Grażynarosa22,

, usuwając ognika widziałam kilka zielonych małych, listków. Od siedmiu lat czekam na kolorowe korale i na dorodny krzew a on był coraz mniejszy. Tym razem byłam bezwzględna, zastąpiła go różyczka. Ona też podmarza ale gdy odbija to zdąży zakwitnąć.
Remi, moje roślinki potrafię określić co do gatunku ale nie znam ich odmian.
Ewelino, to nie cieszynianka. To acena.
Mirko, a może kosmos gdzieś jeszcze wzejdzie? Twój szarłat, który dostałam od Ciebie dwa lata temu w ubiegłym roku gdzieś wyginął a teraz znalazłam cztery maleńkie roślinki.
Aniu, masz rację, moja ubiegłoroczna miss to acena. Ma maleńkie kolczaste kwiatki i kolczaste owoce. W sobotę byłam we Franku i przejeżdżając przez Nową Wieś Rzeczną myślami byłam na Modraszkowej łące.
Miałam zwariowany weekend, potem przez trzy dni nie miałam internetu. Teraz też mi kuleje ale spróbuję wstawić kilka zdjęć z niedzielnego pobytu na wsi.

niestety na razie nie mogę,