Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

Post »

Ślicznie komponuje się ta forsycja w towarzystwie szafirków. ;:138
Mam swoją w ogrodzie, ale co do domu przyniosę, to mi uschnie a nie chce rozwinąć kwiatków.
A nie mam chyba za ciepło, tak około 20-22 stopnie.
Może jest za sucho ?
:wit
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7946
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

Post »

Izo - chyba mnie tu jeszcze nie było :oops:

Jakie cudne te Twoje liliowce! Nazbierałaś już całkiem pokaźną kolekcję - prawda?
Przeczytałam u Ciebie o portulace i przypomniało mi się, że nie kupiłam....... przypołudników :;230
Dziwnymi drogami błądzą ludzkie myśli....
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

Post »

Iza :wit trzymasz się ? mam nadzieję że do pracy piechotką nie tuptasz ;:196 U nas dzisiaj o 8 rano 2 metry nad powierzchnią ziemi w zacisznym miejscu było powyżej - 20 stopni a najgorsze ponoć przed nami :(
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

Post »

Witaj! Wczoraj napisałem post akurat w trakcie, jak była przerwa w dostępie do Forum i widzę, że już nie został wklejony więc jeszcze raz :)
Podziwiałem zdjęcia z pierwszej strony ziomowo-niezimowe, które teraz już przeszłością, bo przyszła sroga zima. Cieszę się, że przynajmniej masz kwiatki w doniczkach i wazonie 8-) Bardzo ładne pierwiosnki.
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24813
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

Post »

Izuś ależ u ciebie cudna wiosenka, prymulki, szafirki, nawet forsycja....aż się buziak uśmiecha na takie widoki.....aż pachnie wiosną :D Muszę i ja zaprosić jakieś prymuleczki do siebie :lol:
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

Post »

Witajcie! ;:196 Strasznie dawno mnie tu nie było :oops: Ostra zima jaka ostatnio nas dopadła utemperowała moje zapędy ogrodnicze. Nawet nie mogę się zabrać za wysiew nasion z moich liliowców... Na dworze lodowato, a w domu gorąco. Parapetowce mają trudne dni do przeżycia. Moja "rocznicowa" różyczka ledwo zipie. Wątpię czy doczeka przeprowadzki na działkę :( O tych co mają problem z przeżyciem na działce nawet nie będę wspominała. Przyjdzie wiosna i wszystko będzie jasne.

Markus brak szafirków na kuchennym parapecie to spore zaniedbanie - musicie je szybko naprawić :wink: Wszystkie szafirki są fajne.
Ewuniu w naszym regionie łagodniejsza zima to ewenement i specjalnie bym na nią nie liczyła :wink: A mrozy? No cóż...Zima...
Witaj Oliwko! Aż tak nie pędzi mój wątek by uciekać :D Miło, że zaglądasz ;:196
Miiriam u mnie też srogie mrozy się zaczęły. Wiatru nie znoszę. Raczej nic dobrego nie wróży. Mam nadzieję, że nie zasypało Cię. Mam podejrzenie co do Twego czerwonego liliowca. Może to Zagłoba Franczaka...
Grażynko-księgowa rozumiem i dziękuję ;:196 Ostatnio też rzadko się odzywam, chociaż staram się regularnie zaglądać na FO i podczytywać zaprzyjaźnione wątki. Ostatnio sporo smutnych wieści. Informacja o chorobie Sylwany mocno mnie poruszyła.
Grażynko z Cieszyna zima wszędzie się rozpanoszyła. Przyszła późno, ale konkretna. Moje afrykańskie jeszcze nie kwitną :( Mam ich co prawda tylko kilka, ale byłoby miło gdyby zechciały pokazać kwiatki. Chyba przyniosę już z korytarza doniczki z gloksyniami. Zaczynają wykazywać wolę życia.
Krysiu nie mam pojęcia dlaczego u Ciebie forsycja nie chce zakwitnąć w wazonie. U mnie w domu też jest ciepło ( nawet za ciepło) i suche powietrze. Może to kwestia, że nie na wszystkich gałązkach są zawiązane pąki kwiatowe...Poza tym nie powinno robić się tego zbyt wcześnie, bo forsycja potrzebuje zimy do kwitnienia. Teraz jednak już można i spróbuj raz jeszcze.
Marysiu liliowców nazbierałam dość sporo, ale to raczej 1-2 pędowe sadzonki i nie wszystkie mi kwitły. Te, które mam od kilku lat kwitną dość obficie i prowokują do kupna następnych odmian :D Twoje myśli wcale nie błądzą - wszak portulaka i przypołudniki to jedna rodzina. Całkiem dobre skojarzenie.
Elu dzięki za troskę. Trzymam się. W mieście jest łatwiej. Do pracy dojeżdżam komunikacją miejską i kawałek idę pieszo. Kawałek jest akuratny by mieć przyjemność z takiego spaceru i dotlenić się przed pracą.
Jacku ja bez kwiatków żyć nie mogę :roll: Zima przyszła jak zwykle niespodziewanie ;:224 Jestem jednak pewna, że jak tylko odpuści to barwinek większy zaraz ruszy z kopyta. A inne rośliny za nim...I tego się trzymajmy.
Agness do prymulek chyba nie trzeba Cię przekonywać. Zaraz będę wszędzie dostępne. A forsycja...Przekwitła już i wypuściła zielone listki. Muszę urwać kilka nowych gałązek.

Dla miłych Gości - na rozgrzewkę:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24813
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

Post »

Izuś ależ poskubałabym takich czeresieniek.......To chyba późna odmiana?....ja mam 2 drzewka bardzo wczesne, mam ochotę wyciąć jedno i na jego miejsce posadzić późną.....ale podobno one muszą być pryskane , bo atakują je robale, jak jest z tym u ciebie?.......Chodzi za mną właśnie taka żółta, chrupiąca :roll: :lol:
Grazia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3396
Od: 7 kwie 2009, o 11:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

Post »

Iza ja też z tym samym pytaniem jaka to odmiana czeresienki.Czy możesz podać jakie liliowce warto kupić bo są bujne i jakie chcesz jeszcze kupić,czy to odmianyz jakiejś specjalistycznej szkółki?
Awatar użytkownika
basiac
100p
100p
Posty: 180
Od: 20 lut 2011, o 13:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

Post »

Witaj Izo mnie również marzy się taka czereśnia.Miałam dwie na działce ale żadna się nie przyjęła.Nie wiem co zrobiłam zle. Może ziemia im nie odpowiadała.A może ogrodnik do kitu.Gdybyś mogła podać jaka to odmiana to spróbuję jeszcze raz.Pozdrawiam.
magnolia15
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 26 sty 2009, o 14:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: biesal.warmia i mazury

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

Post »

Izuniu ale mi narobiłaś smaku tymi czereśniami-śliczniutkie.
Moje wątki
Zapraszam,Marzena
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

Post »

Kwiatuszki kwiatuszkami ale fotka z czereśniami w zimie nie mogłaś lepiej wybrać ;:196 w 2010 na próbę posadziliśmy dwa drzewka , jak zaowocują będzie to znaczyło że warto było jak nie trudno .
U nas rozpoczął się kolejny mrożny tydzień , rankiem w granicach -30 a ja się męczę z zapaleniem ucha ;:223
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11672
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

Post »

Izuniu, piękną masz wiosnę na parapetach!!
Z wyjazdu jesteśmy bardzo zadowoleni. Niestety, szok temperaturowy sprawił, że pochorowałam się niemalże zaraz po powrocie z ferii :lol:
Pozdrawiam Cię serdecznie ;:196
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

Post »

Kochani! Widzę, że narobiłam smaka tymi czereśniami :wink:
Agness nie wiem co to za odmiana, ale jak na moje warunki nie jest zbyt późna. Dojrzewa w II poł. czerwca, czasem pod koniec. Ja swojej niczym nie pryskam, a z robakami nie mam problemu.
Basiu przykro mi, ale nie umiem Ci pomóc. Nie znam odmiany, bo to drzewo po poprzedniku i ma sporo lat. Owocuje co roku choć bez szaleństw i nie należy do "robaczywek".
Grażynko tak jak pisałam czereśnia jest NN. Moje liliowce to prawdziwa "zbieranina". Część z nich jest jeszcze po poprzedniku (żółte), niektóre to "znajdy", kilka kupiłam na targach w Starym Polu i sporo dostałam i nabyłam od Forumków. Jeszcze jest sporo odmian, które bym chciała mieć u siebie. Większą uwagę jednak zwracam na kolor niż nazwę. W naszym zimnym rejonie kraju uważam, że lepiej sprawują się liliowce typu dormant czyli takie co tracą liście na zimę.
Witaj Marzenko! Chyba masz u siebie jakieś drzewka owocowe...Przy dzieciach są wręcz konieczne :D
Elu współczuję choroby ;:196 Ponoć bolesna. Ja nigdy nie miałam takiej przypadłości. Mrozić mrozi na całego. Zima przyszła późno, ale konkretna :roll: Trzymam kciuki za czeresienki. Ja je uwielbiam. Szczególnie te późne, lipcowe. Wielkie i słodkie. Mniam! Gdybym miała więcej miejsca posadziłabym jeszcze jakąś ciemną odmianę.
Witaj Monia! Cieszę się, że wróciliście zadowoleni. Duże różnice temperatur są niebezpieczne i często kończą się choróbskiem. Zdjęcia widziałam u Ciebie - fantastyczne. I te komentarze...A ta wiosenka to na kuchennym stole u mnie stoi :wink:

Słyszałam różne dziwne prognozy pogody, więc na osłodę coś optymistycznego:

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”