1. Róże. (2007.06 - 2008.05)

Zablokowany
Kaśka33
100p
100p
Posty: 170
Od: 1 lut 2008, o 12:37
Lokalizacja: okolice Grodziska Maz.

Post »

Haniu,

Nie było mnie cały sierpień. Dwa tygodnie przed moim wyjazdem nie miałam dla nich czasu.
Atak mszyc przeszły na początku zeszłego sezonu. A w lato chorowały na czarną plamistość.

Ostatnie zdjęcia moim różom robiłam pod koniec sierpnia. No dobra, pokażę.
Tylko proszę się nie śmiać i na mnie nie krzyczeć.



Pozdrawiam
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

cilla77 - gdy minie groźba przymrozków.
Kaśka33 - wyzbieraj opadłe liście dokładnie!
Potem opryski mlekiem i wywarem z czosnku lub Bioczosem. Nawet 1 x tydzień.
I ogranicz nawożenie azotem - chorują głównie rosłiny przenawożone!

Erazm podał przepisy na wywary, gnojówki i napary z czosnku !
Awatar użytkownika
żaża
200p
200p
Posty: 460
Od: 28 lut 2008, o 18:45
Lokalizacja: w podkarpackiem

Post »

Witajcie, z ogromną przyjemnością przeglądnęłam cały wątek i opisy i zdjęcia róż. Sama od niedawna sadzę je w ogrodzie, i ciągle się róż uczę. Jesienią posadziłam 20 krzewów. Ale mam też swoją listę życzeń, problemy są z brakiem miejsca, pogodzeniem starych nasadzeń z potrzebą gromadzenia nowych roślin. Ale Eden Rose, Biedermeier... mają u mnie zaplanowane miejsce, pod warunkiem, że uda mi się je w Polsce kupić :?
Moim postanowienim noworocznym jest negatywna selekcja wyrzucanie części roślin na tzw. starą działkę, gdzie jestem niezbyt często. Ale jak to bywa z postanowieniami noworocznymi ;) same wiecie....
W kolejności: odmiana the fairy, mary rose, bonica, fresia, casanova, elfe, candlelight, bezimienna z marketu,
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

żaża - gratuluję!
Świetne zdjęcia i pięknie opisane odmiany :P
Ostatnia to mocno pachnąca, morelowo -różowa Leander, Austina ?
Czy czysto różowa?
Kaśka33
100p
100p
Posty: 170
Od: 1 lut 2008, o 12:37
Lokalizacja: okolice Grodziska Maz.

Post »

Haniu,
Jesteś fantastyczna. Wyszukałam posty na temat bioczosu i faktycznie zapomniałam dopisać, że po moim powrocie miały też mączniaka. Masz absolutną rację, zastosuję polecony przez Ciebie Bioczos.
Mam tylko pytanie: Czy myślisz, że przy tylu chorobach w poprzednim sezonie nie byłyby wskazane opryski przemienne Bioczosem z czymś chemicznym? Tyle choróbsk naraz?
Po przeczytaniu wątku o randapie wiem, że jesteś przeciwna chemii - ale może w tym sezonie, w tym przypadku?

Pozrawiam :wink:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Mleko i czosnek - to naturalne biotyki :D
Mączniak rzekomy występuje na zbyt suchych stanowiskach ( ale sa też odmiany podatne, ba! urodzone z mączniakiem - jak np. Dorothy Perkins).

Ja zrobiłabym tak:
Tylko i wyłącznie nawóz potasowo- fosforowy - dla wzmocnienia odporności, potem pierwszy oprysk mlekiem w fazie pękania pąków i co tydzień - prewencyjnie ( 1 l mleka nie homogenizowanego / 2 l wody),
a potem opryski gnojówką czosnkową/ cebulową ew, skrzypową ( potas + magnez).

Bez dodatkowego azotu róże sobie spokojnie poradzą, a naturalne dodatki będą zdrowotną terapią.
Jeśli MUSISZ wpychac do tkanek chemię, to na grzybowe polecam systemiczny, ale wszechstronny -
Obrazek
Amistar 250 SC

Określenie toksyczności:
dla organizmów wodnych - bardzo toksyczny.
(R36/38) Działa drażniąco na oczy i skórę.
(R50) Działa bardzo toksycznie na organizmy wodne
http://www.rolnik.com.pl/modules.php?na ... file&id=74
Awatar użytkownika
żaża
200p
200p
Posty: 460
Od: 28 lut 2008, o 18:45
Lokalizacja: w podkarpackiem

Post »

Haniu, dziękuję, no właśnie, przeszukałam katalogi i strony interentowe i ciągle moja róża nie ma imienia. Nie jest różą Austina bowiem, jak na arystokratkę ma zbyt kolczaste pędy, jest bardzo żywotna, a kwiaty ma płaskie ok. 5-6 cm (płatki malutkie) i w ogóle nie pachnie. Zdecydowanie jest "zielińską" ;) tzn. kolor w niej cudownie sie rozwija od kremu przechodzącego w blady róż. W pełni kwitnienia jest dokładnie taka jak na zdjęciu -intensywnie różowa wewnątrz, zewnętrzne płatki są białokremowe z odcieniem zieleni, a przekwita na zielono. Jesienią nie wybarwiała się tak mocno i była raczej zielonkawa.
W tamtym roku dosadziłam w ogrodzie 3 "austiny" i wczoraj dostałam kolejnego the pilgrim :lol: , ale muszę wam powiedzieć, że strasznie się rozczarowałam jesienią, bo zamówiłam na allegro róże angielskie, w słusznej cenie - nie licencjonowane, bo bezimienne. Na zdjęciach piękne, a sadzonki coć strasznego. Klasy nawet nie drugiej, popleśniałe. Napisałam do sprzedawcy i dowiedziałam się że dostanę pieniądze jak się nie przyjmą no i po wczorajszym przeglądzie roślin wychodzi na to, że się nie przyjęły, bo nie miały prawa :(. I nawet nie chodzi o pieniądze.
A co na pędraki w ziemi, bo w ubiegłym roku dały o sobie znać i zastosowałam kurację wykopania młodej róży z ziemi, a teraz to już niemożliwe.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Hmmm, a jak duża?
Kolczastość i długie pędy, wskazywałaby na rosa alba moze Great Maiden Blush albp Small Maiden?
http://paulbardenroses.com/albas/blush.html

A może to ta? ( moja damascenka bezimienna) Obrazek
Awatar użytkownika
żaża
200p
200p
Posty: 460
Od: 28 lut 2008, o 18:45
Lokalizacja: w podkarpackiem

Post »

na doniczce opis "róża pnąca ,do 150" ale do jakiej wysokości dorośnie u mnie, dowiem się dopiero w tym sezonie. Zrobię jutro zdjęcia jej pędów to zobaczysz "ukolcowanie". I wkleję ją też w fazie przekwitnięcia - jest zielona i co ciekawe nie rozsypuje się, dopiero przy silniejszym poruszeniu, ma płateczki wielkości i kształtu paznokcia przy kciuku ;). W mojej opini jest naprawdę wyjątkowa i romantyczna.
Ale pewnie może się okazać, że to nic specjalnego :D.
Już się nie mogę doczekać prawdziwej wiosny.

Co do oprysków moja koleżanka w niewielkich ogniskach choroby pryskała preparatem z grejfruta (takim dla ludzi) i mówi że świetnie działa.
Awatar użytkownika
Antooosia
1000p
1000p
Posty: 3431
Od: 8 sty 2008, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post »

Czy mogę już przesadzac róże?
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Antooosiu, ja juz przesadzałam i skróciłam korony, ale jeśli nie musisz, poczekaj aż ziemia się ogrzeje. Wtedy lepiej się ukorzeniają w nowym miejscu.
Tych kupionych późna jesienią, jeszcze nie sadziłam w ogrodzie, czaeją na cieplejsze dni, zadoniczkowane, w osłoniętym miejscu ogrodu...i śpią sobie smacznie.
Wczoraj było - 5 C, więc aż się boję o tą przesadzoną zbyt wczesnie :?


Biosept 33 SL to właśnie wyciąg z grejpfruta. :D

A na allegro- też kupiłam Winchester Cathedral, który okazał sie być zwykłą Sympathie :cry: , a piękne krzaki - dotarły jako porażone i wysuszone poza gatunki - 2 krzywe pędy.
Teraz kupuję od producentów i przynajmniej dostaję to, czego oczekiwałam, a nie to, co ktoś kupił w markecie, na wyprzedaży.
Awatar użytkownika
Ingrid
200p
200p
Posty: 201
Od: 10 lut 2007, o 17:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Siemiatycze

Post »

Witam serdecznie grono wielbicieli różanych krzewów :lol: Jestem fanatyczką róż - uwielbiam szczególnie te w ciepłych morelowo-brzoskwiniowych odcieniach ale inne tez znajdują miejsce w moim wielkim ogrodzie :wink:

żaża pisze:. Ale Eden Rose, Biedermeier... mają u mnie zaplanowane miejsce, pod warunkiem, że uda mi się je w Polsce kupić :?


To moja Eden 85 - bardzo jestem z niej zadowolona -zdrowa ,urokliwa troszkę wiecej zapachu by sie zdało - zajmie centralne miejsce na ROZowej różanej rabacie :lol:
jest do nabycia w Polsce - jeśli chcesz to jesienią ładny krzew mogę kupić (7zł)
Obrazek

Chciałam też spytać Cię o Elfe - kupiłam 2 krzewy ale mizeroty i nie przyjęły się - jak rośnie czy pieknie pachnie i obficie kwitnie :?: Może ktoś wie , czy mój wymarzeniec Lovelly Green mozna w kraju dostać :?:
pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Zablokowany

Wróć do „Róże”