andzia0801 pisze:Ja tylko napisałam poradę i opisałam jak to wygląda u mnie.
Więc w czym się mylę?
Radziłabym używać keramzytu do reanimacji, takie zwykłe kamienie w jakie macie wsadzone te zabiedzone storczyki nie przewodzą wody, nie ma na nich procesu podsiąkania,który jest potrzebny w trakcie reanimacji.
w tym, nie ma podsiąkania, ale jest parowanie co tak samo wystarcza roślince na normalny rozwój zdrowych korzeni. Więc chodzi mi tylko o to że mylisz się że roślinki w ten sposób nie da się uratować
ot i wszystko, bo się da
Jeżeli mnie źle zrozumiałaś przepraszam.
lucynaf pisze:Jeżeli ktoś ma dużą wilgotność to reanimowane roślinki w keramzycie pleśnieją i wtedy kamienie są idealne.
tu trafione w samo sedno, u mnie tak było korzenie zaczynały pleśnieć.
Merghen pisze:Każdy z nas ma inne warunki (choć z pozoru mogą być podobne) i różne umiejętności w podlewaniu więc tak jak pisałam wcześnej u każdego sprawdza się inna metoda.
święte słowa dlatego nie należy pisać że coś jest złe bo nie działa u mnie , ja z dużym sukcesem ukorzeniam w mchu hoje, a storczyki mi padają , ale za to kamienie są u mnie rewelacyjne