Opryski w sadzie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jakie opryski w sadzie
Aniu, oprysk brzoskwiń trzeba zrobić dopóki nie ruszy wegetacja, potem gdy zaczną pękać pąki to musztarda po obiedzie. Drzewko musi być dosłownie w miedzianie wykąpane, aż niebieskie od preparatu tak by preparat dostał się w każdą szczelinkę i szparkę.
Pozdrawiam! Gienia.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Jakie opryski w sadzie
Witam
Być może niedługo będę pryskał swoje dwie brzoskwinie (i może nie tylko), w związku z tym mam pytania:
1. Czy oprysk miedzianem wczesną wiosną działa zapobiegawczo oprócz kędzierzawości także na rak bakteryjny i mączniak?
2. Czy oprócz miedzianu warto użyć w tym samym czasie syllitu?
3. Czy jest jakiś środek interwencyjny na rak bakteryjny? Guma zaczęła wyciekać z paru grubszych gałęzi, a drzewka są młode i szkoda by było te gałęzie w całości wycinać. Liczę na pierwsze owoce w tym roku
Być może niedługo będę pryskał swoje dwie brzoskwinie (i może nie tylko), w związku z tym mam pytania:
1. Czy oprysk miedzianem wczesną wiosną działa zapobiegawczo oprócz kędzierzawości także na rak bakteryjny i mączniak?
2. Czy oprócz miedzianu warto użyć w tym samym czasie syllitu?
3. Czy jest jakiś środek interwencyjny na rak bakteryjny? Guma zaczęła wyciekać z paru grubszych gałęzi, a drzewka są młode i szkoda by było te gałęzie w całości wycinać. Liczę na pierwsze owoce w tym roku
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jakie opryski w sadzie
Nie ma preparatów interwencyjnych na choroby wirusowe i bakteryjne, są tylko zapobiegawcze. Na choroby grzybowe są takie preparaty. A że warto robic wiosenne zapobiegawcze opryski, przekonałam się na własnej skórze (działce). Dopiero po dwóch latach wiosennych oprysków przestała wyciekac guma. I to był sukces! Przy pomocy topsinu pozbyłam się też brunatnej zgnilizny na sliwach. Wystarczyło jednak że odpusciłam sobie opryski w ub. roku (nie było mnie w kraju) i jesienią na sliwach zobaczyłam kilka porażonych zgnilizną owoców. Wygląda na to, że jednak trzeba pryskac co roku, zwłaszcza na działkach, gdzie chorób przeróżnych mnóstwo.
Pozdrawiam! Gienia.
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 729
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Jakie opryski w sadzie
Gieniu, ja w ubiegłym roku pryskałam topsinem śliwki w czasie kwitnienia (chyba-tak jak podawano w kalendarzu ochrony roślin), a mimo to na jednej śliwie, nie znam nazwy, ale najsmaczniejsza, najpierw robale a później brunatna zgnilizna ponad połowę śliwek zniszczyły. W niektórych kalendarzach jest wskazany oprysk na miesiąc przed zbiorem, ale w moim kalendarzu prof.Wiecha z 2008 r tego oprysku nie było i nie chciałam dodatkowego oprysku przed samymi zbiorami, a jednak okazało się że w takim mokrym lecie jak w 2011r śliwki, brzoskwinie, były porażone i co drugi dzień wiadro owoców lądowało w śmietniku.
ania1590
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jakie opryski w sadzie
Aniu, z tego co pamiętam, oprysk topsinem stosowałam 3 razy w różnych fazach rozwoju kwiatu i owocków (wg terminarza ochrony drzew owocowych z 2009 roku). Do topsinu dodawałam też calypso p-ko mszycom i owocówce , taki oprysk 2 w 1 coby dwa razy nie latać z długą lancą. Co najmniej miesiąc przed zbiorami niczym już nie opryskiwałam.
U mnie już było tak duże porażenie zgnilizną, że nie było co zjesć. Po 3-4 sliwki zlepione ze sobą zgnilizną.
U mnie już było tak duże porażenie zgnilizną, że nie było co zjesć. Po 3-4 sliwki zlepione ze sobą zgnilizną.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 50p
- Posty: 64
- Od: 15 lut 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kleczanów
- Kontakt:
Re: Jakie opryski w sadzie
Wykonywanie 3x zabiegu jednym środkiem tj. Topsinem ? nie sądzę czy to dobry pomysł myślę o odporności, bo to ten kierunek.
Zreszta proszę wysłuchać fachowca w tej materii
tutaj http://www.youtube.com/user/Gospodarstw ... Ka1ZOW4FnY
Zreszta proszę wysłuchać fachowca w tej materii
tutaj http://www.youtube.com/user/Gospodarstw ... Ka1ZOW4FnY
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jakie opryski w sadzie
Hanat, nie mialam innego wyjscia tylko topsin. Na zgnilizne mozna stosowac jeszcze dwa inne srodki, niestety u nas nie do zdobycia, o ile dobrze pamietam to horizon i jeszcze jakis. I jakos sliwy sie nie uodpornily bo po dwoch latach systematycznych opryskow topsinem , w trzecim roku (2010) wreszcie nie bylo zgnilizny. W ub. roku w ogole nie byly drzewka opryskiwane, we wrzesniu, po powrocie do kraju zauwazylam pare zgnilkow na sliwie a i na jablkach pojawily sie plamki.
Pozdrawiam! Gienia.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Jakie opryski w sadzie
Ponawiam swoje pytanie (może niezbyt doprecyzowałem w poprzednim poście): jeśli kędzierzawości do tej pory na moich brzoskwiniach nie było tylko mączniak i rak bakteryjny, a chciałbym zapobiec i temu, to powinienem spryskać też syllitem, czy sam miedzian wystarczy?
