Leśny ogród Elli - 2011
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11672
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Elu, życzę Ci zdrowych i pogodnych Świąt
Jeszcze raz przejrzałam cały wątek, zdjęcia cudne!!!
Jeszcze raz przejrzałam cały wątek, zdjęcia cudne!!!
- amatorka015
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1861
- Od: 12 kwie 2011, o 17:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zapolice (woj.zachodnio-pomorskie)
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Pomaleńku przez podwórze Idą dzieci kurze. W kropki, w ciapki, malowanki, bo to miały być pisanki... Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych.
Życzy Justyna
Życzy Justyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11672
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Eluś, bardzo dziękuję za pamięć i życzenia
Wiem, że nie masz czasu, ale może pokażesz nam trochę wiosny
Wiem, że nie masz czasu, ale może pokażesz nam trochę wiosny
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Witajcie moi mili po dłuuugiej przerwie
Przepraszam, że tak dawno nic nie pisałam i nie pokazywałam
Moniko masz rację....
Roboty w ogrodzie moc....czasu na forum brak....najpierw były przygotowania do świąt i święta, więc na ogród nie miałam czasu, po świętach było trochę pogody, więc starłam się nadrobić zaległości. Później zamiast majówki była 'zimówka' i z konieczności trzeba było siedzieć w domu .....ciągle coś mi stoi na przeszkodzie, a robota sama się nie zrobi, tym bardziej, że w tym roku mam sporo do zrobienia
Moim ogrodem zajmuję się sama, więc żeby zrealizować swoje plany muszę się sprężać
Znikam w ogrodzie rano, wpadam do domu coś upitrasić i znów do ogrodu. Do domu wracam jak już się ściemni....i na forum nie mam już siły.....nie mówiąc już o przygotowaniu jakiejś foto-relacji......
W końcu jednak postanowiłam coś pokazać......zaległości sporo, więc muszę się troszkę 'cofnąć w czasie'
Majówka - zimówka
Chłód uszkodził hosty
Wreszcie doprowadziłam do ładu hostownik pod lipą. Ziemię wyrównałam, nawiozłam 'pysznościami' każdą rosnącą tu roślinę, szyszki ułożone cacy....mucha nie siada....
W tym roku zaplanowałam kilka zmian w moim ogrodzie, jedną z nich było wykopanie małego oczka, które tu nie miało uroku. Ten pomysł już od pewnego czasu 'chodził mi po głowie' i wreszcie go zrealizowałam.
Tak było
A teraz jest tak
Po oczku pozostał dół, w którym była dokładnie odwzorowana przez korzenie roślin niecka po oczku. Odsłoniłam piękny, i bardzo gęsty system korzeniowy hosty undulaty. Musiałam, więc szybko przygotować żyzną mieszankę ziemi i dół niezwłocznie zasypać. Posadziłam na miejscu oczka hosty, liliowce i żurawkę. Małe oczko powędruje w inne, bardziej wyeksponowane miejsce, gdzie postaram się, aby w kompozycji 'grało pierwsze skrzypce'
Już zamówiłam do niego miniaturowe rośliny, m/in Lilię wodną czerwoną - 'Pygmaea rubra'....będzie pięknie
Żurawki pięknieją z każdym dniem
Kwitnie skalnica
Serduszki
Tulipany w rozkwicie
Wczesny liliowiec już niedługo obsypie się kwiatami
W oczku kwitną kaczeńce
June
Liberty
Early Times
Migdałek cudny jak zwykle
To tyle na początek, jutro postaram się zaglądnąć na forum
Przepraszam, że tak dawno nic nie pisałam i nie pokazywałam
Moniko masz rację....
Roboty w ogrodzie moc....czasu na forum brak....najpierw były przygotowania do świąt i święta, więc na ogród nie miałam czasu, po świętach było trochę pogody, więc starłam się nadrobić zaległości. Później zamiast majówki była 'zimówka' i z konieczności trzeba było siedzieć w domu .....ciągle coś mi stoi na przeszkodzie, a robota sama się nie zrobi, tym bardziej, że w tym roku mam sporo do zrobienia
Moim ogrodem zajmuję się sama, więc żeby zrealizować swoje plany muszę się sprężać
Znikam w ogrodzie rano, wpadam do domu coś upitrasić i znów do ogrodu. Do domu wracam jak już się ściemni....i na forum nie mam już siły.....nie mówiąc już o przygotowaniu jakiejś foto-relacji......
