Ja nigdy pleśni nie miałam, ale wydaje mi się, że przed przesadzeniem powinno się najpierw w jakiś sposób odkazić/odpleśnić specjalnym środkiem, a potem dopiero w nową ziemiędeszczowka79 pisze:hej
ja czesto mam plesc na ziemi ,podobno to od wody.Na razie taka plesn jest na Gwiezdzie Betlejemskiej.nie wiem jak tego sie pozbyc
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
Równie dobrze można wrzucić na 2-3 minuty do mikrofalówki. Nic nie ma prawa przeżyć.lulka pisze:wydaje mi się, że przed przesadzeniem powinno się najpierw w jakiś sposób odkazić/odpleśnić specjalnym środkiem, a potem dopiero w nową ziemię
- Zuza_i_Tygrysek
- 200p
- Posty: 318
- Od: 21 paź 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
vito na twoje porady zawsze można liczyć. Dzięki
Mam tylko jeden problem - nie mam mikrofalówki. Czy może być piekarnik?
Grażyno miło cię widzieć u mnie. Ja u ciebie też ostatnio buszowałam w poszukiwaniu wiedzy o cymbidium (i nie tylko)
Lulka to ja odkażę i przed i po
Byłam już w osiedlowej kwiaciarni, ale nie mieli nic
muszę się wybrać gdzieś dalej. Był za to piękny storczyk.... 


Grażyno miło cię widzieć u mnie. Ja u ciebie też ostatnio buszowałam w poszukiwaniu wiedzy o cymbidium (i nie tylko)
Lulka to ja odkażę i przed i po



Pozdrawiam Edyta 
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty

Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty

- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
Edytko jak to w kwiaciarniach, ostatnio nawet kwiatka ciężko zakupić 

-
- 1000p
- Posty: 3429
- Od: 23 sie 2011, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
Kwiatka to jeszcze kupisz zależy jakiego ale ceny to czasem powalające dosłownie !
Pozdrawiam Lidka Mój mały zielony raj część 1 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47114" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
- Lola-san
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 29 lis 2011, o 23:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: USA
Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
Piękna kolekcja!
Po przeczytaniu całego wątku od początku (zajęło mi to nieco czasu:) i jestem zmotywowana do poszerzania mojej kolekcji !

Po przeczytaniu całego wątku od początku (zajęło mi to nieco czasu:) i jestem zmotywowana do poszerzania mojej kolekcji !

Pozdrawiam, Lola
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 24 paź 2011, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: -------
Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
Ah Edytko będziesz w kwiaciarni przepłacała
zajedź do jakiegoś sklepu budowlanego np. Obi i tam sobie kup jakiegoś falka czy cośik tam
Czekam na jakieś nowości u Ciebie bo cosik cicho tu





- Zuza_i_Tygrysek
- 200p
- Posty: 318
- Od: 21 paź 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
hmm.. rzeczywiście coś cicho u mnie. Wszystko przez to, ze nic ciekawego nie działo się u mojej storczykowej rodzinki. Wciąż czekam aż rozwiną się kolejne dwa pędy kwiatowe u falków, ale jakoś opornie im to idzie. Czekam i czekam a one tak pooowoli rosną....
Jakby tego było mało jednego chyba zabiłam
W sobotę podlewałam storczyki i właśnie przed chwilą zauważyłam, że z jednego nie wylałam wody i tak się moczył aż do teraz
Jak poparzona wywaliłam go z osłonki i teraz się suszy na ścierce. Część korzeni jest do wywalenia (nie wiem czy to efekt tego przedłużonego moczenia czy wcześniej były uszkodzone, ale wcześniej storczyk nie wyglądał na cierpiącego, a w dodatku wypuścił pęd kwiatowy, który miał już ponad 10 cm) a część sama się wywaliła wraz z podłożem. Ponieważ resztki korzeni zmieszały się z podłożem, wywaliłam wszystko do kosza i posadzę go w nowym podłożu. Ale zaraz muszę wyjść i nie wiem ile może tak sobie leżeć? Jak wrócę jutro ok 16 to on jeszcze będzie żył czy lepiej postarać się posadzić go jeszcze dziś?
Jakby tego było mało jednego chyba zabiłam


Pozdrawiam Edyta 
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty

Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty

Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
Edyto,
Korzonki przez 2 dni nie mogły tak,z automatu zgnić.
Woda w nadmiarze tylko... przyspieszyła proces.
A czy zostać może do jutra? jasne.
Ryzykujesz jedynie zatrzymanie pędu -niedorozwój i być może utratę kwitnienia /to .. skrajny przypadek/
Jedno pewne, że falenopsis i jego pęd..., nie korzystał już z tych korzeni, które usunęłaś.Bo nie "pracowały".
Storczyk żył...i będzie miał lepsze warunki w nowym podłożu.
Po stresie...zacznie powoli dochodzić do siebie.
Tego życzę- JOVANKA
Korzonki przez 2 dni nie mogły tak,z automatu zgnić.
Woda w nadmiarze tylko... przyspieszyła proces.
A czy zostać może do jutra? jasne.
Ryzykujesz jedynie zatrzymanie pędu -niedorozwój i być może utratę kwitnienia /to .. skrajny przypadek/
Jedno pewne, że falenopsis i jego pęd..., nie korzystał już z tych korzeni, które usunęłaś.Bo nie "pracowały".
Storczyk żył...i będzie miał lepsze warunki w nowym podłożu.
Po stresie...zacznie powoli dochodzić do siebie.
Tego życzę- JOVANKA
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 24 paź 2011, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: -------
Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
Ah Edytko ja też czekam aż pędy mi urosną i tak rosną i rosną i czekam i czekam a tu nic 

Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
Wow,widzę ze ma pani ładną grupę storczyków,mam pytanie bo widzę że wpadła pani na pomysł aby wsadzić tę plastikową doniczkę z kwiatkiem w zwykłą,czy tak jest lepiej chodować je zamiast przesadzać do ziemi?
Drobiazgi sprawiają, że niepostrzeżenie i cicho wchodzi wielkie szczęście
- Zuza_i_Tygrysek
- 200p
- Posty: 318
- Od: 21 paź 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
borygo[/b a kto ci powiedział, że masz je przesadzać do ziemi?! Storczyki muszą mieć dostęp powietrza do korzeni, żeby szybko przesychały. Korzenie siedzą w środku tych zielonych makaroników (już bardziej obrazowo nie umiem wyjaśnić). Korzenie pobierają sobie wodę z tej zielonoj otoczki wokół nich (welamenu). Poczytaj trochę co to welamen - on gromadzi wodę i dlatego nie trzeba storczyków często podlewać. Jak nie ma powietrza, a zamiast tego jest zastój wody to welamen gnije i storczyk robi kaput. W kwiaciarniach i marketach budowlanych jest specjalne podłoże do storczyków. Jeśli masz falenopsisa to im grubsze podłoże kupisz tym lepiej. I pamiętaj, że on lubi ciasną doniczkę. W naturze włazi w szczeliny kory, więc jest przyzwyczajony do ciasnoty i musi mieć się czego złapać.
Moje storczyki nie są posadzone w tych doniczkach. One dalej sobie rosną w tych małych plastikowych i są po prostu powsadzane w osłonki. Plastikowa doniczka nie może zalinowywać się w osłonce bo wtedy dolne korzenie nie będę miały dostępu powietrza. Musi luźno stać. Oczywiście moje największe storczyki mają odpowiednio większe plastikowe doniczki i odpowiednio większe porcelanowe osłonki, ale zawsze między jedną a drugą jest od 0,5 do 1 cm luzu. Takie specjalne plastikowe przezroczyste doniczki z wybrzuszonym dnem kupisz w Obi, Leroy Merlin, niektórych kwiaciarniach i internecie. Jak podlewam storczyki to nalewam im do pełna wody z nawozem do tych porcelanowych osłonek i tak się moczą przez 15 minut. Lepiej każdego osobno inną wodą, żeby choroby się nie przenosiły. Po 15 minutach całą wodę wylewam. Storczyki nie lubią stać w wodzie.
To było krótkie kompendium, a teraz idę na pocztę.
Moje storczyki nie są posadzone w tych doniczkach. One dalej sobie rosną w tych małych plastikowych i są po prostu powsadzane w osłonki. Plastikowa doniczka nie może zalinowywać się w osłonce bo wtedy dolne korzenie nie będę miały dostępu powietrza. Musi luźno stać. Oczywiście moje największe storczyki mają odpowiednio większe plastikowe doniczki i odpowiednio większe porcelanowe osłonki, ale zawsze między jedną a drugą jest od 0,5 do 1 cm luzu. Takie specjalne plastikowe przezroczyste doniczki z wybrzuszonym dnem kupisz w Obi, Leroy Merlin, niektórych kwiaciarniach i internecie. Jak podlewam storczyki to nalewam im do pełna wody z nawozem do tych porcelanowych osłonek i tak się moczą przez 15 minut. Lepiej każdego osobno inną wodą, żeby choroby się nie przenosiły. Po 15 minutach całą wodę wylewam. Storczyki nie lubią stać w wodzie.
To było krótkie kompendium, a teraz idę na pocztę.
Pozdrawiam Edyta 
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty

Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty

Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
Zaległości nadrobione, a gdzie zdjęcia, moje oczka nie miały na co się napatrzeć zbytnio?
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
No właśnie kochana, pokaż nam coś nowego, starego? Na pewno jakieś zmiany były 

- Zuza_i_Tygrysek
- 200p
- Posty: 318
- Od: 21 paź 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty ;)
Melduje się u siebie w wątku po dość długiej nieobecności. W sumie to nie było nic ciekawego do oglądania bo wszystko tak strasznie powoli rosło, ale teraz już trochę podrosło, więc chciałam dziś porobić zdjecia. Wstaje pełna zapału a tu taaaaaka brzydka pogoda
nie wiem czy z braku słońca wyjdą ładne fotki. Ostrzegam, że dysponuję tylko malutkim kieszonkowym aparatem. Lustrzanki dziś niestety brak.
Jako pierwszego przedstawiam mojego ślubnego storczyka - to ten sam, którego ostatnio zostawiłam niechcący w wodzie - jak widać mimo przesadzenia i wycięcia części zgniłych korzeni dalej rośnie
Korzenie trochę wyglądają gorzej niż ostatnio, ale to kwestia tego, że zmienił miejsce postoju. Wsześniej stał w kuchni, gdzie jest najwyższa wilgotność, a teraz przeniosłam go do salonu, żeby móc go podziwiać, ale niestety wiąże się to z tym, że stoi nad kaloryferem. No coż - musi przetrwać. Doszłam do wniosku, że jeśli mam wybór pomiędzy pięknym okazem zdrowia schowanym za akwarium, a krócej kwitnacym storczykiem w salonie to wybieram ten drugi
A tak wygląda teraz:


Jako pierwszego przedstawiam mojego ślubnego storczyka - to ten sam, którego ostatnio zostawiłam niechcący w wodzie - jak widać mimo przesadzenia i wycięcia części zgniłych korzeni dalej rośnie


A tak wygląda teraz:

Pozdrawiam Edyta 
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty

Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty