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Jakie opryski w sadzie
Ja brzoskwinię przyskam miedzianem jesienią, teraz tylko syllitem. Miedzian od mączniaka chyba nie ochroni.
Na raka nie ma środków interwencyjnych, tylko nożyk, ew sekator Trzeba czyścić do zdrowego te wycieki i zasmarowywać.
Na raka nie ma środków interwencyjnych, tylko nożyk, ew sekator Trzeba czyścić do zdrowego te wycieki i zasmarowywać.
Pozdrawiam, Maciek.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Jakie opryski w sadzie
A gdybym teraz spryskał miedzianem, to pomogłoby to zapobiec infekcjom raka w przyszłości?
Rozumiem, że na mączniaka raczej topsin, w razie pojawienia się...
Rozumiem, że na mączniaka raczej topsin, w razie pojawienia się...
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jakie opryski w sadzie
Może pomóc, ale pośrednio tylko.
Rak bakteryjny - zwalcza się środkami bakteriobójczymi Istnieją metody z antybiotykami ale to ciekawostki, nie do sadu, a skuteczność też różna. Dobrej metody na bakterie nie ma. Zarażenie można ograniczyć, gdyż bakteria oczywiście wnika od zewnątrz. Można korę dezynfekować, tradycyjne mleko wapienne przykładem - działa i na grzyby i bakterie. Miedź też ma działanie dezynfekujące, stąd miedzian jesienią. Jesienią podobno najbardziej bakteria atakuje (może poprzez blizny po ogonkach liści).
Można (należy!) dezynfekować narzędzia do cięcia i... myć ręce ;). Jak również po prostu możliwie jak najmniej kaleczyć drzewo - nie cięte o wiele rzadziej chorują.
A drzewo samo też stara się ograniczyć infekcję, jeśli więc uwolnimy je od grzybów to będzie miało więcej siły na zwalczanie bakterii.
Zaś druga metoda walki z chorobą w sadzie to oczywiście 'epidemiologicznie' - usunąć źródło infekcji. Siekierę w dłoń...
(na opryskach się nie znam, nie stosuję)
Rak bakteryjny - zwalcza się środkami bakteriobójczymi Istnieją metody z antybiotykami ale to ciekawostki, nie do sadu, a skuteczność też różna. Dobrej metody na bakterie nie ma. Zarażenie można ograniczyć, gdyż bakteria oczywiście wnika od zewnątrz. Można korę dezynfekować, tradycyjne mleko wapienne przykładem - działa i na grzyby i bakterie. Miedź też ma działanie dezynfekujące, stąd miedzian jesienią. Jesienią podobno najbardziej bakteria atakuje (może poprzez blizny po ogonkach liści).
Można (należy!) dezynfekować narzędzia do cięcia i... myć ręce ;). Jak również po prostu możliwie jak najmniej kaleczyć drzewo - nie cięte o wiele rzadziej chorują.
A drzewo samo też stara się ograniczyć infekcję, jeśli więc uwolnimy je od grzybów to będzie miało więcej siły na zwalczanie bakterii.
Zaś druga metoda walki z chorobą w sadzie to oczywiście 'epidemiologicznie' - usunąć źródło infekcji. Siekierę w dłoń...
(na opryskach się nie znam, nie stosuję)
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Jakie opryski w sadzie
Na mączniaka owszem, może być topsin. W terminach jak w etykiecie preparatu
Pozdrawiam, Maciek.
Re: Jakie opryski w sadzie
I ja się dołączę do pytań o opryski owocówek. Wolę podpytać, niż potem płakać.
Mam ok. 20 różnych, młodych drzewek owocowych (wsadzone w latach 2009-2011, głównie jabłonie, grusze, brzoskwinie i śliwy). Mam na stanie topsin i score. Czy można teraz zastosować profilaktycznie któryś z tych preparatów czy dokupić do tego stary, dobry miedzian i na początek nim potraktować drzewka? W zeszłym roku wystąpiły u mnie różne choróbska, dlatego teraz wolę dmuchać na zimne.
Niestety przy zakupie "leków" lekko dałem ciała. Mianowicie jakoś we wrześniu czy październiku byłem w Praktikerze, kupiłem sobie właśnie topsin (spora butla), score i bodajże falcon. No i mądry nie spojrzałem na daty ważności. Dziś patrzę - a tam 12.2011, 01.2012. Jak myślicie, przekroczenie tego terminu ważności o 3-4 miesiące ma duże znaczenie? Szkoda mi teraz 50zł do kosza wyrzucać...
Mam ok. 20 różnych, młodych drzewek owocowych (wsadzone w latach 2009-2011, głównie jabłonie, grusze, brzoskwinie i śliwy). Mam na stanie topsin i score. Czy można teraz zastosować profilaktycznie któryś z tych preparatów czy dokupić do tego stary, dobry miedzian i na początek nim potraktować drzewka? W zeszłym roku wystąpiły u mnie różne choróbska, dlatego teraz wolę dmuchać na zimne.
Niestety przy zakupie "leków" lekko dałem ciała. Mianowicie jakoś we wrześniu czy październiku byłem w Praktikerze, kupiłem sobie właśnie topsin (spora butla), score i bodajże falcon. No i mądry nie spojrzałem na daty ważności. Dziś patrzę - a tam 12.2011, 01.2012. Jak myślicie, przekroczenie tego terminu ważności o 3-4 miesiące ma duże znaczenie? Szkoda mi teraz 50zł do kosza wyrzucać...