W końcu jednak postanowiłam coś pokazać......zaległości sporo, więc muszę się troszkę 'cofnąć w czasie'
Majówka - zimówka
Chłód uszkodził hosty
Wreszcie doprowadziłam do ładu hostownik pod lipą. Ziemię wyrównałam, nawiozłam 'pysznościami' każdą rosnącą tu roślinę, szyszki ułożone cacy....mucha nie siada....
W tym roku zaplanowałam kilka zmian w moim ogrodzie, jedną z nich było wykopanie małego oczka, które tu nie miało uroku. Ten pomysł już od pewnego czasu 'chodził mi po głowie' i wreszcie go zrealizowałam.
Tak było
A teraz jest tak
Po oczku pozostał dół, w którym była dokładnie odwzorowana przez korzenie roślin niecka po oczku. Odsłoniłam piękny, i bardzo gęsty system korzeniowy hosty undulaty. Musiałam, więc szybko przygotować żyzną mieszankę ziemi i dół niezwłocznie zasypać. Posadziłam na miejscu oczka hosty, liliowce i żurawkę. Małe oczko powędruje w inne, bardziej wyeksponowane miejsce, gdzie postaram się, aby w kompozycji 'grało pierwsze skrzypce'
Już zamówiłam do niego miniaturowe rośliny, m/in Lilię wodną czerwoną - 'Pygmaea rubra'....będzie pięknie
Żurawki pięknieją z każdym dniem
Kwitnie skalnica
Serduszki
Tulipany w rozkwicie
Wczesny liliowiec już niedługo obsypie się kwiatami
W oczku kwitną kaczeńce
June
Liberty
Early Times
Migdałek cudny jak zwykle
To tyle na początek, jutro postaram się zaglądnąć na forum
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11253
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Załapałam się Elu - na wiosenne wieści z Twojego ogrodu u Ciebie o każdej porze pięknie!
Jestem pod wrażeniem Twojego ogrodu Wpadnę niebawem ...
MIŁEGO DNIA !
Jestem pod wrażeniem Twojego ogrodu Wpadnę niebawem ...
MIŁEGO DNIA !
- bonia244
- 1000p
- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Leśny ogród Elli - 2011
A mi szczęka opadła bajeczny masz ten ogród też chcę taki mieć
oj będę podpatrywać twoje piękne kąty, takie naturalne i och....................
miodzio rozmarzyłam się
oj będę podpatrywać twoje piękne kąty, takie naturalne i och....................
miodzio rozmarzyłam się
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Witaj Elcia przyszłam się przywitać chodż dawno się nie wpisywałam zaglądać zaglądałam i czekałam na nowinki z Twojego pięknego ogrodu muszę przyznać że ...mojej córce też bardzo podoba się Twój ogród i zdjęcia które robisz znaczy nas dwie podziwia Twoje dzieło
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Maryniu cieszę się bardzo, że do mnie zaglądasz.....dziękuję za miłe słowamarpa pisze:Załapałam się Elu - na wiosenne wieści z Twojego ogrodu u Ciebie o każdej porze pięknie!
Jestem pod wrażeniem Twojego ogrodu Wpadnę niebawem ...
MIŁEGO DNIA !
Co do tych host w doniczkach zakopanych w ziemię, to wydaje mi się, że taka uprawa host nie rożni się od celowej uprawy tych roślin w doniczkach, które np. ustawiamy sobie na tarasie
Korzenie przecież się rozrastają, a mając ograniczoną przestrzeń życiową będą wymagały wymiany pojemników na coraz większe i większe....i kopanie dołów też coraz większych nas czeka....co mi się wcale nie podoba.....
Chcąc mieć spokój na dłużej wypadałoby od razu wkopać wielkie donice, a skąd ich tyle wziąć, i ile to roboty jak się ma z 80 odmian, tak jak ja
Problem z nornicami i tak w taki sposób się nie rozwiąże, a te skubańce jak nie do host, to do innych roślin się nam dobiorą....i co, teraz następne rośliny w kolejne donice, bo przecież i inne rośliny są nam rogie..... .....całego ogrodu nie da się umieścić w donicach....więc nie dajmy się zwariować....
Odstraszanie, jak na razie przynosi skutek, nornice się wyniosły....czasem wysyłają 'zwiadowcę', ale ja od razu traktuję taki nowy korytarz śmierdzącą cieczą, którą teraz leję na kłaczek psiej sierści....we włosach zapach dłużej się utrzymuje, i znów mam spokój
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11672
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Eluś, Twoje rabaty zachwycają!! Nie dość, że rosną na nich piękne rośliny, to jeszcze wszystko takie zadbane, dopieszczone w najdrobniejszym szczególe!! Szczerze podziwiam
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Witaj Justynko, cieszę się z Twoich odwiedzinamatorka015 pisze:Jak ja ci zazdroszczę tego twojego pieknego zakatka
pozdrawiam
Dziękuje za życzenia, było mi bardzo miło je odczytać
Jeśli tak Ci się podoba mój zakątek, to nie pozostaje Ci nic innego jak tylko podobny wyczarować u siebie
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Witaj Małgosiu, miło że zaglądnęłaś do mojego ogrodu, i że tak Ci on przypadł do gustu......bajki czasem są na jawiemorellette pisze:Pozwoliłam sobie na spacer po Twoim ogrodzie . Bajka baaajjjjkaaa
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Witaj Aniu, miło, że zaglądnęłaś do mniezanna pisze:Witaj, EluEllaa pisze: Co o takim pomyśle na zabezpieczenie host przed gryzoniami myślicie?
Widzę, że i Twojego ogrodu nie ominęły te wstrętne szkodniki
Ja z tego samego powodu sadzę hosty do dużych donic produkcyjnych (tak jak Marpa) lub dużych donic ceramicznych i jeszcze na dodatek ranty donic zostawiam wystające nad ziemię (szczerze mówiąc, najpierw robiłam tak z lenistwa, bo nie chciało mi kopać tak głębokich dołów, ale później okazało się, że to dobrze, bo nornice potrafią wleźć do płaskich koszyczków na cebule i wyjeść wszystkie cebulki, a tych cebul z doniczek z wystającymi rantami nie ruszyły - widać nie podoba im się przełażenie górą ).
Wydaje mi się też, Elu, że koszyki takie do lilii nie sprawdzą się, bo korzenie hosty przerosną przez koszyk i potem będzie bardzo trudno ją wyjąć jakby co...
No, niestety, te cholerniki założyły w moim ogrodzie 'osadę' i prędko się nie wyniosą....za dobrze tu mają
Bardzo Ci dziękuję za rady. Jest to jakiś sposób, ale ma pewne wady, które mi nie odpowiadają.
Widziałam Twoje uprawy doniczkowo-gruntowe, ale u siebie raczej nie zastosuję takiej ochrony.....skóra mi cierpnie jak widzę takie 'dekoracje' na rabacie.....hmm....no może jakby je jakoś ładnie ukryć, np. zasypać szyszkami, to jeszcze by były do przyjęcia....wybacz Aniu, szczera jestem aż do bólu, ale po co mam kłamać
Co do tych koszyczków, to właśnie o to mi chodzi, żeby je obrosły, ani myślę je z nich wyciągać. Chciałabym, aby ochraniały przed ew. atakiem nornic 'serce' rośliny, tak by zawsze coś dla mnie zostało.
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Leśny ogród Elli - 2011
Witaj Romkurm27 pisze:Elu, a chłopakom tu już nic się nie należy? Miło pospacerowało się po Twoim ogrodzie. Krety nie szkodzą roślinom, robią tylko bałagan na rabatach. Po przejściu kreta trzeba przydeptac ziemię i zlikwidować poduszkę powietrzną pod roślinami. Gorzej z nornicami. U mnie też jest z nimi utrapienie. Tym bardziej, że z jednej strony graniczę z niekoszoną łąką. W takich warunkach walka z nimi to syzyfowa praca. Co wytruję to przychodzą nowe. Też życzę Wesołych Świąt i umiarkowanie mokrego Dyngusa.
Mam nadzieję, że żaden chłopak nie poczuł się urażony .....tak się jakoś składa, że chłopcy mało coś gadatliwi są....cichaczem przemkną, śladu nie zostawią, więc mi się wydaje, że tylko dziewczyny tu zagadają
To prawda, że utrapienie z tymi szkodnikami jest.....mało mają naturalnych wrogów, więc się mnożą....
W miniowych latach w każdym prawie domu były koty, a teraz kotów prawie wcale nie ma, są za to psy i to po kilka, a to zaden wróg nornic.
Ja mam kota, ale dostaje dobrze jeść, to do ogrodu idzie się wyspać w słoneczku....taki 'pracowity' skubaniec
Dziękuję serdecznie za życzenia