Magiczny zakątek dwostr cz.2
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Małgosiu,u mnie to samo ani jednego kwiatka,dopiero wszystko wystawia nosy a kiedy zacznie kwitnąć
.Aniu nie szukaj piwonii same wyjdą,ja kiedyś szukałam tak jak ty niecierpliwie i powyłamywałam pąki,są bardzo kruche.Jak to zrobisz to z kwiatami możesz się pożegnać,Jesienią też posadziłam kilka nowych odmian.Ale nic nie grzebię na tej rabacie i nie wchodzę tam nawet,jak przechodzę to nie patrzę żeby mnie nie korciło grzebać i szukać pąków.Czekam aż same się pokażą. 
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Mój żółtek pochodzi z mix-u kolorów ,dlatego z niecierpliwością wypatruję następnych .Z tego co już widać ,jeszcze przynajmniej dwa będą żółte a reszta- nadal niewiadoma...
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
U mnie pies juz zdążył wyłamać jednego piwoniowego noska
dobrze,że jest ich więcej . Oglądałam w telewizorni pogodę to taka sobie na następne dni . Wszystko powoli bedzie wychodzić i dobrze ,ze nie wszystko na raz . Wtedy byłaby mniejsza frajda a tak jest adrenalina 
- kropka010
- 500p

- Posty: 581
- Od: 28 lip 2011, o 22:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy Dolnośląskie
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
u mnie iryski też widać jak wylazły spod ziemi, a piwoni niestety jeszcze nie widzę
... najwspanialsze piękno świata, podarował nam Bóg w kwiatach ...
Moje oczko w głowie Legnica i okolice
Pozdrawiam wszystkie ogrodoholiczki - Ania
Moje oczko w głowie Legnica i okolice
Pozdrawiam wszystkie ogrodoholiczki - Ania
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Danusiu,pierisów jeszcze nie wyrzucaj mogą odbić z pędów .Mogły liście tylko zmarznąć tak jak to dzieje się u azali japońskich.Poczekaj.
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Jadziu, ja wciąż muszę liczyć się z utratą co niektórych roślin (najgorzej jest wiosną,później jak już podrosną ,mają większe szanse) Różnica polega na tym ,że u mnie to kury są zagrożeniem. Wiesz ,ja ogród mam nie ogrodzony więc takich nieproszonych gości mam "na pęczki". Właśnie dzisiaj odkryłam ,że moja Sarah Bernhardt przysypana jest kopczykiem ziemi ,całe szczęście,że nie szukały robaczków tam ,gdzie rośnie ta pięknotka.
Aniu,a jakie masz odmiany piwonii? U mnie właściwie wszystkie są już na wierzchu. Iryski wystawiły noski ale z kwitnieniem się nie spieszą -poza tym jednym.Może jak słonko zacznie świecić to i pozostałe się zdecydują?
Alu,pierisy to ubiegłoroczna historia.Kupowałam je dwa lata pod rząd i za każdym razem nie przetrwały mi zimy .Już się z nimi nie bawię...
Aniu,a jakie masz odmiany piwonii? U mnie właściwie wszystkie są już na wierzchu. Iryski wystawiły noski ale z kwitnieniem się nie spieszą -poza tym jednym.Może jak słonko zacznie świecić to i pozostałe się zdecydują?
Alu,pierisy to ubiegłoroczna historia.Kupowałam je dwa lata pod rząd i za każdym razem nie przetrwały mi zimy .Już się z nimi nie bawię...
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Masz rację z tymi pierisami, czasem na niektóre rośliny nie ma co się upierać.
Ja tak mam z głogiem różowym. Kupiłam w sumie 4szt w ciagu dwóch lat z czego jedna żyje, ale jest strasznie marny więc pewnie też wypadnie.
Ja tak mam z głogiem różowym. Kupiłam w sumie 4szt w ciagu dwóch lat z czego jedna żyje, ale jest strasznie marny więc pewnie też wypadnie.
Pozdrawiam Ida
- Marta_S
- 500p

- Posty: 816
- Od: 3 wrz 2010, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Przesliczny irysek
chciałoby się patrzeć i patrzeć na niego 
Zapraszam
Ogród Marty_S
Ogród Marty_S
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- kropka010
- 500p

- Posty: 581
- Od: 28 lip 2011, o 22:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy Dolnośląskie
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Danusiu nie wiem jakie mam odmiany piwoni
a odnośnie pierisków to moje nawet jak podmarzną to jakoś się regenerują skubane
dzisiaj też widziałam , że dwa bardzo ładnie day radę, a jeden biedaczek podmarzł i to chyba bardzo ,ale mam nadzieją, że dojdzie do siebie
jak ja nienawidzę tych mrozów, całe lato chodzimy głaskamy a tu przyjdzie mróz i potrafi zniszczyc wszystko
jak ja nienawidzę tych mrozów, całe lato chodzimy głaskamy a tu przyjdzie mróz i potrafi zniszczyc wszystko
... najwspanialsze piękno świata, podarował nam Bóg w kwiatach ...
Moje oczko w głowie Legnica i okolice
Pozdrawiam wszystkie ogrodoholiczki - Ania
Moje oczko w głowie Legnica i okolice
Pozdrawiam wszystkie ogrodoholiczki - Ania
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Ja posadziłam głód jakieś 10 lat temu i sam sobie rośnie.Pieryska kupiłam w ubiegłym roku i całkiem dobrze przezimował.Widziałam też zdjęcia u Asi i też nie przemarzł,więc może zależy to od odmiany.
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Iduś pierisy mnie nie lubią, więc je sobie odpuszczam...na razie
,pewnie dopóki nie zobaczę w sklepie jakiegoś interesującego egzemplarza.
Piszesz,że u Ciebie nie chce "ruszyć" głóg, patrząc na piękne okazy rosnące w mojej rodzinnej miejscowości przy miejskim skwerze ,aż trudno uwierzyć ,że on taki chimeryczny.A może tylko początki ma trudne?
Martuś nawet nie wiesz, jak mnie ucieszył ten irysek,czekam na następne (mam nadzieję,że w innych kolorach - przecież kupowałam mix)
Tosiu ,no nie mam, szczęścia do tych pierisków ale podobają mi się baaardzo ,więc niewykluczone ,że w przyszłości ponowię próbę.Niestety w tym roku po zimie za dużo mam strat w ogrodzie,bym chciała mieć ochotę na następne eksperymenty
Aniu na tę zimę jestem okrutnie obrażona
,poczyniła wiele szkód,a dzisiaj jeszcze przeczytałam na forum,że ludziom już świecznice puszczają listki a u mnie totalna cisza...pewnie następne na listę strat
Alu , odszukałam etykietki od moich pierisów -miałam 'LITTLE HEATH'-to odmiana o biało obrzeżonych liściach i 'MOUNTAIN FIRE'- ta miała mieć intensywnie czerwone przyrosty.Nie mam pojęcia,czy to takie wrażliwe odmiany,czy może nie stworzyłam im odpowiednich warunków? Z dwojga złego lepiej,żeby przyczyną niepowodzenia był drugi wariant-oznaczałoby to ,że może kiedyś uda mi się je przezimować
Dzisiaj prawie cały dzień byłam na ogródku,trochę podgoniłam robotę ale najbardziej cieszy mnie fakt,że uporałam się z sadzonkowaniem bukszpanów a było tego trochę-ponad stówka
Piszesz,że u Ciebie nie chce "ruszyć" głóg, patrząc na piękne okazy rosnące w mojej rodzinnej miejscowości przy miejskim skwerze ,aż trudno uwierzyć ,że on taki chimeryczny.A może tylko początki ma trudne?
Martuś nawet nie wiesz, jak mnie ucieszył ten irysek,czekam na następne (mam nadzieję,że w innych kolorach - przecież kupowałam mix)
Tosiu ,no nie mam, szczęścia do tych pierisków ale podobają mi się baaardzo ,więc niewykluczone ,że w przyszłości ponowię próbę.Niestety w tym roku po zimie za dużo mam strat w ogrodzie,bym chciała mieć ochotę na następne eksperymenty
Aniu na tę zimę jestem okrutnie obrażona
Alu , odszukałam etykietki od moich pierisów -miałam 'LITTLE HEATH'-to odmiana o biało obrzeżonych liściach i 'MOUNTAIN FIRE'- ta miała mieć intensywnie czerwone przyrosty.Nie mam pojęcia,czy to takie wrażliwe odmiany,czy może nie stworzyłam im odpowiednich warunków? Z dwojga złego lepiej,żeby przyczyną niepowodzenia był drugi wariant-oznaczałoby to ,że może kiedyś uda mi się je przezimować
Dzisiaj prawie cały dzień byłam na ogródku,trochę podgoniłam robotę ale najbardziej cieszy mnie fakt,że uporałam się z sadzonkowaniem bukszpanów a było tego trochę-ponad stówka
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Danusiu, ten pierwszy to odmiana taka jak moja,a nic mu nie jest nawet jeden listeczek nie przemarzł.
Danusiu ,to teraz się już sadzonkuje bukszpany.
Musisz przyjechać i nas przeszkolić w tej dziedzinie.W ubiegłym roku M naciął sadzonek,posadził w specjalne podłoże z ukorzeniaczem i nawet jedna się nie przyjęła.Przyjęły się tylko cztery gałązki które przy wykopywaniu powojnika ,niechcący odcięłam i tak sobie wsadziłam do ziemi ,nie licząc że coś z tego będzie.A one się przyjęły /chyba na złość M /,więc nie wiem o co z tym chodzi.
Danusiu ,to teraz się już sadzonkuje bukszpany.
- jola1010
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1650
- Od: 4 cze 2007, o 18:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Ach ... w moim ogrodzie Danusiu też wiele strat jest co roku... tak to właśnie uczymy się na własnym doświadczeniu i stosowanie metody kupowania wszystkiego co się podoba nie zdaje tutaj egzaminu
Za każdym razem obiecuję sobie , że nie kupię już żadnej roślinki , która się w sklepie do mnie uśmiecha
, a później żal i złość, że nie przetrzymała moich ogrodowych warunków
Pozdrawiam Jola.
Pozdrawiam Jola.

