Brązowe igły na Picea omorika Pendula
Re: Brązowe igły na Picea omorika Pendula
Mieszkam w Krakowie.
Herpotrichia parasitica, no ładnie nawet się nazywa ale widzę, że sprawa może być poważna Jutro zaaplikuję Topsin, a zaraz potem Promanal, tak na wszelki wypadek, może zdążę.
Ziemia do iglaków była kwaśna 3,5 - 4,5. Ale mieszałem ją z ziemią rodzimą, skażoną niestety w czasie budowy pewną ilością zasad w postaci zaprawy, betonu i innych klejów. Co się dało zebrać, zebrałem, co wsiąkło, to wsiąkło. Wykoncypowałem sobie, że dostanę w efekcie zmieszania coś obojętnego pod względem pH, a to chyba odpowiada serbskim świerkom.
A ostatnie lato kojarzę jako nieprzerwane ulewy, i o podlewaniu rzadko wtedy myślałem.
Herpotrichia parasitica, no ładnie nawet się nazywa ale widzę, że sprawa może być poważna Jutro zaaplikuję Topsin, a zaraz potem Promanal, tak na wszelki wypadek, może zdążę.
Ziemia do iglaków była kwaśna 3,5 - 4,5. Ale mieszałem ją z ziemią rodzimą, skażoną niestety w czasie budowy pewną ilością zasad w postaci zaprawy, betonu i innych klejów. Co się dało zebrać, zebrałem, co wsiąkło, to wsiąkło. Wykoncypowałem sobie, że dostanę w efekcie zmieszania coś obojętnego pod względem pH, a to chyba odpowiada serbskim świerkom.
A ostatnie lato kojarzę jako nieprzerwane ulewy, i o podlewaniu rzadko wtedy myślałem.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Re: Brązowe igły na Picea omorika Pendula
Wrzucam zdjęcie garści igieł, które pozbierałem z gałęzi. Czy jest w nich coś podejrzanego? W każdym razie drzewo dostało Topsin, a kilka godzin później Promanal.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Re: Brązowe igły na Picea omorika Pendula
Teraz to jest to po prostu martwa igła. Coś tam na niej na pewno bytuje, ale to już wtórne.
Re: Brązowe igły na Picea omorika Pendula
Laikowi trudno często zdiagnozować chorobę. W takich przypadkach ja robię tak: pryskam środkiem na choroby grzybowe, po dwóch dniach na szkodniki, oba opryski powtarzam w odstępie 7-10 dni. W jednym oprysku można też łączyć oba środki. Podlej dodatkowo drzewo, żeby miało warunki sprzyjające, a będzie dobrze.
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1407
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Brązowe igły na Picea omorika Pendula
Tym sposobem podcinasz gałąź na której siedzisz. A jak to np. będzie niedobór minerałów to też grzybobójczy?sosna388 pisze:Laikowi trudno często zdiagnozować chorobę. W takich przypadkach ja robię tak: pryskam środkiem na choroby grzybowe, po dwóch dniach na szkodniki, oba opryski powtarzam w odstępie 7-10 dni. W jednym oprysku można też łączyć oba środki. Podlej dodatkowo drzewo, żeby miało warunki sprzyjające, a będzie dobrze.
Re: Brązowe igły na Picea omorika Pendula
Wiedziałam, że taka będzie reakcja, i wcale nie twierdzę, że jest to jedyne słuszne rozwiązanie. W każdym przypadku, kiedy widzę objawy chorobowe na mojej roślinie, przeszukuję internet w poszukiwaniu przyczyn choroby. Wiele przypadków można zdiagnozować jednoznacznie, ale czasem zdarza się, że objawy zarówno grzybowe, jak i żerowania szkodników są podobne. Wtedy tak się ratuję. Mam duży ogród, dużo i duże rośliny. Wbrew pozorom, środki chemiczne w ogóle stosowane są sporadycznie. A w ten sposób (czyli w ciemno) jeszcze rzadziej, może dotychczas kilka razy na konkretnej roślinie. Dotychczas ten sposób się sprawdzał. Zdaję sobie sprawę, że fachowiec na pewno tego nie pochwala, ale jak napisałam jestem laikiem w porównaniu do fachowca, więc radzę sobie jak potrafię. I napisałam, że ja tak robię, a nie, że to jedyna słuszna metoda. Wolę raz dać chemię niepotrzebnie niż stracić roślinę. Jak nie ma poprawy, znaczy nie działa, ale to mi się jeszcze nie zdarzyło.
