Epiphyllum i jego hybrydy cz.2

ODPOWIEDZ
Basia k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1160
Od: 2 maja 2007, o 16:58
Lokalizacja: podlaskie

Post »

Witaj Kasiu jest to roślinka o nazwie Epiphyllum oxypetalum królowa jednej nocy .Z ukorzenieniem nie powinnaś mieć problemów; po prostu włóż do ziemi.
Ja swoją tak ukorzeniłam bez żadnych ukorzenia czy i zaczyna rosnąć.
DAWA
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 23 mar 2008, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Post »

Witaj Agar
Bardzo dziękuję za rady m.in. o tym żeby roślinę przetrzeć cynamonem oczywiście to zrobiłem. Roslinę podlałem tylko raz od pojawienia się w moim domu. Przyszła w poniedziałek a podlałem ją w środe jedną małą łyżeczkę wody odstanej. Sadzonke kupiłem od hodowcy też z Torunia. Radziłaby mi Pani ją przesadzić?? Czy moze jeszcze poczekać?? Jeśli przesadzić to do jakiego podłoża bądź mieszanki?? Roślina niema dzikich lokatorów sprawdzałem. Hodowca od którego kupiłem roślinę twierdzi te zasychające rany to uszkodzenia, które roślina goi, zasklepiając je poprzez obumarcie i zasuszenie tkanki. Oraz to, że nie ma to wpływu na jej dalszy rozwój i na pewno jej nie stracę. Takie były słowa hodowcy. Co Pani o tym sądzi??
Serdecznie Pozdrawiam DAWA
Awatar użytkownika
Agar
500p
500p
Posty: 656
Od: 16 lis 2007, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Post »

Witam-ja poczekałabym jeszcze kilka dni z przesadzeniem, żeby sprawdzić, co dalej będzie się działo z sadzonką - jeśli przesadzisz roślinkę, a ona padnie, to nie będzie pewności, czy przyczyną była ta postępująca plamistość czy naruszenie korzeni. Ja przesadziłabym roślinę dopiero jak się jej poprawi, do mieszanki ziemi dla kaktusów i storczyków (pół na pół) i dodała kilka ziaren nawozu dla azalii, żeby ziemi była nieco kwaśna - w takiej ziemi rośliny najlepiej mi te roślinki rosną. Co do gojenia ran, to oczywiście prawdą jest, że tkanka wokół nich będzie sucha i ciemniejsza, ale chyba nie powinno to obejmowac aż takiej części liścia. Moje epiphyllum też mają uszkodzenia liści, ale uschnięta tkanka wokół ran to ok. 0,5-1mm. Gdyby moim roślinom usychały liście w takim stopniu to po prostu bym je usunęła, żeby nie szpeciły rośliny; ale skoro tutaj całą roślinę stanowi właśnie taki liść, to jest problem... Nawet jeśli roślina przeżyje, to na przyrosty przyjdzie długo, bo zdrowej tkanki zostało niewiele. Czy ta plamistość postępuje, czy się zatrzymała?
DAWA
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 23 mar 2008, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Post »

Witam
Roślina ciągle zasycha ale tylko na zewnątrz rośliny nie do środka.
Załączam zdjęcia zrobione przed chwileczką:



Obrazek Obrazek Obrazek

Co Pani o tym sądzi??

Serdecznie pozdrawiam DAWA
DAWA
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 23 mar 2008, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Post »

Witam wszystkich bardzo serdecznie
Chciałbym zasięgnąć rady ekspertów odnośnie Epiphyllum Oxypetalum. Co mu jest. W trakcie podróży popękał. Teraz prawie cała połowa sadzonki uschnęła.
Załączam zdjęci rośliny w dniu przyjścia pocztą oraz zrobione dzisiaj zdjęcia oraz zdjęcie rośliny wysłane przez hodowcę od którego kupiłem sadzonkę.



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Pozdrawiam DAWA
Awatar użytkownika
Agar
500p
500p
Posty: 656
Od: 16 lis 2007, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Post »

Witam-niestety nie wygląda to najlepiej; "gojenie" ran polega na zabliźnianiu, a nie obumieraniu tkanki w tak dużym stopniu. Kiedy roślina jest zraniona, to BRZEGI rany ciemnieją i zasychają na skutek kontaktu żywej tkanki z tlenem zawartym w powietrzu, ale raczej nie jest to zasychanie aż w tak dużym stopniu. Ponadto jeśli miałoby to być zabliźnianie ran to ten proces powinien się już dawno zakończyć :evil: Dla porównania zamieszczam zdjęcia zasklepionych ran na liściach mojej rośliny, które powstały ponad dwa tygodnie temu (czubki obu liści były odcięte, a na jednym z listków są niewielkie - ale na wylot - przecięcia; te uszkodzenia - jak widać - nie spowodowały żadnych większych ubytków)

Obrazek Obrazek
Jeśli usychanie będzie postępowało, to może być trudno odratować roślinkę; cała nadzieja w tym, że epiphyllum, kiedy jest ukorzenione, jest dość żywotne, ale - niestety - nie niezniszczalne :?
DAWA
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 23 mar 2008, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Post »

Witam
Bardzo dziękuję Agar oby tylko nie zdechła. Trzymajmy kciuki
Pozdrowienia
Awatar użytkownika
Pawel91
200p
200p
Posty: 264
Od: 4 sty 2008, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post »

Mam też Epi, ale takiego liścia jeszcze nie widziałem.
Szczerze nie wiem czy da się go jeszcze odratować, jeżeli choróbsko byłoby mniejsze i dałoby się z boku szłoby odciąć chorą tkankę ....
DAWA
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 23 mar 2008, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Post »

Witaj Pawel91
To już jest koniec tej sadzonki?? Czy ona uschnie?? Dlatego dałem nowy temat, że poszukuję Epiphyllum Oxypetalum ponieważ nie wiem czy ta sadzonka przetrwa. ;:145 Widziałem, że się wpisałeś do tego tematu, że posiadasz taką piękną i dużą roślinę ;:114 ;:138 czy nie ukorzeniłbyś mi sadzonki z listka Twojego Epiphyllum Oxypetalum?? ;:96
Serdecznie Pozdrawiam DAWA
Awatar użytkownika
Agar
500p
500p
Posty: 656
Od: 16 lis 2007, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Post »

DAWA, ja na Twoim miejscu napisałabym do sprzedawcy, żeby przysłał drugą sadzonkę - ale tym razem zdrową i dobrze zabezpieczoną! Skoro zapłaciłeś za zdrową roślinę, to taką powinieneś dostać; czemu masz być stratny i wydawać pieniądze na nową sadzonkę? Jeżeli jednak sprzedawca uważa, że z tą rośliną jest wszystko ok. to zaproponuj zamianę - Ty odeślij swoją, a on niech przyśle Ci nową, a starą niech wystawi na allegro :twisted: - ciekawe, czy znajdzie się ktokolwiek, kto uzna, że roślina jest zdrowa i ją zakupi :wink: Pozdrawiam serdecznie :P
Awatar użytkownika
Agar
500p
500p
Posty: 656
Od: 16 lis 2007, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Post »

Witam - mam już tylko dwa liście, które próbuję ukorzenić niezmordowanie już jakiś miesiąc (ale niestety gnije część wsadzona do ziemi i systematycznie je podcinam, a efekt jest ten sam) - resztę liści rozdałam, ale nie wiem, czy nowym właścicielom udało się ukorzenianie. Właśnie dlatego, że ja sobie z tym nie radzę kupiłam dorosłą roślinę; sądzę, że na początku lata, jak już porządnie zaaklimatyzuje i wypuści nowe liście, to bez problemu będę mogła coś ciachnąć, ale ukorzenić - niestety nie potrafię :cry:
DAWA
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 23 mar 2008, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Post »

Witaj Agar
Listek też może być :wink: Może udałoby mi się ukorzenić listek ponieważ kupiłem sobie ostatnio ukorzeniacz który działa rewelacyjnie żadna sadzonka, którą próbowałem ukorzenić mi nie zgniła np. sadziłem odszczepki kaktusa i wszystkie mi się przyjęły. Oto link na allegro tam jest jego nazwa B aqua do sadzonek zielonych. Bardzo dobry można powiedzieć zę wręcz niezawodny :lol:
Serdecznie Pozdrawiam DAWA
Awatar użytkownika
DawidS28
200p
200p
Posty: 248
Od: 1 maja 2007, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

DAWA

Do ukorzeniania większości kaktusów i sukulentów nie potrzeba ukorzeniaczy :D. Ja sam nigdy nie stosowałem chemicznych stymualtorów ukorzeniania. Lepiej zalej wodą połamane gałazki wierzby i roztworem tym podlewaj ukorzeniane sadzonki. Podobno działa. Niedługo będę to stosował do ukorzeniania Euphorbia milli z kwiatami koloru białego. Podobno roślinkę tą cieżko ukorzenić. Natomiast Wilczomlecz lśniący z różowymi kwotatami jest bardzo łatwy w rozmnażaniu. :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”