Elizabetka po śląsku cz. 6.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
A oto rekwizyt do bajki " Jak to Grześ miotłą wiosnę przypędził"
tak....wiosnę przy....pędził
tak....wiosnę przy....pędził
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Grażuś ...chyba zimę.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15082
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Elżuniu, co to za żółte kwiatki kotaszą się na gałązce?
Moje krokusy nie śpieszą się tak, jak Twoje
Za to Gertruda, choć nie tak wysoka, jak Twoja, zielona cała Dorównuje wytrzymałością na mrozy historycznym
A miotłę masz zajefajną!
Sorry, za Imgura Za późno znalazłam informacje o limitach, bo też ukryli ją trochę
Trudno, trzeba dalej szukać.
Moje krokusy nie śpieszą się tak, jak Twoje
Za to Gertruda, choć nie tak wysoka, jak Twoja, zielona cała Dorównuje wytrzymałością na mrozy historycznym
A miotłę masz zajefajną!
Sorry, za Imgura Za późno znalazłam informacje o limitach, bo też ukryli ją trochę
Trudno, trzeba dalej szukać.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Hejka Izusia.
To kotaszące się to dereń jadalny zresztą....a ten krokus to najpierwszy z krokusów.
Gertrudka obok Rose de Rescht, mchowej Muscosy, Big Purple, Geoff Hamiltona, wszystkich historycznych ładnie przezimowała. Trocha sie obawiom o Pastella ale poczekajmy jeszcze troszkę.
Co do Imgura niby prosty ale są limity to też jednak wolę Photobucket póki co tutaj znieśli limity ale nie wiadomo na jak długo.
Dobrze jest ....ale u mnie robi się już sucho.
To kotaszące się to dereń jadalny zresztą....a ten krokus to najpierwszy z krokusów.
Gertrudka obok Rose de Rescht, mchowej Muscosy, Big Purple, Geoff Hamiltona, wszystkich historycznych ładnie przezimowała. Trocha sie obawiom o Pastella ale poczekajmy jeszcze troszkę.
Co do Imgura niby prosty ale są limity to też jednak wolę Photobucket póki co tutaj znieśli limity ale nie wiadomo na jak długo.
Dobrze jest ....ale u mnie robi się już sucho.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9887
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Witaj Elżbietko w wiosennym wątku.
Początki masz fajne i opowieści o przezimowanych różach również cieszą, słonko jest zbawienne po długiej zimie ale konieczny jest deszcz a jego niestety nie widać na horyzoncie.
Początki masz fajne i opowieści o przezimowanych różach również cieszą, słonko jest zbawienne po długiej zimie ale konieczny jest deszcz a jego niestety nie widać na horyzoncie.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15082
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Sucho? U mnie na szczęście jeszcze wilgotno.
Czy dereń jadalny robi teraz kwiaty czy to będa liście? Wygląda na kwiaty
Z uznawaniem róż za zywe czy niezywe nie trzeba się śpieszyć ;)
Martwię się tylko o moją Augustę, bo jej koty rozkopały pół kopca, a pędy ma czarne ...
Czy dereń jadalny robi teraz kwiaty czy to będa liście? Wygląda na kwiaty
Z uznawaniem róż za zywe czy niezywe nie trzeba się śpieszyć ;)
Martwię się tylko o moją Augustę, bo jej koty rozkopały pół kopca, a pędy ma czarne ...
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Witaj Maju w nowym sezonie. Trzeba poczekać na ostateczne podsumowanie pozimowych strat.....oby jak najmniej. Najważniejsze, że już słonko przyświeca...a deszcz może też się zjawi.
Izka to są kwiaty derenia...liście będą później. Co do róż to zdecydowanie trzeba poczekać....aż praktycznie do maja....może nie będzie tak tragicznie. Ja Marthę już podlewałam bo na tym końcu pod płotem już ma sucho.
