Paciorecznik,kanna(Canna) wszystko o niej
- kasama
- 100p
- Posty: 164
- Od: 9 wrz 2007, o 11:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ja swoje pacioreczniki wykopałam jak zmarzły im liście. Tak jak były wykopane - trochę z ziemią, trochę bez - karpy włożyłam do dużej plastikowej skrzynki stojącej na podłodze w piwnicy i zostawiłam w spokoju. Dopiero kilka dni temu sprawdziłam co się z nimi dzieje. Mają się dobrze Już nie mogę się doczekać, jak zasadzę je znowu do ziemi
Pozdrawiam
Kasia
"Zielonym do góry!"
Kasia
"Zielonym do góry!"
- leosta
- 500p
- Posty: 993
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Witaj Wisienko. Błędy w przechowaniu są najczęstszą przyczyną niepowodzeń w uprawie kan.
Musisz sama spraktykować co jest dla twojej kany najlepsze. Nie można popadać w skrajność. Miniony rok dył bardzo mokry i dlatego kany mogły wytrzymać w ciepłej piwnicy. A do tego kany dość długo były w gruncie bo zimy prawie nie było i tak krótki okres mogły przeleżeć w nawet bardzo ciepłym pomieszczeniu. Weżne też są warunki przed wykopaniem.
Tak jak w uprawie wszystkich roślin ważnych jest wiele czynników. Trzeba o tym pamiętać a wtedy wszystko będzie łatwe, a w razie czego pytaj, pytaj i jeszcze raz pytaj. Od tego jesteśmy żeby pomagać, żeby uprawy były coraz przyjemniejsze.
Pozdrawiam Leszek.
Musisz sama spraktykować co jest dla twojej kany najlepsze. Nie można popadać w skrajność. Miniony rok dył bardzo mokry i dlatego kany mogły wytrzymać w ciepłej piwnicy. A do tego kany dość długo były w gruncie bo zimy prawie nie było i tak krótki okres mogły przeleżeć w nawet bardzo ciepłym pomieszczeniu. Weżne też są warunki przed wykopaniem.
Tak jak w uprawie wszystkich roślin ważnych jest wiele czynników. Trzeba o tym pamiętać a wtedy wszystko będzie łatwe, a w razie czego pytaj, pytaj i jeszcze raz pytaj. Od tego jesteśmy żeby pomagać, żeby uprawy były coraz przyjemniejsze.
Pozdrawiam Leszek.
Posadziłam swoje canny w lutym tak jak pisano w gazecie "Mój piękny ogród"mają po 15cm wysokości,ale mam problem.Na liściach zaczęły pokazywać się plamki brązowe ,kropelki soku
wychodzące z liści. Na obrzeżach zauważalne są też miejsca jakby ktoś igłą je po nakłuwał.Nie wiem czy to jakaś choroba proszę o poradę.
wychodzące z liści. Na obrzeżach zauważalne są też miejsca jakby ktoś igłą je po nakłuwał.Nie wiem czy to jakaś choroba proszę o poradę.
anafur
Canny były kupione w sklepie jak tylko przyniosłam je do domu to je posadziłam.Korzenie wyglądały zdrowo,zanim wykiełkowały to stały na ziemi w kuchni pod stołem.Potem przeniosłam je na ziemię przy drzwiach balkonowych nastepnie postawilam je na parapet i tam właśnie zaczęły mi chorować.Teraz stoją ponownie na ziemi jestem laikiem w uprawie cann są to moję pierwsze doświadczenia z nimi.A co do zdięć to postaram się zrobić i wkleję.
anafur
- leosta
- 500p
- Posty: 993
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Witam. Z opisu wynika że mogły jej zaszkodzić różne opary z kuchni w połączeniu z podwyższoną temperaturą. Znajdź jakieś miejsce wolne od oparów i wilgoci czyli suche i nie zeciepłe, jednak musi być trochę słońca bo się wyciągnie. Jednak niepokoją mnie te otworki z których wycieka jakiś płyn, może to tylko spływał nadmiar pary, a plamki mogły być skutkiem zbyt małej ilości światła. Wskazane zdjęcie.
Pozdrawiam Leszek
Pozdrawiam Leszek
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Rety..u mnie pacioreczniki wyszły z ziemi i mają ładne liście.Na jednej roślinie zaobserwowałam cieknącą po liściach wodę, która wypływa z krawędzi liścia.Takie zjawisko obserwowałam u różnych domowych filodendronów i bluszczy...to zjawisko wydawało mi się normalne.Ale u kann nie wiem, czy to jest normalne, gdyż mam je pierwszy raz.Czy kanny też "płaczą" ? czy coś z nimi nie tak?Poza tym nic się nie dzieje niepokojącego, żadnych plam.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
Leszku i Twoj scenariusz sprawdził się , 4 szt zgniłyleosta pisze:Witaj Gizo. Podejrzewam najgorszy scenariusz, jeżeli są miękkie i grzybnia to są nie do uratowania. Ale może jesteś przewrażliwiona i niedokładnie opisałaś objawy. Podsusz jeszcze mocniej i zobacz czy nie czernieją. Ja byłem dzisiaj na działce i wykopałem pozostawioną w gruncie całą karpę, była zdrowiutka a kłącza twardziutkie. Dlatego bym się zdziwił żeby Twoja była chora, tym bardziej że była trzymana w garażu. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam Leszek.