Re: Brązowe igły na Picea omorika Pendula
Witam
Przyłączę się do tematu. Od 4 lat rosną nam przed domem świerki serbskie, regularnie opryskiwane przeciw przędziorkom, nawożone, gleba gliniasta. Do ostatniej jesieni nie było żadnych problemów, pięknie wzrastały bez brązowienia, aż miło było patrzeć. W grudniu na dolnych pędach i na pędach sąsiadującego z nimi świerka formowanego idiformis zauważyłem brązowienie igieł od końcówek i dalej całych pędów. Wycięliśmy niedawno te pędy i wydawało się, że koniec z problemem. Dziś znowu zauważyłem kolejny brązowy pęd. Co to za choroba? Jak z tym walczyć? Drzewa mają już ponad 2 m wysokości i naprawdę szkoda nam ich bo pięknie się rozwijały.
Tak wygląda ten nowy chory pęd. Dodam, że brązowienie postępuje od dołu drzewa.
Będę bardzo wdzięczny za wskazówki co robić, czym pryskać, itp.
Pozdrawiam
Tomek
Przyłączę się do tematu. Od 4 lat rosną nam przed domem świerki serbskie, regularnie opryskiwane przeciw przędziorkom, nawożone, gleba gliniasta. Do ostatniej jesieni nie było żadnych problemów, pięknie wzrastały bez brązowienia, aż miło było patrzeć. W grudniu na dolnych pędach i na pędach sąsiadującego z nimi świerka formowanego idiformis zauważyłem brązowienie igieł od końcówek i dalej całych pędów. Wycięliśmy niedawno te pędy i wydawało się, że koniec z problemem. Dziś znowu zauważyłem kolejny brązowy pęd. Co to za choroba? Jak z tym walczyć? Drzewa mają już ponad 2 m wysokości i naprawdę szkoda nam ich bo pięknie się rozwijały.
Tak wygląda ten nowy chory pęd. Dodam, że brązowienie postępuje od dołu drzewa.
Będę bardzo wdzięczny za wskazówki co robić, czym pryskać, itp.
Pozdrawiam
Tomek
Re: Brązowe igły na Picea omorika Pendula
Tytułowy serbski świerk z tego wątku został uratowany Skorzystałem z powyższych porad Janusza i Mirka. Oberwałem bardzo dokładnie wszystkie uschnięte igły. Był oprysk Topsinem, Promanalem. Potem w sezonie Previcur o ile pamiętam, znowu Topsin. Poszło na niego trochę chemii, ale objawy się nie powtórzyły, miał piękne przyrosty, a po zimie wygląda wzorcowo. Drugi świerk serbski miał w tym roku dość podobne objawy, zastosuję tę samą metodę.
U obu moich świerków objawy też usytuowane były w dolnej części chociaż wyglądały inaczej jak u Ciebie. Porażone igły były u mnie ciemnobrążowe.
U obu moich świerków objawy też usytuowane były w dolnej części chociaż wyglądały inaczej jak u Ciebie. Porażone igły były u mnie ciemnobrążowe.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Re: Brązowe igły na Picea omorika Pendula
Mam podobny kłopot z Omoriką... Zlałam już glebę Amistarem, po dwóch dniach podlałam nawozem interwencyjnym... dziś opryskam Topsinem, jutro Promanalem... Moje drzewo ma już 5m wysokosci, zapłakałabym się gdyby umarło...
Dzięki za rady, które tu podaliście...
Dzięki za rady, które tu podaliście...
Re: Brązowe igły na Picea omorika Pendula
Na Promanal już późno. Pryska się nim - z tego co wiem - przed pękaniem pąków na drzewach i krzewach. Co się mialo wykluć to się chyba niestety wykluło, więc Promanal nie zaszkodzi ale i nie pomoże. Ja bym nie "impregnował" teraz drzewa prepratem olejowym, bo wchłanianie innych środków będzie przez jakiś czas mniejsze.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Re: Brązowe igły na Picea omorika Pendula
Vitoldo, czyli zastosować kombinację dolistną Topsinem + doglebową Amistarem?
Re: Brązowe igły na Picea omorika Pendula
Ups, nie wiem. Pewny jestem tylko tego co sam próbowałem, takiej kombinacji nie ćwiczyłem.
Kiedyś na tym formum wyszukałem tabelkę z możliwymi i przetestowanymi kombinacjami środków ochrony roślin. Spróbuj w tym wątku, choć nie wiem czy Topisn / Amistar tam jest :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=8&t=5349
Kiedyś na tym formum wyszukałem tabelkę z możliwymi i przetestowanymi kombinacjami środków ochrony roślin. Spróbuj w tym wątku, choć nie wiem czy Topisn / Amistar tam jest :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=8&t=5349
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu