Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
muminek
200p
200p
Posty: 462
Od: 26 mar 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Post »

Tak, wiem,ale nie tylko Dorota ma takie palmy :) Może to tak, jak z pozostałymi forumowiczkami, które nie mają ręki do paproci-ja nie mam do palm... :?
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

muminek pisze:
Wysylam fotke jednej z moich palm phoenix, ma ok. 4-5 lat. Jest piekna, prawda? URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/530 ... dea18.html]Obrazek[/URL]
Hmmmmm i pomyśleć,że mi padły dwie palmy... :cry: jak Wy to robicie,że one tak pięknie rosną :?: :?: ;:24 Moje najnormalniej w świecie wysychały chociaż codziennie je zraszałam wodą....
Daktylowce potrzebują dużo słońca, a gdy jest ciepło również dużo wody.
Mają bardzo szybki przyrost korzeni i potrafią przebić donicę zrobioną z desek lub podnieść całą roślinę w doniczce (korzenie rosną i palma wybija się z donicy ku górze).
Ktoś pisał o przycinaniu korzeni i to jest prawda. Tak się robi. Przycina korzenie nożem, piłą mechaniczną, co kto ma i znowu sadzi roślinę niżej.

Jak długo rośnie i nie jest przesadzana to dolna część doniczki wypełniona jest grubymi mięsistymi korzeniami i nie ma tam już ziemi.
Wlana woda przelatuje przez nie jak przez żwir i roślina nie może jej pobrać.

Dlatego ich przesadzanie co jakiś czas jest potrzebne.

Na francuskim forum tej zimy było z 15 tematów na temat usychających phoenix robellini. W znakomitej większości przypadków rośliny przesuszono.

Z tym zraszeniem to też różnie bywa.
Daktylowce rosną na obszarach pustynnych i nie ma tam zbyt dużej wilgoci.

Poza tym spryskiwanie roślin ma sens, gdy rośliny zdążą pobrać wodę z powietrza.
Zanim otworzą się im szparki w liściach woda wyparuje i gdy szparki się już się otworzą suche powietrze sprawi, że roślina zacznie szybciej transpirować, czyli zamiast pobierać wodę będzie ją wydalać. Czyli efekt jest odwrotny od zamierzonego.

Ważna jest stała wilgotność powietrza. Czyli lepiej mieć doniczkę na podstawku z kulkami wypełnionym wodą (lub podstawkę w podstawkę i tę zewnętrzną napełniamy wodą). Można też zraszać ziemię, woda będzie parować z ziemi, ale wtedy należy pamiętać ile roślinę należy podlać, bo zewnętrzna warstwa będzie wilgotna po zroszeniu, a pod spodem ziemia sucha.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Andres74 pisze: Ktoś pisał o przycinaniu korzeni i to jest prawda. Tak się robi. Przycina korzenie nożem, piłą mechaniczną, co kto ma i znowu sadzi roślinę niżej.
Pod warunkiem że nie przytniesz głównego korzenia palowego (bo wtedy palma sama zginie) tylko drobne korzenie tzw. włosowe . :D
Aragrod
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 8 kwie 2008, o 18:33

Post »

Dobra, przesadziłem palmę do właściwej już doniczki i staram się już utrzymywać palmę w odpowiednich warunkach. Dostrzegłem też jednak na mojej palmie, że końcówki liści zaczynają przysychać, lecz nadal mają ten sam kolor. Zauważyłem również, że palma najbardziej przechyla się w miejscu gdzie wyrastają nowe liście(te które rosną do góry, nie na boki).
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Ma zbyt suche powietrze dlatego schną nadal końcówki liści co zaś do przechylania odwróć ją tak by przechylenie szło na przeciwną stronę okna czyli by zmusić palmę do samoczynnego prostowania się poprzez ciągnięcie do światła, jeśli ziemia będzie zbyt sucha również ciężar liści będzie ją przechylał na którąś ze stron. :D
dorotka66
50p
50p
Posty: 69
Od: 8 maja 2007, o 15:50
Lokalizacja: Grecja

Post »

Czesc Przemo! Masz racje z tym przycinaniem korzeni! Tez tak robie!
Jestes prawdziwym znawca! Pomagaj nam jak mozesz...
Dzięki! Twoja bezcenna pomoc juz niebawem bedzie nagrodzona!!! :lol:
loona10
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 26 mar 2008, o 15:57
Lokalizacja: Krakow

Post »

Witam....Juz prawie misiac czekam na wykielkowanie moich palemek i nic....czy to normalne ? Sa przykryte folia w cieple wiec nie wiem czy jeszcze czekac czy juz sie poddac ....Pozdrawiam Monika
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Daktylowiec kanaryjski potrafi kiełkować nawet i do sześciu miesięcy a czasami dłużej dlatego spokojnie bym czekał. :D
dorotka66
50p
50p
Posty: 69
Od: 8 maja 2007, o 15:50
Lokalizacja: Grecja

Post »

U mnie w wysmienitych warunkach klimatycznych kielkuja dluzej...
Wytrwalosci, a efekty mile Cie zaskocza!
loona10
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 26 mar 2008, o 15:57
Lokalizacja: Krakow

Post »

Ufffff.....wiec uzbrajam sie w cierpliwosc i spokojnie czekam....Dziekuje za szybka odpowiedz i zasianie odrobiny nadziei ;)....Pozdrawiam Monika
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Czubki liści schną gdyż masz za suche powietrze proponowałbym zraszać palmę co drugi dzień w porannych godzinach, co do nawożenia nawozem którym nawozisz można oczywiście nawozić nawet codziennie gdyż biohumus to nawóz organiczny nie przenawozisz nim rośliny, jednak nawożenie to nie dostarcza prawidłowej ilości związków jakich potrzebuje roślina dlatego powinno się nawozić co tydzień nawozem mineralnym z takimi składnikami np. jak azot, fosfor jest taki nawóz dla palm typowo z dobranym proporcjonalnie składem chemicznym, co do przesadzania młode siewki przesadza się co roku czyli dopiero na przyszłą wiosnę przesadzanie starsze palmy powyżej 6 lat przesadza się rzadziej i jest to zależne od przerostu bryły korzeniowej.
madziula 22
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 24 kwie 2006, o 17:48
Lokalizacja: Newmarket/Warszawa

Post »

Hej.
Mam taką palmę, ale mróz poparzył jej liście :( .
Czy po odcięciu tych poparzonych gałązek, mam te miejsca posmarować, spryskać jakimś środkiem grzybo- lub bakteriobójczym?
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Jak mróz mógł poparzyć liście :?: :shock: raczej przemarzła jak masz zdjęcie zamieść je, po odcięciu liści nie musisz niczym smarować ani pryskać ale wpierw ją pokaż. :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”