Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Gosiu w cebulach zamówiłaś??
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Nooo... przypuścili zmasowany atak... multimedialny, powiedziałabym
to się nie opierałam za bardzo, bo i tak planowałam... tylko czemu tak niedużo zamówiłam
a tak dużo wyszło do zapłaty?

- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Ja dzisiaj weszłam i oglądałam, ale na razie odpuściłam
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Do Ciebie p. Janek także napisał?
Nie zawsze jest u nich zgodność odmianowa,
ale rośliny zdrowe i dość dorodne.
Iryski reticulata np. nie było w zestawie białych,
za to podwójne niebieskie.
Na co postawiłaś? Dużo do zapłaty to pojęcie względne
Ja myślę sadzić między hostami krokusy oraz zawilce,
gajowe i blenda, wiosną jest tam jednak bardzo łyso.
Ofertę na razie przeglądam, zamówienie musze jednak przemyśleć :P .
Nie zawsze jest u nich zgodność odmianowa,
ale rośliny zdrowe i dość dorodne.
Iryski reticulata np. nie było w zestawie białych,
za to podwójne niebieskie.
Na co postawiłaś? Dużo do zapłaty to pojęcie względne
Ja myślę sadzić między hostami krokusy oraz zawilce,
gajowe i blenda, wiosną jest tam jednak bardzo łyso.
Ofertę na razie przeglądam, zamówienie musze jednak przemyśleć :P .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Ja mam w hostach posadzone cebulowe .Liście cebulowych wpycham pod hościane i ich nie widać.
-
x-d-a
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Gosiu, ja na razie oparłam sie atakowi Cebul i jestem z tego bardzo dumna
Tym bardziej, ze promocja trwa do końca sierpnia...Ale Ciebie doskonale rozumiem, bo czasami lubię działać w myśl zasady 'co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj' :P
Ja tak jak Ola sadzę jednak cebulowe miedzy hostami, bo jak te ostatnie się rozrastają to prawie w całości zasłaniają schnące badylki
Ja tak jak Ola sadzę jednak cebulowe miedzy hostami, bo jak te ostatnie się rozrastają to prawie w całości zasłaniają schnące badylki
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Już?gorzata76 pisze:Wczoraj rozważałam kwestię cebulowych nasadzeń jesiennych, bo pomijając fakt, że trzeba odświeżyć zasoby w starych kątach, to w nowych cebulowych niet...
A potem ja tylko kupię i posadzę właśnie między hostami!
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Elu... pamiętam te zeszłoroczne SMS-ki od tajemniczego Jana
Czy zwróciłaś uwagę, że teraz było od "Kwiatów"?
O ile z kłączami bywa u nich różnie, to cebule rzeczywiście przyzwoite, poza tym mieli sporo ładnych tulipanów, a tych mi brakuje... przy czym nie idę w pełne cudaki, bo te jakoś wyjątkowo szybko się wyradzają... postawiłam raczej na klasykę, choć nie bez nutki świeżości
Mam wrażenie, że w ostatnich latach cebule podrożały zauważalnie
trochę mnie zdziwiło, kiedy szybko kwota zamówienia przekroczyła setkę... inna rzecz, że zamówiłam również pakę z 90 cebulkami krokusów botanicznych - mix do wsadzenia na trawniku
zgodnie z mężowskim zapotrzebowaniem...
Dalu... oj... dobrze rozumiesz... dodatkowo wyszłam z założenia, że fajnie się wybiera... kiedy jest wybór... mam nadzieję, że zamówienia są potem realizowane według kolejności składania
Olu... na mojej nowej hościanej rabacie są też odmiany, po których nie spodziewam się zbytniego wzrostu... nie wiem, co pod co musiałabym wpychać
Martucha... ja rozumiem, że nic nie zasługuje na taką atencję jak kłujaki, cebulowe to nawet za potencjalny cień nie posłużą
ale na wiosnę są nieocenione!
Wcześnie? Ależ skąd! No sama zobacz: teraz szykowanie się na wakacje, potem szykowanie młodzieży do szkoły... i już wrzesień... niech sobie czekają zamówione...
A jakoś na cebulowe wyprzedaże nie trafiam...
Na pewno przygarnę jakieś biedronkowe woreczki z tulipanami na jesieni... ale to już jako wypełniacz
Przyznaję się bez bicia - nie ma nowych zdjęć
Pogoda wprawdzie sprzyjała, ale spożytkowaliśmy ją na malowanie huśtawki... oczywiście wypad po lakierobejcę poskutkował nabytkiem roślinnym
i tak musiałam jeszcze dosadzić na trawiastej rabacie Carex siderosticha 'Island Brocade'...
Czy zwróciłaś uwagę, że teraz było od "Kwiatów"?
O ile z kłączami bywa u nich różnie, to cebule rzeczywiście przyzwoite, poza tym mieli sporo ładnych tulipanów, a tych mi brakuje... przy czym nie idę w pełne cudaki, bo te jakoś wyjątkowo szybko się wyradzają... postawiłam raczej na klasykę, choć nie bez nutki świeżości
Mam wrażenie, że w ostatnich latach cebule podrożały zauważalnie
Dalu... oj... dobrze rozumiesz... dodatkowo wyszłam z założenia, że fajnie się wybiera... kiedy jest wybór... mam nadzieję, że zamówienia są potem realizowane według kolejności składania
Olu... na mojej nowej hościanej rabacie są też odmiany, po których nie spodziewam się zbytniego wzrostu... nie wiem, co pod co musiałabym wpychać
Martucha... ja rozumiem, że nic nie zasługuje na taką atencję jak kłujaki, cebulowe to nawet za potencjalny cień nie posłużą
Wcześnie? Ależ skąd! No sama zobacz: teraz szykowanie się na wakacje, potem szykowanie młodzieży do szkoły... i już wrzesień... niech sobie czekają zamówione...
A jakoś na cebulowe wyprzedaże nie trafiam...
Na pewno przygarnę jakieś biedronkowe woreczki z tulipanami na jesieni... ale to już jako wypełniacz
Przyznaję się bez bicia - nie ma nowych zdjęć
Pogoda wprawdzie sprzyjała, ale spożytkowaliśmy ją na malowanie huśtawki... oczywiście wypad po lakierobejcę poskutkował nabytkiem roślinnym
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
U mnie tez prace lakiernicze
Ale płot już stoi.
Te zamówienia to w Cebule.pl?
Zgodność odmianowa jest?
aha i zapatrzona u ciebie kupiłam sobie ostatnio ptaszka (bez podtekstów
)
Te zamówienia to w Cebule.pl?
Zgodność odmianowa jest?
aha i zapatrzona u ciebie kupiłam sobie ostatnio ptaszka (bez podtekstów
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Wybaczcie, że nie piszę... ale zabrakło mi sił... woli... czegokolwiek
Dominujące uczucia to wściekłość i bezsilność...
W sobotę, pod naszą nieobecność, sąsiad obciął nasz żywopłot do wysokości kolan niemalże... żywopłot, żeby nie było wątpliwości, rośnie po naszej stronie siatki i nie przechodzi na jego teren... już ostatnio zauważyliśmy, że popodcinał gałęzie bliżej siatki, ale nie chcielismy robić jatki - choć żywopłot zrobił się szczerbaty
A teraz poszedł na całość...
Dlaczego? Bo mu cień robił i trawa nie rosła...
Nie wspomnę, że trawa nie rosła dlatego, że po przeciwnej stronie rosną dwa wielkie drzewa (miejskie) skutecznie chroniące przed deszczem, słońcem i wszystkim... a sąsiad nie podlewa...
A najpodlejsze jest to, że nie poprosił... nie zapytał o zgodę... bo nie bedzie z gó...wniarzami rozmawiał
Bo on tam mieszka 40 lat, a my 5 i nieważne, że my za dzierżawę płacimy... a on nie... no bo... jak wyżej
M był stanowczy i nie przekroczył granic... facet jest... ech... szkoda gadać... niereformowalny... tak to jest, kiedy zawiść zaślepia...
Zamówiliśmy płot lamelowy, taki jak w nowej części i będziemy go stawiać w miejscu żywopłotu...
Będzie syf
bo trzeba będzie najpierw wykopać żywopłot... osadzić słupki... nie zamocujemy go na słupkach istniejącej siatki (niskiej), bo sąsiad się odgraża... że płot to my sobie możemy postawić dwa metry od jego części...
A ja mam teraz widok na obes...
przez ptaki czarna plandekę, którą sąsiad owinął swoje ogrodzenie... i na jego codzienne popijanie...
Przepraszam... ale musiałam się wygadać
Ale co ja mam zrobić?
Dominujące uczucia to wściekłość i bezsilność...
W sobotę, pod naszą nieobecność, sąsiad obciął nasz żywopłot do wysokości kolan niemalże... żywopłot, żeby nie było wątpliwości, rośnie po naszej stronie siatki i nie przechodzi na jego teren... już ostatnio zauważyliśmy, że popodcinał gałęzie bliżej siatki, ale nie chcielismy robić jatki - choć żywopłot zrobił się szczerbaty
A teraz poszedł na całość...
Dlaczego? Bo mu cień robił i trawa nie rosła...
Nie wspomnę, że trawa nie rosła dlatego, że po przeciwnej stronie rosną dwa wielkie drzewa (miejskie) skutecznie chroniące przed deszczem, słońcem i wszystkim... a sąsiad nie podlewa...
A najpodlejsze jest to, że nie poprosił... nie zapytał o zgodę... bo nie bedzie z gó...wniarzami rozmawiał
Bo on tam mieszka 40 lat, a my 5 i nieważne, że my za dzierżawę płacimy... a on nie... no bo... jak wyżej
M był stanowczy i nie przekroczył granic... facet jest... ech... szkoda gadać... niereformowalny... tak to jest, kiedy zawiść zaślepia...
Zamówiliśmy płot lamelowy, taki jak w nowej części i będziemy go stawiać w miejscu żywopłotu...
Będzie syf
A ja mam teraz widok na obes...
Przepraszam... ale musiałam się wygadać
Ale co ja mam zrobić?
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Współczuję Ci, nie ma nic gorszego jak niefajny sąsiad!!!
My mamy fajnych, ale też było kilka rozmów 
Nie chcę nikogo urazić, ale tacy sąsiedzi jak Twój często są złośliwi, może z nudów...
Pamiętam jak rzucił się na mnie jeden parkingowy (w stylu Twojego sąsiada "ja tu 40 lat jestem"), że mi sie samochód zepsuł w nieodpowiednim miejscu i mam natychmiast odjechać (zepsutym samochodem
), bo on tu rządzi i ja jestem baba i gówniara.
Rzeczywiście, płot lamelowy to jakieś wyjście, chyba Wam nie obetnie?
Nie chcę nikogo urazić, ale tacy sąsiedzi jak Twój często są złośliwi, może z nudów...
Rzeczywiście, płot lamelowy to jakieś wyjście, chyba Wam nie obetnie?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
O matko, nóż się w kieszeni otwiera. Nawet nie wiem, co powiedzieć, jak sie słyszy o takich przypadkach, to wszystko opada człowiekowi. Nie jestem zwolenniczką stawiania szczelnych płotów, ale w tym wypadku nie macie wyjścia...współczuję dodatkowych kosztów, a i wspaniałego sąsiada...a płotu nie będzie atakował? Bo wedug jego teorii to mu trawa jeszcze bardziej nie będzie rosła?...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Gosiu, to takie przykre, możesz się wygadać, my możemy tylko współczuć.
Sąsiad nie miał prawa niczego wycinać poza siatką.
Jeśli mu coś przeszkadzało, gdyby przechodziło na jego stronę, mógł do Was wystapić o usunięcie,
na piśmie, wyznaczając termin. Po przekroczeniu terminu mógł gałęzie usunąc na Wasz koszt - tyle kodeks cywilny.
Sąsiad przekroczył jakiekolwiek normy. Nie wiem, czy chcesz do tego mieszać siły porządkowe.
Widzę, że i bez tego sąsiedztwo dość uciążliwe. Czasem lepiej odwrócić się i zagrodzić niż chandryczyć.
Sprawę słupków pod ogrodzenie uzgodnij z dzierżawiającym, aby nie było niedomówień.
Sąsiad nie miał prawa niczego wycinać poza siatką.
Jeśli mu coś przeszkadzało, gdyby przechodziło na jego stronę, mógł do Was wystapić o usunięcie,
na piśmie, wyznaczając termin. Po przekroczeniu terminu mógł gałęzie usunąc na Wasz koszt - tyle kodeks cywilny.
Sąsiad przekroczył jakiekolwiek normy. Nie wiem, czy chcesz do tego mieszać siły porządkowe.
Widzę, że i bez tego sąsiedztwo dość uciążliwe. Czasem lepiej odwrócić się i zagrodzić niż chandryczyć.
Sprawę słupków pod ogrodzenie uzgodnij z dzierżawiającym, aby nie było niedomówień.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Gosia, współczuję bardzo. Sąsiad okropny. Tez tak miałam (podcinał mi systematycznie winobluszcz na siatce ) w związku z tym posadziłam iglaki w takiej odległości, że nie sięgnął.
Teraz M. musiał zrobić szczelny płot, bo drugi sąsiad umiejscowił sobie kompostownik zaraz za naszym płotem w miejscu gdzie mamy kącik wypoczynkowy
Widok zasłonięty, ale zapachy.... 
Teraz M. musiał zrobić szczelny płot, bo drugi sąsiad umiejscowił sobie kompostownik zaraz za naszym płotem w miejscu gdzie mamy kącik wypoczynkowy
- katik
- 1000p

- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Gosiu ja lubię swoich sąsiadów ale niekoniecznie chcę oglądać to co mają za siatką , np. pseudo szklarnie dla pomidorów przykrytą czym się da, i trochę wstydzę się odgrodzić i boję że będą gadali na cień ale chyba zrobię matę bambusową w przyszłym roku bo ona trochę światła daje i jak zrobiłam w jednej części to jakoś gładko przeszło, no ściąć czyjś żywopłot to już przegięcie 

