Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Grażynko, nie poddawaj się! Łoboda to łatwa w uprawie roslina. Masz jeszcze nasiona? Jak nie, to Ci doslę. Wysiej wszystkie. Wszystkich chyba nie dadzą rady zeżreć slimaki?
Aniu, czerwca już nie będzie, bo zdjęć brak
Ale będzie coś z lata, tylko nie dziś.
Jadziulku, jak zarejestrowałam się na forum, to myslałam, że znam trochę roslin, ale w krótkim czasie przekonałam się, że prawie nic nie znam
Cały czas sie uczę i poznaję nowe rosliny, jak pewnie większość amatorów, którzy się tu znaleźli 
Witaj Grzesiu!
Widzisz, zima zrównała nas wszystkich: i ci co mają ogród "przy sobie" na co dzień i ci co mogą go odwiedzać tylko od święta, wszyscy teraz mogą jedynie wspominać ...
Ale przyjdą dla wszystkich lepsze czasy ;)
Danusiu, wykopuje się rosliny lekko, ale jak trzeba posadzić, to już lekko nie jest. Wykopać i wywieźć 1-2 wiadra piasku, namieszać i przywieźć ziemiogliny i wiadro obornika, że nie wspomnę o noszeniiu wody do podlania. To zajmuje mnóstwo czasu i sporo sił. Najbardziej martwię sie właśnie o czas
Dziękuję za zyczenia
Oby sie spełniły 
Tosiu, u mnie napadało tyle, co kot napłakał, ale w ogródku została warstwa sniegu, więc łyso nie jest.
Aniu, czerwca już nie będzie, bo zdjęć brak
Jadziulku, jak zarejestrowałam się na forum, to myslałam, że znam trochę roslin, ale w krótkim czasie przekonałam się, że prawie nic nie znam
Witaj Grzesiu!
Widzisz, zima zrównała nas wszystkich: i ci co mają ogród "przy sobie" na co dzień i ci co mogą go odwiedzać tylko od święta, wszyscy teraz mogą jedynie wspominać ...
Ale przyjdą dla wszystkich lepsze czasy ;)
Danusiu, wykopuje się rosliny lekko, ale jak trzeba posadzić, to już lekko nie jest. Wykopać i wywieźć 1-2 wiadra piasku, namieszać i przywieźć ziemiogliny i wiadro obornika, że nie wspomnę o noszeniiu wody do podlania. To zajmuje mnóstwo czasu i sporo sił. Najbardziej martwię sie właśnie o czas
Dziękuję za zyczenia
Tosiu, u mnie napadało tyle, co kot napłakał, ale w ogródku została warstwa sniegu, więc łyso nie jest.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Jak patrzy się na Twoje zdjęcia, to naprawdę chce się rzec: "czarodziejko"
Gdyby nie Twój upór i ogromny wysiłek, roślny nie byłyby tak bujne, kwieciste, a wiele z nich pewnie wcale by nie chciało rosnąć na Twojej piaszczystej glebie. Szacunek 
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Łał! Jakie piękne, kwieciste łąki! W sam raz dla nas, zmęczonych już bielą za oknem.
Łobodę też wszystkim polecam (zresztą z nasion od Gospodyni
) - jest bezproblemowa,
sama się rozsiewa (ale nie ma problemu, żeby to kontrolować) i jest mocnym, kolorowym
akcentem w ogrodzie.
Izuniu, widzę, że oczko jest już dojrzałym akwenem - świetnie wygląda!
Łobodę też wszystkim polecam (zresztą z nasion od Gospodyni
sama się rozsiewa (ale nie ma problemu, żeby to kontrolować) i jest mocnym, kolorowym
akcentem w ogrodzie.
Izuniu, widzę, że oczko jest już dojrzałym akwenem - świetnie wygląda!
Pozdrawiam serdecznie
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Izuś właśnie wtedy wszystkie wysiałam licząc na mnogość wschodów większą od możliwości ślimaków.
Niestety się przeliczyłam.
Ale w tym roku będzie chyba już mało ślimaków bo wojnę z nimi wygrałam chyba Nemaslugiem czyli nicieniami.
W zeszłym roku było ich dużo mniej a w tym sądzę, że po takich mrozach bez śniegu powinno ich być już znacznie mniej.
Niestety się przeliczyłam.
Ale w tym roku będzie chyba już mało ślimaków bo wojnę z nimi wygrałam chyba Nemaslugiem czyli nicieniami.
W zeszłym roku było ich dużo mniej a w tym sądzę, że po takich mrozach bez śniegu powinno ich być już znacznie mniej.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Podejrzewam, że masz całkowitą rację. Był taki jeden rok ( jeszcze nie miałam tylu roslin), kiedyJacekP pisze:Jak patrzy się na Twoje zdjęcia, to naprawdę chce się rzec: "czarodziejko"Gdyby nie Twój upór i ogromny wysiłek, roślny nie byłyby tak bujne, kwieciste, a wiele z nich pewnie wcale by nie chciało rosnąć na Twojej piaszczystej glebie
nie nawoziłam i niewiele podlewałam. Na skutki nie trzeba było czekać długo, a były załamujące.
Prawie wszystkie rosliny więdły i usychały, zapanowała plaga chorób. Gdybym tak chciała prowadzić ogród, to rosłaby w nim tylko lawenda, nachyłek okółkowy i gipsówka
Cóż, bez pracy nie ma kołaczy
Jadzieńko, oczko ma swoje dni świetności i ... powiedzmy gorsze dni ;) No, ale tymi gorszymi raczej się chwalić nie będę
Grażynko, skoro plaga slimaków się zmniejszyła, to znaczy że możesz posadzić trochę rpoślin, które dotąd te potwory Ci zjadały
Zatem wyślę Ci nasiona łobody!
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Grażynko jestem ciekawa czy nicienie na prawdę zdają egzamin ślimakowy . Byłabym skłonna wydać te pieniądze ,zeby się ich raz na zawsze pozbyć bez użycia chemii. Oglądałam ,ze preparat do tanich nie należy . No to Izulko teraz kolej na czerwiec ,lipiec i sierpień . Akuratnie do wiosny wystarczy a potem juz tylko real

Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Izuniu ja też mieszam ziemię pod nasadzenia przecież u mnie są same kamienie które muszę wyciągnąć by zrobić dołek na sadzonkę no ale co się nie robi by osiągnąć to co się zaplanuje.Masz rację takie prace pochłaniają dużo czasu a on jest taki cenny.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Izuś.....
Jadziu - nicienie absolutnie zdają egzamin.
Kiedy trzy lata temu je rozlałam po ogrodzie, chodziło całe mnóstwo powykręcanych, spuchniętych i jakby zbąblanych ślimaków.
W następnym roku było ich już o połowę mniej i też było widać takie ślimaki, mimo iż nie rozlewałam już Nemasluga.
Te dwie ostatnie zimy też trochę pomogły a w tym myślę, że plaga już będzie opanowana.
Nie działają jednak na winniczki, bo te są chyba na nie odporne.
Jadziu - nicienie absolutnie zdają egzamin.
Kiedy trzy lata temu je rozlałam po ogrodzie, chodziło całe mnóstwo powykręcanych, spuchniętych i jakby zbąblanych ślimaków.
W następnym roku było ich już o połowę mniej i też było widać takie ślimaki, mimo iż nie rozlewałam już Nemasluga.
Te dwie ostatnie zimy też trochę pomogły a w tym myślę, że plaga już będzie opanowana.
Nie działają jednak na winniczki, bo te są chyba na nie odporne.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Stosowałam nicienie na larwy opuchlaków ,których była masa w moim ogrodzie ...wchodziły wszędzie do doniczek ,skrzynek...Nicienie pomogły .mniejsza populacja opuchlaków ,ale nie zastosowałam powtórnie na koniec lata,więc całkowicie nie zostały wytępione...(chyba to niemożliwe...?
)
Jednak środki biologiczne potrafią sobie poradzić z wszelkimi szkodnikami...
Jednak środki biologiczne potrafią sobie poradzić z wszelkimi szkodnikami...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4148
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Witaj Izo lawędę masz cudną czy ona naprawdę lubi piasek. Słyszałam że ta czerwona komosa to odstrasza nornice.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Opuchlaki u mnie tylko obgryzają Rh, gdzie indziej ich nie zauważyłam . U mnie w szczególności winniczki sie rozwalają po ogrodku ,więc daremnie byłoby kupno tego preparatu . Iza nas zaraz z hukiem wyrzuci
Tylko ,że ECO na wszystko nie pomaga . Gdyby ktoś kupował winniczki byłabym bogata 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Jadziu zbieraj i sprzedawaj do lepszej restauracji, bo twoje przecież hodowane Eko..... 
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Izunia zdjęcia czerwcowe zapadają w duszy.Za Jackiem powtórzę-czarodziejka.
Pozdrowionka dla wszystkich domowników.
Pozdrowionka dla wszystkich domowników.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Chyba 2 lata temu widziałam ,jak ludzie chodzili i je zbierali . W ubiegłym roku nikogo nie było po winniczki .

