Paciorecznik,kanna(Canna) wszystko o niej

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Zima była łagodna, to miały duże szanse przezimować w gruncie..a swoją drogą ciekawy eksperyment..może się okazać ,że dzięki Tobie Erazm i Twojemu eksperymentowi nie trzeba będzie ich wykopywać na zimę i przechowywać w piwnicach..ale to by było fajnie ;:26
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6950
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Wyników eksperymentu jeszcze nie znam. :lol:
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Jak już poznasz wyniki Erazmie to koniecznie daj znać, gdyż jestem bardzo ciekawa czy kanny przetrwały w gruncie zimową porę.
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

Erazm pisze:U mnie canny są dalej w piwnicy w karpie ziemi. Na razie nie rozpoczęły wzrostu. Bulwy są zdrowe. :twisted:
Posadziłam swoje pacioreczniki już w lutym co dużych donic i co tej pory też nie ruszyły :? . To moje pierwsze canny i już sie ciężko zastanawiam, czy coś im nie pasuje.... :?:
Bulwy jędrne, jasne i dokładnie takie same jak w dniu zakupu :).

Pozdrawiam,
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
leosta
500p
500p
Posty: 993
Od: 29 sty 2008, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Stargard

Post »

Witajcie. Ja w miejscu pracy trzymałem całą karpę na podłodze koło rur CO przetrwały bardzo dobrze, wczoraj posadziłem do donic, będą stały w oszklonym ganku.


Pozdrawiam Leszek.
moje wątki

"Prawo jest jak płot: lwy przeskakują, płazy ślizgają się dołem, tylko bydło zostaje."
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Myszek - twoje kany potrzebują ciepła ,tak myślę...brak im ciepła a może również wilgoci odpowiedniej. :)
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

Cepło mają na pewno - stoją sobie na razie w pralnio-suszarni ;). Ale może zwiększę w takim razie częstotliwość podlewania. Begoniom sadzonym w tym samym czasie i tak samo podlewanym wystarczyło - już mają maleńkie listki :) a canny - jak zaczarowane. Dzięki za sugestie :).

:wit
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Al 56
100p
100p
Posty: 164
Od: 18 lut 2008, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Knurów

Post »

Miałam tak dużo cann,że nie miałam co z nimi robić,więc trochę zostawiłam zakopanych w ziemi,dziś odkopałam i mimo,że zima nie była ostra to i tak nic z nich nie będzie.Wyglądają na zdrowe ale po przecięciu widać że są brązowe w środku.
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

Sprawa wygląda tak, mam jakieś takie kanny marki 'bardzo pospolita', co roku je wykopuję, ładnie i ostrożnie oczyszczam z ziemi i takie bulwy przechowuję w koszu z jakimiś takimi wiórami, w tym roku posłuchałem rady by przechowywać je w torfie i mi parę pogniło :evil: więcej podobnych rad słuchał nie będę tylko zrobię po swojemu… mniejsza o to.

Chodzi mi o coś innego, o to, że nigdy nie przechowywałem kaniątek w formie nie oczyszczonej z ziemi a tak się złożyło, że dostałem parę kann chyba jakichś szlachetniejszych odmian z czego się bardzo cieszę :D problem w tym, że ten ktoś dał mi je w formie brył wyjętych w całości z donic jesienią, bardzo zwartych i teraz niektóre to już mają nawet niezłe liście. :?

I co ja mam z nimi zrobić? Wsadzić takie jak są do ziemi lub donicy czy też mogę trochę otrzepać tę nieco wyjałowioną ziemię i dopiero potem wsadzić do lepszej ziemi? Hilfe!
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Jeśli potrzebujesz podzielić -otrzep z tej jałowej ziemi , podziel i wsadź do nowej
Jeśli nie chcesz mieć więcej karp - otrzep i wsadź do nowej żyznej ziemi .
Ja tak robie każdego roku.
Oczywiście też przechowuję karpy po swojemu od lat ...czyli po wykopaniu lub wyjęciu z donicy otrzepuje tylko z ziemi i kładę do kartonowego pudła w piwnicy niczym nie zasypując ani nie zakrywając pudła.,a skoro to sprawdzony sposób to po co mi innowacje w postaci wydatku na np.torf ,które i tak przynoszą szkody
Pudło służy jedynie mojej wygodzie ,bym mogła czasem je przesunąć jak mi karpa przeszkadza.
Pozdrawiam :D
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

Dzięki KaRo :)
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4381
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Witajcie cannowicze,
ja też już od paru lat, gdy tylko mróz zetnie liscie wykopuję canny, obcinam i po lekkim otrzepaniu z ziemi zawijam w gazety i hop do kartonu. Karton z braku garażu oraz piwnicy, zimuje pod schodami. Przechowują się wspaniale, a że to te pospolite z roku na rok było ich więcej. Dwa lata temu posadziłam w kwietniu na nowo zagospodarowanym terenie i zanim pokazały się pierwsze listki prawie w tym samym miejscu posadziłam różanecznika. Po sezonie, żeby nie naruszyć korzeni cennego krzewu postanowiłam zostawić canny na zimę, na przegnicie i tym samym na nawóz. Jakież było moje zdziwienie, gdy ubiegłej wiosny ujrzałam pod różanecznikiem soczysto zielone kiełki.
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Oooo,faktycznie to zadziwiające.
Ale może podsypałaś kopczykiem na zimę różanecznik?
Może to uchroniło kłącza canny?
Czy w tym roku również tam spodziewasz się canny?
:D
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”