Lilak - choroby,szkodniki
Re: Bez lilak - choroby
Betti dziękuję wczoraj obcięłam suche gałązki i zasmarowałam maścią ogrodniczą. Dla mnie wygodniejszą formą będzie podlanie
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Bez lilak - choroby
To trzymam kciuki aby drzewko wiosną było piękne i kwitło obficie
Pozdrawiam Beata
Re: Bez lilak - choroby
Betty a jeśli dzisiaj podlałam to za jakiś okres mam znów podlać? Czy w tym roku wystarczy_
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Bez lilak - choroby
Powinno wystarczyć ale jakbyś zauważyła jakieś niepokojące zmniany albo nic by 'nie szło na lepsze"
to można podlać jeszcze raz za miesiąc
W marcu profilaktycznie też bym podlała
w każdym razie ze swoim tak zrobię
to można podlać jeszcze raz za miesiąc
W marcu profilaktycznie też bym podlała
w każdym razie ze swoim tak zrobię
Pozdrawiam Beata
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3032
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Bez lilak - choroby
Mam zabytkowy lilak, który co roku pięknie kwitnie. W tym też. Obecnie zwijają się liście, a objawów jakiejś choroby
nie widać. Czy ktoś może wie, co mu może dolegać? Nie chciałabym go stracić.
nie widać. Czy ktoś może wie, co mu może dolegać? Nie chciałabym go stracić.
Re: Bez lilak - choroby
Lilaki tak reagują na suszę, może rośnie w takim miejscu, albo gleba jest piaszczysta? Nie ma to jednak większego wpływu na kwitnienie.
Re: Bez lilak - choroby
U mnie niestety to samo. Młody 4-letni lilak już 2 sezon nie ma nowych przyrostów, liście są jakieś takie pozwijane na brzegach.
Biały lilak w ubiegłym roku wyglądał źle, ale się pozbierał. W lipcu tego roku padł w ciągu dwóch tygodni, nie został na nim jeden listek.
Mam jeszcze trzeciego, dość starego, który pięknie się rozkrzewił w tym roku - tez powoli zaczyna zwijać liście.
Pryskałam je wszystkie Topsinem, ale bez efektów. Co to może być?
Biały lilak w ubiegłym roku wyglądał źle, ale się pozbierał. W lipcu tego roku padł w ciągu dwóch tygodni, nie został na nim jeden listek.
Mam jeszcze trzeciego, dość starego, który pięknie się rozkrzewił w tym roku - tez powoli zaczyna zwijać liście.
Pryskałam je wszystkie Topsinem, ale bez efektów. Co to może być?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 1 lip 2012, o 13:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Bez lilak - choroby
Witajcie,
mam prośbę o pomoc - od czerwca na moim bzie (lilaku) zasychają liście. w sposób taki jak widać poniżej.
Obrywam co jakiś czas liście, które podsychają - efekt jest taki, że łodyga coraz bardziej pusta. a coraz to nowe liście zasychają. Co na to poradzić, co to za choroba ?
Ten mój bez to młoda roślinka (ma 2 lata) - jeszcze nie kwitła - mam nadzieję, że się go da uratować.
mam prośbę o pomoc - od czerwca na moim bzie (lilaku) zasychają liście. w sposób taki jak widać poniżej.
Obrywam co jakiś czas liście, które podsychają - efekt jest taki, że łodyga coraz bardziej pusta. a coraz to nowe liście zasychają. Co na to poradzić, co to za choroba ?
Ten mój bez to młoda roślinka (ma 2 lata) - jeszcze nie kwitła - mam nadzieję, że się go da uratować.
--
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Bez lilak - choroby
Nie znam się za bardzo ale pewnie to jakiś grzyb
Profilaktycznie podlej previkurem na pewno nie zaszkodzi
Tych listków już nie uratujesz ale trzeba działać aby roślinka doczekała przyszłej wiosny
Pewnie trzeba byłoby też czymś opryskać ale to już niech się wypowiedzą bardziej mądrzy
Profilaktycznie podlej previkurem na pewno nie zaszkodzi
Tych listków już nie uratujesz ale trzeba działać aby roślinka doczekała przyszłej wiosny
Pewnie trzeba byłoby też czymś opryskać ale to już niech się wypowiedzą bardziej mądrzy
Pozdrawiam Beata
Re: Lilak pospolity - choroby
Witam
i czy ktoś wie co dolega roślinie na zdjęciach wcześniej ? bo ja mam podobnie i nie wiem co takiego, pokaże zdjęcie zostało zrobione ono jeszcze we wrześniu, wpadłem na trop że to może być brak potasu, ale czy na pewno, pokazuje poniżej zdjęciu bzu.
Pozdrawiam i proszę o pomoc
i czy ktoś wie co dolega roślinie na zdjęciach wcześniej ? bo ja mam podobnie i nie wiem co takiego, pokaże zdjęcie zostało zrobione ono jeszcze we wrześniu, wpadłem na trop że to może być brak potasu, ale czy na pewno, pokazuje poniżej zdjęciu bzu.
Pozdrawiam i proszę o pomoc
Re: Lilak pospolity - choroby
Ja mam stare lilaki, pięknie kwitną i często mają takie plamy na liściach w okresie letnim, a u mnie gleba dość wilgotna.Może to być zaraza lilaka, atakuje gdy gleba jest zbyt wilgotna i nieprzepuszczalna.Ogólnie lilaki poza okresem kwitnienia nie są zbyt ozdobne i moim zdaniem lepiej ie sadzić ich w miejscach zbyt eksponowanych.
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Lilak pospolity - choroby
Wygląda niczym bakterioza lilaka powodowaną przez Pseudomonas syringae var. syringae, bardzo częsta u lilaków.
Pozdrawiam, Francik
Pozdrawiam, Francik
Francik
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Lilak pospolity - choroby
Odkurzam wątek, bo bardzo potrzebuję porady.
W zeszłym roku moje lilaki poraziła bakterioza. Mimo starannego posmarowania ran po wiosennym ścięciu kwiatostanów, podlewania, zadbania, najpierw na jednym, potem na drugim rozwinęła się choroba. Wycięłam całe silnie porażone pędy, liście ze zmianami systematycznie usuwałam, w październiku były już prawie całe oskubane. Pryskałam miedzianem i bioseptem. Wyzbierałam każdy opadnięty, wysuszony liść bo zależało mi na roślinach ( choć to zwykłe, bezimienne lilaki o pojedynczych kwiatach, ale pięknie pachnących). Na wiosnę starannie opryskałam jeszcze śpiące krzewy miedzianem, a potem ponownie tuż przed pęknięciem pąka. Miałam nadzieję, że problem się nie powtórzy.
Niestety, już teraz, na tych młodych małych listkach zaczynają pojawiać się pojedyncze plamki Oberwałam parę takich pędów, część przycięłam, ale lilaki są tuż przed kwitnieniem, nie mogę ich teraz ogołocić bo pewnie tych kwiatów nie utrzymają. Co zrobiłam źle, tego nie wiem. Skąd się na nich znów wzięła choroba i czy porażone bakteriozą krzaki są już nie do odratowania? Ktokolwiek wyleczył lilak tak, by więcej nie zachorował?
Zaczynam się zastanawiać, czy jest dla nich jakikolwiek ratunek, bo liście przy bakteriozie wyglądają okropnie, a stoją niedaleko tarasu, myślę czy je ściąć. Miał pomóc miedzian na zmianę z bioseptem, mogę je tak pryskać kolejny sezon, ale pytanie, czy warto. Czy ta bakteria zimuje w zeszłorocznych liściach, czy w roślinie w środku i i tak każdego roku je dopadnie?
Będę wdzięczna za pomoc.
W zeszłym roku moje lilaki poraziła bakterioza. Mimo starannego posmarowania ran po wiosennym ścięciu kwiatostanów, podlewania, zadbania, najpierw na jednym, potem na drugim rozwinęła się choroba. Wycięłam całe silnie porażone pędy, liście ze zmianami systematycznie usuwałam, w październiku były już prawie całe oskubane. Pryskałam miedzianem i bioseptem. Wyzbierałam każdy opadnięty, wysuszony liść bo zależało mi na roślinach ( choć to zwykłe, bezimienne lilaki o pojedynczych kwiatach, ale pięknie pachnących). Na wiosnę starannie opryskałam jeszcze śpiące krzewy miedzianem, a potem ponownie tuż przed pęknięciem pąka. Miałam nadzieję, że problem się nie powtórzy.
Niestety, już teraz, na tych młodych małych listkach zaczynają pojawiać się pojedyncze plamki Oberwałam parę takich pędów, część przycięłam, ale lilaki są tuż przed kwitnieniem, nie mogę ich teraz ogołocić bo pewnie tych kwiatów nie utrzymają. Co zrobiłam źle, tego nie wiem. Skąd się na nich znów wzięła choroba i czy porażone bakteriozą krzaki są już nie do odratowania? Ktokolwiek wyleczył lilak tak, by więcej nie zachorował?
Zaczynam się zastanawiać, czy jest dla nich jakikolwiek ratunek, bo liście przy bakteriozie wyglądają okropnie, a stoją niedaleko tarasu, myślę czy je ściąć. Miał pomóc miedzian na zmianę z bioseptem, mogę je tak pryskać kolejny sezon, ale pytanie, czy warto. Czy ta bakteria zimuje w zeszłorocznych liściach, czy w roślinie w środku i i tak każdego roku je dopadnie?
Będę wdzięczna za pomoc.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka