Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Stasieńko zakochałam się w Twoich żabkach -takie muzykalne i śliczne .Też mam kilka ale nie są takimi artystkami jak Twoje .Ściągaj czym prędzej ze strychu resztę towarzystwa i wstawiaj do podziwiania
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Stasiu u nas też taki gorąc ale przed godziną przeszła burza i o dziwo nadal duszno i gorąco jest
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7255
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Stasiu ślicznie masz w ogrodzie a szczególna jest orkiestra żabkowa ,no i oczywiście
jak zawsze u Ciebie psiaczki kochane zwierzęta a kicie na pewno nornice przepędzą
Gratuluję serduszka należy Ci się jak nie wiem co
jak zawsze u Ciebie psiaczki kochane zwierzęta a kicie na pewno nornice przepędzą
Gratuluję serduszka należy Ci się jak nie wiem co
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- grazka2211
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2820
- Od: 14 paź 2008, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Stasiu jak masz pięknie i kolorowo na ogródku.Na ciepełko nie narzekaj bo się jeszcze obrazi.
Niestety na chwasty nie ma mocnych .Pozdrawiam
Niestety na chwasty nie ma mocnych .Pozdrawiam
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
- jadzia123
- 200p
- Posty: 298
- Od: 27 sie 2008, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Stasieńko, kompozycja w glinianym garnku - SUPER! jak i cała reszta. Silnie walczę z wirusem żabkowym ale przyznaję - ostatkiem sił!
Zapraszam do ogródka
Ogródek Jadzi 123.
Ogródek Jadzi 123.
-
- ---
- Posty: 7593
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Stasieńko, a u Ciebie znów cisza
Zostawiam Ci "ŻabDog'a"
Zostawiam Ci "ŻabDog'a"
- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5313
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Nareszcie i ja dotarłam do Ciebie Stasiu Cieszę się że humor Cię nie opuszcza Pięknie w ogródku , kalina cudowna , moja jeszcze mała ,śliczne fotki , kocurki wspaniałe
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Serdecznie witam w chłodny dzionek.
Dzisiaj jest na dworze zimno i co raz pada kapuśniaczek. Nawet koty i psy nie chcą być na podwórku i uciekają do domu. Oho, nawet słoneczko do mnie zagląda, a cóż się jemu stanęło??? Może za mną zatęskniło?!
stasia_ogrod ;:59 - no to jest nas dwie. Jakoś mi tak klomb z kwiatami zarósł bratkami ( ...co ja jadam, że tak do rymu gadam?), że brakuje mi miejsca na żabusie. Ale zrobię troszkę porządku i żabeczki wyjdą wreszcie na ogród.
trzynastka - oj ostatnie dni były też bardzo duszne. Nie było czym oddychać. Burze przechodziły bardzo blisko a psiaki na odgłos piorunów drżały jak...osika.
skorpion811-51 - dziękuję, dziękuję, dziękuje. Na tyle słów dobrych to ja nie zasługuję.
grazka2211 ;:54 - dziękuję. Pomalutku robi się kolorowo. Oj, ciepełko dało się odczuć, dało. Masz rację, chwasty rosną najlepiej i najwyżej. A za płotem, u sąsiadów których nie mam (dom opuszczony) mam tyle chwaściorów, że już nie mogę wytrzymać. Nie wiem co robić? Nawet Randap nie daje rady...
jadzia123 - garnek jest fajny ale troszkę mały. Większych nie było. Ja wirusowi żabkowemu już się poddałam i leżę na łopatkach
Dawidku - coś pięknego. Super ŻabDog!
A teraz zapraszam do mojego ogródka:
Piwonie w tym roku po raz pierwszy tak zaszalały
- gdzieś mi reszta ich uciekła?
- kwitnące żurawki
Nazw róż nie pamiętam, podziwiam ich piękno (ta moja skleroza)
A to mój rarytasik, ukochana różyczka o zapachu ...konwalii
- cudowna, prawda?
cdn...
Dzisiaj jest na dworze zimno i co raz pada kapuśniaczek. Nawet koty i psy nie chcą być na podwórku i uciekają do domu. Oho, nawet słoneczko do mnie zagląda, a cóż się jemu stanęło??? Może za mną zatęskniło?!
stasia_ogrod ;:59 - no to jest nas dwie. Jakoś mi tak klomb z kwiatami zarósł bratkami ( ...co ja jadam, że tak do rymu gadam?), że brakuje mi miejsca na żabusie. Ale zrobię troszkę porządku i żabeczki wyjdą wreszcie na ogród.
trzynastka - oj ostatnie dni były też bardzo duszne. Nie było czym oddychać. Burze przechodziły bardzo blisko a psiaki na odgłos piorunów drżały jak...osika.
