Nie wiem czy nie jest to efekt wieczornego podlewania "z węża" (deszczyk) czyli po krzakach.
Co wy o tym sądzicie ? Takie objawy pojawiły się na 2 z 3 krzaków.
Kozula co o tym sądzisz ?


 
 

Aniusia nie załamuj się, wiem, że to jest przykre i bolesne ale mogę się założyć, że w marcu następnego roku, wysiejesz kilka ziarenek bawolich sercAniusia pisze:No i więcej raczej bawolich serc nie będę uprawiać.Jest dość trudny w uprawie jak dla mnie.Pozdrawiam.
 przez to, chyba przechodziło większość forumków, łącznie ze mną
 przez to, chyba przechodziło większość forumków, łącznie ze mną  
   w pierwszym roku uprawy, mi też bawole serce nie wyszło i oczywiście, powiedziałam, ze więcej go nie chce i oczywiście...wysiałam
 w pierwszym roku uprawy, mi też bawole serce nie wyszło i oczywiście, powiedziałam, ze więcej go nie chce i oczywiście...wysiałam  W tym roku robię podejście N3 i jak na razie, spoko. Praktyka czyni mistrza
 W tym roku robię podejście N3 i jak na razie, spoko. Praktyka czyni mistrza  będzie dobrze, zobaczysz
 będzie dobrze, zobaczysz 
To się nazywa- " refleks szachisty "karr-km pisze:Wczoraj kupiłem Gwarant 500 SC do oprysku pomidorów na ZZ a tu na złość leje cały czas.

No tak niestety pogodę zamawiałem innąforumowicz pisze:To się nazywa- " refleks szachisty "karr-km pisze:Wczoraj kupiłem Gwarant 500 SC do oprysku pomidorów na ZZ a tu na złość leje cały czas.

 Byłabym szcześliwa gdyby coś z tych koktajlówek wyrosło (odmiana radana).  A to sa moje pierwsze owoce z krzaczków które zakupiłam dodatkowo na rynku (nie pamietam co to)
  Byłabym szcześliwa gdyby coś z tych koktajlówek wyrosło (odmiana radana).  A to sa moje pierwsze owoce z krzaczków które zakupiłam dodatkowo na rynku (nie pamietam co to)

 ,pewnie będzie tak jak piszesz-od marca znów mnie najdzie szał na pomidorki
 ,pewnie będzie tak jak piszesz-od marca znów mnie najdzie szał na pomidorki   Dziś już przed 8 czekałam,aż otworzą ogrodniczy i dostałam ten Asahi,który doradził ekopom.Jak pogoda pozwoli to wieczorkiem zostaną pryśnięte,a zaraz lecę troszkę listki poskubać,póki trochę słoneczka wyszło
 Dziś już przed 8 czekałam,aż otworzą ogrodniczy i dostałam ten Asahi,który doradził ekopom.Jak pogoda pozwoli to wieczorkiem zostaną pryśnięte,a zaraz lecę troszkę listki poskubać,póki trochę słoneczka wyszło  



 
 

zaatakowal mi najpierw rzodkiewke ktora rosnie obok pomidorow na szczescnie tylko jesten rzadek ktory jeszcze w tym tyg. zniknie. Przeczytalam teraz ze potrzebny konski nawóz albo kret. ale skad ja to wezme? Poszukam czegos. Dzia za odp.justyna_gl pisze:Poszukaj bo coś już było o tym kolesiu. Ponoć potrafi w jedną noc powalić kilka pomidorów.
