Mój ogród przy lesie cz.7
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11413
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Mój ogród przy lesie cz.7
Witam w siódmej części mojego wątku, już wiosennego. Wprawdzie wiosna u mnie jeszcze skromna, ale bardzo się za Wami Kochani stęskniłam, więc serdecznie zapraszam do odwiedzin.
Fotki niestety z niedzieli
pełne przebiśniegi
wawrzynek wilczełyko
Krokusy i ciemierniki dopiero zakwitały, więc myślę w weekend zrobić bieżące zdjęcia.
Jeśli chodzi o zimowe straty w moim ogrodzie, to nie powiem nic nowego, że nornice szaleją, które pozbawiły mnie mnóstwa tulipanów, gdyż same dziury widać.
Rannik zimowy jak zwykle nie zakwitł, pomimo corocznego sadzenia jesienią.
Zmarzły wrzośce, róże do samej kory, ale zawsze tak marzną, nie wiem tylko, czy ocalały róże z jesiennego sadzenia.
Fotki niestety z niedzieli
pełne przebiśniegi
wawrzynek wilczełyko
Krokusy i ciemierniki dopiero zakwitały, więc myślę w weekend zrobić bieżące zdjęcia.
Jeśli chodzi o zimowe straty w moim ogrodzie, to nie powiem nic nowego, że nornice szaleją, które pozbawiły mnie mnóstwa tulipanów, gdyż same dziury widać.
Rannik zimowy jak zwykle nie zakwitł, pomimo corocznego sadzenia jesienią.
Zmarzły wrzośce, róże do samej kory, ale zawsze tak marzną, nie wiem tylko, czy ocalały róże z jesiennego sadzenia.
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3082
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Jest mi niezmiernie przyjemnie, powitać Cię jako pierwsza.
Nie spodziewałam się tego.
Tereniu, strat jest wiele nie tylko u Ciebie. Ja np. dzisiaj przy czyszczeniu rabaty pociągnęłam za suche liście i mak syberyjski został mi w ręce razem z puszczonymi młodymi.
Nie spodziewałam się tego.
Tereniu, strat jest wiele nie tylko u Ciebie. Ja np. dzisiaj przy czyszczeniu rabaty pociągnęłam za suche liście i mak syberyjski został mi w ręce razem z puszczonymi młodymi.
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4216
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tajka cieszę się że wreszcie zdecydowałaś się na otwarcie kolejnego wątku , który rozpoczynasz kwitnącymi przedstawicielami wiosny. Najbliższy wekend zapowiada się piękny i ciepły , co spowoduje zapewne większą ilość kwitnących roślin a tym samym zwiększysz ilość zdjęć.
Pozdrawiam Zenek
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11413
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Zosiu dziękuję Ci bardzo za wpis, jesteś moim pierwszym gościem.
Wiesz, że ja z makiem miałam podobny problem przy sprzątaniu ogrodu w sobotę.
Wyciągnęłam podwiędnięte listki z ziemi, myślałam, że to nornice.
Szkoda mi było, gdyż to ubiegłoroczna odmiana z kapersów, który miał zakwitnąć na fioletowo.
Takie to nasze ogrodowe smuteczki.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Wiesz, że ja z makiem miałam podobny problem przy sprzątaniu ogrodu w sobotę.
Wyciągnęłam podwiędnięte listki z ziemi, myślałam, że to nornice.
Szkoda mi było, gdyż to ubiegłoroczna odmiana z kapersów, który miał zakwitnąć na fioletowo.
Takie to nasze ogrodowe smuteczki.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tajeczko i ja melduję się w nowym wątku, fajnie że w końcu go otworzyłaś. Masz śliczne kępki przebiśniegów, a wawrzynek ma bardzo duzych kwiatków, teraz jak tak na niego patrzę u Ciebie i innych forumowiczów to żałuję że w ubieglym roku go nie kupilam więc muszę to nadrobić. Z niecierpliwością czekam na kolejne zdjęcia.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11413
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Zenku dziękuję za odwiedziny.
Cieszę się, że weekend będzie ciepły i słoneczny u nas, gdyż mam jeszcze dużo prac w ogrodzie, a tak się składa, że na tygodniu nie mogę pojechać.
Myślę, że krokusy botaniczne już rozkwitły, gdyż w niedzielę miały pąki pod wierzchem.
Żal mi tylko ranników, które co roku sadzę i nie wyrastają, może za bardzo moczę w wodzie przed posadzeniem i po prostu gniją.
Witaj Iwonko
Także się cieszę, że masz swój wątek ogrodowy.
Wawrzynków mam dwa, ale jeden zaczął mi w ubiegłym roku chorować i nie zakwitł, ma pąki tylko na liście.
Myślę, że będzie do wykopania.
Cieszę się, że weekend będzie ciepły i słoneczny u nas, gdyż mam jeszcze dużo prac w ogrodzie, a tak się składa, że na tygodniu nie mogę pojechać.
Myślę, że krokusy botaniczne już rozkwitły, gdyż w niedzielę miały pąki pod wierzchem.
Żal mi tylko ranników, które co roku sadzę i nie wyrastają, może za bardzo moczę w wodzie przed posadzeniem i po prostu gniją.
Witaj Iwonko
Także się cieszę, że masz swój wątek ogrodowy.
Wawrzynków mam dwa, ale jeden zaczął mi w ubiegłym roku chorować i nie zakwitł, ma pąki tylko na liście.
Myślę, że będzie do wykopania.
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4216
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tajka z rannikami mam ten sam problem ,każdego roku je dosadzam i nie mogę się doczekać aby ilość ich się zwiększała. Zastanawiam się co może być przyczyną tego stanu?
Pozdrawiam Zenek
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Teresko, nareszcie! od wczoraj wygladalam nowej czesci Twojego watku, mialam juz nawet trabic za Toba ;) Tesknilam bardzo! Wiosna w naszych ogrodach wciaz niesmiala, ale te pierwsze oznaki sa piekne, najbardziej ciesza... czekam na kolejne fotki i pozdrawiam goraco!
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11413
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Wiesz Zenku, że 12 lat temu, gdy zakładałam ogród wysadziłam ranniki, które na wiosnę wyrosły i kwitły pięknie przez kilka lat, a kilka nawet w trawniku, chyba nasiona zawleczone przez jakieś owady, ale po latach wyginęły i już dwa razy sadziłam i nie wyrastają, a one wiosną są takie śliczne.
Przebiśniegi tak nie cieszą.
Aguniu witaj.
Cieszę się, że mnie nie zapomniałaś.
Ja Twój ogród podpatruję skrycie, podziwiałam piękne donice i w ogóle piękne fotki.
U mnie jeszcze nic ciekawego, mnóstwo pracy, w samą sobotę nie wiele można zrobić.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Przebiśniegi tak nie cieszą.
Aguniu witaj.
Cieszę się, że mnie nie zapomniałaś.
Ja Twój ogród podpatruję skrycie, podziwiałam piękne donice i w ogóle piękne fotki.
U mnie jeszcze nic ciekawego, mnóstwo pracy, w samą sobotę nie wiele można zrobić.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
- nirali
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 930
- Od: 16 lis 2011, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Teresko jak się ciesze że jest już świeżutki wątek
Ty się za nami stęskniłaś?! Sporo osób pozamykało swoje wątki a z otwarciem nowego czekali właśnie na pierwsze wiosenne kwiatuszki. Mój wawrzynek nie wytrzymał zimy...późną jesienią był przesadzony i to go chyba wykończyło
Teresko teraz to już z górki...dzień coraz cieplejszy i więcej zieleni z każdym kolejnym porankiem
Ty się za nami stęskniłaś?! Sporo osób pozamykało swoje wątki a z otwarciem nowego czekali właśnie na pierwsze wiosenne kwiatuszki. Mój wawrzynek nie wytrzymał zimy...późną jesienią był przesadzony i to go chyba wykończyło
Teresko teraz to już z górki...dzień coraz cieplejszy i więcej zieleni z każdym kolejnym porankiem
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11413
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Agnieszko dziękuję za odwiedziny.
Ja bardzo, ale to bardzo tęsknię za Twoim wątkiem i ogrodem, gdyż z pewnością jest co raz piękniejszy, gdyż Ty jesteś pracowita jak mrówka.
Podobno pozbyłaś się wielu krzewów, czy masz inną koncepcję i na rzecz czego?
Zakładaj wątek.
U mnie to jeszcze nic ciekawego w ogrodzie, wiele sprzątania, ale już tęskniłam, tylko miałam problemy z wstawianiem zdjęć, coś z tą żabą się robi.
Żal Twojego wawrzynka, może nie zdążył się ukorzenić przed zimą, a śniegu niestety było mało.
Ja bardzo, ale to bardzo tęsknię za Twoim wątkiem i ogrodem, gdyż z pewnością jest co raz piękniejszy, gdyż Ty jesteś pracowita jak mrówka.
Podobno pozbyłaś się wielu krzewów, czy masz inną koncepcję i na rzecz czego?
Zakładaj wątek.
U mnie to jeszcze nic ciekawego w ogrodzie, wiele sprzątania, ale już tęskniłam, tylko miałam problemy z wstawianiem zdjęć, coś z tą żabą się robi.
Żal Twojego wawrzynka, może nie zdążył się ukorzenić przed zimą, a śniegu niestety było mało.
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3796
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tajeczko, nareszcie otworzyłaś swój nowy wiosenny wątek. Masz już tyle kwitnących kwiatuszków. U mnie na razie w tej kwestii zastój. Muszę na jesień posadzić więcej wczesnowiosennych kwiatów. Trzymaj się cieplutko. Będę z wielką przyjemnością do Ciebie zaglądać.
Pozdrawiam Hala
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Witaj Tajko, miło, że znowu jesteś. Wiosenne otwarcie wątku z kępkami przebiśniegów wspaniałe, to takie ładne kwiatuszki, bardzo je lubię. Wawrzynek to ładna i ciekawa roślina i jak widać obficie kwitnie. Ranniki u mnie w tym roku też nie kwitły pewnie przemarzły, zdarzyło się tak po raz pierwszy od kilkunastu lat.