Asiu wiem,że róże na pniu to niełatwo przezimować i że wyrastają dziczki 
 
 
Spróbuję,może tego właśnie potrzebuję...niedowiarek ze mnie 
 
 
Dzięki za poradę i pomysł z zabezpieczeniem....wiem troche zachodu jest,ale co się nie robi dla różanych marzeń to tylko my wiemy 
 Edytko
 
Edytko historyczne to strzał w dziesiątkę 

 Są bardzo wytrzymałe i konkretne,zniosą mrozy,a to najważniejsze 
 Grażynko
 
Grażynko a jakie miałaś odmiany? Podobno rosarium Uetersen to pewniak 

  Wmawiam sobie,że może się uda jak to taka wytrzymała róża 
 
 
Mam tylko ciemną piwnicę bez okna,chciałabym posadzić ją do gruntu na stałe 
 
 
No zobaczymy,czy mi się uda 
 Maju
 
Maju Cheppendale przyjedzie,teraz to go na zimę opatulę,bo przyznam się szczerze,że przez dwie zimy nie był okryty i pięknie na wiosnę puszczał,a teraz brak śniegu wykończył go.Mam drugiego,ale powypuszczał dziczki i zadowolony 
 
Pashmina pięknie Nam zakwitnie...jeszcze momencik i będziemy się cieszyły 
 
 
W piątek też jadę ...kilka dni mnie nie było i juz jestem ciekawa co się zmieniło na rabatach 
 
 
Słyszałam o temperaturach wyżowych ...to się będzie działo 
