Kwiatoterapia u Asi *** część II

[AloesIk]

Fajnie wpaść i pooglądać nie tylko roślinki ,Fontanna fajna

[moniczek]

Wpisuję się, żeby nie zgubić wątku. Zdjęcia jak zwykle cudne.

[Zielona_Ania]

Hej Asiu Majowe otwarcie wątku dobrze wróży. Pewnie już pąki na różach widać. A jak Waciki? Broją bardzo?

[asia0809]

Nareszcie można się cieszyć ciepłą, słoneczną pogodą bo to co było dotychczas nie satysfakcjonowało mnie zupełnie.
Teraz jest po prostu idealnie. Eksplozja soczystej zieleni, kolorowe kwiaty i ten przyjemny wietrzyk.
Od razu wraca energia oraz dobre samopoczucie.
Waciki po kilku miesiącach spędzonych w "zagródce" korzystają z wolności i świeżej trawy,
urządzają sobie codziennie piaskowe kąpiele i chodzą przy nodze jak pieski i są nadspodziewanie grzeczne.
Ze strat muszę wymienić 3 złamane lilie, ale cóż, na Waciki nie sposób się gniewać.
Nawet jak mam chwilę i idę na leżak to kładą się gdzieś w pobliżu i odpoczywają wraz ze mną.
Nie sądziłam, że posiadanie kury daje taką niesamowitą frajdę i przyjemność.
Obowiązek jest - oczywiście. Ale radochy co nie miara i to rekompensuje wszystko.
Wiosna w pełni rozkwitu. Aktualnie kwitną kaliny, lilaki, wiśnia ozdobna, azalie i część RH, tulipany
(chociaż znaczna część została prawdopodobnie pożarta przez nornicę bo wcale nie wyszły z ziemi ).
Jestem niepoprawna ale dokupiłam jescze 2 róże (Eglantyne i Abraham Darby ).
Jeszcze tylko jedna i mam nadzieję, że mi przejdzie (aktualnie poluję na Granny).
Pąki na różach są ale jeszcze maleńkie (jedynie te 2 nowe angielki powinny niedługo zakwitnąć)
Jutro spróbuję zrobić trochę zdjęć a tymczasem kwitnąca wiśnia "Kanzan" i kurka Sněhurka

[Margo2]

Asia, ja też poluje na Granny i na Elgantynę. Tę ostatnią nawet zamówiłam u Sipa,ale nie przyszła. Gosia napisał, że zamówi znowu w czerwcu to może w końcu dostanę to co chciałam.
Nie mogę się napatrzeć na te zdjęcia.
Bardzo cieszę się na czerwcowe spotkanie

[Sure]

A ja szukałam Kanzan szczepionej wysoko, ale zanim znalazłam, warunki się zmieniły. Teraz nie będę miała jej gdzie posadzić, bo w tym miejscu jest dodatkowe miejsce parkingowe. No, chyba że w granicy ogrodzenia sąsiada? No nie wiem, co on na to, "niby na wszystko się zgadzał", ale mam wątpliwości...

[elila]

Cześć Asiu!!! Pięknie u Ciebie!!!
rewelacyjny wodotrysk! i ajka śmieszna ...kurka, bo to chyba kurka?

[daffodil]

Witaj Asiu ja też się wpisuję do nowego wątku i pozwól, że będę tu wpadać.

[Alionuszka]

Asiu znalazłam Cię w nowym wątku... i podziwiam Twoje kurki... Dalej znoszą jajka ,czy mają przerwę w obdarowywaniu...
Wszyscy czekamy na róże,tyle nowych odmian zostało zakupionych ...będzie wiele do podziwiania...

[cherryberry321]

Aiu-przyjemnie jest czytać, że jesteś zadowolona ze swoich efektów pracy w ogrodzie, no i że możesz czasami odpocząć(razem ze swoimi kurkami) . W moim regionie (Kołobrzeg, Koszalin, Białogard) jest ładna pogoda, ale z drugiej strony grozi nam chyba susza fizjologiczna, bo od ponad 1,5 miesiąca nie padał deszcz . Jest już tak sucho, że zaczyna usychać trawa(nie podlewana-oczywiście). Moje piekne tulipany szybko przekwitły i wyblakły na tym słońcu. Przymrozki, które się nam trafiły w majowy weekend "załatwiły" zawiązki owocowe drzewek i krzewów.Mnie się taki układ pogodowy nie za bardzo widzi . Za to pewnie w lipcu będzie lało. Kto ma teraz urlop-wygrywa. Ja na razie próbuje ratowac posadzone wiosna róże przed uschnięciem.

[aleb-azi]

Odnalazłam wątek.... Wpisuję się na dobry początek.
Zdjęcie zamykające wątek... niezmiernie romantyczne

[AniaDS]

Jestem i ja
Jak zwykle zachwycona zdjęciami
No i... te waciki
Kurczę... jakie one są fotogeniczne

[asia0809]

Gosiu, ja też się bardzo cieszę . Trzeba ustalić jakąś datę.

Agatko , jak sąsiad zobaczy tą wiśnię w pełnym rozkwicie i jesienią jak się przebarwiają liście
to w podziękowaniu będzie Ci do końca życia wysyłał czekoladki

Ewelino, ten cudaczek to kura jedwabista.

Asiu, witaj imienniczko , ja się zawsze cieszę z miłych gości .

Nelu, nie mogę się tych róż już doczekać, zwłaszcza angielek.
Trochę jestem zła, że kupowałam je jesienią, z gołym korzeniem.
Moje dwa ostatnie nabytki kupiłam wyrośnięte, z pąkami i dość spore a te jesienne ledwo widać nad ziemią a cena w sumie była dość podobna . Kurka ostatnio ma przerwę techniczną i od 3 tygodni nie było żadnego jajka.
Ta odmiana znosi raptem 100 jaj w ciągu roku więc to raczej normalne, zwłaszcza, że zimą wyrobiła już normę na ten rok .

Lideczko, u mnie na szczęście aż tak źle nie jest ale też zabrałam się za podlewanie róż, zwłaszcza tych nowo posadzonych. Marnie rosną a może to właśnie brak wilgoci tak je hamuje. Za kilkanaście dni sprawdzę efekty.
U mnie na pewno w tym roku nie będzie jabłek. Jakiś robal pożarł kwiaty od wewnątrz.
Może chociaż agrest i śliwa dopiszą.

Izo, one tak zawsze razem .
Muszą się strasznie kochać bo nie odstępują się na krok.
A jak ona idzie na jajo, to on woła w niebogłosy, że mu dziewczyna zginęła.

Aniu Różana, cieszę się, że jesteś z wizytą

Kurczę... jakie one są fotogeniczne

o kurczę, jakie to jest cudne powiedzinko

A tak wygląda mój ogród w słoneczne przedpołudnie. Kogutek dzielnie pozował do zdjęć, nie boi się aparatu i nie ma nic przeciwko byciu gwiazdą.