Mój ogródek - kogra - 2cz. 2008r

[Dorota T.]

Grażynko, czy twoje roślinki rosną pod pierzynką?
Pięknie kwitną twoje ślicznotki, masz już wiosnę w pełni.
Pozdrawiam.

[kogra]

Korzo - nie masz za co.U Ciebie też z pewnością wiosna się już zameldowała na dobre. Gdyby tak jeszcze ze 3 dni słoneczka i ciepła, to wszędzie pewno będzie się zielenić.

Dorotko - nic nie chowam pod pierzyną. Osłona ogrodu z tui robi swoje a dni też są coraz dłuższe. To roślinkom wystarcza do wychodzenia z ziemi. Też Cię pozdrawiam :P

[kogra]

Przebiegłam dzisiaj po ogródku i zauważyłam nowe już mocno rozwinięte roślinki. Zobaczcie jak roślinki już nie poddają się zimie i walczą o wyjście na powierzchnię.
Wprawdzie zapowiadają śnieżną Wielkanoc i kilka dni potem, ale może się nie sprawdzi.

[goni@k]

Grażynko ,widzę ,że masz czym cieszyć oczy (my też przy okazji )
Śliczne tulipanki ,jaka to odmiana
Wiosenka zagościła u Ciebie na dobre

[gucia]

Taka wiosna!! A nie mówiłam, że czarodziejka z Ciebie!
Grażynko, kupiłam na próbę dwie cebule ismeny, czy je też można do mleka itd...?

[ulina]

Grażynko!
Ale pięknie i kolorowo jest w Twoim ogródku, wszystko się cieszy na taki widok.
Piękne kolory ciemierników i tulipany takie wczesne.
Nie znam tej roślinki na przedostatnim zdjęciu , co to jest?

[korzo_m]

Grażynko Ty chyba masz działkę podgrzewaną :P :P :P ,ależ Ci kwitną kwiaty. Na mojej działce jeszcze tak mało kwiatów kwitnie.

[Elizabetka]

Grażynko co Ty to dziołszko robisz, że Ci tak piyknie wszystko idzie. Chyba chuchosz i dmuchosz żeby było ciepli.
A co to mosz na przedostatniej fotce bo u mnie w górach rośnie coś takiego najnormalnie w świecie dziko.
Nie mam pojęcia jak się to cudeńko nazywa.


Pozdrawiam i pa.

[kogra]

Goniu - już zaczyna się ten okres, kiedy człowieka ciągnie do ogrodu jak wilka do lasu. Fakt, że odkrywanie coraz nowych kwiatków na grządkach jest wielką frajdą. A myślę, że początki wiosny już widać u mnie na dobre.
Niestety nie wiem, co to za odmiana tulipanów, bo mam je już 3 lata w donicy, która przetrzymywana jest w szklarni. I dlatego mają już kwiatki. Chodzę sobie więc do szklarni i wącham pierwsze tulipanki ciesząc nimi oczy. :P :P :P

Guciu - jaka tam czarodziejka. Wiosna przychodzi i tyle.
Jeśl;i chodzi o ismenę to też możesz dać ją do mleka. Jednak radziłabym wsadzić ją do pojemnika, gdyż bardzo nie lubi, kiedy uszkadza się jej korzenie, które powinny być zawsze nie zwiędnięte. Wsadzoną do ziemi trudno jest potem wykopać, żeby nie uszkodzić jej korzeni.

Ulino - ta roślinka na przedostatnim zdjęciu została wyłopatkowana przeze mnie z lasu. Nie znam jej nazwy, ale kiedy się rozkwitnie jest bardzo ładna. Mam kilka kępek i bardzo ją lubię bo długo kwitnie. Ma około 20 cm wysokości.

Dorotko - niestety nie mam podgrzewanej działki Za to mam żywopłot z tui, który chroni ogród od zachodnich wiatrów. I to są właśnie skutki tej ochrony. Moje kwiatki widać to lubią, bo patrzą w górę coraz wyżej.

[kogra]

Elżbietko - to mosz rychtig racyjo, ona rośnie w lesie a jo sobie ji pojczała na wieczne nieoddani i wyłopatkowała, coby mi rosła w zegródce. Ale tyż nie wiym jako sie nazywo. Trza ją bydzie dać do idyntyfikacyji.

[Elizabetka]

Grażynko no to będziemy się teraz rozglądać co to za roślinka. Może ktoś spotkał się z tą roślniką i potrafi podać jej nazwę. Szukałam w takiej książce z roślnikami górskimi ale nie znalazłam nic przynajmniej podobnego. Z góry dzięki.

[kogra]

No tak, tzreba ją będzie wkleić do linku do rozpoznania. Ja też jej szukałam w moim atlasie roślin, ale nie udało mi się jej znależć. Jeszcze spróbuję w zielniku - może niezłe z niej ziółko?

[basow@]

Grażynko,Twoje tulipany , ciemierniki i ta niezidentyfikowana roślinka powaliły mnie na kolana ( dobrze ,że jestem niska ,to nie obiłam ich sobie zanadto!).Już zaczyna się taki cudowny okres ,kiedy prawie każda wizyta na ogródku kończy się nowymi kwitnącymi roślinami!Żyć nie umierać!!

[kogra]

Oj Małgosiu masz całkowitą rację. Żeby tak jeszcze słoneczko chciało nam zaświecić na dłużej . Jak usłyszałam, że ma spaść śnieg a po świętach jeszcze mają być mrozy, to mnie aż skurcz złapał ze złości Tak nie może być, żeby zmarzły nam kwiatki. Przyjdzie chuchać i dmuchać, żeby te mrozy wygonić gdzieś na północ daleko. ;:54 , albo czarować.

[basow@]

Grażynko,jakie mrozy,matko święta!Większość kwiatów jest już za duża,żeby je czymkolwiek okryć.Chyba włóknina pójdzie w ruch!