Mój sad

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
Burgund
100p
100p
Posty: 169
Od: 24 mar 2011, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Mój sad

Post »

jeśli chodzi o brzoskwinie tak to moje siewki i mają pełnowartościowy owoc, Brzoskwinie się rozmnaża głównie przez siewki, ponieważ 95% siewek powtarza cechy rośliny matecznej, a te 5% to różne wariacje mogą być gorsze lub czasem lepsze od rośliny matecznej, jeżeli chodzi o szczepienie brzoskwini na Brzoskwini to robi się to jeżeli dana odmiana ma niewystarczająco odporny na mróz system korzeniowy, u mnie na targu jest 3 szkółkarzy i wszyscy sprzedają siewki nie widziałem u nich szczepionych brzoskwiń
rozmnażanie brzoskwiń jest bardzo łatwe a i efekty są dobre

Aguś te wszystkie brzoskwinie co widzisz u mnie na zdjęciach to są siewki mojej produkcji , nie chwaląc się raczej dobrze wyglądają, te na których chcę szczepić też są pełnowartościowe. Po prostu za dużo ich nasiałem , i parę sztuk mi zostało więc muszę spożytkować je , mam już 12 nowych nasadzeń do tego 8 starszych drzewek , a mam renklodę różową jugosłowiańską, wielkość owocu jak u renklody uleny a nawet większy , dlatego chcę rozmnożyć
a co do trzymania w doniczce , jeśli podkładki masz teraz w doniczkach to ja bym zaszczepił i dopiero w maju wysadził do gruntu ,oczywiście jak już zaszczepisz to od razu do pokoju niech ruszają soki i zrasta się podkładka ze zrazem, u mnie jest inna sytuacja ja mam podkładki w gruncie
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Mój sad

Post »

Burgund ta twoja śliwa to Ałycza, która była podkładką na której zaszczepiono 'Białą Śliwę'. Ałycza charakteryzuje się dość dużą zmiennością jeśli chodzi o owoc. Większość siewek daje małe owoce podobne do mirabelek, ale z pestką zrośniętą z miąższem i o cierpkim smaku, raczej tylko przetwórcze, jednak część posiada owoce znacznie smaczniejsze, zaliczane do deserowych. Jeśli ta twoja śliwa posiada dość sporą ilość kolców, to na pewno jest to Ałycza. Polecam przeczytać: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=51378
I jeszcze jedno, gdzie znalazłeś w sprzedaży sadzonki 'Białej Śliwy' i czy ta Jugosłowiańska renkloda różowa posiada jakąś nazwę odmianową?
Co do śliwy aguskac to też postawił bym na Ałyczę (musisz sprawdzić czy ma liczne kolce, w ten sposób możesz też łatwo odróżnić ją od węgierki która kolców ma znacznie mniej, gdy będziesz pobierała sadzonki z odrostów) która daje bardzo liczne i silne odrosty korzeniowe. Owoce podobne do mirabelek, z drugiej strony napisałaś że pestka nie odchodzi od miąższu a u mirabelek odchodzi. Dlatego obstawiam że ta twoja śliwa to też Ałycza, jak już pisałem siewki charakteryzują się dużą zmiennością i stąd może być różnica w kształcie i wybarwieniu owocu, jeśli chodzi o owoc to ten nieciekawy smak, zrośnięta pestka i duża plenność pasuje jak nic do Ałyczy.
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Mój sad

Post »

To rewelacyjna wiadomość!!
Ja raz miałam brzoskwinię z pestki, od znajomych, ale owoce były kartoflane i niesmaczne. Na dodatek któregoś roku nie obudziła się po zimie, może to i dobrze :) bo to nie było nic dobrego.
W takim razie śliwy zaszczepię tak jak radzisz.
Jutro mam dostać też zrazy czereśni, jakaś stara przedwojenna odmiana, ogromne owoce, rośnie niedaleko, więc jest szansa, że przetrwa u mnie. Na razie je zadołuję i poczekam na stosowny moment, bo czereśnie mam w gruncie.
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Mój sad

Post »

SHAD
Sama się zastanawiałam czy to czasem nie jest ałycza, ale ta, którą mam do szczepień ma dużo drobniejsze liście. Jeśli jednak twierdzisz, że są jej różne odmiany, to bardzo możliwe... Jest kolczasta jak diabli, kiedy przycinam "żywopłot" który utworzyła, to zawsze mam pokiereszowane nadgarstki.
Awatar użytkownika
Burgund
100p
100p
Posty: 169
Od: 24 mar 2011, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Mój sad

Post »

:wit SHAD Dziękuję za wiadomość , być może że rzeczywiście jest to ałycza, nigdy nie widziałem owoców ałyczy nawet nikt w książkach nie pisze jakie ona ma , więc nic o tym nie wiedziałem , na początku myślałem że może jakaś odmiana śliwki lubaszki ale później sam ta wersję wykluczyłem bo lubaszki mają odwrotniejajowate liście, no i znacznie większe od tych , kiedyś u dziadków była w sadzie lubaszka więc wiem jak to drzewo powinno wyglądać ,
rzeczywiście jak były młode te śliwki to miały strasznie dużo kolców teraz już nie tak ale i tak bym je określił jako kolczaste,
co do sadzonek białej śliwy, to nic nie pisałem że mam i dostałem , u mnie rosła jeszcze przedwojenna biała śliwa w sadzie ale wichura ukręciła pień no i wtedy pojawiły się odrosty , wziąłem 4 i posadziłem , nie myślałem że ona była szczepiona , myślałem że ta biała się rozmnaża tak samo jak węgierki tradycyjne . Wiesz ja w tedy jeszcze byłem gołowąsem , gdzieś kończyłem chyba podstawówkę albo zaczynałem już szkołę średnią - eksperymentowałem no i z tych eksperymentów wyszła Ałycza mówisz, dobrze wiedzieć to to na podkładki się nadaje a juz jedna zaczęła puszczać odrosty to może co zaszczepię na niej

biała śliwę próbuję uzyskać od sąsiadów z bloku moich rodziców ale , oni strzegą tych zrazów już prosiłem ich 5 razy , chyba nie dadzą mi zrazów NIEUŻYTE LUDZISKA
a co do tej renklody to nie znam jej odmiany posadzona była jeszcze w latach 80 tych , ja pacholęciem byłem , a dziadek wtedy zmarł no i nazwa umkła wszystkim, tak więc wiem tylko że była sprowadzana przez centralę nasienniczą w latach 80 tych bo tam Dziadek zamawiał ale co to jest to nie wiem , dość odporna na mróz , bardzo smaczne owoce, duże i całe różowo-landrynkowe

Agus powodzenia w szczepieniu, a jeśli chodzi o brzoskwinie to naprawdę można się skusić na własną hodowlę , łatwo kiełkują ja rzucam w rządek koło gnojownika i co roku mam coś , juz po rodzinie porozdawałem wiele teraz próbuję rozmnożyć nektaryny w ten sposób i brzoskwinię chińską zwaną inaczej Ufo , u mnie na targu wołają za siewkę UFO 35 zł przesadzają moim zdaniem
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Mój sad

Post »

aguskac pisze:Jest kolczasta jak diabli, kiedy przycinam "żywopłot" który utworzyła, to zawsze mam pokiereszowane nadgarstki.
Burgund pisze:rzeczywiście jak były młode te śliwki to miały strasznie dużo kolców teraz już nie tak ale i tak bym je określił jako kolczaste
W takim razie nie ma najmniejszych wątpliwości że to Ałycze.
aguskac pisze:Sama się zastanawiałam czy to czasem nie jest ałycza, ale ta, którą mam do szczepień ma dużo drobniejsze liście. Jeśli jednak twierdzisz, że są jej różne odmiany, to bardzo możliwe
Przy śliwie Burgunda nie miałem wątpliwości że to Ałycza, ale przy twojej trochę się zastanawiałem, bo właśnie te liście są trochę zbyt duże jak na Ałyczę, myślałem że to może Mirabelka bo one mają takie spore liście. Jednak tak liczne kolce są charakterystyczne dla Ałycz, dodatkowo u Mirabelek miąższ łatwo odchodzi od pestki a u twojej śliwy nie odchodzi, co jest również charakterystyczne dla Ałyczy. Wydaje mi się że ta twoja śliwa, to najprawdopodobniej mieszaniec Ałyczy ze śliwą X.
aguskac pisze:...ale ta, którą mam do szczepień ma dużo drobniejsze liście.
Ałycza którą obecnie stosuje się na podkładki, głównie pochodzi z wysiewu nasion zbieranych w kwalifikowanych sadach nasiennych. Drzewa tam rosnące charakteryzują się wysoką odpornością na patogenny i mróz, są wolne od wirusów oraz mają bardzo zbliżony termin rozpoczęcia i zakończenia wegetacji. Chodzi o to by zaczepione na nich odmiany Śliwy domowej rosły zdrowo, były bardziej odporne na mróz i w miarę równo dojrzewały im owoce, tak by można łatwiej przeprowadzić ich zbiór. Te śliwy rosną silnie i zdrowo, są do siebie bardzo podobne, mają drobne liście a pędy są bardzo kolczaste, dają obfity plon drobnych, kwaśno-cierpkich, małych, żółtych owoców.
Sama Ałycza jest jednym z gatunków rodzicielskich większości odmian Śliwy domowej i przez to bardzo łatwo się z nimi krzyżuje, dając zróżnicowane osobniki, często o owocach większych i mniej cierpkich. Niegdyś te cenniejsze osobniki były rozmnażane przez odrosty czy też z wysiewu i tak tworzyło się wiele lokalnych, cenniejszych odmian np. 'Ałycza z Koserza'. Śliwy te wsadzane były często na miedzach jako żywopłoty lub też jako pojedyncze osobniki, były one również wykorzystywane jako podkładki dla tradycyjnych odmian śliw. I wydaje mi się że te wasze śliwy to właśnie jakieś dawne, nieznanego pochodzenia, cenniejsze osobniki Ałyczy, które były wykorzystane jako podkładki (w przypadku Burgunda i jego 'Białej Śliwy') lub też jak w przypadku aguskac, wsadzone jako żywopłot lub pojedynczy osobnik, który jak to Ałycza zaczął się niekontrolowanie rozprzestrzeniać poprzez odrosty.
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Mój sad

Post »

S_H_A_D pisze: Przy śliwie Burgunda nie miałem wątpliwości że to Ałycza, ale przy twojej trochę się zastanawiałem, bo właśnie te liście są trochę zbyt duże jak na Ałyczę, myślałem że to może Mirabelka bo one mają takie spore liście. Jednak tak liczne kolce są charakterystyczne dla Ałycz, dodatkowo u Mirabelek miąższ łatwo odchodzi od pestki a u twojej śliwy nie odchodzi, co jest również charakterystyczne dla Ałyczy. Wydaje mi się że ta twoja śliwa, to najprawdopodobniej mieszaniec Ałyczy ze śliwą X.
.........I wydaje mi się że te wasze śliwy to właśnie jakieś dawne, nieznanego pochodzenia, cenniejsze osobniki Ałyczy, które były wykorzystane jako podkładki (w przypadku Burgunda i jego 'Białej Śliwy') lub też jak w przypadku aguskac, wsadzone jako żywopłot lub pojedynczy osobnik, który jak to Ałycza zaczął się niekontrolowanie rozprzestrzeniać poprzez odrosty.
Mi też się wydaje, że ona jest jakaś uszlachetniona, bo owoce nie są takie zupełnie beznadziejne. Z całą pewnością nie są mirabelką, bo te u nas rosną przy polach, przy drogach, mają inny smak i są o wiele drobniejsze.

Mój żywopłot nie był celowo sadzony :) Były tam 3 stare śliwy i one się okrutnie rozsiały. Wszędzie gdzie spadły pestki wyłaziły kiełki. Za płotem sąsiad orał, więc na pole mu nie wyszły, a od naszej strony strasznie się rozrastały. Teraz regularnie kosimy to wreszcie się nie panoszą. Ale w pasie świerków trudno je wytępić. Bardzo mocno się ukorzeniają. Owoców z góry spada ogrom i cała ta masa rwie się do ukorzeniania. Pewnie i przez odrosty dodatkowo się rozmnażają.
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Mój sad

Post »

Burgund pisze:a co do tej renklody to nie znam jej odmiany posadzona była jeszcze w latach 80 tych , ja pacholęciem byłem , a dziadek wtedy zmarł no i nazwa umkła wszystkim, tak więc wiem tylko że była sprowadzana przez centralę nasienniczą w latach 80 tych bo tam Dziadek zamawiał ale co to jest to nie wiem , dość odporna na mróz , bardzo smaczne owoce, duże i całe różowo-landrynkowe
Bardzo ciekawa historia pochodzenia tej śliwy. Powiadasz że Centrala Nasienna ją sprowadzała, ale jako sadzonki albo zrazy, czy jako nasiona czyli pestki tych śliwek? Jeśli mówisz że odmiana sprawdziła się u nas, jest dostatecznie mrozoodporna, jej owoce są ciekawie wybarwione i o dobrym deserowym smaku, to coś o niej powinno być szerzej wiadomo. Na razie nie przychodzi mi nic do głowy, co to może być za odmiana, muszę jeszcze się zastanowić. Jesteś pewien że ta twoja śliwa należy do grupy Renklod?
Awatar użytkownika
Burgund
100p
100p
Posty: 169
Od: 24 mar 2011, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Mój sad

Post »

:wit SHADjestem pewien że to jest renkloda i że z Jugosławii tego jestem pewien, nie tylko ja ale i cała rodzina, bo pamiętają jak Dziadek ją zamawiał i jak o niej mówił, ale co to za odmiana to nikt nie zapamiętał, sprowadzona jako sadzonka-drzewko.
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Mój sad

Post »

Zaszczepiłam swoje śliwy :)
Nie wiem co z tego będzie, bo dałam ciała... ;:223 Ałycze za długo stały w piwnicy i puściły pąki, białe 8-) A ja je rozhibernować dopiero chciałam...
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój sad

Post »

To nawet dobrze że podkładki już rosną, ważne by zrazy były uśpione. A zrost się tworzy powyżej 10'C, chyba tyle w piwnicy będzie?
Tylko podlewaj :wink:
:wit
Awatar użytkownika
Burgund
100p
100p
Posty: 169
Od: 24 mar 2011, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Mój sad

Post »

:wit Ja jeszcze wstrzymuję się ze szczepieniem ale lada moment , trzeba zacząć robić....
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Mój sad

Post »

Podkładki były uśpione, ale już od 2 dni nie są :heja znaczy... oznak nie dają... ale je budzę temperaturą pokojową. Wszystko zaszczepiłam... nawet chyba na wyrost. Zobaczymy co z tego będzie. Liczę na więcej niż 1 drzewko (tak było poprzednio)

W piwnicy nie mogę zostawić bo szparagi będą, ciemno jest. Tam miały by mokro - woda stoi od kilku dni...
Mam jeszcze do dyspozycji zimny strych i nieogrzewaną szklarnię. Jakie propozycje? Czy lepiej w domu zostawić? W pokoju jest 18 stopni.

Zaraz będzie fotorelacja :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”