Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
anula9
50p
50p
Posty: 52
Od: 4 mar 2011, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Pierwsze problemy.

Coś zrobiłam moim pomidorkom Kmicic. ;:223
Nie wiem tylko co. Proszę o pomoc.

Obrazek

Obrazek

Liście wyglądają jakby zwiędły, są mocno pomarszczone, z pęcherzykami. Nie zauważyłam plam, ani zmiany koloru.

Pozdrawiam :wit
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Przedobrzyłaś z nawożeniem.

Pozdrawiam
anula9
50p
50p
Posty: 52
Od: 4 mar 2011, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

forumowicz. :wit

Mają jeszcze jakąś szansę na przeżycie.?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Mają szanse pod warunkiem że :

- albo przesadzisz je do większych pojemników/ można kupić za grosze plastikowe kubki do piwa po 0,4 albo 0, 5 l/i uzupełnisz torfem odkwaszonym bez nawozów.
- albo porządnie przelejesz jednorazowo każdą doniczkę wodą tak, żeby woda wyciekła przez otwór w dnie doniczki i pilnować, żeby nie przesuszać podłoża/ powoduje wzrost stężenia nawozu/.

Powodzenia

PS I jeszcze jedno. Trzymać w cieple, by pomidory jak najszybciej przetrawiły nadmiar jedzenia.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2101
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Anula9 przeholowała z azotem. Przelanie pomoże.
U KasiPuk dobrze zrobi obfite podlanie czymkolwiek wieloskładnikowym. Jeśli pomidory stoją już na ziemi bez żadnych podstawek, podlewamy je tak aby woda wyciekła. Wymywają się wtedy szkodliwe substancje nagromadzone wcześniej.
Marianzet1 najszybciej zlikwidowałby problem pokrzywówką. Jest zasobna w mikroelementy i azot, który jest niezbędny do ich szybkiego przyswajania. Z braku laku trzeba podlać nawozem wieloskładnikowym, który ma w składzie przewagę azotu, ponieważ rozsadzie już go brakuje. Chloroza będzie znikać powoli.
Dariotka, im więcej słońca, tym więcej wody. Ukorzeniacz mógł trochę uszkodzić sadzonki, ale pomidory są wytrwałe, więc może wytrzymają Twoje ,,eksperymenty".

Pozdrawiam, kozula.
dariotka
100p
100p
Posty: 131
Od: 4 lip 2009, o 11:57
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

kozula pisze:
Dariotka, im więcej słońca, tym więcej wody. Ukorzeniacz mógł trochę uszkodzić sadzonki, ale pomidory są wytrwałe, więc może wytrzymają Twoje ,,eksperymenty".
Dzisiaj akurat cały dzień nie było mnie w domu, więc nie mogłam nabierząco doglądać. Wczoraj po południu też nie sprawdziłam jak się mają pomidorki, i teraz naprawdę z nimi źle. Ale na szczęście miałam nadmiar sadzonek.
Wiem że eksperymentowałam z nimi, ale od początku wyglądały jak obecnie ma anula9. Nie wiedziałam co z nimi nie tak. Myślałam, że czegoś brakuje, że za dużo wody, itp. a one po prostu miały za dużo składników, czyli za dobrze, a ja jeszcze 2 razy je nawoziłam.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Czyli, można powiedzieć, że pomidory padły ofiarą Twojego instynktu macierzyńskiego :lol:

:wit :wit
anula9
50p
50p
Posty: 52
Od: 4 mar 2011, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Dzięki forumowicz i Kozula. :wit
Zacznę od opcji numer 2. Zrobię im solidne "płukanie żołądka".

Pozdrawiam. :wit
Awatar użytkownika
KasiaPuk
200p
200p
Posty: 446
Od: 17 sty 2011, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Planet Thanet ;)

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

kozula pisze:obfite podlanie czymkolwiek wieloskładnikowym
Kozulo szanowna, co to jest to coś wieloskładnikowe? Mam biohumus w domu, a jutro (dziś, kurde, przepraszam) planuję kupić nawóz do pomidorów, tomorite - NPK: 4-4.5-8 z magnezem, będzie się lepiej nadawał? Pomidorki nie są jeszcze na dworze, stoją w domu, część na północnym oknie i część na południowym. Te na północnym są bardziej zielone. A wracając do tego w czym rosną, co to są te substancje które się mogły nagromadzić? Czy to znaczy że mam je wszystkie przesadzić? Przepraszam za ilość pytań ale strasznie mi przykro na nie patrzeć jak są takie biedne:(
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
Marianzet1
100p
100p
Posty: 187
Od: 20 lip 2008, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Kozulo,forumowicz dziękuje za poradę,wczoraj rano pokropiłem pomidory nawozem Ekolist w którym jest więcej azotu,i dzisiaj widzę poprawę.Pozdrawiam Marian
Pozdrawiam Marian
------------------
Awatar użytkownika
Technik21
50p
50p
Posty: 71
Od: 24 sty 2011, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

hej. mam problem z rozsadą. moje niektóre pomidory mają już z 10 cm i widzę że im boczne liście usychają. tzn robią się jakieś siwo brązowe i schną. już mi kilka duzych krzaczków uschło. siewek nie zaprawiałem ani na zgorzel nic nie pryskałem ani nie robiłem. proszę i szybką poradę. te małe jeszcze to nie zaatakowało. te większe tylko. są jeszcze w domu nie w tunelu. mają ciepło i są podlewane. może nadmiar wody? może to "korek" ? proszę o poradę
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Technik21 pisze:może to "korek" ?
Co masz na myśli pisząc to ?. Czyżby chorobę zwaną korkowaceniem korzeni?.
Trochę za mało danych podałeś, a konkretnie :
- co to znaczy " te małe " ?. Póżniej wysiane , czy zatrzymane we wzroście.
- czy je czymś nawoziłeś ?
- jakiego podłoża użyłeś ?
- jak duże pojemniki ?
- jak często podlewasz ?.
No i dobrze by było wkleić jakąś fotkę

Pozdrawiam
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2350
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Posadzone pomidory w tunelu lekko żółkną, zaczyna sie to od dolnych liści. Jutro zrobię zdjęcie.
Obawiam się, że to może nadmiar dolomitu albo nocne chłody.Przykrywam je na noc włókniną i zapalałam znicze. Więc tak tragicznie z temperaturą chyba nie było. W nocy był przymrozek -2*C
W razie czego, co mi radzicie, jak podratować pomidry, czy można ewentualnie obniżyć pH torfem kwaśnym? Co o tym myślicie?
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”