Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Grazka, bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Już lecę do Ciebie pooglądać nowe zdjęcia. Miłego dnia.
Już lecę do Ciebie pooglądać nowe zdjęcia. Miłego dnia.
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
-
- 500p
- Posty: 619
- Od: 1 lut 2011, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
- Kontakt:
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
pięknie i wiosennie u Ciebie
Tulipanki cudeńka - mam nadzieję ,że szybciutko zakwitną i pochwalisz się nimi
Tulipanki cudeńka - mam nadzieję ,że szybciutko zakwitną i pochwalisz się nimi
Pozdrawiam, Ulka
- Mój mały kawałek zieleni
- Mój mały kawałek zieleni
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1597
- Od: 29 maja 2009, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
O jak masz kolorowo już na ogrodzie. A czy pysznogłówki będziesz dzielić? Bo ja bym baaardzo prosiła, żebyś o mnie wtedy pamiętała
Tulipanki super, życzę by szybciutko zakwitły
Tulipanki super, życzę by szybciutko zakwitły
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
-
- ---
- Posty: 7593
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Jakie masz kolorki pysznogłówki?
Tulipanki, hiacynty, ale wiosną u Ciebie
U mnie tulipany mają pączki ale jeszcze zielone..
Wczoraj znalazłem w ogródku tulipanka co ma 2 kwiaty przy sobie
Cieszę się, że roślinki doszły całe i zdrowe, i że jesteś zadowolona
Tulipanki, hiacynty, ale wiosną u Ciebie
U mnie tulipany mają pączki ale jeszcze zielone..
Wczoraj znalazłem w ogródku tulipanka co ma 2 kwiaty przy sobie
Cieszę się, że roślinki doszły całe i zdrowe, i że jesteś zadowolona
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
kolorków co nie miara i ile rozsad.A tulipanki bardzo fajne .Ciekawe kiedy zakwitną
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Pięknie już zielono u Ciebie Stasieńko, i cudne widoki jak zieloności posadzone w domu zaczynają z doniczek łebki wychylać
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2939
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Stasiu - Witam - bratki ślicznie kwitną, pewnie to zeszłoroczne samosiejki?
Dziękuje za odwiedziny,,, Zapraszam doOgrodowych marzeń
Buziaczki przesyłam
Dziękuje za odwiedziny,,, Zapraszam doOgrodowych marzeń
Buziaczki przesyłam
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Witam, witam, witam
Za oknem noc i słychać deszcz na szybie. Leciutko stuka i dobrze. Ja w ogródku mam ziemię bardzo suchą i już muszę podlewać dlatego, deszcz u mnie to ulga dla rąk.
Czeka mnie jeszcze mnóstwo plewienia. Dlaczego chwasty i trawa rosną bardzo powoli i to tam gdzie im nie wolno? Cgyba na złość?!
Coraz więcej kwitnących roślinek. Czasami się dziwię: posadziłam 10 cebulek a zakwitło np. 6, 2 - nie wiem co jest tego powodem.
Zyta - trafiłaś, to są bratki zeszłoroczne, mini, które się rozsiały prawie po całym ogrodzie. Próbuje nad nimi zapanować ale to nie bardzo mi idzie.
Celinko , zieleniej się robi to fakt ale nasionka w domu nie wschodzą. Odrobinka tylko wzeszła, szkoda bo mam tak dużo nasionek. Będę próbowała sadzić je od razu do ziemi, może to pomoże?!
Andrzej , tulipanki już coraz więcej pokazują kolorek a będzie ich dużo więcej.
Dawidku , mam pysznogłówki czerwone. Jak przyjedziesz to sobie wykopiesz z dużą bryłą ziemi. W tym roku dostałam sadzonkę pysznogłówki o kolorze fioletu ale to dopiero sadzonka. Widziałam u Ciebie tego bliźniaka, bardzo fajny. Zrób zdjęcie jak zakwitną kwiatki, to będzie widok. A Twoje tulipany jak nabiorą kolorków to dopiero będzie szok.
Cieszę się bardzo z przysłanych przez Ciebie roślinek. Teraz czekam jak dadzą znać że się u mnie przyjęły.
Aga proszę podać na PW adres to mogę już Tobie je przesłać. Tak się rozeszły po klombiku że miejsca brakuje. Ja pysznogłówki bardzo lubię, są takie piękne a ile zlatuje się do nich pszczółek, ech co tu gadać - pysznogłówki każdy powinien mieć w ogrodzie.
