Moje drzewka i krzaczki
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Moje drzewka i krzaczki
Pozdrawiam kolejnego Krajana, miło poznać
Drzewka i krzaczki posadziłem u Teściów w Goździe, między Kielcami a Skarżyskiem. To niezbyt dobry teren dla sadowników, bo zimno. Podłoże kwarcytowe pasma Łysogór, zimne wiatry itd. Ale póki co jakoś te moje roślinki się trzymają. Po sąsiedzku też sad, ale właściciel kompletnie go zapuścił. Drzewa nie cięte, na pół zdziczałe. Kwitną i owocują, posłużą jako zapylacze.
Ja też nie lubię małych działek. Póki co mieszkamy w bloku w Kielcach i do Teściów jest 20 minut samochodem. Kiedyś planuję coś wybudować i to na pewno na większym kawałku ziemi, by na ogródek miejsca starczyło. Oboje z Żoną wychowaliśmy się na wsi, gdzie uprawa drzew i krzewów owocowych, warzyw to było coś normalnego. I jakoś nam to zostało
Drzewka i krzaczki posadziłem u Teściów w Goździe, między Kielcami a Skarżyskiem. To niezbyt dobry teren dla sadowników, bo zimno. Podłoże kwarcytowe pasma Łysogór, zimne wiatry itd. Ale póki co jakoś te moje roślinki się trzymają. Po sąsiedzku też sad, ale właściciel kompletnie go zapuścił. Drzewa nie cięte, na pół zdziczałe. Kwitną i owocują, posłużą jako zapylacze.
Ja też nie lubię małych działek. Póki co mieszkamy w bloku w Kielcach i do Teściów jest 20 minut samochodem. Kiedyś planuję coś wybudować i to na pewno na większym kawałku ziemi, by na ogródek miejsca starczyło. Oboje z Żoną wychowaliśmy się na wsi, gdzie uprawa drzew i krzewów owocowych, warzyw to było coś normalnego. I jakoś nam to zostało
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Moje drzewka i krzaczki
Wczoraj znów miałem okazję odwiedzić działkę i wizyta wprawiła mnie we wspaniały nastrój. Wszystko żyje!
Na jabłonkach, wiśniach, czereśniach, porzeczkach, agreście i jeżynie pączki zielenieją. Agrest ma już prawie listki rozwinięte. Grusze i śliwki na razie spokojne ale po korze widać, że przetrwały zimę.
Posadzona jesienią leszczyna ma mnóstwo zielonych pączków, orzech włoski też wygląda zdrowo (najbardziej się o niego martwiłem i najlepiej zabezpieczyłem - kopczyk wokół pnia, otulinka z białej agrowłókniny).
Generalnie, jest dobrze.
Wiosna!
Na jabłonkach, wiśniach, czereśniach, porzeczkach, agreście i jeżynie pączki zielenieją. Agrest ma już prawie listki rozwinięte. Grusze i śliwki na razie spokojne ale po korze widać, że przetrwały zimę.
Posadzona jesienią leszczyna ma mnóstwo zielonych pączków, orzech włoski też wygląda zdrowo (najbardziej się o niego martwiłem i najlepiej zabezpieczyłem - kopczyk wokół pnia, otulinka z białej agrowłókniny).
Generalnie, jest dobrze.
Wiosna!
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
-
- 500p
- Posty: 944
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje drzewka i krzaczki
Czy twoje drzewka/krzaczki są obsypane korą? Bo jak tak to jestem zdziwiony, gdyż u mnie owocowe nie bardzo to lubiły i musiałem wapna dodawać...
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Moje drzewka i krzaczki
Tak, były obsypane korą do jesieni. Na zimę obłożyłem kompostem, a tej wiosny nie będę wysypywał (uzupełniał) kory, tylko zacznę ściółkować latem skoszoną trawą.
