Ogród Fridy - co powstanie z chaosu
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Ogród Fridy - co powstanie z chaosu
Zaczynam urządzać ogród, który po generalnym remocie domu został zniszczony, Remont trwal dwa lata 2006/7. Działka ma 1730 m kw., 1/3 działki zajmuje las, 1/3 dom i garaż. Właściwie to zaczynam od zera. Trochę roślin ocalało, trochę zostało przesadzonych do dużych donic i mają się nieźle. Mam głównie iglaki, róże, kilka pięciorników, mahonii, bukszpanów oraz rośliny cebulowe. Teraz ogród został przekopany po raz kolejny, ale już z pożytkiem, zrobiliśmy nawodnienie i oświetlenie. W trakcie jest układanie kostki na wjeździe do garazu, powstają ścieżki.
Marzy mi się rabata ziołowa, dużo bylin, w tym koniecznie irysy, no i oczywiście róże.
Aha, jestem mieszczuchem i dom z ogrodem jest dla mnie wyzwaniem.
Liczę na pomoc forumowiczów, wskazówki, porady, podpowiedzi.
Spróbuję wkleić zdjęcia, ciekawe czy mi się uda?
Marzy mi się rabata ziołowa, dużo bylin, w tym koniecznie irysy, no i oczywiście róże.
Aha, jestem mieszczuchem i dom z ogrodem jest dla mnie wyzwaniem.
Liczę na pomoc forumowiczów, wskazówki, porady, podpowiedzi.
Spróbuję wkleić zdjęcia, ciekawe czy mi się uda?
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10364
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Uszy do góry !
Widzę, że zatytułowałaś pierwsze zdjęcie " rosarium w chaosie "
To wcale nie jest trudne w realizacji.
Jeśli możesz, przekop teraz obornik, tak z 20cm, na głebokość łopaty.
Na jesienne sadzenie, zimia będzie już użyźniona i wspaniale przygotowana pod różyczki.
jeśli jest tam cieniście, to pod płot , jako jasne plamy proponowałabym New Dawn, ona doskonale radzi sobie w półcieniu i wybarwia wtedy kwiaty na perłowy, mleczny róż.
Na dole The Fairy, kwitnące aż do mrozów, a po środku, niewymagające Bonica'i.
Wszystko w pastelowej tonacji na tle zielonych iglaków.
Albo, jeżeli chciałabyś inaczej skorzystać w tego półcienia, to może obornik i kwaśny torf?
I poletko rododendronów ?
Skutecznie zasłaniających przez cały rok widok ulicy ?
Widzę, że zatytułowałaś pierwsze zdjęcie " rosarium w chaosie "
To wcale nie jest trudne w realizacji.
Jeśli możesz, przekop teraz obornik, tak z 20cm, na głebokość łopaty.
Na jesienne sadzenie, zimia będzie już użyźniona i wspaniale przygotowana pod różyczki.
jeśli jest tam cieniście, to pod płot , jako jasne plamy proponowałabym New Dawn, ona doskonale radzi sobie w półcieniu i wybarwia wtedy kwiaty na perłowy, mleczny róż.
Na dole The Fairy, kwitnące aż do mrozów, a po środku, niewymagające Bonica'i.
Wszystko w pastelowej tonacji na tle zielonych iglaków.
Albo, jeżeli chciałabyś inaczej skorzystać w tego półcienia, to może obornik i kwaśny torf?
I poletko rododendronów ?
Skutecznie zasłaniających przez cały rok widok ulicy ?
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
hanka55 bardzo dziękuję za porady. Wkleję więcej fotek, żeby można było oceniać postęp prac. To - pożal się Boże - rosarium ma już odkwaszoną glebę, nawoziłam ziemią ze szkółki, więc już jej nie będę zakwaszać. Skupię się na różach. Proponowana przez ciebie kolorystyka bardzo mi się podoba. Sporo róż udało mi się uratować przed zniszczeniem, mieszkają w pojemnikach. Resztę dokupię tutaj: chodun.... rosarium .... (nie wiem czy mogę wstawić link, żeby to nie była reklama), już tam dzwoniłam, mam ofertę.
Na działce jest bardzo marna ziemia, suche, kwaśne piaski. W części ogrodowej odkwaszone. Paradoksalnie, ale resztki po remoncie (wapno, pyły z wyburzeń ścian, resztki z tynków) wyszły ziemi na dobre.
Zamarzyła mi się rabata z ziołami i mam zagwozdkę. Muszę nad nią pomyśleć, może uzyskam pomoc na forum.
Pozdrawiam serdecznie!
Na działce jest bardzo marna ziemia, suche, kwaśne piaski. W części ogrodowej odkwaszone. Paradoksalnie, ale resztki po remoncie (wapno, pyły z wyburzeń ścian, resztki z tynków) wyszły ziemi na dobre.
Zamarzyła mi się rabata z ziołami i mam zagwozdkę. Muszę nad nią pomyśleć, może uzyskam pomoc na forum.
Pozdrawiam serdecznie!
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Jeszcze zdjęcia mojego bałaganu. Moze jakies sugestie? (Przepraszam, ale nie moge pisac "ogonkow" przy literach)
Na tym widać fragment lasu, już nieco uporządkowany, prześwietlony, ku mojej radości pojawiły się konwalie. Dosadziłam na skraju kilka krzaków bzu czarnego, dzikiej róży, jałowca.
Tutaj już pierwsza rabata, no może jej zaczątek.
Na tym kawałku rosły kiedyś róże pnące. Niestety, nie zdążyłam ich zabezpieczyć zanim dzielni fachowcy przystąpili do dzieła (elewacja). Teraz mam puste miejsce, zupełnie zniszczone a pomysłów na zagopodarowanie brak. Róże na pewno, ale może coś jeszcze. Wystawa poludniowa, zacisznie, cieplutko.
Tutaj obrazek rozpaczy - chcialabym ogrodek ziolowy
A na koniec kwitnce tulipany - mimo wszystko jest pieknie
Na tym widać fragment lasu, już nieco uporządkowany, prześwietlony, ku mojej radości pojawiły się konwalie. Dosadziłam na skraju kilka krzaków bzu czarnego, dzikiej róży, jałowca.
Tutaj już pierwsza rabata, no może jej zaczątek.
Na tym kawałku rosły kiedyś róże pnące. Niestety, nie zdążyłam ich zabezpieczyć zanim dzielni fachowcy przystąpili do dzieła (elewacja). Teraz mam puste miejsce, zupełnie zniszczone a pomysłów na zagopodarowanie brak. Róże na pewno, ale może coś jeszcze. Wystawa poludniowa, zacisznie, cieplutko.
Tutaj obrazek rozpaczy - chcialabym ogrodek ziolowy
A na koniec kwitnce tulipany - mimo wszystko jest pieknie
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Frido,
No super zapowiada się piękny i duży ogród, możliwości widac duzo i wszystko co Ci sie marzy można tam rozplanować, moge służyć swoją umiarkowaną wiedzą ogrodniczą w miarę możliwości czasowych,
ale masz Frido przestrzeń tego mi brakuje, no i mieszkasz prawie w lesie ja mam ok. 50 m do lasu na skróty,
Pozdrawiam
No super zapowiada się piękny i duży ogród, możliwości widac duzo i wszystko co Ci sie marzy można tam rozplanować, moge służyć swoją umiarkowaną wiedzą ogrodniczą w miarę możliwości czasowych,
ale masz Frido przestrzeń tego mi brakuje, no i mieszkasz prawie w lesie ja mam ok. 50 m do lasu na skróty,
Pozdrawiam
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Dziękuje Asiorku!
W ogrodzie powolutku zachodzą zmiany. Jeśli będzie coś ciekawego, pokażę na forum.
Mam kawałeczek lasu i nawet grzyby rosną, chociaż go mocno przerzedzilam, kilka drzew było martwych. Działka, podobnie jak pozostałe wokół, jest typowo leśna, z kwaśną, słabą glebą. W sporej części jest odkwaszona, cieszę się, gdy zaczynają rosnąć chwasty charakterystyczne dla żyznych siedlisk, np. pokrzywy. Zupełnie nieźle rosną róże.
Odwiedzają mnie ptaki. Zadziwia mnie relacja ptaki - koty. Koty udają, że je straszą, a one udają, że się boją. Wydziubują jakieś kąski tuż obok leżącego kota, szczególnie szpaki. Przylatują sójki, dzięcioły, sikorki i - no właśnie - muszę się podciągnąć "z ptaków". Już kupiłam atlas ptaków.
Odwiedzają nas nietoperze, przelatują jak duchy, bezszelestnie - już kilka razy je widziałam.
Najbliżej lasu mam zamiar posadzić kilka roślin kwasolubnych: pieris - już czeka w doniczce, rododendron i azalię. Może ktoś z forumowiczów podpowie mi jakie jeszcze rośliny mogą rosnąć na kwaśnej glebie, w lekkim półcieniu? Może funkia?
Będę zadowolona z podpowiedzi, bo ze mnie jeszcze mizerny ogrodnik.
[/list]
W ogrodzie powolutku zachodzą zmiany. Jeśli będzie coś ciekawego, pokażę na forum.
Mam kawałeczek lasu i nawet grzyby rosną, chociaż go mocno przerzedzilam, kilka drzew było martwych. Działka, podobnie jak pozostałe wokół, jest typowo leśna, z kwaśną, słabą glebą. W sporej części jest odkwaszona, cieszę się, gdy zaczynają rosnąć chwasty charakterystyczne dla żyznych siedlisk, np. pokrzywy. Zupełnie nieźle rosną róże.
Odwiedzają mnie ptaki. Zadziwia mnie relacja ptaki - koty. Koty udają, że je straszą, a one udają, że się boją. Wydziubują jakieś kąski tuż obok leżącego kota, szczególnie szpaki. Przylatują sójki, dzięcioły, sikorki i - no właśnie - muszę się podciągnąć "z ptaków". Już kupiłam atlas ptaków.
Odwiedzają nas nietoperze, przelatują jak duchy, bezszelestnie - już kilka razy je widziałam.
Najbliżej lasu mam zamiar posadzić kilka roślin kwasolubnych: pieris - już czeka w doniczce, rododendron i azalię. Może ktoś z forumowiczów podpowie mi jakie jeszcze rośliny mogą rosnąć na kwaśnej glebie, w lekkim półcieniu? Może funkia?
Będę zadowolona z podpowiedzi, bo ze mnie jeszcze mizerny ogrodnik.
[/list]
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Frido ,
w kwaśnej ziemi i w półcieniu może rosnąć dużo roślinek i pieknych i smacznych te ostatnie tylko wymagaja więcej słonka czyli bardziej pierwszy plan,
u mnie posadziłam funkje rododendrony,peris, tawułki, mozesz posadzic azalje, języczkę, mioduszkę, parzydło, serduszke, tzw. konwalię leśną ( ale to nie jest konwaliatylko spora bylina z podobnym układem duzych dzwonków), mahonię, wszystkie hortensje, borówkę amerykańska i kanadyjską, poziomki, maliny, mała boróweczkę brusznicę, a nawet żurawinę,
do tych roślin co potrzebuja mniej kwaśnej ziemi dodaję w dołki torfu i normalnej ziemi i razem wszystko mieszam,
Pozdrowionka
w kwaśnej ziemi i w półcieniu może rosnąć dużo roślinek i pieknych i smacznych te ostatnie tylko wymagaja więcej słonka czyli bardziej pierwszy plan,
u mnie posadziłam funkje rododendrony,peris, tawułki, mozesz posadzic azalje, języczkę, mioduszkę, parzydło, serduszke, tzw. konwalię leśną ( ale to nie jest konwaliatylko spora bylina z podobnym układem duzych dzwonków), mahonię, wszystkie hortensje, borówkę amerykańska i kanadyjską, poziomki, maliny, mała boróweczkę brusznicę, a nawet żurawinę,
do tych roślin co potrzebuja mniej kwaśnej ziemi dodaję w dołki torfu i normalnej ziemi i razem wszystko mieszam,
Pozdrowionka
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Dziękuję za rady i słowa otuchy. Dzisiaj od 9.00 do. 18.00 tyraliśmy w ogrodzie, bo inaczej tej pracy nie da się nazwać. Kilkanaście taczek kamieni, kawałków cegieł i terakoty, jakieś gwoździe, rurki, szkło, grudy cementu, uff. Podzieliłam ogród na kawałki i po kolei każdy fragment doprowadzamy do urody przecudnej. Plan na dzisiaj wykonany w 105%.