Izka to są kwiaty derenia...liście będą później. Co do róż to zdecydowanie trzeba poczekać....aż praktycznie do maja....może nie będzie tak tragicznie. Ja Marthę już podlewałam bo na tym końcu pod płotem już ma sucho.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24813
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Elżuniu naprawdę pięknie przezimowała Twoja róża, ma śliczne zielone gałązki, moje wszystkie do wysokości kopców brązowe
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Agnieś witaj ....mam nadzieję, że już tak zostanie i nic jej nie zaszkodzi. Inne gorzej ale jeszcze trzeba poczekać niestety.
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5036
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Elunia, witam i ja słonecznie zaczynasz, a wiosenna miotła bardzo przypadła mi do gustu zachęca do roboty.
Pięknie udało Ci się przezimować fuksję, wielkie już listeczki widać chowasz ją na noc?
U mnie tylko jednej róży udało się przezimować górą na zielono, i to nieznanaj dzikusce wciśniętej w najcieplejszy i najspokojniejszy kąt ogródka. Reszta ma ciemne pędy, nawet Mary Rose, Bonica i Veilchenblau. Mam nadzieję, że mimo brązowych pędów żyją.
Przebiśniegów nie zazdroszczę, bo mam swoje ale co by je sfotografować od dołu, musiałabym wykopać dziurę i się w niej położyć pochwalę się jeszcze, że mam już mnóstwo kwitnących krokusów, a miłek rozwinął aż pięć kwiatków w ogóle robi się pięknie
Pięknie udało Ci się przezimować fuksję, wielkie już listeczki widać chowasz ją na noc?
U mnie tylko jednej róży udało się przezimować górą na zielono, i to nieznanaj dzikusce wciśniętej w najcieplejszy i najspokojniejszy kąt ogródka. Reszta ma ciemne pędy, nawet Mary Rose, Bonica i Veilchenblau. Mam nadzieję, że mimo brązowych pędów żyją.
Przebiśniegów nie zazdroszczę, bo mam swoje ale co by je sfotografować od dołu, musiałabym wykopać dziurę i się w niej położyć pochwalę się jeszcze, że mam już mnóstwo kwitnących krokusów, a miłek rozwinął aż pięć kwiatków w ogóle robi się pięknie
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
No i ja się melduję.
W odpowiednim czasie rozpoczęłaś nowy wątek.
A róża po prostu bajka. Będzie się działo w tym sezonie. Tyle nowości
W odpowiednim czasie rozpoczęłaś nowy wątek.
A róża po prostu bajka. Będzie się działo w tym sezonie. Tyle nowości
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Witaj Basieńko.
Fuksji już obrywałach kwiatki coby sie nie wysilała....a już ma następne....tych mi już szkoda obrywać Tak koniecznie, noce są jeszcze fest zimne. Basiu weź załóż już swój wątek i pokazuj przebiśniegi....jak się przebijają....ja też dziś robiłach czołganie przez pełzanie (mieszkam kole kościoła i ludzie przechodzą ). Naprawdę musi być pięknie u Ciebie ale to trzeba pokazać już się cieszę.
Fuksji już obrywałach kwiatki coby sie nie wysilała....a już ma następne....tych mi już szkoda obrywać Tak koniecznie, noce są jeszcze fest zimne. Basiu weź załóż już swój wątek i pokazuj przebiśniegi....jak się przebijają....ja też dziś robiłach czołganie przez pełzanie (mieszkam kole kościoła i ludzie przechodzą ). Naprawdę musi być pięknie u Ciebie ale to trzeba pokazać już się cieszę.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5841
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Elu witaj w nowym, wiosennym wątku
Moja wiosna jednak skromniejsza w porównaniu z Twoją.
Taki dereń jadalny na przykład wcale jeszcze nie kwitnie. Ale może w końcu w tym sezonie?
Długo czekałaś po posadzeniu, aż zakwitł?
Moja wiosna jednak skromniejsza w porównaniu z Twoją.
Taki dereń jadalny na przykład wcale jeszcze nie kwitnie. Ale może w końcu w tym sezonie?
Długo czekałaś po posadzeniu, aż zakwitł?