Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Temat jest oczywiście rozległy jak Ocean Atlantycki, a ja jestem zbyt leniwą jednostką, żeby brać się za pisanie podręcznika. Chętnie natomiast odpowiem - w miarę mojej skromnej wiedzy - na wszystkie Wasze techniczne pytania odnośnie obiektywów, sposobów oświetlenia, filtrów itp.

Dziś pokaże Wam dwa podstawowe schematy oświetleniowe, które stosuję przy fotografowaniu roślin w studio. Jeden pokazuje jak zrobić zdjęcie na jasnym tle, drugi - na ciemnym. Używam studyjnych lamp błyskowych, ale z powodzeniem można je zastąpić nawet lampkami na biurko. Ważne jest, aby w miarę możliwości miały jak największą moc oraz aby owa moc była mniej więcej taka sama w obu źródłach światła. Z dostępnych żarówek najlepsze będą tradycyjne żarówki, później świetlówki, a dopiero na szarym końcu halogeny - jako dające 'najtwardsze' (czyli najbardziej kontrastowe) światło. Nie twierdzę, że przy nich nie da się zrobić zdjęcia, ale z twardym światłem jest najwięcej kłopotów, które mogą przerosnąć początkującego adepta fotografii.

Jeśli stosujemy inne źródło światła niż lampy błyskowe, KONIECZNIE musimy zmienić balans bieli na właściwy. Inaczej zdjęcia będą zbyt niebieskie lub zbyt żółte. A w fotografii roślin właściwy ich kolor akurat jest bardzo istotny.
Gorąco także odradzam fotografowanie kwiatów przy pomocy wbudowanej lampy błyskowej. Nie dość że daje ona koszmarne cienie za rośliną, to na dodatek daje bardzo 'płaskie' oświetlenie, zalewając dosłownie wszystko strugą relatywnie silnego, bardzo kontrastowego światła.

A oto owe obiecane schematy:

Obrazek

Obrazek

Więcej zdjęć roślin znajdziecie na mojej stronie: http://www.vitowerner.com
Jeśli macie jakieś pytania - piszcie. Postaram się odpowiedzieć na wszystkie.

ciąg dalszy nastąpi...
natalkastl
100p
100p
Posty: 158
Od: 24 paź 2011, o 13:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: -------

Re: Jak fotografować storczyki i inne kwiaty (next level)

Post »

Temat super:) Myślę,że każdemu się te informacje przydadzą:)
Czekam na c.d....
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Dziś o obiektywach do fotografowania 'zielska'.

Na początek chciałbym obalić kilka mitów dość powszechnych w społecznej świadomości:
mit 1: im większa średnica obiektywu - tym lepiej. Bzdura! Przykładem niech będą obiektywy Pentaxa, które mają przysłonę 2,8 i średnicę filtra 52 mm (lub nawet 49 mm); te 'duże' obiektywy z tym samym światłem mają średnice 68 a nawet 72 mm.

mit 2: im większą krotność ma zoom - tym lepiej. Totalne nieporozumienie! Najlepsze są obiektywy z zoomem o krotności... 1, czyli obiektywy stałoogniskowe! Najlepsze w tym sensie, że mają najlepszą plastykę, bokeh, rozdzielczość itp.

mit 3: jeśli zoom posiada jak największy zakres (np. 18-200 mm) - tym lepiej. Niestety, prawda jest jednak bolesna: jeśli zoom - to o jak najkrótszym zakresie. Te 'uniwersalne' zawsze są ciemniejsze i gorzej rysują.

mit 4: soczewki w obiektywach są zawsze ze szkła. No, niestety... Tańsze obiektywy, szczególnie te z 'amatorskiej' półki (czyli tańsze), mają wewnątrz także soczewki z plastiku'