Dzięki informacjom z forum trafiłam do rosarium państwa Chodunów i w piątek otrzymałam zamówione róże. Jestem bardzo zadowolona, tak starannie opakowane i dokładnie opisane róże widzę po raz pierwszy, a kupowałam już w różnych miejscach.
Od 1.maja oboje z mężem bierzemy urlop specjalnie na pracę w ogrodzie.
Z konieczności musiałam przesadzić krokusy i kilka tulipanów, nie wiem czy się nie zniszczą. Zrobiłam to szybko i ze sporą bryłą ziemi.
Dzięki informacjom z forum trafiłam do rosarium państwa Chodunów i w piątek otrzymałam zamówione róże. Jestem bardzo zadowolona, tak starannie opakowane i dokładnie opisane róże widzę po raz pierwszy, a kupowałam już w różnych miejscach.
Od 1.maja oboje z mężem bierzemy urlop specjalnie na pracę w ogrodzie.
Z konieczności musiałam przesadzić krokusy i kilka tulipanów, nie wiem czy się nie zniszczą. Zrobiłam to szybko i ze sporą bryłą ziemi.
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2993
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Witaj Frido!Widzę,że masz dużo zapału do pracy ale i możliwości nasadzeń duże.miejsca masz sporo więc pozostaje dobór roślin,Ty postawiłaś na róże,są piękne ale też przydałoby się jakieś tło do nich,wyobrażam sobie jak niedługo będzie pięknie u Ciebie.Pozdrawiam i zapraszam do swego nowotworzonego ogrodu-Zuzia.
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Dzisiaj niedziela, więc dałam sobie wolne. Przez czas mojej nieobecności na forum wspólnie z mężem pracowaliśmy w ogrodzie, bo przecież bez siły męskich rąk nie dałabym rady. Na razie skupiliśmy się na uporządkowaniu, założeniu rabat, nasadzeniach. Rośliny przeniesione na czas remontu do "hoteliku"zostały posadzone. Przy okazji zrobiłam coś na kształt remanentu całego ogrodu. Niestety, bardzo! dużo roślin zniszczyło się, spora część zmarniała. Brakło mi czasu na wysiew roślin jednorocznych, a teraz jest już za późno. Udało mi się tylko wysiać maciejkę, nasturcję, przypołudnik.
Jestem zadowolona z tego co już zrobiliśmy, ale jeszcze dużo pracy przed nami. Zaczynają rosnąć chwasty, chociaż starannie były usunięte. Trzeba będzie je usunąć i pomyśleć o korze.
Wkleję kilka zdjęć, mam nadzieję, że będzie widać różnicę, co było, a co jest teraz.
Pozdrawiam serdecznie!
Na początek - to co zakwitło
To jest krzew berberysu jadalnego, zwanego kwaśnicą, ma czerwone owoce, bardzo kwaśne, ale niezwykle zdrowe. Można z nich robić dżemy, soki, nalewki.
A teraz ogólne widoki:
To są rabaty zaaranżowane wokół dębów. Kiedyś dęby sobie stały smętnie, obok trochę iglaków, teraz powstały dwie rabaty, na każdej rośnie jeden dąb, między rabatami jest ścieżka do miejsca wypoczynku. Podział jest niesymetryczny, dęby, choć ogrommne zostały wkomponowane w rabaty.
Wspominałam, że mamy działkę z lasem, więc las został "wzięty w ryzy", czyli obwiedziony kostką - powstała ścieżka, przy której jest rabata będąca stopniowym zakończeniem lasu. Rosną na niej: dzika róża, bez czarny, dereń, żarnowiec, jałowce, kosodrzewina, barwinki, trzmielina, niezapominajki i konwalie.
Taki wąski pasek od sąsiada został obsadzony bukszpanem, mahonią, niskimi różami, trzmieliną, pigwowcem japońskim oraz cebulowymi, żeby ładnie było wiosną. Sąsiedzi nie pozwalali na sadzenie tam czegokolwiek w trosce o słońce, ale ich przekonałam, że to nie są wysokie rośliny i nie zacienią im ogródka.
To jest miejsce wypoczynku, cień daje parasol, ale również korona dębu. Fotka zrobiona pod koniec dnia.
A to takie fajne nawodnienie, jak mam ochotę to robię fontanny. Pięknie wyglądają w promieniach zachodzącego słońca. W południe nie polewam, doczytałam, że nie wolno.
A na zakończenie pracowitego dnia ognisko.
Tyle na dzisiaj, w miarę postępu prac i wzrostu roślin pokażę jak wygląda, zmienia się ogród.
Jestem zadowolona z tego co już zrobiliśmy, ale jeszcze dużo pracy przed nami. Zaczynają rosnąć chwasty, chociaż starannie były usunięte. Trzeba będzie je usunąć i pomyśleć o korze.
Wkleję kilka zdjęć, mam nadzieję, że będzie widać różnicę, co było, a co jest teraz.
Pozdrawiam serdecznie!
Na początek - to co zakwitło
To jest krzew berberysu jadalnego, zwanego kwaśnicą, ma czerwone owoce, bardzo kwaśne, ale niezwykle zdrowe. Można z nich robić dżemy, soki, nalewki.
A teraz ogólne widoki:
To są rabaty zaaranżowane wokół dębów. Kiedyś dęby sobie stały smętnie, obok trochę iglaków, teraz powstały dwie rabaty, na każdej rośnie jeden dąb, między rabatami jest ścieżka do miejsca wypoczynku. Podział jest niesymetryczny, dęby, choć ogrommne zostały wkomponowane w rabaty.
Wspominałam, że mamy działkę z lasem, więc las został "wzięty w ryzy", czyli obwiedziony kostką - powstała ścieżka, przy której jest rabata będąca stopniowym zakończeniem lasu. Rosną na niej: dzika róża, bez czarny, dereń, żarnowiec, jałowce, kosodrzewina, barwinki, trzmielina, niezapominajki i konwalie.
Taki wąski pasek od sąsiada został obsadzony bukszpanem, mahonią, niskimi różami, trzmieliną, pigwowcem japońskim oraz cebulowymi, żeby ładnie było wiosną. Sąsiedzi nie pozwalali na sadzenie tam czegokolwiek w trosce o słońce, ale ich przekonałam, że to nie są wysokie rośliny i nie zacienią im ogródka.
To jest miejsce wypoczynku, cień daje parasol, ale również korona dębu. Fotka zrobiona pod koniec dnia.
A to takie fajne nawodnienie, jak mam ochotę to robię fontanny. Pięknie wyglądają w promieniach zachodzącego słońca. W południe nie polewam, doczytałam, że nie wolno.
A na zakończenie pracowitego dnia ognisko.
Tyle na dzisiaj, w miarę postępu prac i wzrostu roślin pokażę jak wygląda, zmienia się ogród.