Ula , dziękuję bardzo. Jutro zrobię nowe zdjęcie tulipankom. Abym tylko zdążyła bo zapowiadają deszcz.
Oto co słychać na mojej ziemi:
- piękny kolorek
Oto moja jedyna Maria Kaczyńska, którą otrzymałam od zaprzyjaźnionej pani ze sklepu ogrodowego, jeszcze w zeszłym roku: trochę niewyraźne, przykro mi. Postaram się zrobić lepsze zdjęcie.
A teraz pochwalę się czosnkiem słoniowym, który zamówiłam na Forum i przyszedł do mnie aż z ...Anglii.
Patrzcie i dziwujcie się :
Wielki prawda? Ząbek tego czosnku ma ok. 6-10cm. Serio! Na dole, dla porównania położyłam ząbki kupione w polskim sklepie, (chyba są z Chin) i to takie średnie a jednak widać różnicę.
Kupiłam jeszcze w Biedr... przecenione bukszpany - kule.
Na dziś wystarczy mojego chwalenia się. Życzę spokojnej nocy i miłych snów.
Pa, pa, pa
Za oknem noc i słychać deszcz na szybie. Leciutko stuka i dobrze. Ja w ogródku mam ziemię bardzo suchą i już muszę podlewać dlatego, deszcz u mnie to ulga dla rąk.
Czeka mnie jeszcze mnóstwo plewienia. Dlaczego chwasty i trawa rosną bardzo powoli i to tam gdzie im nie wolno? Cgyba na złość?!
Coraz więcej kwitnących roślinek. Czasami się dziwię: posadziłam 10 cebulek a zakwitło np. 6, 2 - nie wiem co jest tego powodem.
Zyta - trafiłaś, to są bratki zeszłoroczne, mini, które się rozsiały prawie po całym ogrodzie. Próbuje nad nimi zapanować ale to nie bardzo mi idzie.
Celinko , zieleniej się robi to fakt ale nasionka w domu nie wschodzą. Odrobinka tylko wzeszła, szkoda bo mam tak dużo nasionek. Będę próbowała sadzić je od razu do ziemi, może to pomoże?!
Andrzej , tulipanki już coraz więcej pokazują kolorek a będzie ich dużo więcej.
Dawidku , mam pysznogłówki czerwone. Jak przyjedziesz to sobie wykopiesz z dużą bryłą ziemi. W tym roku dostałam sadzonkę pysznogłówki o kolorze fioletu ale to dopiero sadzonka. Widziałam u Ciebie tego bliźniaka, bardzo fajny. Zrób zdjęcie jak zakwitną kwiatki, to będzie widok. A Twoje tulipany jak nabiorą kolorków to dopiero będzie szok.
Cieszę się bardzo z przysłanych przez Ciebie roślinek. Teraz czekam jak dadzą znać że się u mnie przyjęły.
Aga proszę podać na PW adres to mogę już Tobie je przesłać. Tak się rozeszły po klombiku że miejsca brakuje. Ja pysznogłówki bardzo lubię, są takie piękne a ile zlatuje się do nich pszczółek, ech co tu gadać - pysznogłówki każdy powinien mieć w ogrodzie.
Ula , dziękuję bardzo. Jutro zrobię nowe zdjęcie tulipankom. Abym tylko zdążyła bo zapowiadają deszcz.
Oto co słychać na mojej ziemi:
- piękny kolorek
Oto moja jedyna Maria Kaczyńska, którą otrzymałam od zaprzyjaźnionej pani ze sklepu ogrodowego, jeszcze w zeszłym roku: trochę niewyraźne, przykro mi. Postaram się zrobić lepsze zdjęcie.
A teraz pochwalę się czosnkiem słoniowym, który zamówiłam na Forum i przyszedł do mnie aż z ...Anglii.
Patrzcie i dziwujcie się :
Wielki prawda? Ząbek tego czosnku ma ok. 6-10cm. Serio! Na dole, dla porównania położyłam ząbki kupione w polskim sklepie, (chyba są z Chin) i to takie średnie a jednak widać różnicę.
Kupiłam jeszcze w Biedr... przecenione bukszpany - kule.
Na dziś wystarczy mojego chwalenia się. Życzę spokojnej nocy i miłych snów.
Pa, pa, pa
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2939
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Stasieńko Czosnek słoniowy olbrzymi. Mam zastrzeżenia do jego kolorku, wygląda na stary - pożółkły.
Kupiłam chiński w Markecie jest żółty taki jak Twój słoniowy. Ty chiński masz biały.
Kupiłam chiński w Markecie jest żółty taki jak Twój słoniowy. Ty chiński masz biały.