Praktyka dowodzi, że najczęściej używane są obiektywy z ogniskowymi z zakresu 30-100 mm. Nie zmienia to faktu, że czasem trzeba sięgnąć po inny obiektyw np. 14 mm - jeśli chce się sfotografować ukwieconą łąkę. Dlaczego ten akurat zakres? Obiektywy szerokokątne przy tej samej przysłonie dają większą głębię ostrości, co - przy fotografowaniu roślin - jest mało pożądane. Z kolei obiektywy o dłuższej ogniskowej (czyli teleobiektywy) wymagają krótszych czasów naświetlania - a nie zawsze światła jest na tyle dużo, żeby ten warunek można było spełnić. A im czas dłuższy - tym ryzyko poruszenia większe. Poza tym minimalna odległość między obiektem a aparatem w teleobiektywach wynosi z reguły kilkadziesiąt centymetrów - co dla naszych potrzeb jest zdecydowanie za wiele. No, chyba że fotografujemy stapelię, która ma 40 cm średnicy i... śmierdzi jak gnijące mięso.

Teraz o jasności obiektywu. Rośliny fotografuję z reguły w zakresie przysłon 5,6-8-11, teoretycznie więc każdy obiektyw ze światłem 4 czy 5,6 byłby już odpowiedni. Niestety, tak nie jest. Bardzo wiele obiektywów na dwóch najniższych i dwóch najwyższych przysłonach rysuje bardzo miękko, co w zasadzie je dyskwalifikuje. Dlatego warto mieć obiektyw 'jasny', z przysłoną 2,8. Niestety: takie obiektywy są o wiele droższe. No ale coś za coś.

Gorąco także odradzam fotografowanie z włączonym autofocusem. Przecież to my wiemy, co chcemy pokazać (czyli uwypuklić) na zdjęciu, a nie aparat. Dlatego lepiej się nie zdawać na jego automatykę i przestawić obiektyw w pozycje 'manual'.

Warto także mieć w swej torbie chociaż jeden obiektyw makro (znów cena!!!). Wprawdzie funkcja makro nie będzie wykorzystywana na codzień, ale pewnie zdarzą się sytuacje, że będziemy chcieli pokazać np. mały element rośliny i wtedy będzie 'jak znalazł'.

I na koniec kilka zależności, o których warto pamiętać:

* otwierając przysłonę o jedną wartość (np. z 8 na 5,6 możemy skrócić czas naświetlania dwukrotnie (np. z 1/60 na 1/125 sek.) Zasada ta działa także w drugą stronę;
* im przysłona mniejsza (w sensie wartośći) - tym głębia ostrości mniejsza;
* im ogniskowa obiektywu dłuższa - tym krótszy powinien być czas naświetlania (jeśli oczywiście robimy zdjęcie 'z ręki' a nie ze statywu). Zwykło się uważać, że najdłuższy czas naświetlania powinien być taki, jaka jest ogniskowa, np: obiektyw 100 mm - 1/125s, obiektyw 200 mm - 1/250 sek itd.


c.d.n.
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Czasem zdarza się, że przy fotografowaniu roślin musimy wejść na pole zwane makrofotografia.
Czym jest makrofotografia? Bez wnikania w zawiłe definicje przyjąć można, że jest to wykonywanie zdjęć w okolicach skali 1:1. Czasem więcej, czasem mniej, ale zawsze w tych okolicach.
Czym robić zdjęcia makro? Poniżej krótki przegląd możliwości:

1. Soczewki makro

Obrazek

Są to soczewki oprawione w typową oprawkę filtra. Mają oznaczenia +1, +2, +4 i +10 dioptrii. Soczewki można łączyć ze sobą, pamiętając jednakże, że soczewki 'silniejsze' przykęcamy zawsze bliżej obiektywu.
Zalety: cena, niewielkie wymiary, możliwość robienia zdjęć z ręki, w aparacie działa zarówno automatyka naświetlania, jak i autofocus.
Wady: jakość zdjęć nieco spada. O ile przy stosowaniu soczewek +1 czy +2 jeszcze tego specjalnie nie widac, o tyle robiąc z soczewką +4 widać wyraźnie, a przy +10 - to już porażka. Mając wiele obiektywów, należy mieć także osobny zestaw soczewek na każdą średnicę obiektywu. Każdy pierścień redukcyjny miedzy obiektywem a soczewką tylko pogarsza jakość obrazu.

2. Raynox

Obrazek

Jest to rozwinięcie idei soczewek nasadkowych. Raynox jest tak naprawdę zestawem soczewek - czyli obiektywem o niezłej jakości. Z obiektywem mocuje się go za pomocą specjalnego, zaciskowego uchwytu.
Zalety: relatywnie niska cena, działa automatyka naświetlania i autofocus, możliwość mocowania na obiektywach o średnicach od 52 do 67 mm.
Wady: Raynoxa można stosować jedynie z teleobiektywami; w przypadku obiektywów szerokokątnych powiększenie obrazu jest niewielkie, ponadto pojawia się winietowanie. Często koniecznym jest stosowanie statywu.

3. Obiektyw macro

Obrazek

Są to obiektywy, które dzięki swej konstrukcji pozwalają na fotografowanie w skali odwzorowania do 1:1. Na zdjęciu - sigma 70-300 z funkcją makro w skali 1:2.
Obiektywy zmiennoogniskowe mają z reguły skalę odwzorowania nie większą niż 1:2, stałoogniskowe - do 1:1.
Zalety: wygodny w użyciu, możliwość fotografowania z odległości od kilkunastu do kilkudziesięciu centymetrów.
Wady: cena obiektywów z funkcją makro jest z reguły wyższa; niektóre obiektywy makro (np. Tamron 90/2,8 z makro 1:1) rzeczywiście ma światło 2,8 - ale przy funkcji makro - już 5,6; w niektórych sytuacjach wymaga stosowania statywu.

Przejdźmy teraz do rozwiązań 'ekstremalnych'

4. Zestaw obiektywów

Obrazek

Na zdjęciu - Pentax 100/2,8 macro i Centon 50/1,8. Obiektywy połączone są ze sobą frontowymi soczewkami przez specjalny pierścień odwrotnego mocowania. Zestaw taki daje powiększenie na poziomie ok. 3:1
Zalety: ogromne powiększenie, działa automatyka naświetlania i autofocus - choć przy takich powiększeniach jego funkcjonalność jest mocno dyskusyjna.
Wady: spada jakość zdjęć, konieczność posiadania dwóch obiektywów z których ten wkręcany odwrotnie, musi być bardzo jasny (przynajmniej 1,8-2,0 i musi mieć taką konstrukcję, aby przysłona zawsze znajdowała się w pozycji otwartej. Współczesne obiektywy raczej się do tego nie nadają i należy szukać raczej obiektywów manualnych, 20-30 letnich; konieczne jest stosowanie statywu a często także specjalnych sanek nastawczych, konieczność fotografowania z odległości zaledwie kilku centymetrów.

I jeszcze trzy rozwiązania, których nie jestem w stanie zilustrować, ponieważ 'nie mam ich na stanie':

5. Pierścienie pośrednie.
Są to metalowe tubusy o różnych długościach, wkręcane pomiędzy korpus aparatu a obiektyw. Pozwalają na uzyskanie dużych powiększeń obrazu.
Zalety: niska cena
Wady: konieczność stosowania statywu i sanek nastawczych, drastycznie spada jasność obrazu (w ekstremalnych przypadkach tak bardzo, że ustawienie ostrości graniczy z cudem), nie działa automatyka naświetlania i autofocus (są wprawdzie pierścienie przenoszące pomiar automatyki, ale ich cena jest o wiele wyższa od 'manualnych'), konieczność stosowania obiektywów manualnych (a więc starych), wymaga ogromnej ilości światła do oświetlenia fotografowanego przedmiotu, konieczność fotografowania z odległości kilku centymetrów

6. Mieszek
Jest to odmiana pierścieni pośrednich: mieszek wkręca się mię między obiektyw a korpus. Jest to rozwiązanie droższe od pierścieni pośrednich, ponieważ pozwala na bezstopniową regulację skali powiększenia, posiada także własne sanki nastawcze. Pozostałe uwagi odnośnie eksploatacji - analogiczne jak w pierścieniach pośrednich.

7. Pierścień odwrotnego mocowania obiektywu
Jest to specjalny specjalny pierścień, przy pomocy którego wkręca się obiektyw odwrotnie, tzn. przednia i tylna soczewka zamieniają się miejscami. Pozwala na stosunkowo duże powiększenia.
Zalety: niska cena, relatywnie wygodny w użyciu
Wady: współczesne obiektywy nie nadają się do tych zastosowań - należy zaopatrzyć się w stare szkło z ręcznie ustawianą przysłoną, nie działa automatyka naświetlania i autofocus, konieczność ustawiania ostrości na przymkniętej przysłonie, fotografowanie z odległości kilku centymetrów

Gdybym miał ustawić hierarchię sprzętu, to wyglądałaby ona następująco:
- wygoda użytkowania: obiektyw macro - raynox - soczewki
- cena: soczewki - raynox - obiektyw macro.
Specjalnie w zestawieniu nie ująłem rozwiązań 'ekstremalnych' - bo one są raczej dla 'koneserów'.

c.d.n.
Awatar użytkownika
nina1611
500p
500p
Posty: 833
Od: 27 mar 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

bardzo przydatne informacje :) dziękujemy :)
Pozdrawiam Małgorzatka :)
Niektóre z moich storczyków ...
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Dziś o stackingu. Popatrzcie na zdjęcie poniżej:

Obrazek

Nic Was w tym zdjęciu nie uderza? No to podpowiem: głębia ostrości obejmuje całą roślinę: od pierwszego, do ostatniego płatka. Zrobienie takiego zdjęcia normalną techniką przy tej skali odwzorowania, jest praktycznie niemożliwe. Dlatego też wymyślono stacking.

Na początek trochę teorii. Każde zdjęcie posiada jakąś-tam głębię ostrości (poza tymi, które są tak bardzo skopane technicznie, że w ogóle jej nie posiadają, bo wszystko jest nieostre). Głębia ostrości jest tym większa, im większą wartość (czyli mniejszą 'dziurę') ma przysłona. Czyli wystarczy ustawić przysłonę np. na wartość 22 - i mamy ostrość 'stąd do nieskończoności'.

Niestety: aż tak dobrze to nie ma. Owszem, przy obiektywach ultraszerokokątnych (np. 8 czy 14 mm) taki efekt rzeczywiście dostaniemy. Ale - niejako gratis - dostaniemy także dużo dookoła. Obiektyw 14 mm dla matrycy o wielkości pełnej klatki daje kąt widzenia ok. 114 stopni. Słowem - nici z fotografowania z bliska.
Teleobiektywy, które mają o wiele mniejszy kąt widzenia, charakteryzują się równocześnie mniejszą głębią ostrości. A w obiektywach makro np. 1:2 - to już istne szaleństwo! Głębia ostrości obejmuje zaledwie kilka centymetrów. W ekstremalnych przypadkach, przy zdjęciach w skali np. 3:1 głębia ma zaledwie ułamek milimetra!

Jak mawiał 'Pan Majster' (Jan Kobuszewski) do 'Klienta' (Wiesław Michnikowski) w kabarecie Dudek: 'Praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb...'. W przypadku głębi ostrości praw fizyki też się zmienić nie da, trzeba było więc zaprząc do roboty technikę. I tak oto doszliśmy do stackingu.

Bez wnikania w szczegóły techniczne, stacking polega na zrobieniu serii zdjęć o różnej głębi ostrości, a następnie połączeniu ich w jedno, obejmujące cały zakres głębi - od pierwszego, do ostatniego zdjęcia.

