Sadzenie, przesadzanie drzew owocowych

[grazka100]

Drzewka zabrali. Zostały dziury, nawet nie użyto wideł, widać, że wyciągnięte brutalnie z ziemi.

Czyli można w to miejsce posadzić zastępcze.

Mam nadzieję, że była to jednorazowa akcja... a miejsce naszej działeczki to taka spokojna (wydawałoby się) okolica.

[Lex]

Pewnie zasadzisz i za parę dni znów znikną. Zaznacz farba w spray'u i idź po zniknięciu na lokalny targ. Pewnie je znajdziesz. Tez miałem coś podobnego, jedyne rozwiązanie to bardzo krotko przyciąć drzewko, zostawiając z 20-30 cm powyżej szczepienia. Wówczas nie wyciągną, a tobie drzewko odrośnie i w przyszłym roku jak będzie większe to nie będą pamiętać bądź nie dadzą rady wyrwać.

Pozdrawiam serdecznie

[MarcinBrz]

Tydzień temu posadziłem Węgierkę "Promis.". Wygląda tak:

Uploaded with ImageShack.us
(przepraszam za jakość, ale aparat mi padł, została tylko komórka).
Na forum i w książce "Sztuka cięcia drzew i krzewów owocowych" przeczytałem, że generalna zasada jest taka, żeby wypuścić przewodnik, a resztę gałęzi poprzyginać. Jednak gdzieś natknąłem się na zdjęcie śliwy, która ma koronę prowadzoną tak, jak moja czyli wszystkie pędy do góry.
Co zrobić? Przyginać czy zostawiać?
Dodam, że po wsadzeniu obciąłem końcówki pędów i zasmarowałem maścią.

[zelwi]

Bardzo ładne drzewko Poskracaj boczne pędy o 1/3 a przewodnik utnij 20 cm nad ostatnim pędem bocznym. Potem przygnij pędy boczne sznurkami aby tworzyły szerokie kąty z przewodnikiem.

[grazka100]

Czy mogę jeszcze posadzić młode drzewka? Wiecie... w miejsce tych wyrwanych. Nie jest za późno? U nas jeszcze zimno nad ranem około +3 - +5 stopni.
pozdrawiam, Grażka

[loeb]

Sadź, ja dzisiaj przesadzam brzoskwinie. Trzeba tylko uważać na korzenie, jeśli ruszyły, i dobrze podlać.

[krzysztofkhn]

Na awaryjnie, to jeszcze tak. Jak powiesz szkółkarzowi co się stało, to on może mieć jeszcze odpowiednie drzewka do tak późnych nasadzeń.

[MarcinBrz]

zelwi dzięki za porady

[grazka100]

Dziękuję "chłopcy" i dziewczęta za dobre słowo

Tak sobie kombinuję, czy morelkę mogłabym posadzić jakiś metr od ściany domu?? żeby miała przytulnie i aby była osłonięta??
Domek jest mały, parterowy i bez piwnic, tylko na metrowych fundamentach. Czy byłoby to bezpieczne dla budynku?

[doska_os]

Witam! Jestem pierwszy raz w tym wątku i z zaciekawieniem przeczytałam posty. Wlaśnie dostałam zamówione drzewka owocowe - czereśnię, gruszę klapsę, morelę węgierską i jabłonkę. Zamierzam je jutro posadzić i mam pytanie:
1. jak przyciąć po posadzeniu? Nie mam pojęcia, na jakiej podkładce są sadzone
2. czy sadząc wymieszać ziemię w dołku z np. granulowanym obornikiem albo innym nawozem albo wcale
Bardzo proszę o radę. Pozdrawiam

[pomolog]

Możesz przy sadzeniu zastosować nawóz wieloskładnikowy w granulacie - wolno rozkładający się (np. Basacote). Jeżeli chodzi o cięcie po posadzeniu... konieczne zdjęcia - bez tego trudno coś doradzić. Jeżeli drzewka nie są rozgałęzione, powinnaś je odpowiednio przyciąć, żeby zacząć kształtować koronę.
Pozdrawiam serdecznie

[doska_os]

Dziękuję za radę, Jutro spróbuje zrobić zdjęcia i wrzucić. A ciąć trzeba zaraz po posadzeniu czy można z tym trochę zaczekać? Bo drzewka mam jeszcze w kartonie i nie wiem, czy dam radę wszystkie od razu posadzić.

[pomolog]

Przyciąć można kilka, kilkanaście dni po posadzeniu - choć z uwagi na późny już czas, nie radzę z tym zwlekać zbyt długo... natomiast co do sadzenia - tu już w ogóle o zwłoce mowy być nie może. Drzewka (nawet zabezpieczone) należy posadzić do dwóch, trzech dni po otrzymaniu.
Pozdrawiam serdecznie

[krzysztofkhn]

Pytanie !
Od dwóch tygodni w sklepie sieciowym, po sąsiedzku widzę kilkadziesiąt drzewek owocowych. Już od kilku dni puściły liście. Teoretycznie są zabezpieczone do transportu i przechowywania.
Czy takie drzewa nadają się jeszcze do nasadzeń ?
Czy ktoś już kiedyś kupił tak rozwinięte drzewko i posadził ? Z jakim efektem ?
Moim zdaniem powinny już od kilku dni być wybrakowane i nie sprzedawane.
Delikatnie mówiąc, takie postępowanie sprzedawców sieciowych uważam za nieuczciwe w stosunku do potencjalnych nabywców.

[pomolog]

Oczywiście, masz rację. Tu akurat usprawiedliwieniem jest brak doświadczenia w tym względzie u obsługi. Ja poprosiłem następnego dnia o zabranie tych drzewek z ekspozycji i wpakowanie do chłodni. Jak klient jest zainteresowany - sprzedawca przynosi. I to działa, nie ma problemu.
Pozdrawiam serdecznie