Reanimacja storczyków, w kamykach ,żwirku itp cz.1
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Wycięłaś wszystkie chore i zgniłe korzonki ? i przesypałaś potem cynamonem, lub węglem drzewnym żeby dalej nie gniło? bo to ważne jak tak to powinny sobie poradzić powodzenia
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Nie przesypałam, ale chyba mogę je jeszcze wyjąć i posypać. Postawiłam je na oknie w garażu.
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Agusiu tego drugiego storczyka podlewaj przez wkładanie doniczki do naczynia z wodą bo jak zacznie rosnąć maluch przy korzonkach to go możesz niechcący zalać i zgnije
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Dziękuję Trzynastko za szybką odpowiedź
Myślisz w takim razie, że osłonka od storczyka nie nadaje się jako naczynie do reanimacji?
A co z podlewaniem takiego delikwenta-od razu po przesadzeniu czy może trochę odczekać?
Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję
Myślisz w takim razie, że osłonka od storczyka nie nadaje się jako naczynie do reanimacji?
A co z podlewaniem takiego delikwenta-od razu po przesadzeniu czy może trochę odczekać?
Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Edytko ja odczekuję jeżeli odcinam jakieś chore części , ale delikatnie pryskam mgiełką górne kamienie, podlewam po tygodniu. Co do osłonki są niestety za wysokie i za wąskie.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 4 kwie 2011, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krzepielów woj.lubuskie
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Moj storczyk wyglada tak. Ma bardzo miękkie liście ale z dwoch pędów które posiada wyrastają z oczek nowe i wydaje mi sie ze to keiki. czyli moge reanimowac na kamykach?? jakiego typy maja być te kamyki moga być takie polne malutkie??
Gdy go ostatnio pesadzałam to odciełam zgnite korzonki ale nie wiedziałam ze trzeba posypac cynamonem:(
a oto ten storczyk
zbliżenie najdluzez rosnącego oczka na jednym z dwoch pędów
Gdy go ostatnio pesadzałam to odciełam zgnite korzonki ale nie wiedziałam ze trzeba posypac cynamonem:(
a oto ten storczyk
zbliżenie najdluzez rosnącego oczka na jednym z dwoch pędów
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Tak to wygląda na keiki, roślina broni się od zniknięcia, powinnaś szybko wsadzić go do reanimacji, liście świadczą o całkowitym odwodnieniu, możesz na liście położyć mokre ręczniki papierowe przez jakiś czas, żeby zwiększyć mu wilgotność, dno naczynia minimalnie piasek potem żwirek różnej wielkości widać na zdjęciu w powyższym poście jaki to jest.
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2330
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
A więc jeżeli liście są pomarszczone to znaczy, że jest za niska wilgotność i za mało wody?
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Łukasz- nick zakładany dawno temu
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11982
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Jak liście są pomarszczone świadczy to o braku wody, może być skutkiem przesuszenia albo przelania (bo przy przelaniu korzenie gniją, a więc nie mogą pobierać wody i roślina usycha). Zazwyczaj liście pomarszczone ma roślina o słabym lub żadnym systemie korzeniowym, albo taka, co przez kilka tygodni nie była podlewana. Jeśli to przesuszenie, a korzenie są zdrowe, to po kilku podlewaniach wszystko wraca do normy (oczywiście podlewamy gdy podłoże przeschnie, a nie codziennie, zeby z przesuszenia nie doprowadzić od razu do przelania i gnicia), a jeśli roślina ma bardzo słabe korzenie, to już większy problem, bo musi puścić nowe, żeby mieć czym pobierać wodę, a nie każda chce. jeśli twoja roślina jest bezkorzenna, można wsadzić w te kamyki czy keramzyt, co tam masz, na podstawce powinna być woda.
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2330
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
już wsadziłem w keramzyt. Ma tylko parę marnych korzeni. musiałem ją jakoś przymocować do pudełka bo ciągle wypadała.
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Łukasz- nick zakładany dawno temu
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11982
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
To teraz musisz czekać na pojawienie się korzonków. Trochę trzeba poczekać, ale jeśli roślina jest z takich chętnych do puszczania korzeni, to puści, tylko powinno być trochę wody na dnie, żeby wyciągało te nowe korzonki, ale tak,zeby te stare nie zagniwały.
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Witam Droga Trzynastko i inni Forumowicze,
Wczoraj przeprowadziłam wreszcie zabieg reanimacji. No cóż, nie udało mi się znaleźć naczynia podobnego do Twojego więc byłam zmuszona zakupić osłonkę w kształcie kuli. Mam nadzieję, że to naczynie spełni się w tej roli. Niestety, usunęłam praktycznie wszystkie korzonki, zostały marne 2szt... Przy wkładaniu do naczynia mój pomocnik oderwał przez przypadek 1 liść, w dodatku ten największy i najzdrowszy, który storczyk wypuścił niedawno. Mam nadzieję, że nie wpłynie to na reanimację w sposób niekorzystny.
Na dół osłonki wsypałam jakieś 2-3cm piasku, reszta to kamyki, ale naczynie nie jest nimi wypełnione po brzegi. Z racji tego, że osłonka nie jest najniższa, naczynie wypełniłam wodą (na jednej z z zamieszczonych fotografii do miejsca, gdzie widać długopis.
Czy nie jest jej za dużo lub za mało? (korzonki na pewno nie są zamoczone w wodzie). Stan wody należy utrzymywać cały czas na tym samym poziomie, prawda? Wczoraj nie zrosiłam kamyków z góry, ale dziś zamierzam to zrobić. Czy lepiej jeszcze odczekać?
Jeżeli stan wody należy utrzymywać cały czas to w takim razie namaczanie całego naczynia co tydzień nie będzie konieczne?
Poniżej zdjęcia (trochę słabe światło, ale mamy pochmurny dzień)
Wczoraj przeprowadziłam wreszcie zabieg reanimacji. No cóż, nie udało mi się znaleźć naczynia podobnego do Twojego więc byłam zmuszona zakupić osłonkę w kształcie kuli. Mam nadzieję, że to naczynie spełni się w tej roli. Niestety, usunęłam praktycznie wszystkie korzonki, zostały marne 2szt... Przy wkładaniu do naczynia mój pomocnik oderwał przez przypadek 1 liść, w dodatku ten największy i najzdrowszy, który storczyk wypuścił niedawno. Mam nadzieję, że nie wpłynie to na reanimację w sposób niekorzystny.
Na dół osłonki wsypałam jakieś 2-3cm piasku, reszta to kamyki, ale naczynie nie jest nimi wypełnione po brzegi. Z racji tego, że osłonka nie jest najniższa, naczynie wypełniłam wodą (na jednej z z zamieszczonych fotografii do miejsca, gdzie widać długopis.
Czy nie jest jej za dużo lub za mało? (korzonki na pewno nie są zamoczone w wodzie). Stan wody należy utrzymywać cały czas na tym samym poziomie, prawda? Wczoraj nie zrosiłam kamyków z góry, ale dziś zamierzam to zrobić. Czy lepiej jeszcze odczekać?
Jeżeli stan wody należy utrzymywać cały czas to w takim razie namaczanie całego naczynia co tydzień nie będzie konieczne?
Poniżej zdjęcia (trochę słabe światło, ale mamy pochmurny dzień)
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Wpisuję się ,żeby mi wątek nie uciekł ponieważ również mnie czeka reanimacja
Pozdrawiam. Ewa