerokość do 185cm - tak, może nawet więcej gdy opadną długie pędy.

Pnąca - tu bym dyskutował. Róża ma twarde długie pędy. Może w początkowej fazie dałoby się je formować, później to już drewno.

Mrozoodporność 6 - tu się nie zgodzę. Róża przetrzymała wszystkie mrozy u mnie, nigdy nie odbijała od ziemi, ma już za sobą ze 20 lat bez okrywania i jakiegokolwiek dbania o nią. Przeszła swoisty test ADR i to w o wiele gorszym klimacie niż niemiecki.

Opisy z załączonej literatury:
- Młode pędy w kolorze miedzianym. W czerwcu końce niektórych młodych pędów zaatakowała bruzdownica i je obciąłem. Odrosty są takie same jak ten który wcześniej załączyłem młodego odrostu
- Blado różowe ciemniejszy w centrum - niestety kwiaty były dwa więc fotek niewiele do porównywania
- Podatny na mączniak - tego nie wiem, dotąd nikt nie interesował się tym krzewem, ani jakimkolwiek pryskaniem go chemią.
- Duży wigor, jedna z najszybciej rosnących, do 3-3.6 metra w sezonie. Zgadza się, nowe odrosty w tym momencie mają około 1,6 metra. Tego nawet nie ma co porównywać do innych moich.
- Jedna z największych róż. Myślę, że to możliwe. Mam niedaleko za domem dzikie róże i ten krzew był rozmiarowo zbliżony
- Dobry wybór na słupek
- Pachnąca - tak
- Zwieszająca się - zdecydowanie
- Płatki są sztywne i grube - o tym się przekonam za rok.

To, że jest to Blairii 2 bardzo przekonuje mnie ta fotka:
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.176195
Podczas wiosennego przesadzania, obróciłem trochę krzew we wschodnim kierunku. Krzew momentalnie wybił nowe pędy na południe. Wyglądało to wszystko dokładnie tak jak tu.

Proszę o nieużywanie koloru zielonego - jest zastrzeżony tylko do moderatorów
Deirde

Edit: Zmienione sądziłem, że kolorem porządkowym jej czerwony

[MaGorzatka]

Idepozapalki - co za świetny nick

[Deirde]

Na szybko - ADR dotyczy zdrowotności, a nie mrozoodporności.
Nie wszystkie burbonki powtarzają kwitnienie - róże historyczne u nas raczkują, na rynku jest dostępnych mało odmian.
Wysokość - może też być rzeczą względną - tym bardziej że niektóre odmiany mają u nas za zimno by osiągnąć olbrzymie rozmiary.
W przyszłym roku dowiesz się przynajmniej czy to ta odmiana.

[idepozapalki]

Deirde
Też tak sądzę. Dwa kwiaty to zbyt mało do porównywania.
Nieprzypadkowo zapożyczyłem niemieckie określenie ADR. Nie mam najmniejszych zastrzeżeń zarówno co do mrozoodporności jak i zdrowotności tego krzewu. Nie pamiętam żeby kiedykolwiek dopadło go coś poważnego. Nidy nie stracił liści. Nie miał jakiegoś widowiskowego samoistnego obumierania pędów. Wieloletnie pędy które wyciąłem niedawno też nie nosiły jakichś chorobowych śladów. Tę róże można posadzić i zapomnieć o niej, mszyce na niej poszaleją, gąsienice nadgryzą listki, a róża i tak idzie w górę jakby to na niej nie robiło wrażenia. Obserwuje tegoroczne młode krzewy które puściły z miejsca w którym rosła róża. Każdy młody krzaczek to co najmniej 3 młode pędy rosnące razem i pojawiają się kolejne.

Zauważyłem, że róże historyczne w naszej części zarówno internetu jak i rynku to zapomniane poletko. Niemniej można je dość często zauważyć na wsi. U mnie za płotem sąsiadka też ma jakąś i regularnie kosi ją razem z inną zieleniną.

MaGorzatka
Chciałem mieć jakiś oryginalny

[robertP2]

Idepozapałki właśnie tak zrobię ,poczekam .Dzięki

[doromichu]

doromichu - na pierwszym zdjęciu kwiat jest podobny do Souvenir de la Malmaison - sprawdź to na helpie.[/quote]
prosze wytlumacz mi co to znaczy na helpie?
Sprawdzalam w google i na niektorych zdjeciach Souvenir jest podobny,a na niektorych wyglada inaczej i sama nie wiem,a paczki mojej sa bardziej rozowe-intensywniejszy kolor,a u Souvenira nie

[Deirde]

Dorota - na google nie wszystko znajdziesz. Help jest to amerykańska baza róż - zawiera opisy i zdjęcia poszczególnych odmian.
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.2435.2&tab=36
podałam Ci linka i w nim znajdziesz zdjęcia tej róży.

[dalekiport]

Witam, to i ja poproszę o pomoc
dwie róże drobnokwiatowe, okrywowe





oraz

[dalekiport]

kolejna drobnokwiatowa

[dalekiport]

wielkokwiatowa



-- 31 lip 2012, o 05:59 --

drobnokwiatowa