Azalia - problemy w uprawie w gruncie,choroby,szkodniki

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1407
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

MariaTeresa pisze:grzybowa przyczyna ... opryskać Rovral Flo 255 SC.podłoże wilgotne ale nie mokre.Dobrze byłoby widzieć kwiaty,jeśli bardzo porażone to trzeba oberwać.
a dlaczego Rowral
to chyba nie na tą chorobę?
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
Awatar użytkownika
Basieńka
200p
200p
Posty: 409
Od: 1 mar 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ja również kiedyś kupiłam azalię i zaczęły jej opadać liście, aż została bez i niestety musiałam wyrzucić :( One chyba niezbyt nadawają się do hodowli domowej.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

MariaTeresa pisze:grzybowa przyczyna, albo przywleczona z rośliną jeszcze ze szklarni albo wskutek zraszania liści i kwiatów.Podlewać bez zraszania i opryskać Rovral Flo 255 SC.podłoże wilgotne ale nie mokre.Dobrze byłoby widzieć kwiaty,jeśli bardzo porażone to trzeba oberwać.
Zupełnie się z tym nie zgodzę poza tym jak zauważył Janusz, Rovral Flo 255 SC nie jest na opisywaną przez Ciebie chorobę, proponuję sie douczyć. :wink:
asz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 29 lut 2008, o 14:31
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Dziękuję pięknie za rady. Popsikałam Topsinem i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ania
bożenka1
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 14 lut 2008, o 13:15
Lokalizacja: Inowrocław

Post »

Właśnie dostałam azalię, która jest zwiędnięta i opadają z niej liście. Liście nie robią się żółte - podczas opadania są nadal zielone. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale wstawiłam doniczkę z azalią do miski z przegotowaną wodą (na kilka minut). Chcę potem podlać ją wodą z sokiem z cytryny. Pewnie przydałoby się także wymienić jej ziemię, ale niestety nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedniej ziemii do azalii. Proszę o radę czy może być jakaś inna ziemia i co zrobić, żeby w ogóle uratować kwiata.
Awatar użytkownika
Pawel91
200p
200p
Posty: 264
Od: 4 sty 2008, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post »

Jak często podlewasz swoją azalię ????
Sprawdź czy jej podłoże nie jest za wilgotne ...
Przelanie kwiata, też może spowodować czarnienie liści, ale pamiętaj niekoniecznie ...
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

bożenka1 posadź w ziemię dal różaneczników o pH ok 4-5,8, wklej zdjęcie rośliny zobaczymy co jej może dolegać. :D
bożenka1
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 14 lut 2008, o 13:15
Lokalizacja: Inowrocław

Post »

Spróbuję znaleźć tą ziemię. Zdjęcie mam trochę niewyraźne, ale mam nadzieję , że to nie będzie przeszkadzać.
Obrazek
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Najprawdopodobniej roślina dostała zimnego powietrza bo wygląda jakby ktoś ja porządnie przechłodził lub nawet przemroził, przesadź w nową ziemię, umiarkowanie podlej a po przesadzeniu zasil czystym biohumusem bez rozcieńczania 1 szklankę na doniczkę - wlej na wilgotną ziemię i postaw w jasnym stanowisku ale nie bezpośrednio w promieniach słonecznych :D
Sulem
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 10 maja 2008, o 11:25
Lokalizacja: Sopot

Azalia z brzydkimi kwiatami.

Post »

Dwa tygodnie temu stałem się posiadaczem trzech Azalii. Problem najlepiej oddają zdjęcia.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Fakty, które może pomogę znaleźć przyczynę: kwiaty są trzymane na balkonie. miejsce raczej nie jest wietrzne. Nasłonecznione od godziny 13.00 do wieczora. Podlewane są codziennie zwykłą wodą (doczytałem, że zalecana jest przegotowana, więc to zmienię) Kilka dziur w donicy umożliwia skuteczne zalewanie sąsiadów z dołu i pozwala na rotację wody w doniczce... aha. Użyłem nawozu. ("Biohumus forte" skład:azot, potas, fosfor... ani słowa o wapniu.)

To chyba wszystko co mogę powiedzieć. Jeśli istnieje jeszcze jakikolwiek czynnik który mógł by wpływać na zachowanie rośliny, a o nim nie wspomniałem, to proszę dać znać.


Podsumowując. Nie znam się na tym i proszę o pomoc.

Z góry dziękuje, z poważaniem, forumowicz.
Sulem
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 10 maja 2008, o 11:25
Lokalizacja: Sopot

Post »

nie było mnie podczas deszczowego majowego weekendu w domu, a kwiaty zostały na balkonie... możliwa przyczyna. oderwać wszystkie "Zepsute" kwiaty, czy zostawić ? Ile godzin dziennie nasłonecznienia potrzebuje?
Awatar użytkownika
Onak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 856
Od: 4 lip 2006, o 17:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna
Kontakt:

Post »

Azalii służy lekko wilgotne podłoże i bardzo lubi być często zamgławiana, (jednak jej kwiatów nie należy skrapiać).Należy usuwać uschnięte liście i obumarłe pędy oraz kwiaty (wyłamuje sie je),co bardzo korzystnie wpływa na przyszłoroczne kwitnienie..Lubią miejsce osłonięte od wiatru, lekko ocienione i wilgotne. Azalie należy podlewać umiarkowanie, najlepiej rano lub wieczorem. Z tego co w iem, nie lubią jak maja 'gorąco', sucho.Ale ile słońca potrzebują nie powiem Ci dokładnie, na pewno lubią być w lekko zacienionym miejscu.
Może te zepsute kwiaty oberwij? Pobudzisz roślinę do ponownego kwitnienia.
Poczekajmy, może ktoś jeszcze sie wypowie w temacie. :)

Ty masz chyba Azalię japońską? Tak?

A w międzyczasie poczytaj tu: :D :D

http://www.tomaszewski.pl/english/kwiat ... glowny.htm

http://dom.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/ogrody/1,72157,1387887.html

http://www.cieplucha.com.pl/?lang=pol&str=5

http://dom.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/ogrody/1,72157,4665168.html

http://www.swiatkwiatow.pl/rozanecznik- ... id393.html

http://www.dobrzewiedziec.pl/?p=1522

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
Pozdrawiam! Karina
Na moim balkonie ;:173
Sulem
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 10 maja 2008, o 11:25
Lokalizacja: Sopot

Post »

Dziękuję Ci bardzo :)

Oberwałem kwiaty. Przy okazji skróciłem odstające pędy. Zrosiłem wodą (przegotowaną). Postawiłem je w cień.

Nie sądziłem, że kiedyś będę bawił się w ten sposób z kwiatami ;) No ale rzeczywiście temat okazuje się rozległy, więc składam honory dla waszej pasji.

Pozdrawiam i obiecuje zdać raport z reakcji roślin na moje poczynienia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”