Księżycowe rabatki u Adki
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9576
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Rh i azalie kończą swój pokaz .Pora teraz na królowe ogrodu .
Oj będzie się działo .
Oj będzie się działo .
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Nie będę powtarzać po Oli U mnie wszystko 2 tygodnie do tyłu. Tylko jedna moja róża ma pączek!
No a po bobie coś jeszcze siejesz?
A chwasty rosną wszędzie i każdemu! Kwestia tylko ile dziennie wyrwiesz Ciekawa rzecz, bo na podstawie tego jakie chwasty Ci rosną można określić jakość gleby. Ja generalnie mam cały zielnik i mogę zostać babą Jagą
No a po bobie coś jeszcze siejesz?
A chwasty rosną wszędzie i każdemu! Kwestia tylko ile dziennie wyrwiesz Ciekawa rzecz, bo na podstawie tego jakie chwasty Ci rosną można określić jakość gleby. Ja generalnie mam cały zielnik i mogę zostać babą Jagą
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2337
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
A jakie pyszne było karmelowe, po prostu sama słodycz i super posmak toffiada.kj pisze: Grażynko. Udał się Grzesikowy zakup kiermaszowy .
Monika też jakieś kupiła, ale pewnie do dziś się w nie wpatruje ;)
Ale do tego potrzebna jest jeszcze chatka na kurzej stopcetakasobie pisze: Ja generalnie mam cały zielnik i mogę zostać babą Jagą
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krysiu - już ci mówiłam że wschodzą ci chwasty z nasion.
Najlepiej wyrywać duże chwaściska żeby nie zdążyły się rozsiać kolejne.
U mnie jak w poprzednich latach usiłowałam wypielić nawet drobnicę to zanim skończyłam ostatnią rabatkę to na pierwszej już wyrosło kolejne pokolenie
Teraz wyrywam tylko te duże albo te koło których coś robię i już mnie tak nie denerwują
Najlepiej wyrywać duże chwaściska żeby nie zdążyły się rozsiać kolejne.
U mnie jak w poprzednich latach usiłowałam wypielić nawet drobnicę to zanim skończyłam ostatnią rabatkę to na pierwszej już wyrosło kolejne pokolenie
Teraz wyrywam tylko te duże albo te koło których coś robię i już mnie tak nie denerwują
- Monika76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1434
- Od: 10 wrz 2007, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Oooo Ty...Ty... kolego sympatycznyGrzesik pisze: Monika też jakieś kupiła, ale pewnie do dziś się w nie wpatruje ;)
A właśnie, że (i tu zdziwienie;)) piwko pękło w tym samym dniu.
Przy okazji wpiszę się u Ciebie Ada, bo mi wątek czasem się gubi.
A tak strzałeczka i wszystko jasne
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Ostatnia róża, jeszcze w pąkach ma imię?
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5077
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Witam porannie. Oleńko. Nie wiem czy dobrze, czy źle, że różyczki u mnie się pospieszyły, ale większość zacznie nie długo swój festiwal, ale ta susza wiosenna i inwazja wszystkiego co żyje spowodowała, że nie u wszystkich będzie obfite kwitnienie. Część ma małe, trochę zniekształcone pąki. Wczoraj zaobserwowałam, że im zdrowsza róża, tym mniej czepia jej się paskudztw. Czyżby np. mszycom bardziej odpowiadały chorowite róże niż zdrowe.
Jolu. Ja mam kilka tylko azalii japońskich z czego kwitły dwie, nowe nabytki rh. którym jeszcze daleko do kwitnienia,, więc tym bardzie czekam na kwitnienie róż.
Miłko. Różnie bywa z tym sianiem po bobie. Z reguły sadziłam go na jednej grządce i później miałam miejsce aby tam robić palenisko działkowe. Tu mam inaczej i jeszcze nie mam planów. Możę trochę sałaty, rzodkiewki na jesienny zbiór. Zobaczymy. A z tymi chwastami to coś jest, gdyż są takie których nie miałam na starej działce, a są takie, które wszędzie rosną.
I dla Ciebie kwiatek powojnika prostego, którym zachwycałaś się w maju w poznańskim OB
bardzo ładnie pachnie
Grzesiu. Trzeba było poczęstować a nie opowiadać jakie dobre było
Mariolko. Nie da się tej metody zastosować gdy przeważającym chwastem jest trawa oraz gwiazdnica pospolita. Ten chwast ściele się po korze i bardzo trudno się go pozbyć, a na pocieszenie wyczytałam, że jej nasiona mają przez 20 lat zdolność kiełkowania ale roślina świadczy o żyzności gleby, to chociaż tyle na pocieszenie.
Moniczko. Witam Cię - i częściej się ujawniaj.
Anuś. Ta różyczka to Artur Bell. Niestety z powodu suszy i przeprowadzki nie jest duży w tym roku, ale liczę, że dojdzie do siebie.
kwitnące szałwie, tylko czemu przekwitłe czosnki mają od razu takie brzydkie liście
pomimo przesadzenia kwitną. Nie tak obficie jak w poprzednich latach, ale grunt, że kwitną.
Jolu. Ja mam kilka tylko azalii japońskich z czego kwitły dwie, nowe nabytki rh. którym jeszcze daleko do kwitnienia,, więc tym bardzie czekam na kwitnienie róż.
Miłko. Różnie bywa z tym sianiem po bobie. Z reguły sadziłam go na jednej grządce i później miałam miejsce aby tam robić palenisko działkowe. Tu mam inaczej i jeszcze nie mam planów. Możę trochę sałaty, rzodkiewki na jesienny zbiór. Zobaczymy. A z tymi chwastami to coś jest, gdyż są takie których nie miałam na starej działce, a są takie, które wszędzie rosną.
I dla Ciebie kwiatek powojnika prostego, którym zachwycałaś się w maju w poznańskim OB
bardzo ładnie pachnie
Grzesiu. Trzeba było poczęstować a nie opowiadać jakie dobre było
Mariolko. Nie da się tej metody zastosować gdy przeważającym chwastem jest trawa oraz gwiazdnica pospolita. Ten chwast ściele się po korze i bardzo trudno się go pozbyć, a na pocieszenie wyczytałam, że jej nasiona mają przez 20 lat zdolność kiełkowania ale roślina świadczy o żyzności gleby, to chociaż tyle na pocieszenie.
Moniczko. Witam Cię - i częściej się ujawniaj.
Anuś. Ta różyczka to Artur Bell. Niestety z powodu suszy i przeprowadzki nie jest duży w tym roku, ale liczę, że dojdzie do siebie.
kwitnące szałwie, tylko czemu przekwitłe czosnki mają od razu takie brzydkie liście
pomimo przesadzenia kwitną. Nie tak obficie jak w poprzednich latach, ale grunt, że kwitną.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Widzę że sporo się zmieniło ( czytaj : zakwitło ) muszę zrobić obchód osobiście
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11021
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krysiu a jak świeżo wysiana traweczka
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5077
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Witam niedzielnie.
Zapowiada się piękny słoneczny dzień, więc szykuję się na działkę.
Mariolko. Ja nie jestem taka Zosia-samosia jak Ty i u mnie furtka zawsze otwarta.
Oleńko. Powoli wschodzi. Miejscami lepiej, miejscami gorzej. Za bardzo sucho ostatnio, a podlewanie niewiele daje. Tam gdzie mogę ustawić spryskiwacz to wschodzi ładnie, tam gdzie nie mogę jest gorzej. Ostatnio trochę popadało, więc liczę, że trochę pomoże, a gdzie nie pomoże będę dosiewać jesienią. Dobrze mówiłaś, że już późno na sianie trawy.
Zapowiada się piękny słoneczny dzień, więc szykuję się na działkę.
Mariolko. Ja nie jestem taka Zosia-samosia jak Ty i u mnie furtka zawsze otwarta.
Oleńko. Powoli wschodzi. Miejscami lepiej, miejscami gorzej. Za bardzo sucho ostatnio, a podlewanie niewiele daje. Tam gdzie mogę ustawić spryskiwacz to wschodzi ładnie, tam gdzie nie mogę jest gorzej. Ostatnio trochę popadało, więc liczę, że trochę pomoże, a gdzie nie pomoże będę dosiewać jesienią. Dobrze mówiłaś, że już późno na sianie trawy.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5036
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Gwiazdnica pospolita sprawdziłam w necie i okazało się, że to i moje utrapienie. Rośnie i mnoży się wszędzie, nie do wytępienia. Chyba nie ma szans na wygraną z tym zielskiem
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Ja też mam to draństwo i muszę przyznać że po wypieleniu jednej rabaty już po 2-3 dniach tego znów pełno.
Ale najbardziej nie cierpię jaskrów rozłogowych
Ale najbardziej nie cierpię jaskrów rozłogowych
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11294
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Księżycowe rabatki u Adki
powojnik prosty...cudeńko .. nie znam.. a jak się ma Twoja dawidiana?
ja swoją przesadziłam częściowo tylko odbiła ale żyje a na razie tylko liście, pąków niet.
ja swoją przesadziłam częściowo tylko odbiła ale żyje a na razie tylko liście, pąków niet.