Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy cz. 1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Palma schnie na końcówkach liści z trzech powodów: rośnie w torfie - do przesadzenia w prawidłową dla palm doniczkę i ziemię(nie uszkadzając korzeni zdejmij z bryły korzeniowej jak najwięcej torfu); zmiana klimatu po zakupie i zmianie miejsca pobytu palmy( keramzyt na podstawek - musi być cały czas wilgotny ale tak by doniczka stojąca na keramzycie nie stała jednocześnie w wodzie); brak zraszania i za suche powietrze (codziennie rano powinno sie całą palmę zrosić mgłą wodną). Te uschnięte końcówki pousuwaj ale tak by zostało 3mm suchego przy żywej tkance liścia. W dziale encyklopedie poczytaj o palmie howea ma praktycznie takie same wymagania jak Twoja areka. :D
DeKo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 13 sty 2008, o 11:49
Lokalizacja: Legionowo

Post »

Bardzo dziekuje za rade.
Wczoraj przeprowadzilismy operacje przesadzania Areki do odpowiedniej doniczki z ziemia dla palm i keramzytem na podstawce :)
Mam nadzieje, ze ten zabieg wraz z codziennym zraszaniem szybko poprawi stan palmy :)
Pozdrawiam
Ola
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Olu pokaż palmę po zabiegach. :D
KamilDoB
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 24 lut 2008, o 21:33

Post »

Witam
Mam podobny problem do poprzedniego. Dostalismy palme w prezencie 2 tyg temu. Dwie łodygi robily sie cale brązowe wiec je ucielismy. Rownoczesnie inne liscie usychaja tak jak na zdjeciach :( Prosze o porade co moze byc tego przyczyna i co robic zeby jej stan sie poprawil. Pozdrawiam

A oto zdjecia:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Po pierwsze należy palmę jak najszybciej przesadzić do nowej doniczki(zdjęcia kształtu doniczki w poście wyżej pokazałem) większej w średnicy o 10 cm od tej w której obecnie palmy rosną i nowej ziemi typowo dla palm, ta w której rośnie to substrat torfowy. Masz kilka sztuk howey w jednej doniczce ale w takim etapie wzrostu i zrośnięcia bryły korzeniowej nie polecam odsadzać jakiejś podczas przesadzania. Na zdjęciach(co prawda nie najlepszej ostrości) ale widzę pięknie rozwijającą się kolonię wełnowców a na to jest sposób taki: palmę bardzo dokładnie umyć wodą z denaturatem w proporcjach 2:1(woda do denaturat) po czym zastosować oprysk Actellic 500 EC w stężeniu 5 ml. na 2 litry wody i dokładnie opryskać całą palmę od spodu i z wierzchu liście oraz kłodziny ewentualnie można zastosować Mospilan 20 SP . Uważać podczas oprysku opary chemii w takim stężeniu roboczym są bardzo szkodliwe i po zabiegu należy zamknąć pomieszczenie gdzie dokonywany był oprysk i nie przebywać w nim przez 24h.
damia
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 2 mar 2008, o 16:49
Lokalizacja: Warszawka

Post »

Na dzień dobry- uprzedzę Przemka i powiem: bura (całkowicie zasłużona) za tak haniebne traktowanie roślinki. Uznałam jednak, że lepiej przyznać się do błędów zamiast samowolnie próbować naprawić błędy i popełnić kolejne.
Wiem już, że muszę zmienić doniczkę, wiem jakiego ma być kształtu, ale przydałaby się podpowiedź co do wielkości - obecna ma 20 cm średnicy.
Ziemia do wymiany i chyba nie ma co czekać do wiosny (za oknem zima;(). Pytanie czy wziąć jakąś specjalną ziemię tylko do palm, czy może być mieszanka do palm, jukk i dracen, którą i tak muszę nabyć w związku z planowaną operacją na moich jukkach?
I powinnam częściej zraszać, pytanie tylko czy codziennie i jaką wodą? Podobną ignorancję przejawiam w kwestii podlewania palmy (jaka woda, jak często - pokój nasłoneczniony w bloku, dość sucho).
A, tak i przyciąć końcówki liści...

Jestem otwarta na wszelkie słowa krytyki i bynajmniej Przemku nie próbuję wejść w Twoje kompetencje;> Próbuję dać dowód tego, że czytam co piszesz Ty i Twoi przedmówcy :D
A o to zdjęcia:
Obrazek Obrazek Obrazek
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Przesadź ją w doniczkę o średnicy 30 cm, zraszanie codziennie rano letnią odstana wodą(minimum 24h musi woda odstać), podlewanie raz w tygodniu również taką samą wodą, ziemia do palm i ziemia do palm,juk i dracen to taki sam skład więc nie ma znaczenia którą z nich kupisz, przesadź jak najszybciej, końcówki liści poprzycinaj zostawiając 3mm pasek suchej tkanki przy dalszej zdrowej, zacznij zasilanie nawozem dla palm(może być azotowy) :D
damia
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 2 mar 2008, o 16:49
Lokalizacja: Warszawka

Post »

Przemo pisze:zacznij zasilanie nawozem dla palm(może być azotowy) :D
Czy mam ją potraktować nawozem zaraz po przesadzeniu, czy odczekać? I Czy coś można zrobić z tymi zaschniętymi fragmentami łodyg co są przy ziemi, czy to należy zostawić? Nie chciałabym robić nic na siłę i uszkodzić roślinę.
Powrócę jeszcze do kwestii donicy. Czy dla roślin ma znaczenie czy donica jest plastikowa, czy np. kamionkowa lub gliniana? Przyznam, że nie przepadam za plastikami. Większość kwiatów wkładam do osłonek (na dno wsypuję karmezyt na wypadek gdybym za dużo wody dolała do kwiatów), ale nie wiem czy dobrze robię.
Na koniec ziemia... Jak sądzisz, czy ziemia zakupiona w markecie jest jakościowo dobra? Ogrodnictwem param się od niedawna i nawet nie wiem gdzie w Warszawie kupić dobrą ziemię (najprościej kupić w markecie :evil: ). Szukałam ziemi w takich sklepach ogródkowych na wolnym powietrzu, ale za każdym razem trafiałam na takie co to się parają krzewami i innymi roślinkami podwórkowymi. Jakieś wskazówki;>?
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Jak ją przesadzisz to nawóz daj przy drugim podlewaniu, co do doniczki może być również ceramiczna czy typowo czysto gliniana aczkolwiek ja uważam że w plastikach palmy lepiej rosną i jest o wiele mniejsze ryzyko zalania systemu korzeniowego a co do ziemi kup najlepiej w zwykłej kwiaciarni chyba że trafisz w markecie na ziemię typowo dla palm to zobacz jaki ma skład i pH(powinno być w przedziale 5,5-6,5) Te uschnięte fragmenty po łodygach odchyl lekko palcem na tyle na ile można nie uszkadzając rośliny i je przytnij np. nożyczkami.:D
beata111
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 12 mar 2008, o 14:58
Lokalizacja: londyn

Areka,Chrysalidocarpus - szkodniki,choroby

Post »

czesc jestem tutaj nowa zarowno na tym forum jak i miedzy hodowcami :) mam problem, znajomi mieli arece ktora doprowadzili do oplakanego stanu, chcieli ja wyzocic, 2 dni temu przygarnelam biedna roslinke przeczytalam wasze porady na temat wiekszych donic, pryskania woda oraz jajka w bryle korzeniowej, czy jest jeszcze cos co moge dla niej zrobic?? to zdjecia zanim ja przesadzilam...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PS mam tez taki maly problem poniewaz mieszkam za granica i w poszukiwaniu ziemi do palm wybralam sie do specjalistycznego sklepu lecz tam poinformowali mnie ze takiej ziemi nie ma, maja tylko jakis multi purpose compost :/ jak oni twierdza nie ma roznicy miedzy nimi,
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Choroby na palmie nie ma żadnej wystarczy ją przesadzić w nową ziemię oczywiście substral może być, jest taki do palm praktycznie wszędzie za granicą w najzwyklejszych sklepach lub centrach ogrodniczych trzeba poszukać, miejsce stanowiska jasne ale nie bezpośrednio w słońcu O warunkach uprawy poczytaj w dziale Encyklopedie roślin doniczkowych w temacie howea, co prawda Twoja palma to Chrysalidocarpus lutescens - areca ale wymagania mają bardzo podobne z tym że areca może stać w miejscu do którego dochodzi mniej światła. Jeśli nie znajdziesz substralu zobacz jakie pH ma ta ziemia multi purpose compost jeśli w przedziale 5,8-6,5 i w składzie będzie ziemia torfowa, glinka, piasek rzeczny, naturalny kompostowany biohumus to możesz taką kupić. Powycinaj suche i żółknące liście oraz skróć jak najbardziej pozostałości po liściach przy dolnej części kłodzin. :D
agnieha7
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 5 mar 2008, o 16:12
Lokalizacja: Krosno

Areka(Areca, Chrysalidocarpus, Dypsis ) problemy

Post »

Mam problem z Areką. Kupiłam ja 8 miesięcy temu i od tamtej pory jej liście brązowieją i są suche w dotyku. Codziennie zraszam ją przegotowaną wodą i taką też podlewam. Używam nawozu do palm. Liście straciły zielony kolor, a końcówki usychają. Nie stoi ona w bezpośrednim słońcu lecz w półcieniu. Nowe liście jakie wypuszcza są również suche i lekko brązowawe. Jak ją przesadzałam to końcówki korzeni były wyschnięte i puste w środku. Te suche końcówki usunęłam i zostawiłam zdrowy korzeń. Ogólnie liście nie więdną, ale martwi mnie to że brązowieją i są suche choć wilgoci im nie brakuje. Zupełnie jak by była zasuszona. Mam nadzieję że jej nie zasuszyłam bo ziemię miała wilgotną. Proszę o poradę i pomoc. Niestety nie mogę wstawić zdjęcia bo mam problem z przesłaniem go na serwer.
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Witam,
zdjęcia można tutaj www.fotosik.pl
(przeglądaj, wybrać zdjęcie, wyślij, załadują się zdjęcia (z pytaniem o rozmiar), pokażą się różne linki do zdjęcia, wybrać to na forum)
(jeżeli nie wolno podawać takich linków, proszę moderatora o usunięcie)

z arekami (właściwie to dyspis lutescens) zimą bywa ciężko,
moja przeżyła ją jako tako, za rok zastosuję doświetlanie

jak duża jest Twoja palma ?
nie ma zdjęć, więc ciężko wyrokować (a i na podstawie zdjęć ciężko stwierdzić),
ale można wskazać kilka spraw :

- zdecydowany brak światła
- zbyt dużo nawozu (piszesz "używam") - myślę, że w okresie ostatnich 8 m-cy nie było powodu do jej nawożenia, tym bardziej, że przesadzona
- zbyt częste zraszanie, które wywołało chorobę grzybiczną, a nie poprawiło wilgoci powietrza
- brak wody: częste podlewanie po trochu, co powoduje, że górna część ziemi jest wilgotna, a dół suchy: lepiej wlać 2 litry co 2-3 dni niż po 1 szklance codziennie); od czasu do czasu (raz na 2 tygodnie?): wstawić do wanny i "przelać" dużo wody, odczekać, aż wyschnie, nie podlewać przez kilka dni; wtedy mamy pewność, że się napiła

opierając się na doświadczeniach (od lipca ub. r.) z moją areką powiedziałbym, że na pewno potrzebuje dużo słońca i wody
u mnie część nowych liści uschła na długości ok. 5 cm,
wystawiłem ją na werandę, gdzie ma słońce i czekam na cieplejsze dni

moja jest taka. może źle nie wygląda, ale sporo końcówek poobcinałem
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”