Mój wiejski ogród '12

[irminka]

Gosiu, kury będą późnym wieczorem, bo mam gości i...piekę ciasto. A to dla mnie wyzwanie i nie wiadomo, co powstanie W razie czego w najbliższym sąsiedztwie sklep całodobowy (to lubię!)

Masko, patrzysz i widzisz więcej niż...ja, na przykład A malujesz czy próbujesz malować?

[Sosenki4]

Irminko jaka dzwonkowa dyskusja u Ciebie, aż się pogubiłam, ale na szczęście kumoszki przestały i doszłam do ładu. Pieczesz ciasto? to ja kawałeczek potrzebuję, bo coś chyba dawno słodkości nie jadłam.
A lilie jak cukiereczki apetytu mi narobiły

[Maska]

No to mnie Irminko zażyłaś z grubej mańki. -łam i czaję się, ale nie mam odwagi w głowie to ho ho!

[irminka]

Marzko, rozpoznałaś różową mydlnicę obok lilii? Piekę to ciasto, ale jak będę piekła z forumkowymi koleżankami, rozprawiając o malarstwie, kurach, nieznanych dzwonach leśnych i chwastach przecudnej urody to zakalec pewny

[Maska]

A nieprawda Ty nie zwalaj na nas ten zakalec. Pokażesz to ciasto ? zakalec nie z czynny 24 h, Ty coś kombinujesz Kochana Irminko, oj kombinujesz.

[irminka]

Śniadanie na słodko

Masko, lubię być asekurowana 24h Odważ się, nie takie decyzje podejmowałaś. Będę z sercem kibicowała

[slanka-flora]

Czy te kurki mają cały ogród do dyspozycji

Ranne pozdrowionka dla Irminki
od
Sławka

[slila1]

Irminko ależ masz dorodne i piękne kurki a koguta, że ho ho .
O roślinach pięknie ukwieconych nawet nie wspominam, bo mi słów brakuje .

[irminka]

Sławku, do niedawna kury miały cały ogród do dyspozycji i jakoś to tolerowałam. Jeszcze w tamtym roku zamieściłam fotkę' poranny przemarsz wojska przez moje rabatki'. Ale kiedy rozgrzebały mi nowiutkie nasadzenia, tak że nic z nich nie zostało, padła komenda 'odmaszerować na tereny wyznaczone'. Ogród jest spory, a część odgrodzona to około 1/3 jego powierzchni. Jest tam dziko, jedna jabłonka, jeżyny, czarny bez i kompostownik. Trawy rosną po sam pas i kiedy czasami niosę kurom ziemniaki, to one wynurzają się jak z dżungli, zwłaszcza te małe. Czasami jednak brakuje mi tych chwil, kiedy bardzo rano otwierałam okno i z zaparzoną kawą, w porannym świetle, patrzyłam na kwiaty i chodzące wśród nich kolorowe kurki, bo to była... kompozycja doskonale naturalna Widzisz, o ptakach można by w nieskończoność

Sławku, nie lubię thrillerów, fotografowałam pośpiesznie, dlatego tak wyszło, niezamierzona dekapitacja Derektora

[klarysa]

Irminko, do zachwytów nad liliami i rudbekiami się przyłączam . Piękne są, to fakt.
moje rudbekie takie zwykłe żółte z brązowym środeczkiem. Ale mam obiecane odsąsiadkowe, z takimi malowanymi policzkami
Twoja-moja werbenka szykuje się do kwitnienia A bodziszek fioletowy już zakwitł .
W temacie chwaścików urodziwych. Czy masz ostróżki polne?
Dzwonek obstawiałam szerokolistny, ale znawcą nie jestem. Może wielkość dzwonów uwarunkowana stanowiskiem, na którym występuje?
Mam taki, bardzo ekspansywny tez przez rozłogi. Pojawia się w różnych nieoczekiwanych miejscach.
Czy kurki mają to apetyczne ciasto na śniadanie?
Derektor nie wyraził zgody na publikację wizerunku
Chyba tez coś upiekę

[MaGorzatka]

Wpadłam tylko skubnąć kawałek ciasta i pozachwycać się kurkami. Śliczne są one!
Dziś mam w planach dalszą estetyzację okolicy - ach, jak wczoraj wylizałam piwnicę i moje pole z ziemniakami i warzywami! I zrobiłam kotom wersalkę do spania z warstw następujących: tektura falista złożona czterokrotnie, dwie obcięte nogawki spodni sztruksowych córki, biały T-shirt syna, podusia mała pościelowa + podusia mała ozdobna (jako jedna warstwa, bo małe) i kawał dawnej narzuty z łoża małżeńskiego - do owinięcia całości.
A dziś odszczurzam pokój syna - pomódlcie się w tej intencji.

[Sosenki4]

Irminko, przyszłam na ciasto i jest, pyszne . A wiesz, że nie zauwazyłam , dla mnie ona taka powszednia, że już mi się opatrzyła i nie zwracam na nią uwagi. Cudze chwalicie, swego nie znacie tu się prawie kłania.
A może to czego ukryć nie mogę powinnam wyeksponować i zrobić sobie rabatkę z mydlnicą?

[Maska]

Ale pyszniutkie ciasto chyba nie z 24h chyba własne , bez zakalca. Ale było popite procentami i wyszło ćwierć koguta. Właściwie najważniejsze ćwierć. Moja blondynka jak siostrzyczka Twoich Irminko!
Czy kurki wcinają nieudaną posypkę czy jabłuszko?

[irminka]

Lidziu, rozumiem, że internet u Ciebie już działa

Justynko, moje werbeny wybujały na przeszło póltora metra. Są chude i cienkie. A czy Twoja z głównym pędem uszczkniętym jest też taka wysoka i czy rozkrzewiła się mocniej z powodu uszczknięcia? Bardzo jestem ciekawa, może ją pokażesz u siebie?
Z ostróżką polną zetknęłam się u Lusi ze Ślimaczego Wzgórza, może teraz zauważę ją gdzieś na łące
Z dzwonkami zagubiłam się zupełnie, wszystkie zdjęcia wydają mi się jednakowe

Marzko, mi się wydaje, że to połączenie różowej mydlnicy i ciepłych żóltych rudbekii jest bardzo udane. A obie roślinki inwazyjne, niech więc walczą.

Masko, kury mają to samo niewyszukane menu co my, makaron z twarogiem



Ślimaki w natarciu




Róża, jeszcze niezidentyfikowana. Pachnie, ach, jak pachnie...

[Maska]

Tego śliskie nie lubię!
Róża przepiękna moje wszystkie lekko brązowe!