Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
mmgg
200p
200p
Posty: 436
Od: 16 mar 2010, o 09:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mielec
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Ja swoje wczoraj popryskałem acrobatem, myśląc że plamy na liściach to zaraza, ale zważywszy że u mnie też dżdżysta pogoda a pomidorki w tunelu już zaczynają mi kwitnąć, to profilaktycznie im to na pewno nie zaszkodzi.
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

elik_49 pisze: aby środek zadziałał musi być na roślinie kilka godzin 4-5 zanim spadnie deszcz.
To nie mam szans, bo ciągle kropi :(
11krzych

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Witam,

Czy można użyć Grevit 200 SL zamiast miedzianu? Mam na myśli pierwszy oprysk po posadzeniu pomidorów do gruntu.

I jeszcze jedno pytanie :
Zalecana dawka: l,5 l /ha.
Zalecana ilość wody: 700 - 800 l/ha.
Rozumiem, że to oznacza około 5l wody na 10ml środka? Uważam, że powyższa instrukcja dawkowania środka sprzedawanego w opakowaniach 10ml, świadczy o stosunku producenta do detalicznego nabywcy. Nie napiszę jaki to stosunek, bo nie chcę bana dostać.

Krzysiek.
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1444
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Mena to musisz niestety poczekać aż przestanie padać, innego wyjścia nie ma.

Krzysiek, Grevit to środek z pestek grejfruta, zalecany jako środek zapobiegawczy przy uprawie ekologicznej, nigdy go nie stosowałam więc jaka jest jego skuteczność nie wiem, ale sądzę że podobna do miedzianu. Musisz pamiętać też o tym, że jeśli teraz zrobisz nim oprysk, to następny również zapobiegawczy powinien być robiony innym, środki stosuję się naprzemiennie, tzn nie powinno się dokonywać kilku następujących po sobie oprysków tym samym środkiem.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5087
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Grevitem można wykonać nawet kilka razy w sezonie , skuteczność jakaś jest ,ale jako zapobiegawcza ,zatem miedzian powinno stosować ostrożniej, bo to już prawie trucizna i lepiej go pozostawić na bakteriozy .Należy zwrócić uwagę na odżywianie , a roślina przez to będzie bardziej odporna na choroby.
Dąbek
50p
50p
Posty: 64
Od: 15 lip 2009, o 17:11

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Witajcie :tan
Pomidorki już posadzone ;) tylko coś się dzieje z liści bo żółkną - pomidorki posadzone ok 24 kwietnia. na zdj Italian Giant i jeszcze inny..;p Mi się wydaje ze to może być za duzo azotu bo obornikiem nawoziłem 2/3 tyg przed sadzeniem bądź za duza ilość wody ?? :?
http://imageshack.us/photo/my-images/19/dsc00095df.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/571/dsc00096u.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/4/dsc00094fo.jpg/

Powiedzcie czy coś robić z tym??
Dąbek
Awatar użytkownika
weteran
500p
500p
Posty: 903
Od: 5 sty 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

mniej podlewaj , patrz więcej na wilgotność w glebie i pozwól im róść :D , obornik im nie zaszkodzi :D
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
feniks83
100p
100p
Posty: 128
Od: 22 lut 2011, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

A ja się chciałam dopytać na temat odrzywek dla pomidorów czy jeśli nawoże doglebowo to dolistnie tez powinnam czy wybiera sie jedna opcje bardziej wygodną ,czy są jakieś konkretne powody ktore mówia która opcje powinno się wybrać? :lol:
feniks83
100p
100p
Posty: 128
Od: 22 lut 2011, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

ja mam SUBSTRAL
Awatar użytkownika
weteran
500p
500p
Posty: 903
Od: 5 sty 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

każdy ma swoja szkołę nawożenia :D i każdy ma najlepszą :D
Ja osobiście daje obornik , a później co tydzień dwa gnojówką i obserwuje co się dzieje z pomidorami , jak trzecie grono zaczyna dojrzewać to już zaczyna wszystkiego brakować :D
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
11krzych

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Mam dobrą informację dla tych, którzy przesuszyli swoje pomidory.

Podlewam codziennie o 6 rano, późno wracam i już w nocy nie zaglądam. Stoją na balkonie w słońcu. Doniczki małe a krzaki już dawno miały iść w grunt, tylko nie miałem czasu. Dzisiaj rano nie podlałem, wróciłem wcześniej (na szczęście) i zobaczyłem pokot. Wszystko leżało w poziomie. Podnoszę doniczkę i czuję, że waży tyle co powietrze.
Już miałem iść do barku i urządzić stypę. Ale najpierw mocno podlałem wodą i opryskałem liście odżywką którą pryskałem ziemię przy pikowaniu (biologiczny środek na bazie chitozanu). Trzy godziny i 75% stoi jak wojsko na warcie honorowej a reszta powoli się podnosi.
No to idę gdzieś odreagować stres, ale nie w nastroju grobowym tylko weselnym. Wątrobie zresztą wszystko jedno :)

Nauka na przyszłość: To nie zabawka, to żyje.
Awatar użytkownika
KasiaPuk
200p
200p
Posty: 446
Od: 17 sty 2011, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Planet Thanet ;)

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

krzych, co to za odżywka? tak w razie pokotu warto by wiedzieć;)
A i miłego odreagowania ;:136
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
11krzych

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Kasiu, nie wiem czy tu wolno takie kryptoreklamy wstawiać, ale najwyżej mod wytnie.
"ABC dla domu i ogrodu BIO-odżywka i stymulator odporności roślin do bezpośredniego stosowania".
Pewnie to samo, co słynne asashi.
Z tym, że ja nie twierdzę że toto coś pomogło. Może pomogło samo podlanie wodą. Gdybym części nie spryskał a tylko podlał, to bym wiedział.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”