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Moje drzewka i krzaczki
Dzisiaj posadziłem 5 sztuk winorośli, które docelowo mają pokryć ściany drewnianego budynku gospodarczego.
Odmiany jasne - Lilla, Aron
Odmiana "pośrednia" - Kodrianka
Odmiany ciemne - Eshter, KarMaKod
Odmiany jasne - Lilla, Aron
Odmiana "pośrednia" - Kodrianka
Odmiany ciemne - Eshter, KarMaKod
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Moje drzewka i krzaczki
Te odmiany są chyba za bardzo wrażliwe na mróz żeby pokrywały ścianę.
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Moje drzewka i krzaczki
Od pewnej osoby z serwisu e-sadzonka.pl usłyszałem, że nadadzą się. Problem byłby, gdyby rosły w szczerym polu. Ściana ma wystawę południową-południowo/zachodnią i jest w dość zacisznym miejscu, więc powinno być dobrze.
Pożyjemy, zobaczymy...
Pożyjemy, zobaczymy...
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
- wujeksam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 373
- Od: 12 cze 2005, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Moje drzewka i krzaczki
Nie wiem jak pozostałe, ale Kodrianka jest bardzo wrażliwa na mrozy ~ -20 wytrzymuje, marne szanse nawet przy osłoniętym murze, co kilka zim będzie wymarzać na pewno chyba ze liczysz na globalne ocielpenie
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Moje drzewka i krzaczki
Trudno...
Byleby "Eshter" przetrwał, uwielbiam ciemne winogrona
Byleby "Eshter" przetrwał, uwielbiam ciemne winogrona
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Moje drzewka i krzaczki
No to jest nas dwoje! Też dzisiaj posadziłam Eszter i jeszcze dwie inne granatowe odmiany o trochę większej mrozoodporności, niedaleko ściany - eskpozycja południowa, ze wschodniej i zachodniej strony rabata jest ograniczona od dołu półmetrowym murkiem, więc mam nadzieję, że przetrwa mrozy. Zimą oczywiście winorośl będzie okrywana. Najbardziej jednak martwią mnie późnowiosenne przymrozki. Tutaj znajdziesz trochę więcej informacji na temat zabezpieczania winorośli przed mrozem i odpowiedniego prowadzenia.Ohajo pisze:Trudno...
Byleby "Eshter" przetrwał, uwielbiam ciemne winogrona
A tak na marginesie wspaniały ogródek, gratuluję! Ja dopiero w tym roku gruntownie odnowiłam stary sad, zasadziłam sporo drzewek i krzewów, więc na pierwsze owoce przyjdzie mi jeszcze troszkę poczekać. Oprócz Esztery widzę, że mamy obydwoje Konferencję, Faworytkę, Oliwkę, Groniastą i Polanę.
Jeśli znajdziesz troszkę miejsca na działce, to sugeruję zasadzić aronię i czarną jeżynę - bardzo zdrowe, bogate w polifenole owoce, zaś same rośliny nie wymagają dużo pielęgnacji i są mrozoodporne, zwłaszcza aronia. Aronię możesz wykorzystać na nalewki i jako dodatek do jabłkowej marmolady - sama sobie aronia jest bardzo cierpka, ale w połączeniu z kwaskowatymi jabłkami prawdziwe niebo w gębie!
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Moje drzewka i krzaczki
Dziś po kilkutygodniowej przerwie znów odwiedziłem działkę.
Chciałoby się powiedzieć - wiosna, wszystko kwitnie wkoło
Zakwitły wszystkie 4 wisienki (2 Lucyny, Szklanka i Groniasta), z jabłoni Papierówka (trzy lata po posadzeniu) i Julia (dwa lata). Bardzo obficie zakwitły obydwie trzyletnie śliwki - Amers i Węgierka Dąbrowicka. Nawet na dwuletnich czereśniach (Techlovan i Burlat) jest po kilka-kilkanaście kwiatów. Natomiast trzyletnie grusze (Faworytka i Konferencja) jeszcze w tym roku nie zakwitły. Może za rok?...
Orzech włoski Leopold przetrwał zimę i wypuszcza listki, z czego szczególnie się cieszę. Pani ze szkółki ostrzegała mnie, że Leopold jest dość wrażliwy na mrozy, ale wziąłem na ryzyko i udało się.
Agrestu, porzeczek czarnych i czerwonych zatrzęsienie. Na piennych agrestach znów chyba trzeba będzie gałązki podwiązywać.
Z kopyta ruszyły maliny i jeżyny (Gazda), te drugie - sadzone jesienią 2010 - już w tym roku powinny dać jakieś owoce.
Wszystkie 5 sadzonek winorośli ruszyło, przyjęły się.
48 sadzonek poziomek Baron von Solemacher rośnie na razie w "koszyczkach" po przepikowaniu. Ale już są bardzo duże, po "zimnych ogrodnikach" powędrują do gruntu.
Jednym słowem - same dobre wiadomości
Chciałoby się powiedzieć - wiosna, wszystko kwitnie wkoło
Zakwitły wszystkie 4 wisienki (2 Lucyny, Szklanka i Groniasta), z jabłoni Papierówka (trzy lata po posadzeniu) i Julia (dwa lata). Bardzo obficie zakwitły obydwie trzyletnie śliwki - Amers i Węgierka Dąbrowicka. Nawet na dwuletnich czereśniach (Techlovan i Burlat) jest po kilka-kilkanaście kwiatów. Natomiast trzyletnie grusze (Faworytka i Konferencja) jeszcze w tym roku nie zakwitły. Może za rok?...
Orzech włoski Leopold przetrwał zimę i wypuszcza listki, z czego szczególnie się cieszę. Pani ze szkółki ostrzegała mnie, że Leopold jest dość wrażliwy na mrozy, ale wziąłem na ryzyko i udało się.
Agrestu, porzeczek czarnych i czerwonych zatrzęsienie. Na piennych agrestach znów chyba trzeba będzie gałązki podwiązywać.
Z kopyta ruszyły maliny i jeżyny (Gazda), te drugie - sadzone jesienią 2010 - już w tym roku powinny dać jakieś owoce.
Wszystkie 5 sadzonek winorośli ruszyło, przyjęły się.
48 sadzonek poziomek Baron von Solemacher rośnie na razie w "koszyczkach" po przepikowaniu. Ale już są bardzo duże, po "zimnych ogrodnikach" powędrują do gruntu.
Jednym słowem - same dobre wiadomości
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Moje drzewka i krzaczki
Jedyną wadą mojego mini-sadu jest to, że jest sporo do koszenia Za to po wykonanej pracy działeczka wygląda tak:
Tutaj ziemniaki i warzywnik, którym zajmuje się płeć piękna, po lewej maliny.
Pięknie owocują czerwone i czarne porzeczki oraz agrest. Będą kompoty
Nie wiem tylko, dlaczego od strony płotu gałązki krzaczastej czerwonej porzeczki są ogołocone z liści...?
Tutaj ziemniaki i warzywnik, którym zajmuje się płeć piękna, po lewej maliny.
Pięknie owocują czerwone i czarne porzeczki oraz agrest. Będą kompoty
Nie wiem tylko, dlaczego od strony płotu gałązki krzaczastej czerwonej porzeczki są ogołocone z liści...?
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Moje drzewka i krzaczki
Dziś zerwałem owoce z obydwóch piennych czerwonych porzeczek i dwóch mniejszych piennych agrestów. No i zrobiłem 12 słoików (0.8l) kompotu porzeczkowo-agrestowego, mniam mniam
Agrest na trzecim, największym "drzewku" musi bardziej dojrzeć, bo przeznaczony jest na dżem
Agrest na trzecim, największym "drzewku" musi bardziej dojrzeć, bo przeznaczony jest na dżem
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis