Róże Zbuntowanej Jagody

Awatar użytkownika
myrtille1986
1000p
1000p
Posty: 1010
Od: 23 mar 2010, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Radom

Róże Zbuntowanej Jagody

Post »

Witam zaczynam moją drogę związaną z różami.
Na dzień dzisiejszy mam tylko dwa rodzaje róż miniaturki czerwone i jedną wielkokwiatową o pięknym zapachu.

Wielkokwiatowa
Obrazek

Miniaturki w donicy
Obrazek

Na początek małe pytanie jaka to jest róża?Ma niewielkie kwiatki zebrane w ciasne kwiatostany ma formę krzaczka.
Obrazek

Pomyślałam sobie jeszcze nad pozyskiwaniem od znajomych pędów ciekawych róż i ich ukorzenianiu.Co wy o tym myślicie?Bardzo bym chciała sama rozmnożyć ładniejsze odmiany sprawdzone już u innych.
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże Zbuntowanej Jagody

Post »

Próbuj :D Ja ukorzeniłam patyczki róż połamanych przez koty lub kosiarzy :D Pod butelką-obcinasz dno i ustawiasz butelkę nad patyczkiem. Dwie zeszłoroczne już mają nowe przyrosty. Nie wiem, kiedy zakwitną, ale się przyjęły po przesadzeniu wiosną. Korzystam z ukorzeniacza do sadzonek półzdrewniałych.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
myrtille1986
1000p
1000p
Posty: 1010
Od: 23 mar 2010, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Radom

Re: Róże Zbuntowanej Jagody

Post »

Dziękuje Ewo ;:196
Ja chce ukorzeniać zielone części i mam ukorzeniacz do roślin kwitnących.A jak długo trzeba je trzymać pod osłonkami z butelek??
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże Zbuntowanej Jagody

Post »

W zeszłym roku był pierwszy raz... Posadziłam w czerwcu, a butelki zdjęłam na początku sierpnia. Kopczykowałam na zimę, a przesadzilam na początku kwietnia na miejsce stałe. Malutkie, ale z przyrostami :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
myrtille1986
1000p
1000p
Posty: 1010
Od: 23 mar 2010, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Radom

Re: Róże Zbuntowanej Jagody

Post »

Aha no to już rozumiem.Ja chce sadzić w doniczki a na jesień te doniczki wkopać w ziemię i okryć oczywiście. ;:3
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże Zbuntowanej Jagody

Post »

Doniczki postaw w cienistym miejscu. Moje patyczki ukorzeniają się w odętce :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
myrtille1986
1000p
1000p
Posty: 1010
Od: 23 mar 2010, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Radom

Re: Róże Zbuntowanej Jagody

Post »

Dziś zakupiłam sobie w OBI róże na pniu z wyprzedaży.Jedna z drobniutkimi kwiatkami a druga chyba z większymi.Cena była super bo 9,98pln.Moje pytanie jest takie jak sie nimi zajmować aby przeżyły wiele lat a nie tylko jeden sezon?
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże Zbuntowanej Jagody

Post »

Może u Ciebie klimat łaskawszy, ale u nas jedynym wyjściem jest uprawa w donicy i chowanie na zimę. Może ktoś z Twoich stron będzie miał lepsze pomysły :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
myrtille1986
1000p
1000p
Posty: 1010
Od: 23 mar 2010, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Radom

Re: Róże Zbuntowanej Jagody

Post »

No właśnie nie za bardzo będą mieli pomysły bo jestem jedyna ,która sobie coś dziwnego kupi.Może faktycznie zostawię je w donicy i na zimę okryje i pod taki dziurawy foliak wstawię.
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże Zbuntowanej Jagody

Post »

W moim klimacie sprawdza się raczej wyniesienie do piwnicy lub garażu :D U Ciebie cieplej, więc może wystarczy. Ale na forum jest kilka osób z różankami, które mieszkają w okolicach Wrocławia, może pozaglądaj :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3197
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Róże Zbuntowanej Jagody

Post »

Twoja wielkokwiatowa bardzo ładnie Ci zakwitła :D . Czerwona różyczka bez nazwy przypomina mi okrywową Red Fairy.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
myrtille1986
1000p
1000p
Posty: 1010
Od: 23 mar 2010, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Radom

Re: Róże Zbuntowanej Jagody

Post »

Te róże to mam je pod Radomiem wiec w tym klimacie będzie musiała dać sobie rade.Nie mam piwnicy ani garażu.
A tu zdjęcia
Kolor jest zupełnie inny bo płatki są na brzegach pomarańczowe a w środku żółte
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże Zbuntowanej Jagody

Post »

Jeżeli ma stać na podwórku, musisz wymyślić okrycie nie tylko korony, ale i pnia. U kogoś widziałam, że pień można zabezpieczyć taką osłonką, która służy do ocieplania rur znajdujących się na zewnątrz. Trzeba popatrzyć w składach budowlanych. Od razu mówię, że u mnie nie skutkuje owinięcie pnia włókniną-róża pada.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”