Ketmia i jej zielony zakątek

[Ketmia]

Damy radę
Najbardziej mi ciężko myśleć o kalikarpie i katalpie. Jakoś tak czuję, że jednak wypadły na amen...
I już się zastanawiam, co w zamian?

[nezka]

Elu mam kalinę koralową i muszę powiedzieć, że jest bardzo ładna, ładnie kwitnie budleja, ketmia. Kupiłam ostatnio różę parkową, która dorasta do 2 m. Można znaleźć jeszcze dużo ładnych krzewów, które przetrzymują zimę.

[Ketmia]

Ketmie mam dwie, budleję jedną. Myślałam nad kaliną. Jeśli faktycznie wypadną mi 2 ligustry jajolistne (a wszystko na to wskazuje), to posadzę kalinę. Przydałby mi się jeszcze biały bez. Ostatnio widziałam też bzy o kolorowych liściach. To może być fajna ciekawostka. Jeśli padnie katalpa (tfu, tfu!), to jednak kupię kolejną
Nezko, jak długo kwitnie róża parkowa?

[nezka]

Elu niektóre kwitną już od połowy czerwca i powtarzają kwitnienie aż do jesieni.

[Ketmia]

A możesz polecić jakieś konkretne odmiany?

Dzisiaj się wyżyłam na pniu ściętej gruszy. Razem z mężem go z trudem wykarczowaliśmy i od razu jest mi lepiej ;).
Ligustry jajolistne coś tam zielonego od dołu wypuszczają.

[nezka]

Elu niestety nie polecę ci konkretnych odmian róż. Tyle co wyczytam w interneci , to wiem. Niestety wiele razy chciałam kupić gdzieś konkretną odmianę, ale nie mam niestety możliwości. Róże wielokwiatowe kupuję gdzie popadnie, a dwie róże parkowe - angielskie kupiłam w internecie, i to nie były konkretne odmiany, tylko podane kolory.

[Ketmia]

Spytałam, bo akurat mam możliwość (tak sądzę) kupna konkretnej odmiany i nawet z odbiorem osobistym.
http://www.rosarium.com.pl/odmiany.php?id=37 Teraz tylko muszę się dobrze zastanowić, którą wybrać. Może Ice Lady? Kiedyś miałam różę angielską, ale biedula zmarzła.

[nezka]

Ja też w tym roku pierwszy raz będę próbowała róże angielskie. Piękna jest Ice Lady. Ale urok swój mają jeszcze Herkules, Martha i Wilhelm .

[Ketmia]

Po ostatnich doświadczeniach w grę wchodzą róże bardzo mrozoodporne. Dlatego Martha też jest dla mnie bardzo atrakcyjna . A Ice Lady powtarza kwitnienie wielokrotnie i to jest jej duży plus.
Z tym, że to chyba nie są typowe róże angielskie, a parkowe. W każdym razie w takim dziale się znalazły.

[Ketmia]

Dziś jest mój dzień! NARESZCIE katalpa się obudziła i pokazała pąki. Lepiej późno, niż wcale! A już planowałam, jak obsadzę skrawek, na którym rośnie ;)



Kalikarpa trochę gorzej, ale proszę bardzo, jest zielone



Rododendron właśnie mi kwitnie. Nie wiem dokładnie jak się nazywa, ale moim zdaniem to 'Bluetopia'.



Na fali rododendronowej euforii stałam się dziś właśnie właścicielką kolejnego: 'Helsinki University". Zdążyłam go już posadzić.

[Ketmia]

A oto pierwsze zdjęcia nowego okazu







A to funkie rosnące właściwie po sąsiedzku.





Perukowiec zaczyna powoli odrabiać straty po majowych przymrozkach.



Truskawkom, zdaje się, też nic nie zaszkodziło.



Zaczynają kwitnąć kosaćce.



Przekwitły bzy, za to zaczyna pachnieć lilak 'Meyera'.



A to moje tycie lwie paszcze

[Ketmia]

Kuklik powoli kończy kwitnienie.



Za to piwonia dopiero ma zamiar.



Posadzona w zeszłym roku żurawka 'Marmelade'



A dzisiaj kupiłam sobie wiesiołka missuryjskiego. Bardzo lubię tego kwiatka. Już kiedyś miałam go w swoim ogrodzie, ale po paru latach zanikł.



Coś czuję, że te stokrotki wykończą mnie prędzej czy później. Mają się u mnie równie dobrze, jak wszechobecne nagietki .



Posadzone niedawno tawuły 'Waterera' i 'Goldflame'



Na koniec kanny posadzone w donicach.

[Ketmia]

Katalpa nabrała już rozpędu. Na razie wypuściła młode listki trochę śmiesznie, bo tylko z jednej strony skąd mocniej świeci słońce. Obiecałam sobie, że jak obrośnie cała, to już nigdy nie będę się o nią martwić. Mądre drzewo, przeczekała niespodziewaną falę mrozów i wyszła z tego chyba raczej bez uszczerbku.





Wczoraj zaryzykowałam i przycięłam czereśnie buttnerę czerwoną oraz wiśnie groniastą. Niech się dzieje co chce. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Teraz moja wiśnia groniasta obcięta w spanish bush wygląda tak: