Problemy ze storczykami
Witaj :P
Z jednorazowym zastosowaniem nabłyszczacza, nie powinno być tragedii- w usunięciu
warstwy , pomóc powinno przecieranie roztworem wody z dodatkiem paru kropel cytryny+kropla płynu do mycia/proporcje ok.250ml wody przeg.cieplejszej+3-5 kropli cyt.+2krpł.yny do mycia/.
Po kilku takich przemywaniach , nie powinno być śladu.
Przy przemywaniu chronić trzeba stożek wzrostu,aby tam nie pozostał płyn na dłużej!!!
A listek- no cóż,zdarzaja się mechaniczne urazy- oczywiście zostawić ,osuszyć miejsce
urazu aby nie stanowiło ogniska infekcji/zasypanie węglem lub cynamonem./.
każdy liść, nawet *zdefektowany* jest potrzebny roślinie,
Przy dużych uszkodzeniach , sam z czasem ....odejdzie w siną dal.
życzę zadowolenia z kwiatów
J :P VANKA
Z jednorazowym zastosowaniem nabłyszczacza, nie powinno być tragedii- w usunięciu
warstwy , pomóc powinno przecieranie roztworem wody z dodatkiem paru kropel cytryny+kropla płynu do mycia/proporcje ok.250ml wody przeg.cieplejszej+3-5 kropli cyt.+2krpł.yny do mycia/.
Po kilku takich przemywaniach , nie powinno być śladu.
Przy przemywaniu chronić trzeba stożek wzrostu,aby tam nie pozostał płyn na dłużej!!!
A listek- no cóż,zdarzaja się mechaniczne urazy- oczywiście zostawić ,osuszyć miejsce
urazu aby nie stanowiło ogniska infekcji/zasypanie węglem lub cynamonem./.
każdy liść, nawet *zdefektowany* jest potrzebny roślinie,
Przy dużych uszkodzeniach , sam z czasem ....odejdzie w siną dal.
życzę zadowolenia z kwiatów
J :P VANKA
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 31 sie 2009, o 22:07
Mój storczyk, także prosto z frontu...HELP!!!
Został sam na czas tygodniowego urlopu. Przed wyjazdem zauważyłam, że trochę marnieje, kwiatki opadają...Stracił kwiatki, zasechł pęd kwiatowy, cały.Wszędzie mówiono mi żeby nie przelać, więc nawodniłam przed wyjazdem, jak zawsze i zostawiłam. Sądziłam, że się przesuszył. Ale dostrzegłam, że dostał plamek na liściach, cały jest nimi pokryty..Może to grzyb albo bakteria? Siedzą też w nim ślimaczki. Co teraz robić?
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Zrobić fotki liściom i korzonkom, ale wyraźne, by można było z nich "odczytać" problem.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Damiankowa19
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 25 lip 2011, o 19:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1010
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: Zraszanie storczyków
Poproszę jeszcze o zdjęcie korzeni w doniczce.
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
- Damiankowa19
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 25 lip 2011, o 19:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1010
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: Zraszanie storczyków
To jak podłoże przyjdzie grubsze, to go przesadź. Myślę, że po prostu został przelany, gdy jeszcze w sklepie był i dlatego pogniły mu korzenie. Bidulek, ale walczy zawzięcie.
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
- Damiankowa19
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 25 lip 2011, o 19:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zraszanie storczyków
Tak mi go szkoda ;( eh tak w tych sklepach nie dbają ;(
Musze mu wszystkie brzydkie korzenie obciąć..
Kwitł mi w tym roku 2 razy ale bardzo krótko...
Teraz zostawię go w spokoju, nie będę podlewać ani nic ;)
tylko nie wiem na jak długo dać mu spokój?
Musze mu wszystkie brzydkie korzenie obciąć..
Kwitł mi w tym roku 2 razy ale bardzo krótko...
Teraz zostawię go w spokoju, nie będę podlewać ani nic ;)
tylko nie wiem na jak długo dać mu spokój?
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1010
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: Zraszanie storczyków
Spokój daj mu aż do wyschnięcia podłoża jeśli faktycznie to było przelanie.Może da sobie rade.
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Czy to coś groźnego ???
Re: Czy to coś groźnego ???
Możesz mu pomóc,jeżeli się niepokoisz: - przemyć plamę, zdezynfekować jakimś środkiem/alkoholowy drink, woda utleniona3% itp..szare mydło/
I po wysuszeniu ...lokalnie zastosować przetarcie Previcur....
Warto zajrzeć pod tę osłonkę pożyłkowaną ,ale jej nie usuwaj ;
jednak lubią tam bywać "różne takie nieproszone :P"
Czy to drugie zdjęcie prezentuje resztówkę liścia ? czy to jest osłonka ? -to nie jest takie dla mnie jednoznaczne.
W sumie nic takiego niepokojącego nie ma.
Widać, po psb ..że storczyk - hybr.Dendrobium phalaenopsis został dobrze podkarmiony przez producenta.
W obecnej dobie taśmowej produkcji i stosowania preparatów hormonalnych /których nie znamy!/ spotykamy różne
liczyć się należy z możliwymi zadziwiające zjawiskami.
JOVANKA
I po wysuszeniu ...lokalnie zastosować przetarcie Previcur....
Warto zajrzeć pod tę osłonkę pożyłkowaną ,ale jej nie usuwaj ;
jednak lubią tam bywać "różne takie nieproszone :P"
Czy to drugie zdjęcie prezentuje resztówkę liścia ? czy to jest osłonka ? -to nie jest takie dla mnie jednoznaczne.
W sumie nic takiego niepokojącego nie ma.
Widać, po psb ..że storczyk - hybr.Dendrobium phalaenopsis został dobrze podkarmiony przez producenta.
W obecnej dobie taśmowej produkcji i stosowania preparatów hormonalnych /których nie znamy!/ spotykamy różne
liczyć się należy z możliwymi zadziwiające zjawiskami.
JOVANKA
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Czy to coś groźnego ???
Dziękuję Jovanko
Na drugim zdjęciu jest osłonka pseudobulwy która pozostała po odpadnieciu liścia, z drugiej strony też jest listek który jest troszke żółty i chyba szykuje sie do odpadnięcia.
Na drugim zdjęciu jest osłonka pseudobulwy która pozostała po odpadnieciu liścia, z drugiej strony też jest listek który jest troszke żółty i chyba szykuje sie do odpadnięcia.
- bo1rek
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 24 kwie 2012, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje pytania ( prosba o pomoc ) i moje storczyki.
To jeden z moich najstarszych storczyków, chyba 6 lat u mnie.
tu na zbliżeniu
dorobił się malucha
niestety padają mu liście
podczas przesadzania okazało się że korzenie niemal w całości zgniły lub zmarniały. Obecnie dwa razy dziennie ma spryskiwane spodnie strony liści, pierwsze podlanie będzie za dwa tygodnie po przesadzeniu.
To równolatek poprzedniego
i jego usamodzielniona rok temu pociecha
staruszek ma jakieś problemy z listkami po swojej jednej stronie, może się poparzył od słońca - stoją te kwiaty od południa.
Teraz przedstawiam mojego 3-4 latka, stał po stronie północnej liście zwiotczyły się i ściemniały, przy przesadzaniu teraz praktycznie brak korzeni, przestawiony na południowy parapet i postępowanie takie jak z pierwszym - zraszanie. Dodam że oba te storczyki z problemami korzeniowymi były rok temu przesadzane w jakies podłoże z marketu, obecnie wsadzone w porządne Substrala.
To najnowszy nabytek, Cambria na parapecie północnym, kupiona za całe 5pln, zraszana dwa razy dziennie, pierwsze podlanie dostanie w dwa tygodnie po zakupie.
Czy kwiatek jest OK? Mam doświadczenie tylko z falkami, ma plamki na listkach, jeden brązowieje na końcu. Jak pielegnowac?
tu na zbliżeniu
dorobił się malucha
niestety padają mu liście
podczas przesadzania okazało się że korzenie niemal w całości zgniły lub zmarniały. Obecnie dwa razy dziennie ma spryskiwane spodnie strony liści, pierwsze podlanie będzie za dwa tygodnie po przesadzeniu.
To równolatek poprzedniego
i jego usamodzielniona rok temu pociecha
staruszek ma jakieś problemy z listkami po swojej jednej stronie, może się poparzył od słońca - stoją te kwiaty od południa.
Teraz przedstawiam mojego 3-4 latka, stał po stronie północnej liście zwiotczyły się i ściemniały, przy przesadzaniu teraz praktycznie brak korzeni, przestawiony na południowy parapet i postępowanie takie jak z pierwszym - zraszanie. Dodam że oba te storczyki z problemami korzeniowymi były rok temu przesadzane w jakies podłoże z marketu, obecnie wsadzone w porządne Substrala.
To najnowszy nabytek, Cambria na parapecie północnym, kupiona za całe 5pln, zraszana dwa razy dziennie, pierwsze podlanie dostanie w dwa tygodnie po zakupie.
Czy kwiatek jest OK? Mam doświadczenie tylko z falkami, ma plamki na listkach, jeden brązowieje na końcu. Jak pielegnowac?
borek