W praktyce wygląda to tak: robimy pierwsze zdjęcie, na którym ostre są pierwsze niteczki 'spadochronów'. Przesuwamy lekko aparat do przodu - i kolejne zdjęcie, na którym ostre są łodyżki 'spadochronów'. Kolejne - z łodyżką, mszycami itd - i tak aż do końca. Powyższe zdjęcie zostało złożone z 11 odrębnych kadrów.
Można próbować robić to ręcznie, ale szansa na uzyskanie dobrego zdjęcia równa się szansie na wygraną w lotto. Dlatego też stosuje się specjalne sanki nastawcze ze śrubą mikrometryczną, mocowane do statywu. Każde kolejne zdjęcie robione jest po przesunięciu całego zestawu o kilka milimetrów do przodu (lub do tyłu - jak kto woli).

Jeśli zrobi się to nie dość dokładnie - to efekt wyjdzie taki, jak na zdjęciu poniżej: 22 ujęcia i pół godziny pracy przed monitorem poszło w kosmos, bo na oku muchy jest lekka strefa nieostrości. Cóż. saper i fotograf mylą się tylko raz...

Obrazek

Do składania zdjęć w jedno służą specjalne programy (zainteresowanych odsyłam do googlarki): są płatne, są i darmowe. Ponoć można to zrobić także w PhotoShopie - ale sam tego nie próbowałem.
c.d.n.
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Dziś - o zdjęciach roślin we wnetrzu w świetle zastanym.
Nie mam akurat pod ręką zdjęcia storczyka, ale chodzi o ideę: zdjęcie słodkości i roślin można wykonać dokładnie w taki sam sposób:

Obrazek

A oto schemat oświetleniowy: fotografowany przedmiot stoi na tle okna. Im jaśniejszy dzień - tym lepiej. Miedzy oknem a przedmiotem można powiesić biały muślin, który zmiękczy ostre, słoneczne światło.
Ponieważ zdjęcie będzie robione 'pod światło', koniecznym będzie doświetlenie przedmiotu od przodu przy pomocy... czegokolwiek. Ale o tym poniżej.

Obrazek

A teraz czym doświetlać. Jak powiedziałem - czymkolwiek. Może to być biała tektura, pianka poliuretanowa, styropian itp. Byle było białe.
Poniżej - sposób unieruchamiania małych, tekturowych blend.

Obrazek
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Przypominam, że czekam na Wasze pytania, na które postaram się - w miarę mojej wiedzy odpowiedzieć.
Awatar użytkownika
Zuza_i_Tygrysek
200p
200p
Posty: 325
Od: 21 paź 2011, o 09:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

wow... nie wiem czy bardziej podoba mi sie mucha czy dmuchawiec.... pozostaje mi tylko siąść i płakać, że nie dysponuje ani takim sprzętem ani wiedzą... chyba postaram się jutro o świnkę skarbonkę bez otwieranego brzuszka ;)
Pozdrawiam Edyta :)
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty :)
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Sprzęt - to tylko narzędzie. Zdjęcie da się zrobić prawie wszystkim... Nawet słoikiem od majonezu.
Problem tylko w wiedzą jak to zrobić... W tym wątku jednakowoż staram się tę wiedzę przybliżać...
Awatar użytkownika
Zuza_i_Tygrysek
200p
200p
Posty: 325
Od: 21 paź 2011, o 09:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Od dwóch godzin zagłębiam się w tajniki doświetlania z różnych stron, ale już mi chyba na dziś wystarczy. Poczekam na światło słoneczne i wtedy wypróbuje Twoje rady. Mam fotki maich kwiatuszków z wczoraj to będę mogła porównać rezultaty :)
Pozdrawiam Edyta :)
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty :)
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Zuza_i_Tygrysek,pochwal się zdjęciami. Może wspólnie dojdziemy do tego, co w nich zmienić?
Awatar użytkownika
Zuza_i_Tygrysek
200p
200p
Posty: 325
Od: 21 paź 2011, o 09:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Otworzyłam swój wątek z moimi kwiatuszkami i wrzuciłam tam fotki z wczoraj oraz kilka wcześniejszych, ale z komórki. Dziś porobię zdjęcia tych samych kwiatków ze światłem słonecznym i czymś co będzie blendą. Wątek nazywa się Storczykowe szaleństwo Edyty - zapraszam :D
Pozdrawiam Edyta :)
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”