skorpion811-51 - dziękuję, dziękuję, dziękuje. Na tyle słów dobrych to ja nie zasługuję.
grazka2211 ;:54 - dziękuję. Pomalutku robi się kolorowo. Oj, ciepełko dało się odczuć, dało. Masz rację, chwasty rosną najlepiej i najwyżej. A za płotem, u sąsiadów których nie mam (dom opuszczony) mam tyle chwaściorów, że już nie mogę wytrzymać. Nie wiem co robić? Nawet Randap nie daje rady...
jadzia123 - garnek jest fajny ale troszkę mały. Większych nie było. Ja wirusowi żabkowemu już się poddałam i leżę na łopatkach
Dawidku - coś pięknego. Super ŻabDog!
A teraz zapraszam do mojego ogródka:
Piwonie w tym roku po raz pierwszy tak zaszalały
- gdzieś mi reszta ich uciekła?
- kwitnące żurawki
Nazw róż nie pamiętam, podziwiam ich piękno (ta moja skleroza)
A to mój rarytasik, ukochana różyczka o zapachu ...konwalii
- cudowna, prawda?
cdn...
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
-
- ---
- Posty: 7593
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Ta piwonia jest cudnaaa
Jak się rozrośnie, to skubnę jej kawałek, i odbiorę oczywiście osobiście
Róże bajeczne, szczególnie ta konwaliowa. Powtarza kwitnienie?
Jak wpadnę w lipcu mam nadzieje, że załapię się na choćby wąchnięcie jednego kwiatucha?
I ciachnę sobie gałązeczkę do ukorzenienia Czytałem ostatnio o ukorzenianiu róż. Jak wpadnę to powiem co i jak Może nam się uda ukorzenić? Pożyjemy, zobaczymy
3-maj się
Jak się rozrośnie, to skubnę jej kawałek, i odbiorę oczywiście osobiście
Róże bajeczne, szczególnie ta konwaliowa. Powtarza kwitnienie?
Jak wpadnę w lipcu mam nadzieje, że załapię się na choćby wąchnięcie jednego kwiatucha?
I ciachnę sobie gałązeczkę do ukorzenienia Czytałem ostatnio o ukorzenianiu róż. Jak wpadnę to powiem co i jak Może nam się uda ukorzenić? Pożyjemy, zobaczymy
3-maj się
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Dawidku, witaj
Róża o zapachu konwalii pachnie ale bardzo słabiutko. Najlepiej wyczuć aromat po deszczu gdy płatki są wilgotne. Kwitnienie powtarza ale już ma wtedy mało kwiatków. Mam ją od trzech lat i w tym roku ma mnóstwo pąków. Urosło jej wiele gałązek i sama już próbuję ją ukorzeniać. Fajnie byłoby mieć jej dużo, dużżżo. Dawidku, niestety z Twojej sadzonki lilijki została mi tylko...tabliczka. Płakać mi się chce. Te szelmy/nornice niczego nie uszanują. A ja się tak cieszyłam. Dobrze, że mała kotka zaczęła je wypędzać z mojego ogródka ale one się nie dają. Nie tak łatwo jak myślałam. Pomalutku zwyciężymy.
A to moje piwonie:
- cudeńko moje, które zakwitło pierwszy raz i miało aż...dwa kwiatki
Teraz pora . Raniutko trzeba wstawać. Dobrej nocki życzę. Pa, pa.
Róża o zapachu konwalii pachnie ale bardzo słabiutko. Najlepiej wyczuć aromat po deszczu gdy płatki są wilgotne. Kwitnienie powtarza ale już ma wtedy mało kwiatków. Mam ją od trzech lat i w tym roku ma mnóstwo pąków. Urosło jej wiele gałązek i sama już próbuję ją ukorzeniać. Fajnie byłoby mieć jej dużo, dużżżo. Dawidku, niestety z Twojej sadzonki lilijki została mi tylko...tabliczka. Płakać mi się chce. Te szelmy/nornice niczego nie uszanują. A ja się tak cieszyłam. Dobrze, że mała kotka zaczęła je wypędzać z mojego ogródka ale one się nie dają. Nie tak łatwo jak myślałam. Pomalutku zwyciężymy.
A to moje piwonie:
- cudeńko moje, które zakwitło pierwszy raz i miało aż...dwa kwiatki
Teraz pora . Raniutko trzeba wstawać. Dobrej nocki życzę. Pa, pa.
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21754
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Stasiu dawno nie odwiedzałam Twojego wątku ale już jestem.
Peonie masz boskie ,jak dużo odmian i jakie śliczne,dorodne.Zazdroszcze zapachu...
A ta róża to po prostu rewelacyjna piękność. Przez 3 sezony tak pięknie się rozrosła?
Faktycznie rarytasik!
Pozdrawiam
Peonie masz boskie ,jak dużo odmian i jakie śliczne,dorodne.Zazdroszcze zapachu...
A ta róża to po prostu rewelacyjna piękność. Przez 3 sezony tak pięknie się rozrosła?
Faktycznie rarytasik!
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1597
- Od: 29 maja 2009, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Witaj Stasiu
bardzo lubię piwonie i mam ich w ogrodzie wiele krzewów. Uwielbiam ich zapach.
Moje są tylko pełne. A w tym roku dostanę jeszcze taką amarantową, bo mam białą jasnoróżowe, ciemnoczerwone - to takie wczesne
A takiej żółtej to nie widziałam nigdzie
A różyce i inne pięknoty to aż mi tu pachną
Miłego weekendu
bardzo lubię piwonie i mam ich w ogrodzie wiele krzewów. Uwielbiam ich zapach.
Moje są tylko pełne. A w tym roku dostanę jeszcze taką amarantową, bo mam białą jasnoróżowe, ciemnoczerwone - to takie wczesne
A takiej żółtej to nie widziałam nigdzie
A różyce i inne pięknoty to aż mi tu pachną
Miłego weekendu
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Witam w samo południe.
Dziś spokojny, ciepły dzionek a ja siedzę sobie przy kompie i nadrabiam (próbuję) zaległości. Ale mi wstyd, że tak rzadko tu wpadam, że długo nie odpisuję na Wasze wiadomości. Wstyd wielki! Mam prawie sto wiadomości do przeczytania i odpowiedzi. Tak chciałabym wszystko nadrobić ale czasu mi brakuje. Chyba się starzeję (hi,hi) bo jak inaczej to określić? Ale nie będę smucić bo i po co? Trza iść do przodu to i idę.
KaRo, dziękuję bardzo że mnie odwiedziłaś. Niebieska róża o zapachu konwalii rozrosła się w trzy lata i rośnie wysoko i szeroko. Co roku ma więcej pąków i kwiatuszków. Muszę tylko bardzo uważać na mszyce. A podczas wąchania (słabo czuć zapach, albo mój nos już nie taki) muszę uważać aby nie zwąchać do nosa trzmiela lub pszczółki, tak jest ich wiele. Próbuję ją rozmnażać, zobaczymy co z tego mojego chcenia wyjdzie.
Aguś, Dziękuję za podziwianie moich piwonii. Ich zapach jest fantastyczny i uroczy. Do wazonu wkładam po dwa, trzy kwiaty a i tak zapach czuć w całym pokoju. A żółte mam dopiero dwa lata i w tym roku pierwszy raz zakwitła. Niestety, nie za dobrze ją posadziłam bo koło krzewu i ten krzew ją zasłania. Muszę krzew przenieść w inne miejsce aby piwonię można było podziwiać w całej krasie.
...muszę lecieć, wpadła sąsiadka...
Dziś spokojny, ciepły dzionek a ja siedzę sobie przy kompie i nadrabiam (próbuję) zaległości. Ale mi wstyd, że tak rzadko tu wpadam, że długo nie odpisuję na Wasze wiadomości. Wstyd wielki! Mam prawie sto wiadomości do przeczytania i odpowiedzi. Tak chciałabym wszystko nadrobić ale czasu mi brakuje. Chyba się starzeję (hi,hi) bo jak inaczej to określić? Ale nie będę smucić bo i po co? Trza iść do przodu to i idę.
KaRo, dziękuję bardzo że mnie odwiedziłaś. Niebieska róża o zapachu konwalii rozrosła się w trzy lata i rośnie wysoko i szeroko. Co roku ma więcej pąków i kwiatuszków. Muszę tylko bardzo uważać na mszyce. A podczas wąchania (słabo czuć zapach, albo mój nos już nie taki) muszę uważać aby nie zwąchać do nosa trzmiela lub pszczółki, tak jest ich wiele. Próbuję ją rozmnażać, zobaczymy co z tego mojego chcenia wyjdzie.
Aguś, Dziękuję za podziwianie moich piwonii. Ich zapach jest fantastyczny i uroczy. Do wazonu wkładam po dwa, trzy kwiaty a i tak zapach czuć w całym pokoju. A żółte mam dopiero dwa lata i w tym roku pierwszy raz zakwitła. Niestety, nie za dobrze ją posadziłam bo koło krzewu i ten krzew ją zasłania. Muszę krzew przenieść w inne miejsce aby piwonię można było podziwiać w całej krasie.
...muszę lecieć, wpadła sąsiadka...
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.