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Witaj Zyto
Czy żółty kolor czosnku to znaczy, że jest zły? Proszę, nie smuć mnie. Biedak przyszedł aż z Wyspy, trudno i tak muszę go posadzić. Mam cichą nadzieję, że się uda. U mnie dziś pada od dwóch godzin a dla mojej piaszczystej gleby to i tak bardzo mało. Jutro ma być już dużo słoneczka. Zobaczymy, pa-pa
Czy żółty kolor czosnku to znaczy, że jest zły? Proszę, nie smuć mnie. Biedak przyszedł aż z Wyspy, trudno i tak muszę go posadzić. Mam cichą nadzieję, że się uda. U mnie dziś pada od dwóch godzin a dla mojej piaszczystej gleby to i tak bardzo mało. Jutro ma być już dużo słoneczka. Zobaczymy, pa-pa
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
... to jeszcze raz ja....
Znalazłam coś na poprawienie humoru i muszę to wkleić:
Dziadek kupuje pierścionek
W piątek późnym wieczorem do jubilera przyszedł stary, obleśny dziadek z towarzyszącą mu, przecudnej urody zgrabną dziewczyną. Zaczęli oglądać pierścionki. Po dłuższej chwili ona wybrała piękny egzemplarz. Dziadek upewnił się czy to właśnie ten pierścionek jej się spodobał i mówi jubilerowi, że go kupuje. Jubiler na to:
- Ten pierścionek kosztuje 100 tys. złotych.
- Nie szkodzi, biorę!
- Zapłaci pan gotówką czy kartą?
- No, wie pan - mówi dziadek - taką kwotę nie nosi się w portfelu, więc zapłacę kartą.
Sprzedawca się lekko zafrasował i mówi:
- Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale przy takiej kwocie do zapłaty muszę sprawdzić, czy pańska karta ma pokrycie na koncie, a w piątek o tej porze banki są pozamykane. Do poniedziałku nie będę mógł zweryfikować pańskiej karty, więc co pan proponuje?
Dziadek:
- Proszę pana! Nam naprawdę zależy na tym pierścionku, więc aby nikt go nie kupił proszę go zdjąć z wystawy i schować do sejfu wraz z moją kartą kredytową. W poniedziałek rano sprawdzi pan w banku czy karta ma pokrycie, zadzwoni do mnie pod numer, który panu zostawię, a ja wtedy ponownie do pana przyjdę.
Jubiler zrobił tak, jak zaproponował klient. W poniedziałek rano po przyjściu do pracy dzwoni do banku, podaje numer karty dziadka, a tam mu mówią:
- Panie! Ta karta nie ma pokrycia od 3 lat!
Sprzedawca pobladł i telefonuje do dziadka:
- Proszę pana! W banku powiedzieli, że pańska karta nie ma pokrycia od 3 lat! Jak pan to wyjaśni?
Dziadek na to, z uśmiechem:
- Proszę pana, ja doskonale wiem, że moja karta od 3 lat nie ma pokrycia na koncie. Ale czy pan wie jaki ja miałem cudowny weekend?
Dobre,
Znalazłam coś na poprawienie humoru i muszę to wkleić:
Dziadek kupuje pierścionek
W piątek późnym wieczorem do jubilera przyszedł stary, obleśny dziadek z towarzyszącą mu, przecudnej urody zgrabną dziewczyną. Zaczęli oglądać pierścionki. Po dłuższej chwili ona wybrała piękny egzemplarz. Dziadek upewnił się czy to właśnie ten pierścionek jej się spodobał i mówi jubilerowi, że go kupuje. Jubiler na to:
- Ten pierścionek kosztuje 100 tys. złotych.
- Nie szkodzi, biorę!
- Zapłaci pan gotówką czy kartą?
- No, wie pan - mówi dziadek - taką kwotę nie nosi się w portfelu, więc zapłacę kartą.
Sprzedawca się lekko zafrasował i mówi:
- Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale przy takiej kwocie do zapłaty muszę sprawdzić, czy pańska karta ma pokrycie na koncie, a w piątek o tej porze banki są pozamykane. Do poniedziałku nie będę mógł zweryfikować pańskiej karty, więc co pan proponuje?
Dziadek:
- Proszę pana! Nam naprawdę zależy na tym pierścionku, więc aby nikt go nie kupił proszę go zdjąć z wystawy i schować do sejfu wraz z moją kartą kredytową. W poniedziałek rano sprawdzi pan w banku czy karta ma pokrycie, zadzwoni do mnie pod numer, który panu zostawię, a ja wtedy ponownie do pana przyjdę.
Jubiler zrobił tak, jak zaproponował klient. W poniedziałek rano po przyjściu do pracy dzwoni do banku, podaje numer karty dziadka, a tam mu mówią:
- Panie! Ta karta nie ma pokrycia od 3 lat!
Sprzedawca pobladł i telefonuje do dziadka:
- Proszę pana! W banku powiedzieli, że pańska karta nie ma pokrycia od 3 lat! Jak pan to wyjaśni?
Dziadek na to, z uśmiechem:
- Proszę pana, ja doskonale wiem, że moja karta od 3 lat nie ma pokrycia na koncie. Ale czy pan wie jaki ja miałem cudowny weekend?
Dobre,
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1597
- Od: 29 maja 2009, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3
Dzięki Kochanie
O rany, ale się cieszę
I na poprawę nastroju przy tej okropnej pogodzie :
Był sobie raz facet ....
....który ze swojej najlepszej części ciała nie był zadowolony, ponieważ miała 50 cm i była za długa!!!
Wstydzi się iść do lekarza a sam nie potrafił rozwiązać swojego problemu.
Skoro nigdzie nie znalazł pomocy, zapytał o radę wiedźmę.
Wiedźma długo się zastanawiała i w końcu powiedziała tak: "Kiedy pójdziesz do lasu, spotkasz żabę. Zapytaj ją, czy za Ciebie wyjdzie. A kiedy powie ?NIE?, Twoja najlepsza część ciała zmniejszy się o 10 cm. Jeśli odpowie ?TAK?, powiększy się o 10 cm, zatem spróbować warto
Facet długo rozważał, czy podjąć się tego eksperymentu. W końcu ruszył do lasu i faktycznie spotkał żabę, zapytał: "Wyjdziesz za mnie?"
"Nie" odpowiedziała żaba.
Gość popędził do domu, zdjął spodnie i mierzy... rzeczywiście skurczył się do 40 cm
Facet popędził pełen entuzjazmu jeszcze raz do lasu do żaby i pyta: "Wyjdziesz za mnie?"
"Nie", odpowiedziała żaba
Facet pobiegł do domu i mierzy jeszcze raz, teraz miał już tylko 30 cm
'20 cm' pomyślał sobie facet, '20 cm byłoby genialnie' ? toteż ponownie pobiegł do lasu, spotkał znowu żabę i zapytał: "Wyjdziesz za mnie?"
"Kochany Panie", powiedziała żaba,"głuchy jesteś, czy co?
Powiedziałam Ci już przedtem i powtórzę znowu......
.... NIE
NIE
NIE ! ! ! !?
O rany, ale się cieszę
I na poprawę nastroju przy tej okropnej pogodzie :
Był sobie raz facet ....
....który ze swojej najlepszej części ciała nie był zadowolony, ponieważ miała 50 cm i była za długa!!!
Wstydzi się iść do lekarza a sam nie potrafił rozwiązać swojego problemu.
Skoro nigdzie nie znalazł pomocy, zapytał o radę wiedźmę.
Wiedźma długo się zastanawiała i w końcu powiedziała tak: "Kiedy pójdziesz do lasu, spotkasz żabę. Zapytaj ją, czy za Ciebie wyjdzie. A kiedy powie ?NIE?, Twoja najlepsza część ciała zmniejszy się o 10 cm. Jeśli odpowie ?TAK?, powiększy się o 10 cm, zatem spróbować warto
Facet długo rozważał, czy podjąć się tego eksperymentu. W końcu ruszył do lasu i faktycznie spotkał żabę, zapytał: "Wyjdziesz za mnie?"
"Nie" odpowiedziała żaba.
Gość popędził do domu, zdjął spodnie i mierzy... rzeczywiście skurczył się do 40 cm
Facet popędził pełen entuzjazmu jeszcze raz do lasu do żaby i pyta: "Wyjdziesz za mnie?"
"Nie", odpowiedziała żaba
Facet pobiegł do domu i mierzy jeszcze raz, teraz miał już tylko 30 cm
'20 cm' pomyślał sobie facet, '20 cm byłoby genialnie' ? toteż ponownie pobiegł do lasu, spotkał znowu żabę i zapytał: "Wyjdziesz za mnie?"
"Kochany Panie", powiedziała żaba,"głuchy jesteś, czy co?
Powiedziałam Ci już przedtem i powtórzę znowu......
.... NIE
NIE
NIE ! ! ! !?
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka